No to na gilotynę :lol:Cytat:
Zamieszczone przez Rue
Wersja do druku
No to na gilotynę :lol:Cytat:
Zamieszczone przez Rue
A można w jakiś sposób znieść limit jednostek bez Pack File Manager? :)
Z tego co się orientuje to nie ma takiej możliwości.
Coś słyszałem że za pomocą DB Editora można znieść limit jednostek.Cytat:
Zamieszczone przez Kingtiger100
Witam, czy rozbudowa infrastruktury wpływa jakoś znacznie na dochód ?
Wpływa na handel, więc tak jakby też wpływa na dochód.
Błąd-na handel wpływało w poprzednich Total Warach, jak np. w Rome. W Empire lepsze drogi to-oprócz szybszego poruszania się-po prostu premia do przyrostu zamożności na turę. Ale to mała premia. Najlepsze drogi dają chyba +5 na turę.
witam wszystkich.
1. Czy istnieje możliwość "ręcznego" zmiejszenia grafiki? tak jak w medieval2 dało się to zrobić przez plik medieval2.preference?
2. Gra mi strasznie laguje na mapie strategicznej. Według strony http://www.systemrequirementslab.com mój laptop spełnia wymagania sprzętowe.
Bardzo proszę o pomoc, towarzysze serii od pierwszego Total War i chcę by tak zostało..
2. Mi również strasznie cięło mimo, iż spełnia mój komputer wymagania tej gry. Pomogło jedynie całkowite wyłączenie cieni.
1. Z tego co mi wiadomo nie da rady jej tak zmieniać, chyba że przez jakiś program... teraz nie pamiętam nazwy, ale po ostatnim patchu coś zaskoczyć nie chciał
2. Ogólnie laptopy mają dużo mniejszą wydajność od PC'tów
Ogólnie tak, ale z tego co pamiętam można na to w jakimś stopniu wpłynąć grzebiąc w ustawieniach zasilania.Cytat:
Zamieszczone przez Pampalinex
Witajcie, mam pytanie. Gram Polską i dwie tury temu wybudowałem port kupiecki w Gdyni, teraz mam możliwość wybudowania drugiego portu w Kurlandii. Jak uważacie czy mianować ten drugi port również kupieckim czy postawić tam stocznie wojskowych okrętów które będą skuteczniej broniły portu kupieckiego w Gdyni ? Nie mam zamiaru używać okrętów do czegoś więcej jak tylko do obrony portu kupieckiego i ewentualnie szlaków handlowych więc czy okręty które można zwerbować w porcie kupieckim są w stanie sprostać temu zadaniu ? proszę o poradę. Pozdrawiam.
Zawsze się przyda port wojenny , ale przeciwnik nie robi zmasowanych ataków na szlak handlowy :) Mi na 20 prowincji starczą 3 takie porty wojenne. Jeśli chodzi o floty to zawsze próbuję zajmować "kotwice " w jednym obszarze, tak żeby jedna flota , w której będą okręty wojenne mogły cały obszar chronić. Kolejne 2 floty to zależy gdzie ich potrzebujesz :) Okręty wybudowane w porcie kupieckim to najwyżej na mięso armatnie mogą się nadać :mrgreen:
Mi na 70 prowincji wystarcza jeden taki port. Przynajmniej jedna flota okrętów wojennych jest konieczna by w ogóle myśleć o czerpaniu zysków z handlu morskiego... Najlepiej mieć dwie, czy trzy takie floty - ale można je zwodować w jednym porcie.
ja dla klimatu tworzę sobie porty wojenne w miejschach, które "słynęły" z okrętów wojennych :D np. Portsmouth i Tulon to dla mnie pozycja obowiązkowa :D
Jeśli wybrałem krótką kampanię, to po przekroczeniu 1750 roku będzie koniec gry ? Czy po prostu jest to warunek, a po 1750 gra toczy się dalej bez zmian ? Pytam ponieważ dość poważnie wziąłem się za rozbudowę państwa a tym czasem dowiaduję się, że mam krótką kampanię a zaraz 1750 rok i nie wiem czy bawić się dalej czy darować sobie. dzięki za odpowiedz.
