Cały czas się do gry nie przekonałem, ale kolejny pakiet dlc nakupiłem - przekleństwo Steama. ;)
Wersja do druku
Cały czas się do gry nie przekonałem, ale kolejny pakiet dlc nakupiłem - przekleństwo Steama. ;)
Z nowym DLC wyjdzie patch z następującymi zmianami:
Cytat:
Tribal holdings (buildings built with prestige, vassals need to be called as allies) that can potentially become feudal castle or merchant republic city.
Centralization law balancing a new vassal limit vs demesne size limit.
Legalism cultural technology only unlocks new laws. Short reign penalty is moved to the Majesty technology.
Regency overhaul: new Designated Regent honorary title, regent traits and his opinion of the ruler matters, in particular for unlocking diplomatic actions.
Elective gavelkind succession law
Assassination overhaul: no more diplomacy action, only possible via plot.
Seasonal effects: attrition increased with snow
New UI for selecting start date and initial character.
Zuni religion
Spectator mode
Po tym patchu non stop mi grę wywala. Ma ktoś jeszcze taki problem? Poza tym znowu będę się musiał nauczyć ogarniać tą grę :(
Zacząłem nową kampanie i działa bez problemu. Czasami tylko przytnie na dłużej na autosave co nie było kiedyś aż tak długie jak teraz.
Co prawda nie mam ostatniego DLC, ale i tak włączyłem grę bo wcześniej kupiłem brakujące DLC. Jestem przerażony. Nie dość że 600 lat do rozegrania, to jeszcze mapa jest tak ogromna, że głowa mała! Przecież nowy DLC cofa jeszcze bardziej! Można zapis gry przenieść do EU4. Na bogów! Czyste szaleństwo. Każdym państwem zagrać choćby raz a i tak życia może nie starczyć.
Taka magia CK II. Na szczęście mój zapis, gdzie moje imperium Wenedów jednoczy Indie, nie okazał się przestarzały po ostatnim patchu.
A ja zawsze jak jestem na drodze do utworzenia silnego państwa mam nagle 100 tys frakcji z którymi nic się nie da zrobić :<
Możesz przekupić przywódców, samemu spiskować na życie przywódców, przeciągać stronników, więzić, odbierać tytuły. Całe morze możliwości. :)
Ja nie wątpię, muszę tylko trochę więcej ponerdzić :D
Ewentualnie pooglądać paru obeznanych ludzi w Let's Playach (nie sądziłem kiedyś, że można się w ten sposób uczyć grać)
DLC o Indiach za 12,5zł, zaś te o Republikach z 7,5zł na muve.pl
Nowy patch zmienił na plus interfejs, koniec z podwójnym klikaniem przy dyplomacji. ;)
Od niedawna wziąłem się na poważnie grać w CKII. Grając Danią miałem przypadek, że mój wasal, z posiadłości na Pomorzu, zbuntował się i "automatycznie" przyłączył swą prowincję do Cesarstwa niemieckiego:confused:... Wojna z nim, zwaliła mi na głowę Cesarstwo... Czy można zrobić na odwrót? Tj. spowodować by zarządca prowincji Cesarstwa zbuntował się i przyłączył swoje ziemie do mnie?:) Jak to zrobić?
Z pewnością miał sojuszników w Rzeszy i ze strachu przed tobą z automatu dołączył do Kaiser'a. Ja w CK II nie gram, gdyż jestem zbyt szlachetny wobec obywateli mojego państwa. W CK II gram, by konwertować zapisy do EU IV. Chociaż... może spróbować zakupić parę rozszerzeń?
Mnie w CKII ujęło "osobiste podejście" do postaci. Fajniej się gra "osobami" o konkretnym nazwisku, przydomku, pochodzeniu, cechach charakteru:)... W dobrego króla też da się grać. U mnie podatki są niskie, a kary stosuję bardzo oględnie. U Duńczyków, to działa:P. Bękartów wydaję za co znaczniejszych dworzan w dalszych państwach i niesnasek w rodzinie na razie nie ma... Z ciekawości, nie zmieniłem elekcyjnego wyboru króla... Ku mojemu zdziwieniu, zamiast potwornych skutków dla królestwa - system funkcjonuje bez większych zgrzytów... Gdyby tylko dało się opanować przeciąganie wasali sąsiedniego państwa na swoją stronę...:hmm:
To chyba umożliwia jakieś DLC, ale nie jestem pewny.
Czy konwertera można użyć w dowolnym momencie czy dopiero pod koniec gry?
