Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Przecież kultura arabska przetrwała i mongołów, i seldżuków i timura, przeżyła i się rozwijała - np tereny maghrebu, algeria,maroko itd, też coprawda były posiadłościami kolonialnymi, ale pozostały w swojej arabskiej kulturze.. Więc kultura arabska nie upadła, może została zastąpiona seldżukcką(turecką) kulturą na jakiś czas gdy istniało imperium osmańskie, ale chyba nie powiesz że egipt nie jest arabski? czy też syria bądź inne kraju lewantu z wyjątkiem izraela, Bo kiedyś rządzili nimi osmani?
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Chodziło mi o Azję Mniejszą tylko (o Maroku i Algerii a także Tunezji mało wiem). Co to Azji to myślę ze kultura Arabska tam upadła (nie licząc Turcji gdzie nigdy jej nie było i Arabii Saudyjskiej z okolicami) chociaż zależy to oczywiście o jaką natężałość kultury (można tak powiedzieć?) nam chodzi.
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Cytat:
Zamieszczone przez Abu Yusuf
Przecież kultura arabska przetrwała i mongołów, i seldżuków i timura, przeżyła i się rozwijała - np tereny maghrebu, algeria,maroko itd, też coprawda były posiadłościami kolonialnymi, ale pozostały w swojej arabskiej kulturze.. Więc kultura arabska nie upadła, może została zastąpiona seldżukcką(turecką) kulturą na jakiś czas gdy istniało imperium osmańskie, ale chyba nie powiesz że egipt nie jest arabski? czy też syria bądź inne kraju lewantu z wyjątkiem izraela, Bo kiedyś rządzili nimi osmani?
Nie upadła, ale jej rozwój został zahamowany, aż do połowy XIX wieku jej rozwój właściwie staną w miejscu. Dopiero w ostatnich dwóch wiekach nastąpił dalszy rozwuj kultury arabskiej. Na przykładzie literatury. Rozwój rozpoczął się na na emigracji. Pisarze syryjscy i libańscy założyli w USA tzw. syryjsko-amerykańską szkołę, która stworzyła podwaliny pod nowoczesną prozę arabską (np. Amin Ar-Rajhani, Dżubran Chalil Dżubran). W Egipcie zaczął rozwijać się modernizmem popularność zaczęła zyskiwać powieść historyczna.
W okresie powojennym, wraz z odzyskiwaniem niepodległości przez państwa arabskie, zaczęły powstawać kultury narodowe , korzystające j ze wspólnej tradycji arabskiej. W Egipcie powstała m.in. poetycka grupa Apollo (Az-Zirikli, Adonis). W Palestynie tworzył Mahmud Darwisz. Pod wpływem literatury Egipskiej (Taha Husajn, Jahja Hakki) rozwinęła się proza społeczno-obyczajowa w Iraku, Syrii, Libanie (Suhajl Idris), Palestynie i Jordanii (Zijade) oraz Sudanie. W Tunezji, Algierii, Maroku, przez wiele lat pozostających w kręgu kultury francuskiej, powstawała literatura w językach francuskim i arabskim.
W II połowie XX wieku literatura muzułmańska powstawała również na emigracji, np. we Francji i Wielkiej Brytanii, Polsce (poeta iracki Hatif Janami). Wcześniej literatura arabska miała raczej charakter piśmienniczy, informacyjny itp. Pisze to dlatego by na przykładzie literatury pokazać, że rozwuj kultury w tych regionach nastąpił dopiero, gdy te państwa najpierw zrzuciły jarzmo tureckie a później Europejskie.
P.S. Też jestem zwolennikiem rozszerzenia tematu na wszystkie tematy związane z Islamem.
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Cytat:
Zamieszczone przez Furiusz
śmieszna czy nie ale z tego co ja kojarzę to jest w Koranie parę fragmentów w pewien sposób nawołujących do wojny
Zdaje się, że znajdują się i takie, które można interpretować jako sprzeczne z tymi pierwszymi. Zatem znowu wracamy do punktu wyjscia, mianowicie interpretacji i rozkładania akcentów na takie lub inne fragmenty tekstu. W ST zresztą też można znaleźć passusy nawołujące do siłowego rozwiązania pewnych spraw.
Cytat:
Zamieszczone przez Furiusz
Skąd to wyciągnołeś...
No Jezus brata miał. Jego pochodzenie nie jest do końca jasne. Być może pochodził z poprzedniego małżeństwa Józefa. Jednak sam fakt niejasności nie pozwala jednoznacznie stwierdzić, że Jakub nie był synem Marii, jak i odwrotnie. Ponadto zdrowy rozsądek nakazuje odrzucić przekonanie o "niepokalanym poczęciu" dokonanym przez Boga. W takim razie ktoś ojecem Jezusa być musiał...