Kampania trwa dalej , różnica jest w tym że nie spełniłeś warunków zwyciestwa .:)
Witam! chciałem zapytać czy istnieje jakiś dodatek do gry empire total wa r który odblokowuje te sześć specjalnych jednostek które występyją w edycji kolekcjonerskiej??
POZDRAWIAM!!!
DLC Special Forces Units & Bonus Content do ściągnięcia przez Steam za 1,99 Euro przelewem. Jest jeszcze kilka innych DLC, jeśli cię to interesuje.
Aha rozmumiem a czy sa jakieś darmówki??
Niestety nie. Trzeba zapłacić. Swoją drogą to trochę zdzierstwo, bo te "nowości" tylko odblokowują już wcześniej specjalnie zablokowane pliki. Dowód? Na bitwach online twój komp "zaakceptuje" te jednostki i choć sam ich nie masz, to jednak wróg (jeżeli je sobie kupił) może je normalnie sobie wybrać i będziesz je u niego widział. Jeżeli jednak zdecydujesz się na zakup, a nie masz doświadczenia z przelewami, to polecam skorzystać z tego:
http://aope.wordpress.com/2010/08/21/be ... -na-steam/
Jest w sumie 5 DLC, z czego 4 to tylko jednostkowe, a piąte to odblokowujące osobną kampanię Indian z "wypełnieniem" pustkowi na wielkich równinach. To, o które pytasz, zawiera 9 specjalnych (przedpremierowe, z edycji kolekcjonerskich itp.), a wszystkie cztery (bez indiańskiego) łącznie 50 jednostek. Z tym jednak, że rozdzielone nierównomierne. Najwięcej dostali USA, Brytania i Turcja. Turcję, najbardziej "egzotyczną", euroazjatycką frakcję i Brytanię, największą potęgę kolonialną tamtych czasów jeszcze rozumiem, ale USA? No cóż, to plus stworzona specjalnie dla nich "Droga ku niepodległości" wymownie ukazuje politykę CA.
Aha wielkie dzieki ale chciałem się jeszcze zapytac czy polecasz kupić ten dodatek?? Lub z indianami też??
Niezbyt polecam indian. Jeśli chcesz, to możesz, ale i tak NIKT nie bierze na multi indian. Są za słabi. A w singlu nie da się zaprzeczyć, że milej jest grać kimś cywilizowanym i podbić cały świat, a nie dzikusami tylko samą Amerykę.
Ogólnie polecam resztę DLC. Trochę nie fair, że trzeba płacić, ale na szczęście to nie są jednostki dane "na odczep się". Akurat te są bardzo przemyślane i-co najważniejsze-pasujące do frakcji. Dla przykładu Polska. W czystym Empire jedyną zaletą naszej ojczystej frakcji jest husaria. No ale przecież nastała era prochu i antykawaleryjskich bagnetów. Jedyna szansa nie tylko dla husarii, ale dla całej kawalerii to szarża od boku lub tyłu, najlepiej gdy wróg jest związany walką wręcz. A jaka inna jednostka jest również niszczycielska na związanych i stłoczonych wrogów? Grenadierzy. No to Polska dostała grenadierów gwardii, najpotężniejszych grenadierów w grze (i niestety jedyna jednostka, jaką Polska dostała). Jednostka akurat pasująca do manewrów husarii.
Inny przykład, Francja i Brytania. Obie te frakcje mają "w czymś" lepszą piechotę liniową od "przeciętnej" liniówki. Brytania trochę lepszą w strzelaniu (ale normalną w bagnetach), a Francja trochę lepszą w bagnetach (ale normalną w strzelaniu). Jedną z jednostek, które dostały, to, że się tak wyrażę, kopie drugiej frakcji z limitem max. 1 rekrutacji. Francja dostała królewski pułk Deux-Ponts, który jest normalny w bagnetach, ale lepszy w strzelaniu-czyli jednorazowe podrobienie piechoty Brytyjczyków w szeregach Francuzów. Analogicznie u Brytanii. Całkiem ciekawe.
