Mam pytanie. Grając Kartaginą otrzymałem informacje iż mogę wskazać cel dla sojusznika. Jak tego dokonać?
Wersja do druku
Mam pytanie. Grając Kartaginą otrzymałem informacje iż mogę wskazać cel dla sojusznika. Jak tego dokonać?
Okno dyplomacji, w lewym rogu tej zakładki z listą nacji masz taką czerwoną ikonkę ;) Klikasz i wybierasz na mapie cel, u mnie działa bardzo dobrze, mój protektorat z Etiopii zaatakował Ateny, które wskazałem jako cel :D
Shogun w dni premiery chodził u mnie gorzej niż Rome 2. Kampania w Shogunie potrafi w wybiórczych momentach lagować tak, że tylko wczytanie sejwa jest w stanie pomóc. Napek to wyjątek i chodzi dobrze, ale u mnie zawsze crashuje przy końcu pierwszej kampanii w Italii i nie mogę grać dalej ;PCytat:
Zamieszczone przez Bojaki
No właśnie teraz ulepszyli, bo wcześniej wszyscy narzekali na uciekanie, bo było zbugowane. Oddziały rozbiegały się w kilkuosobowe grupki, a potem jazda zamiast gonić grupę 30 chłopa, to leciała za 2 którzy się odłączyli, baa najlepsze były tańce kawalerii jak się zaczynała w pościgu gubić i co chwilę biegała do przodu i do tyłu lub robiła kółeczka wokół uciekających ;P Teraz bitwy kończą się z kilkuset jeńcami na koncie wygranej strony i przekłada się to na różne dostępne opcje.Cytat:
Zamieszczone przez Bojaki
Mogliby jednak jeszcze trochę poprawić, bo dalej ciężko kawalerii wyłapać wszystkich, nie wiem czemu, ale sobie po prostu przebiegają obok nich uciekinierzy i trzeba przez całą mapę gonić jeden zasrany oddziałek. W M2 dobrze to działało.Cytat:
No właśnie teraz ulepszyli, bo wcześniej wszyscy narzekali na uciekanie, bo było zbugowane. Oddziały rozbiegały się w kilkuosobowe grupki, a potem jazda zamiast gonić grupę 30 chłopa, to leciała za 2 którzy się odłączyli, baa najlepsze były tańce kawalerii jak się zaczynała w pościgu gubić i co chwilę biegała do przodu i do tyłu lub robiła kółeczka wokół uciekających ;P Teraz bitwy kończą się z kilkuset jeńcami na koncie wygranej strony i przekłada się to na różne dostępne opcje.
Tofiki sa ulepszeniem? No daj spokoj. Tak w ogole, to te uciekanie w Szogunie2 przeciez bylo akceptowalne:) Lepszy gesiego i te pozy tofikow? :) Ogolnie z balansem jednostek tez jest cos nie tak. Kawaleria ginie od oszczepow(miotacze) a po kilku potyczkach z wrogiem nie stracila ani jednego woja. To samo tez z kilkoma innymi oddzialami. Dziwne. Albo jacys tam szermierze stracili 7 ludzi po starciu z 3 jednostkami motlochu, hoplitami i po ostrzale.
Bitwy Mp chyba slabo wygladaja przy takim balansie?
To było bardzo dobre zachowanie uciekających jednostek. Nie bez powodu zwrot "pójść w rozsypkę" jest synonimem "zostać rozgromionym".Cytat:
Oddziały rozbiegały się w kilkuosobowe grupki, a potem jazda zamiast gonić grupę 30 chłopa, to leciała za 2 którzy się odłączyli
Nigdy żadnych kółeczek w moich bitwach w Shogunie nie zaobserwowałem.Cytat:
baa najlepsze były tańce kawalerii jak się zaczynała w pościgu gubić i co chwilę biegała do przodu i do tyłu lub robiła kółeczka wokół uciekających
te wszystkie błędy były by do przełknięcia gdyby taka była mechanika gry a akcja działa się w kosmosie. ale jak widzę ze komputer podpala stalową bramę a potem nie może przez nią wejść?? na dodatek ja nie mogę go zaatakować bo jest jakaś niewidzialna ściana przy tej akurat bramie;/
To są bugi crapy to jest kpina. Nigdy nie kupie gry od tych panów bo jakby ktoś dostał samochód z popsutą kierownicą to by się zabił, a ze klientami sa także osoby młodsze i do tego to "tylko gra" to goście z CA myślą że można zwyczajnie okraść kogoś na 140 zloty i dać coś z inteligencją gierek budżetowych.
Zacząłem kampanie ale im dalej w las tym głupiej nie gram już w to. Tu nawet wyłączając aspekt historyczny gra jest niegrywalna.