Cytat:
Zamieszczone przez Furiusz
Ten konflikt jest znacznie dłuższy niż 1941
Co nie zmienia faktu, że Ustasze wykorzystywali czynnik religijny w czym wydatnie wspierali ich chociażby franciszkanie.
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Cytat:
No Jezus brata miał. Jego pochodzenie nie jest do końca jasne. Być może pochodził z poprzedniego małżeństwa Józefa. Jednak sam fakt niejasności nie pozwala jednoznacznie stwierdzić, że Jakub nie był synem Marii, jak i odwrotnie. Ponadto zdrowy rozsądek nakazuje odrzucić przekonanie o "niepokalanym poczęciu" dokonanym przez Boga. W takim razie ktoś ojecem Jezusa być musiał...
Wiara w niepokalane poczęcie, jest jak sama nazywa wskazuje wiarą a nie kwestią rozsądku, to jest podstawowy błąd.
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Cytat:
Zamieszczone przez Furiusz
Cytat:
No Jezus brata miał. Jego pochodzenie nie jest do końca jasne. Być może pochodził z poprzedniego małżeństwa Józefa. Jednak sam fakt niejasności nie pozwala jednoznacznie stwierdzić, że Jakub nie był synem Marii, jak i odwrotnie. Ponadto zdrowy rozsądek nakazuje odrzucić przekonanie o "niepokalanym poczęciu" dokonanym przez Boga. W takim razie ktoś ojecem Jezusa być musiał...
Wiara w niepokalane poczęcie, jest jak sama nazywa wskazuje wiarą a nie kwestią rozsądku, to jest podstawowy błąd.
Jeśli nie ma niezbitych dowodów na coś wówczas pozostaje wiara. Wiara może być rozsądna, a może być też pozbawiona rozsądku. Wiara pozbawiona rozsądku, to inaczej ciemnota.
Nie ma żadnych niezbitych dowodów na to kto był ojcem Jezusa z Nazaretu zwanego Chrystusem. Jeśli nie ma niezbitych dowodów wówczas pozostaje wiara. Wiarą pozbawioną rozsądku jest wiara w niepokalane poczęcie. Każdy człowiek powstaje z męskiej spermy połączonej z komórką jajową kobiety. W zamierzchłych czasach nie było innego sposobu połączenia plemnika z komórką jajową jak stosunek mężczyzny z kobietą, wobec czego rozsądną wiarą jest wiara w to że rzymski żołnierz spoczywający w Nadrenii był biologicznym ojcem Jezusa zwanego Chrystusem.
Oczywiście, że można wierzyć w latającego potwora spegetti czy w jakiś latający czajniczek, można wierzyć w to że jak się zeskoczy z wieżowca z 20 piętra, to jakaś tajemna siła sprawi, że nie spadniesz tylko zaczniesz latać jak ptak, ale taka wiara jest pozbawiona rozsądku podobnie jak wiara w niepokalane poczęcie.
Kiedyś w mediach podano informację, że pewien człowiek uwierzył, że jak w zoo wejdzie do miejsca w którym przebywają lwy, to jego bóg obroni go przed ewentualnym atakiem ze strony lwów. Ten człowiek był człowiekiem silnej wiary i... skończył jako obiad dla lwów. Zdrowy rozsądek nakazywałby jednak trzymać się z dala od lwów i na pewno nie wchodzić do zagrody w której siedzą, ale wiara pozbawiona zdrowego rozsądku bywa ślepa.
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
news z wp..? :lol:
a i somalia to przeca cywilizowany region. prawie jak taka katolicka Brazylia (z jej zamieszkami) i broń to nie jest dla nich codzienność..? mógł dostać komputer. emm... a jest tam prąd?
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Cytat:
Zamieszczone przez glaca
news z wp..? :lol:
a i somalia to przeca cywilizowany region. prawie jak taka katolicka Brazylia (z jej zamieszkami) i broń to nie jest dla nich codzienność..? mógł dostać komputer. emm... a jest tam prąd?
Mogę się mylić, ale przecież konflikty w Brazylii to zupełnie na innym podłożu, zupełnie inne przyczyny. Więc skąd te porównanie?
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Draculu, radykałowie z somalii to nie reprezentacja islamu.. nie kłóccie się w temacie o islamie w kwestiach chrześcijańskich omg :D zaraz temat przejdzie w "Religie świata itd" : P