Rosja dostała pułk siemienowski, który jest typową gwardią, a zarazem najlepszą jednostką do walki na bagnety w całej grze. A ponieważ rosyjska piechota liniowa jest żałosna w strzelaniu, ale zarazem najlepszą bagnetową piechotą ze wszystkich liniówek, świetnie to do nich pasuje.
Myślę, że warto kupić. To trochę zdzierstwo, ale przynajmniej to nie są jakieś "na odczep się" i "byle wycisnąć kasę", lecz naprawdę dokładnie przemyślane jednostki.
Ok rozumiem teraz wszystko i wielkie dzięki za pomoc jakbys mi tylko jeszcze powiedział taką rzecz bo chce sie upewnić :) I w multi i w singielplayerze są te jednostki prawda?? I jeśli już od nich dostane ten kod to bardzo bym prosił o wytłumaczenie gdzie i jak go wpisać. A wracając do twojej wypowiedzi to naprawde są fajne te jednostki tylko szkoda że nie można więcej niż jedną rekrutację we Francji i Brytanii. Także wielkie dzięki za twoją pomoc i prosiłbym o odpowiedż na to ostatnie pytanie :)
Przy zakupie przez Steam po prostu w pewnym momencie pojawi się pytanie o wybór formy płatności. Wówczas ustawiasz PaySafeCard i już ci się samo pojawi. A żeby w ogóle zacząć zakup, włącz Steam i zakładkę "Sklep". Tam w wyszukiwarce wpisz "Empire Total War" i już sam powinieneś znaleźć. Osobno każde dodaj do koszyka. Możesz swobodnie wszystko z niego wyrzucać-samo wrzucenie to jeszcze nie zakup. A Po dokonaniu zakupu całość już ci się automatycznie i na zawsze "przyklei" do twojego konta Steam. Tak, są zarówno w multi, jak i w single. I możesz spokojnie w złotówkach. Steam automatycznie ci przeliczy na euro wg aktualnego kursu walut-po prostu znajdź sobie jakiś kalkulator walutowy w necie.
A jeszcze jedno wersja Steam gry to to samo co pełna wersja??
Mam pytanko co do belek doświadczenia jakie zdobywają poszczególne oddziały. W medku 2 gdy dany oddział zdobywa doświadczenie w jego statystykach zwiększa się obrona, atak i takie tam, faktycznie jest to odczuwalne podczas bitew. Natomiast w Empire gdy oddział zdobywa doświadczenie jego statystyki nie zmieniają się, nadal maja tyle samo ataku i obrony, ale czy podczas bitwy te odziały z większym doświadczeniem naprawdę są lepsze od tych bez doświadczenia ? Czy może te belki są tylko na pokaz ?
To błąd gry, naprawiony w Napoleonie, ale wciąż obecny w Empire. "Belki", jak ty to określiłeś, dają premie, ale program "zapomina" zmieniać statystyki na mapie kampanii. Jednak nie martw się, te premie są. Gdy w bitwie klikniesz PPM na jednostkę, to wyświetlone statystyki już uwzględnią premię. Interfejs zapomina je uwzględnić na mapie kampanii, ale bez obaw, na bitwach są. Możesz zresztą przetestować we "Własnej Bitwie".
Jestem zapalonym fanem Medievala II, jednak podbicie całego Starego Świata każdą frakcją może znudzić. Czy w ETW da się grać? Szukam czegoś nowego, brakuje mi bitew morskich w MTW II i nie jestem zbytnio zadowolony ze zdobywania/bronienia miast, dlatego myślę nad przesiadką na ETW. Jak obecnie prezentuje się ta pozycja? Denerwujące błędy po tylu łatkach nadal występują?
Słabo z optymalizacją, ale tak to gra się spoko. AI może nie jest doskonałe, ale też nie jest najgorsze.