W dowolnym momencie.
Ale super :), muszę w takim razie nabyć nie tylko konwerter ale także dlc które przesuwają datę gry na wcześniejszą. Pytanie tylko jak wygląda dostosowanie się EU4 do rozpoczęcia gry na przykład o 400 lat wcześniej?(chodzi mi tu głównie o technologie)
Start i poziom technologiczny bez zmian, zastanawiam się tylko, jak przydzielają grupy technologiczne w konwerterze.
Hmm to akurat szkoda, bo może dojść do absurdów typu pełna technologia w 1400 roku.
Nie o to chodzi. Grupy technologiczne dostają technologie różnorako na starcie gry. Np. Zachód dostaje 3 poziom na start. Bez zmian w znaczeniu z wersją bez konwertera.
No tak ale już rok ma znaczenie, bo przyznasz że 3 poziom na start w 1444 a 3 poziom w dajmy na to 900 roku to kolosalna różnica.
Konwerter zawsze dorzuca grę do 1444 roku. Bez zmian pozostają postać panująca, stan armii, wielkość państwa i religia/kultura. Zaczynasz z technologiami startowymi dla swojej grupy technologicznej w 1444 roku.
Z racji tego, że na steam jest obecnie przecena całej kolekcji o 75%, zastanawiam się nad zakupem. Kwestią kluczową dla podjęcia decyzji jest w tym przypadku polska lokalizacja. No właśnie, czy ktoś z Was posiada wersję steamową gry i może mi powiedzieć, czy jest spolszczona?
Nie, nie jest.
Osobiście podstawkę mam pudełkową z Pomarańczowej Kolekcji, ale po zainstalowaniu i ściągnięciu patchy gra stała się niegrywalna przez brak napisów, wykoślawione do potęgi tłumaczenie i mylne interpretacje z mojej strony z cyklu: Co tam za bonus może być? Dlatego przeskoczyłem na angielską i wszystko gra. Domyślam się, że po wgraniu kilku DLC, to polskie tłumaczenie mogłoby wysadzić mi komputer. ;)
No niestety z Crusader Kings 2 Cenega dała ciała po całości...
Przez to też w tą grę aktualnie nie gram :(
Raczej nie liczyłbym na kompletne spolszczenie do Crusader Kings 2, nie wiem czy takowe istnieje do Europu Universalis IV. Z tego co pamiętam do poprzednich części też chyba ostatecznej wersji nie zrobiono. Paradox co jakiś czas wypuszcza nowe DLC oraz patche i to długo po premierze, Cenega zazwyczaj nie nadąża i przestaje polonizować po pierwszych DLC. Ja już dawno odpuściłem ojczysty język w strategiach Paradoxu, bo zazwyczaj kończy się to ''krzaczeniem" tekstu, a poza tym mogę sobie poprzypominać słówka ang. Z drugiej strony angielski w ich grach nie jest jakoś strasznie zawiły, często powtarzają się schematyczne opisy wydarzeń i nawet jak ktoś słabo zna angielski, to po pewnym czasie łapie o co chodzi.
Eu2 chyba nie miało żadnego dodatku i problemu z Polską wersjąnie było. EU3 ze wszystkimi dodatkami mam całe po Polsku: EU3 DW 5.1 BJLT.
EU1 i EU2 nie miały dodatków, ale już mody na polskiej wersji działały słabo, były niestabilne. Dopiero FtG zmieniło ten stan rzeczy. ;)
Nie bawię się modami, jedyne dwa wyjątki to All Black DB Armor V2-1418-2 do Skyrima i Discovery Freelancer do Freelancera :D
Ile jest hord? Póki co miałem Ilichanidów (słabi), złotą ordę (przeciętni) oraz Azteków ((słabi) od samego początku tej gry czekałem na nich chciałem się zmierzyć z największą potęgą, a tu 160 tysięczna Armia Aztecka rozłożona, na pół Akwitanii, taki atak bez ładu i składu). Coś jeszcze przybędzie? Czy to koniec moich zmagań nieudolnymi próbami ataku na moje państwo? (Czemu w ogóle te hordy wypowiadają mi wojny, podbiją pare tereników i rzucają się na mnie z 3 krotnie mniejszą armią?). Spodziewałem się więcej po tych hordach :(.
Zostali jeszcze Timurydzi.
