Ale jaki jest sens w wprowadzaniu w Polsce małego chaosu, i jaki jest sens w atakowaniu Polski?
Polska to już zupełnie inna liga niż Ukraina czy państwa Bałtyckie, które naprawdę powinny bać się o swoją niepodległość.
Wersja do druku
Ale jaki jest sens w wprowadzaniu w Polsce małego chaosu, i jaki jest sens w atakowaniu Polski?
Polska to już zupełnie inna liga niż Ukraina czy państwa Bałtyckie, które naprawdę powinny bać się o swoją niepodległość.
Jaki jest sens robienia w Polsce bałaganu? Chociażby po to, abyśmy byli zajęci żarciem się między sobą, a tymczasem Rosja z Niemcami i E.Zachodnią mogłyby robić za naszymi plecami biznes. Przecież nasi co chwila jeżdżą do Brukseli w tej sprawie, ostatnio był szum o Nord Stream 2. Zresztą myślę, że nasi sąsiedzi znaleźliby więcej korzyści w bałaganie wewnątrz naszego kraju i nie śpieszyliby się z jego stabilizacją.
Widzisz, ja nie mówię o utracie przez Polskę niepodległości (a przynajmniej tego co z niej pozostało) - Zielone ludziki przecież u nas nie przejdą, ale już czym innym byłoby ciche dolewanie oliwy do ognia w naszej wojnie polsko-polskiej. A prawda jest taka, że Rosji (jak i wszystkim mocarstwom) wygodniej jest mieć słabego i skłóconego wewnętrznie sąsiada niż kogoś, kto ich zdaniem miesza się w ich strefy wpływów oraz może stanowić zagrożenie.
Niemcy na pewno nie są w jakikolwiek sposób zainteresowane "bałaganem" u nas. "Bałagan" u nas to zła informacja dla UE, a Niemcy są zainteresowane w tym bym UE była w możliwie dobrej kondycji. Więc nie demonizujmy Niemców bo oni nie stanowią dla nas żadnego zagrożenia. Mogą być konkurentami w jakiś kwestiach, możemy czasem mieć sprzeczne interesy, ale nie są dla nas jakimkolwiek zagrożeniem.Cytat:
Chociażby po to, abyśmy byli zajęci żarciem się między sobą, a tymczasem Rosja z Niemcami i E.Zachodnią mogłyby robić za naszymi plecami biznes.
Co innego Rosja, która ma ciągotki odbudowy imperium. I jest dla nas podwójnym zagrożeniem. Raz dlatego, że jest zainteresowana destabilizacja naszego kraju (w wersji dla Rosjan optymalnej byłoby wyciągnięcie nas z UE i włączenie w swoją strefę wpływów - najpierw gospodarczą, potem polityczną; co przy obecnie rządzącej u nas ekipie jest całkiem prawdopodobne), dwa, ponieważ stanowi bezpośrednie zagrożenie dla naszych sojuszników z NATO (państw nadbałtyckich) przez co może nas wciągnąć w poważny konflikt. Niemiec się nie ma co obawiać, Rosji - jak najbardziej.
Widzisz, nie darzę sympatią obecnej ekipy, ale myślę że nie ma się co obawiać aby Polska wpadła w strefę wpływów Moskwy, zwłaszcza przy wrodzonej rusofobii i jankesofilii ludzi z PiSu. No i co do powodów dla których Rosja patrzy przychylnie na wojenkę PO/Nowoczesna/PSL - PiS, to pełna zgoda.
No nie byłbym taki pewien - dla Europy Zachodniej, w tym Niemiec Rosja ma do zaoferowania tanie surowce energetyczne i jest atrakcyjnym rynkiem zbytu, a zdaje się że to właśnie my wyszliśmy z ideą sankcji unijnych na Rosję. Dwa, w Niemieckiej polityce bez trudu znajdziemy ludzi o sentymentach prorosyjskich. Trzy, skłócona i zajęta sobą ale wciąż kontynuująca produkcję towarów eksportowych (dzięki czemu Niemcy nie straciliby gospodarczo) Polska jest korzystna dla Berlina chociażby dlatego, że nie byłoby komu w Warszawie bawić się w integrację z krajami "Międzymorza" - a łatwiej jest w UE dogadać się Niemcom z jednym krajem niż całym niechętnym im blokiem.