Jeżeli pokochałeś Medievala 2 za epickie, niszczycielskie szarże kawalerii, to trochę trudno będzie ci się przestawić. Nie że w ogóle, ale może to trochę potrwać. W medku to w końcu taktyczne uderzenie kawalerii zapewniało zwycięstwa-piechota w zasadzie tylko odwracała uwagę, aby pozwolić się odpowiednio ustawić kawalerii. Tutaj jest dokładnie na odwrót. Teraz to kawaleria przeszkadza samym swym istnieniem i ostrożnymi manewrami w ruchach wroga, aby nasza piechota zajęła odpowiednią pozycję strzelecką. Bardzo ważna jest bowiem przewaga pierwszego strzału, czyli że nasz pułk piechoty walczący z innym pułkiem jako pierwszy oddaje strzał. A także pozycja: trudniej jest wrogowi nas ustrzelać, gdy np. chowamy się za murkiem, lub w budynku, do których da się teraz wchodzić. Kawaleria jest teraz bardziej dobijająca, niż walcząca. Gdy pełny pułk kawalerii wyśle się od tyłu na pułk piechoty wroga, który na wskutek wymiany ognia skurczył się do np. 75%, to kawaleria go rozgromi. Jeżeli się jednak wyśle kawalerię na "pełny" pułk piechoty, to też rozgromi, ale z gigantycznymi (w przypadku tych najsłabszych kawalerzystów) stratami, które już ją wykluczą z bitwy. A szarża od przodu to już czyste samobójstwo.
Krótko mówiąc, właściwie użyta kawaleria we właściwych momentach jest nieoceniona, ale zanim te momenty nadejdą, trzeba się z nią obchodzić jak z jajkiem. Jeżeli uwielbiasz epickie szarże z Medka, to na starcie bardzo trudno ci się będzie przyzwyczaić.
Ujmę to tak:
W Medievalu 2 piechota pomagała kawalerii wygrać bitwę. W Empire zaś to kawaleria pomaga piechocie wygrać bitwę.
Spatchowany silnik Empire ma jednak coś, o czym Medieval 2 może pomarzyć: wspaniałą dyplomację. Jest o wiele prostsza, szybsza, a na dodatek komp wreszcie nie jest-nie powiem czym- w kwestii dyplomacji. Poza tym, jest o wiele, wieeeeele bardziej przejrzysty i wygodniejszy interfejs zarządzania.
Nie da się ukryć, że w M2 główną siłą napędową każdej armii jest ciężka konnica. Mają na to wpływ nie tylko wartości bojowe na polu bitwy, ale również mobilność na mapie świata. W późniejszych etapach każdej mojej kampanii (tj. niezależnie od wybranej frakcji) jedyna skuteczna taktyka opierała się na istnym blitzkriegu. Wróg najczęściej zostawia maksymalnie 3 oddziały wojska w bardziej oddalonych od granic osadach. Wystarczało wysłać wykwalifikowanego szpiega, który zapewni otwarte bramy konnicy. Przy skoordynowanym desancie z morza takim sposobem można było spokojnie zdobyć kilka prowincji w jednej turze. Nie trzeba było męczyć się z oblężeniami, które nie przypadły mi do gustu. Z kolei niektóre frakcje w ogóle nie korzystały z konnicy. Przykładowo Hiszpania - od czasu do czasu posługiwała się tylko Jinetes, a poza tym jedynie Ludźmi Miecza i Puklerza oraz Spieszonymi Rycerzami Feudalnymi. Grając wtedy Wenecją, która nie posiada "swojej" ciężkiej konnicy jak Anglia, Francja czy choćby Polska, 5-6 oddziałów Rycerzy Feudalnych radziło sobie z każdą liczbą piechoty.
Kiedy już uświadomiłem sobie ten fakt, żadna walka nie stanowiła dla mnie wyzwania, heroiczne zwycięstwa były na porządku dziennym. Z drugiej zaś strony denerwujące były potyczki z jakąkolwiek konnicą strzelecką. Czy to korzystając z piechoty, artylerii czy czegokolwiek innego, starcia ze strzelającymi konnymi to jedna wielka zabawa w berka. Pola bitew są mało zróżnicowane, co daje duże pole manewru, ale z drugiej strony zbyt wiele miejsca dla przeciwnika, który unika bezpośredniej konfrontacji. Po ETW spodziewam się bardziej urozmaiconej zabawy. Zagrywałem się chwilę w demo, gdzie żeby zderzyć się z przeciwnikiem należało sforsować rzekę przy śpiewającej artylerii. Czy takie zmagania - bardziej uwzględniające teren, budynki (o czym już wspomniałeś) są na porządku dziennym? Jeżeli wpływ kawalerii został ograniczony, to dobrze. Z Twojego postu nie wynika, że jest jakaś jedyna słuszna taktyka, z której można korzystać zawsze. Tego właśnie szukam.