Hordy stanowią śmiertelne zagrożenie dla małych państw, np. gdy grasz ścieżką od zera do bohatera królem Gruzji, to odparcie Mongołów wymaga dużo wysiłku i jeszcze więcej szczęścia. Gdy masz duże państwo, obrona przed nimi jest dość łatwa, bo wojskami kieruje durne AI. Hordy posiadają szczególny typ CB (potrafią podbijać całe królestwa), więc mają tendencję do szybkiego rozlewania się po mapie. Gdy zatem już się gdzieś ulokują, jedynym wyzwaniem jest ubicie wojsk z eventu, potem jest już z górki. A dlaczego Cię atakują? Bo tak działa AI. Zaobserwuj, że jak masz jakieś duże państwo sterowane przez komputer, to nie znosi ono stanu pokoju, więc wypowiada wojny sąsiadom. Gdy skończy jedną, zaczyna drugą, chyba że w międzyczasie doszło do wojny domowej, buntu itp.
Timurydzi duże wojsko mają? Czy też mają tylko 100 tysięcy? Jeżeli timurydzi podbili by tutaj jakieś prowincje, a ja ten zapis skonwertowałbym do eu4, to na mapie byłyby dwie frakcje o nawie timurydzi, czy jedno państwo złożone z tych dwóch?
150k. Nie wiem, nie mam EU4 i nigdy nie bawiłem się w konwertowanie. Podejrzewam jednak, że w EU4 będzie tylko jedno państwo Timuridów i to w kształcie z zapisu CK2.
dzięki :) postaram się zostawić Timurydów i zobaczyć co się stanie z ich ziemiami ^^
Niedawno chcąc rozbić państwo Arabskie (Fadild/ Jadild czy jakoś tak) uzurpowałem sobie prawo do tytułu Imperium Arabskie. Na początku wszystko ładnie szło, ich państwo rozpadło się, a ja poprzejmowałem spore tereny, ale zauważyłem, że gdy podbiłem królestwo mauretani (mam 100% prowincji) to te nie zostało zakreskowane przez czerwoną linie (te coś co mówi, że za 100 lat prowincja wejdzie w skład cesartwa). Czy to jest wina tego, że Mauretania należy do de iure Imperium Arabskiego? Czy może być inny powód? Jeżeli to z powodu de iure, to można to jakoś zmienić? Czy będę musiał usunąć tytuł Imperium arabów?
ps. co zrobić by wasale nie walczyli ze sobą? muszę zmienić w tym imperium system na agnatyczny, bo po mojej śmierci trafi do jakiejś laski :(. Gdybym wiedział że tak to będzie wyglądać nie robiłbym tego.
Nie za bardzo wiem, o co chodzi. Uzurpując ten tytuł, dałeś sobie casus belli na wszystkie ziemie, które wchodzą de jure w skład tego imperium. Sprawdź dokładnie, z kim toczysz wojnę i jaki casus belli podniosłeś. Ewentualnie zaserwuj więcej szczegółów, jakiś screen itp. ;)
Aby wasale nie walczyli ze sobą, trzeba wprowadzić średni poziom autorytetu korony. Pamiętaj, że każde państwo ma osobną zakładkę z prawami (zakładka prawna, szereg herbów na belce odpowiada poszczególnym państwom, których tytuły dzierżysz), więc na obszarze jednego królestwa wasale nie mogą toczyć ze sobą wojen, a na terenie drugiego młócą się aż trzeszczy. :P
Mam sredni poziom autorytetu koronnego, a wszyscyy wasale tną się niemiłosiernie, w każdym zakątku imperium ktoś ze sobą walczy. w zakładce cesarstwo rzymskie mam średni autorytet- całe państwo i tak się tłucze. W zakładce Włochy - kilku wasali tłucze się między sobą.
Uzurpowałem sobie tytuł Imperium Arabskie, ale nie mam czegoś takiego, że dostaje casus belli, na tamtejsze prowincje. Po prostu ich państwo się rozleciało na kawałki (Tam siedzą araby na nich mam tylko świętą wojne). Przez to działanie, prowincje będące w I. arab. , ale pod moją kontrolą (chodzi o królestwa) nie zaczynają wchodzić w skład cesarstwa, a wręcz przeciwnie, Królestwa Syria i Egipt (przed uzurpowaniem praw do I. Arab. miały już ok 40 lat bycia w granicach Rzymu (czyli 40 lat i byłyby w cesarstwie) teraz jednak zamiast dalej wchodzić te cofają się i mają po ok 25 la, a liczba ta cały czas się zmniejsza. Dam zaraz pare scrennów