Miałem coś podobnego - za pomocą onagerów rozwaliłem mur, jednakże była tam niewidzialna ściana i jednostki nie mogły przez ten zniszczony mur przejść.. ammo jednostki oblężnicze już nie miały, więc jedynym wyjściem był atak na bramę.. gdyby nie to, iż w CA jakis idiota wpadł na pomysł z nie ograniczonymi, i nie zniszczalnymi bramami lejącymi olej co 2-3s sekundy.. całe te bramy lejące olej to jeden wielki idiotyzm (są przesadzone), zniszczyć je można TYLKO przy pomocy sprzętu oblężniczego, podpalić to można tylko brame (czyt. brame przez którą się przechodzi, nie strukturę lejącą olej) w efekcie czego TRZEBA przejść przez punkt z którego co 2-3 sekundy, bez żadnego limitu leje się olej który zabija wszystko, z czym ma styczność.. nie ważne czy ktos na bramach jest, może nawet nikogo tam nie być, póki nie przejmie sie punktu kontrolnego bramy olej leci w hektolitrach, a punkt kontrolny bramy oczywiście chroni prawie cała armia wroga, 3/4 armii ginie zalanej olejem... a jak rozwali sie mur, i wpuści armie to moje oddziały są w stanie zabić 4k jednostek tracąc 300... Tak czy siak, jeżeli komp dochodzi do stanu w którym ma bramy z olejem, atak na te bramy (bez sprzętu oblężniczego który by je zniszczył) to czysta głupota, dzięki wspaniałemu pomysłowi CA, gdzie bramy leja co 2-3 sekundy bez zadnego limitu. Tylko wkurzyć się da dzięki temu systemowi...Cytat:
Zamieszczone przez pavulon666
Tak, dobrze że w grze są bramy z olejem, jednakże tym razem są one przesadzone znacząco w drugą stronę, niszcząc rozgrywkę. No, chyba że w tych czasach, według CA 3/4 armii w bitwach o miasto ginęło zalane olejem, którego obrońcy mieli hektolitry i wymieniali kadzie z olejem co 2-3 sekundy ;)
A to ciekawe, bo u mnie Shogun od początku śmigał aż miło, z lagowaniem też nigdy przenigdy nie miałem problemów. Tak samo kampanie Napoleona, ani jednego CTD przez 316 godzin które nabiłem :DCytat:
Zamieszczone przez K A M 2150
Kółeczka wokół uciekających - ok, zdarzało się (co powiesz na notoryczne kółeczka tańczących oddziałów w Romku?), ale w życiu nie narzekałem na takie rozwiązanie, chyba zgodzisz się, że było to bardziej realne niż lemingi biegające gęsiego.Cytat:
Zamieszczone przez K A M 2150
Niestety gra dopiero będzie szlifowana na diament. Sam musiałem odradzić 2-m osobom, które zachęcałem wcześniej, tą grę. Sam w sumie po części złożyłem pre-order by zaoszczędzić na DLC (bo i tak zamierzam mieć większość jeśli nie wszystkie DLC'ki). Z patcha na patch jest lepiej i będzie lepiej. Do końca tego roku gra powinna pozbyć się problemów z optymalizacją jak i większości problemów AI. Zastanawiam się czy w jakimś większym Patchu (może tym październikowym z Selucydami?) doczekamy się zakładki rodzina w menu frakcji. Flagi powinny zniknąć z single playera i pojawić się OPCJONALNIE w multiplayerze. Martwią mnie dokładnie te same bugi z pathfinding'iem i BAI w bitwach morskich jakie do dziś dzień są w S2TW - aka statki wpływające na czerwoną linię i kończące swoją aktywność w bitwie pomimo nie-zrejterowania. Balans flota-wojsko lądowe jest obecnie słaby. Zastanawiam się też po co niektóre okręty mają wieże bo obserwowałem je i nikt na tych wieżach się nie pojawiał by ostrzeliwać okoliczne statki z wysokości (tak jak pewien stateczek z podstawki Shoguna 2). Co do drzewka technologii to je mamy - w mniej czytelnej formie ale można się przyzwyczaić. Te rozwiązanie nie jest złe jeżeli chodzi o ekonomię miejsca na ekranie ale osobne menu na cały ekran też nie byłoby złe. Chciałbym też zwrócić uwagę na nową encyklopedię - moim zdaniem na chwilę obecną przegrywa pod względem funkcjonalności z tą starą. Po beta patchu, ładuje się co prawda szybciej ale dalej brakuje mi w niej kilku rozwiązań z tej szogunowej. Już nie mówiąc o sporadycznych błędach.
Pozdrawiam
WYglada na to,ze tworcy tej gry nie maja jakiegos glebszego pomyslu na nia.(Moze zmieniaja ciagle ekipe?) Wizji. Bo skoro powtarzaja te same bugi lub ich jest wiecej, zmieniaja, to co dzialalo dobrze na cos gorszego, to dla mnie to oznacza. W jednej serii juz cos naprawili by w nastepnej czesci znowu wprowadzic cos gorszego. KUrcze, to nie 2 czesc a juz z 8 razem z dodatkami.Albo i lepiej.
P.S. Wczoraj zmordowalem wreszcie obrone miasta z murami. Raz Ai nie ruszalo sie, raz wybilem Ai ale galera utknela na skale i musialem czekac az sie czas skonczy bo nie moglem zalatwic tego woja a ono nie moglo opuscic tej galery. Niestety gdy dalem wyglad okna, to sie tam cos namieszalo i gra przestala dzialac :D. Za kolejnym podejsciem bylo to samo. Znowu wycinanie woja(samo w sobie meczace bo Ai ucieka szybko i znowu wraca wiec musialem po 2-3 te same oddzialy klepac)w trakcie tych starc widac,ze cos jest nie tak z balansem. Jednostki albo zadaja za duze straty albo za male. Albo morale traca raz dwa. Nawet jak nie walcza,bitwa wygrana, to potrafia nagle zaczac uciekac.Tym razem dwie galery utknely na skalach ale siedzialem grzecznie i czekalem az godzina minie:D No i udalo sie!
A i jak chodzilem moja ekipa po miescie i wycinalem AI , to mialem wrazenie ,ze gram w jakiegos RPG. Moze tak gra zmierza w tym kierunku.Bo ze strategii, to ona ma coraz mniej:(
Misja; wybij wszystkich wrogow w miescie.Nie strac generala Umbrechta.