Jeszcze jedno, gram zawsze na poziomach trudności vh/vh. Jako ciekawostkę mogę napisać, że dopiero w dodatku czuć różnicę, ale są one nieco niedorzeczne. Prowadzę właśnie Zakon Krzyżacki i zbieram baty od Wielkiego Księstwa Litewskiego ze względu na nieszczęsną konnicę strzelecką oraz moje błędy w pierwszych 5 turach. Ale to jeszcze nic. Niedorzeczne jest to, że jakiś zacofany Nowogród ma - według statystyk - ponad 100 tys. florenów w skarbcu. A WKL koło 20 tys. i wojska tyle, że jego koszt utrzymania oscyluje - na oko - gdzieś na 10-15 tys, dysponując 8 prowincjami z czego 3 albo 4 to wsie. Za to w zdobywanym miastach wybudowane są może 2-3 budynki. Ale cóż, wyzwanie podjęte. W Królestwa dobrze się gra, jednak jest tu tylko walka. Cała reszta jest zepchnięta na trzeci plan. Na drugim planie jest rekrutacja armii.
Jeszcze dyplomacja. Cieszy mnie, że oceniasz ją na lepszą w stosunku do tej z M2. Może tutaj nie rzuca ona na kolana (w podstawowej wersji gry byłem jako Wenecja w stanie wojny z 14 frakcjami i żadna nie chciała pokoju za oferowaną grubą kasę a graniczyłem z kilkoma. Reszta wywoływała wojnę głównie blokując moje porty.), ale najgorsze jest to, że posiadając około 25 prowincji jedynym zajęciem jest tylko walka, bo nikt już nie chce w żaden sposób dogadywać się z największą frakcją na świecie. Podbicie całej reszty pozostaje wtedy kwestią czasu. Nie trzeba się bawić w szpiegostwo, kupiectwo, walkę religii. Stąd moje pytanie: czy czynniki zewnętrzne imperium mogą czasami dać w kość w ETW? W Medievalu mamy tylko bunty, które mogą wyrzucić armię z miasta, ale to za mało. Czy jest to jakoś bardziej poważnie rozwinięte?
Cóż, myślę, że prędzej czy później i tak spróbuję. Nigdy nie sądziłem, że M2 zostanie moją ulubioną grą, a jest to pierwsza z marki Total War, w jaką grałem dłużej niż 10 minut.
Czasami mogą, szczególnie przy kilku pierwszych grach. Oprócz zwykłych buntów zdarzają się jeszcze narodowe powstania i rewolucje.
Odnośnie zbyt dużych funduszy komputerów, to już niestety bolączka wszystkich total warów: nawet tych najnowszych, wliczając Shoguna 2. Wyższy poziom kampanii wcale nie polepsza inteligencji komputera-on tylko daje bonusy finansowe, np. więcej kasy dostają lub mniejszy koszt utrzymania wojsk. Inteligencja się nie zmienia.
Jeszcze co do walk, jest bardzo ważna zmiana. Teraz wszelkie strzelające jednostki strzelają tylko w jednym kierunku, tym, w którego stronę patrzą. W Medku czy Rome wszyscy strzelali we wszystkie strony. Gdy łucznicy chcieli strzelać w piechurów atakujących od boku, to po prostu KAŻDY Z OSOBNA, niezależnie od kolegów z oddziału, po prostu każdy obracał się o 90 stopni, ale sam "prostokąt" oddziału jako całość pozostał bez zmian. Teraz jest inaczej. Teraz CAŁA prostokątna formacja musi się obrócić.
Obrót strzelców w Medku:
^^^^^^^^^^^^^^^^^^ >>>>>>>>>>>>>>>>>>
^^^^^^^^^^^^^^^^^^ >>>>>>>>>>>>>>>>>>
Obrót strzelców w Empire (DŁUGI obrót):
^^^^^^^^^^^^^^^^^^
^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
>>
Właśnie dlatego niezwykle ważne jest odpowiednie oskrzydlenie wroga tak, żeby nasi żołnierze "patrzyli" w ich stronę. W przeciwieństwie do Medievala 2, żołnierze NIGDY nie strzelą, dopóki się odpowiednio nie ustawią. Nawet jak nimi klikniesz, to i tak nawet wtedy najpierw się będą ustawiać. A zanim to nastąpi, już się ich całkiem sporo powystrzela. Bo nie obrócą się tak błyskawicznie, jak średniowieczni łucznicy. Ale spokojnie, gdy klikniesz na ikonę jakiejś strzelającej jednostki, to pojawi się pole zasięgu strzału-nie muszę chyba mówić, jakie to przydatne,
A co do dyplomacji, to pojawiło się bardzo duże okienko, w którym możemy patrzeć na wzajemne stosunki międzypaństwowe nie tylko między nami i innymi, ale także między dowolnie wybranymi komputerami, w dodatku z uwzględnieniem wszystkich czynników dyplomatycznych. Tutaj np. w mojej tureckiej kampanii najechałem kursorem Brytanią na Szwecję, ale print screenem ucięło kursor.
http://i.imgur.com/8NCsO.jpg
Poprawiono też bunty: teraz nie ma już automatycznego wyrzucania z miasta, tylko rebelianci pojawiają się gdzieś w regionie i dopiero spróbują zbrojnie zająć stolicę regionu, na razie ograniczając się do uszkadzania pozastolicowych miast gospodarczych (część jest teraz poza stolicą i wymaga osobnej ochrony). Ciekawe jest też to, iż z tury na turę armia buntowników się powiększa, a maleją siły porządkowe w stolicy regionu. Każdy region ma bowiem zapasową milicję, która "znikąd" pojawia się podczas oblężeń i tylko na czas oblężęń-oczywiście gdy znajdzie się dla niej miejsce w armii.
Generalnie Empire przypadł mi do gustu mimo, że lubię epickie szarże. Jedno wydaje się przeczyć drugiemu, ale to tylko pozory. We wszystkich częściach w których jest broń palna odgrywająca dużą rolę tj. ETW, NTW i FOTS, użycie jazdy wymaga pewnych umiejętności, źle zastosowana jest zwyczajnie masakrowana i to jest dobre bo wymaga pomyślunku. Uważam że najlepiej rozwiązano to w FOTS, idą frontalnie to ogień ich zmasakruje, dojedzie ich za mało lub zwieją. Natomiast uderzenie z flanki robi swoje. Zarówno w ETW jak i w NTW uważam za błąd szybkość formowania i wytrzymałość czworoboków. One powinny być i gwarantować większą skuteczność przeciw cav, ale złożenie czworoboku powinno również trwać dłużej, co dawało by jeździe większe szanse na zaskoczenie. Inna kwestia że bardziej doświadczone jednostki ciężkiej jazdy i lansjerów powinny sobie z nimi szybciej radzić od pozostałej jazdy. W ETW i NTW zadanie jazdy jest na pewno trudniejsze ale dobrze dobrana kawaleria jest w stanie zrobić w szeregach przeciwnika taki sajgon, który doprowadzi go do klęski, nawet mimo czworoboków. Grunt to tak nią zadziałać by:Cytat:
Zamieszczone przez Cymberkaj
- wyeliminować jazdę przeciwnika
- pogonić lekką piechotę lub artę
- zmusić piechotę liniową przeciwnika by sformowała czworoboki pod ogniem naszej piechoty.
Ja skupiam się niemal zawsze na tym ostatnim punkcie a wcześniejsze wymienione, realizowane są niejako przy okazji i z efektów jestem generalnie zadowolony. Moim zdaniem ważne jest też albo postawić na ciężką jazdę z ekspem nieliczną ale doborową albo na dużą ilość dragonów lekkoonnych, którzy mogą strzelać będąc w siodle i są szybcy. Z reguły wolę jednak husarię z ekspem 4 oddziały na 3 i 4 levelu a czasem nawet tylko 2 na levelu 9 (wbrew pozorom sprawdzają się znakomicie nawet lepiej niż liczniejsza grupa na levelu 3 i 4.
Husaria jest strasznie wolna, no ale... zazwyczaj najdłużej wytrzymuje w walce z czworobokiem co daje możliwość zbliżenia się grenadierami.
Co do FOTS to atak frontalny kawalerii udawał mi się ZAWSZE na piechotę liniową wroga , która przeładowywała broń :) Wchodzili jak w masło :P
Zależy jaką dokładnie kawalerią się szarżuje, ile jej jest, na co szarżujemy i w jakich warunkach terenowych. Tak czy inaczej najlepiej opłaca się wjazd z flanki bo frontalnie jak przeciwnik jest dobry rozwali jazdę lub przynajmniej zada jej bardzo duże straty. W tym drugim przypadku, jeżeli ma włączony tryb obronny i po pierwszym uderzeniu da piechocie rozkaz ataku wręcz, to jazda polegnie. Inna kwestia to piechota będąca w drugiej linii, która ogólnie niweluje frontalny atak jazdy. Jeszcze inny skuteczny patent to poświęcenie części własnej jazdy i wysłanie jej żeby zatrzymała frontalnie szarżującą kawalerię przeciwnika. Wówczas piechota może strzelać zza pleców własnej jazdy ( a jazda strzelająca np. z flanki), a jeżeli piechurzy stoją wyżej to po prostu zmasakrują jazdę przeciwnika. Frontalnie, przy dobrze poprowadzonej szarży, daje sobie jeszcze radę np. szoguńska gwardia konna, ale i ona przy dobrym dowodzeniu przeciwnika może się wyłożyć. Nawet najlepszą kawalerią w FOTS najbardziej opłaca się jednak szarża z flanki.Cytat:
Zamieszczone przez Lukasz1
A wracając do meritum czyli empire, przede wszystkim husaria zmuszając piechotę do sformowania czworoboku ( na dość długi jak zauważyłeś czas, w porównaniu z inną jazdą) stwarza przewagę własnej piechoty (nawet zwykłej liniówki) , która w tym czasie może czworobok skutecznie ostrzeliwać. A tak po za tym czworobok standardowej liniówki husaria jest w stanie rozbić, czworobok elity też pod warunkiem że załatwi wcześniej generała. Ja w bitwach multi zawsze (jak już wspominałem) dodaję husarii ekspa minimum na 3 poziom, a często gram mając tylko dwie husarie na poziomie 9 (plus piechota oczywiście, dużo liniówki 2 razy strzelcy, raz grenadierzy, lub bez grenadierów 3 razy strzelcy). Jak to się sprawdza, generalnie dobrze, wprawdzie dużo w ETW multi nie grałem, ale na stoczonych 15 bitew 9 wygrałem. Więc tak czy inaczej na plus, z porażek 3 złapałem ze znajomym dużo bardziej doświadczonym w ETW (ponad 1000 bitew, zdecydowana większość zwycięstw), raz tylko udało mi się go pokonać.
co poprawia w Empire mod Ultimate Commander czy DarthMode jakoś tak to się nazywa proszę pomóżcie. Właśnie ściągam Empire total War z torrentów i mam pytanie czy ściągniętą wersję mogę używać do grania multiplayer ?? i jeśli zacznę grać Ronem to z kim najpierw by się wypadało wziętość za łby ?? Turków Rusków czy inn.??
Niestety, nie pomagamy piratom. Na szczęście mody zazwyczaj nie działają z pirackimi wersjami gier :lol: :lol: :lol: .Cytat:
Zamieszczone przez Caldern91
ale chciałem się dowiedziec co ogólnie poprawia w tej odsłonie ten rodzaj modu
?? bo wiele o nim słyszałem i chciałbym się dowiedzieć jeszcze coś nie coś o tym, ale i tak zamierzam kupić oryginał a pirata ściągam jakby w razie czego płytka się zrąbała