Sama Polska jest poza zasięgiem Rosji, tak długo jak USA jest dominującym mocarstwem (a umówmy się, jeszcze długo nim będzie i to raczej Rosja będzie słabnąć szybciej) Kotwiczymy wpływy USA w regionie, a Niemcy, choćby chciały nie są w stanie podnieść jeszcze łba.
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...d6&oe=59135AB1
"Widzisz, nie darzę sympatią obecnej ekipy, ale myślę że nie ma się co obawiać aby Polska wpadła w strefę wpływów Moskwy, zwłaszcza przy wrodzonej rusofobii i jankesofilii ludzi z PiSu. No i co do powodów dla których Rosja patrzy przychylnie na wojenkę PO/Nowoczesna/PSL - PiS, to pełna zgoda."
Ty myślisz, że polityka działa na zasadzie "ciebie nie lubię ciebie lubię"?
Problem polega na tym, że w systemach autorytarnych zmiany sojuszów mogą być szybkie i diametralne. Gdy Turcy zestrzelili rosyjski myśliwiec wydawało się, że już gorszych stosunków pomiędzy tymi krajami być nie może. Wystarczyło jednak parę miesięcy i oba te państwa są w najlepszej komitywie.Cytat:
Widzisz, nie darzę sympatią obecnej ekipy, ale myślę że nie ma się co obawiać aby Polska wpadła w strefę wpływów Moskwy, zwłaszcza przy wrodzonej rusofobii i jankesofilii ludzi z PiSu.
Powiedzmy sobie szczerze - Polska w wydaniu pisowskim do UE nie pasuje. My nie przestrzegamy deklaracji kopenhaskiej i prędzej czy później to będzie miało swoje konsekwencje. A jeżeli wypadniemy z UE (formalnie lub nieformalnie - wszystko jedno) to jesteśmy w takim miejscu, że automatycznie zostaniemy zepchnięci na wschód. Gdzie nikt nam nie będzie robił wyrzutów z faktu, że nie jesteśmy państwem demokratycznym.
aktualne antyrosyjskie fobie PiS nie mają według mnie żadnego istotnego znaczenia. PiS zawsze podporządkowywał całkowicie politykę zagraniczna swoim partyjnym interesom krajowym. Tak będzie i w przypadku stosunków z Rosją.
W najlepszej komitywie? Turcja próbuje złapać równowagę, będąc między Rosją a USA, nie ma tu jakichś specjalnych zmian, dalej są w NATO i nadal Amerykanie mają tam bazy.
Mylisz się. Turcja nie jest już pewnym członkiem NATO. O czym świadczy choćby fakt, że Amerykanie wywieźli z Turcji znajdującą się tam broń jądrową. Uważasz, że to nic nie znaczy? Tu nie chodzi o to, że sytuacja stanie się podejrzana dopiero wówczas gdy Turcja wystąpi z NATO. Ona występować nie musi - wystarczy że zaufanie spadnie do takiego poziomu, że jej członkostwo będzie już tylko formalne. A obecnie na takiej drodze Turcja się znajduje. USA nie ufa Turcji - i odwrotnie. Sojusz wymaga zaś choćby minimum zaufania. Które bierze się także z czynów. A czyny Turcji tego zaufania nie podbudowują.Cytat:
Turcja próbuje złapać równowagę, będąc między Rosją a USA, nie ma tu jakichś specjalnych zmian, dalej są w NATO i nadal Amerykanie mają tam bazy.
Tylko pytanie brzmi czy Turcji potrzebny jest sojusz z USA - wszak dla Turków nikt w regionie nie stanowi już egzystencjalnego zagrożenia. Przypomnę, że Ankara zbliżyła się do Ameryki ponieważ na Kaukazie siedziało ZSRR. Czasy się zmieniły i przed zestrzeleniem rosyjskiego samolotu, Turcja z Kremlem miała dość dobre stosunki (choć nie aż tak świetne jak teraz) i chcieli nawet budować gazociąg pod Morzem Czarnym. To, że Erdogan ma ciągoty autorytarne nie czyni go natychmiastowym ziomkiem Putina - moim zdaniem po prostu tureckim elitom i samemu "sułtanowi" bardziej jest po drodze z Rosją i Chinami - gwarantujących status quo na Bliskim wschodzie, a nie wspierającymi wszelkie arabskie ruchawki i Kurdów Amerykanami (co z tego, że nie tych tureckich - Ankara i tak oskarża tamtych o bycie "ukrytą opcją" Partii Pracy Kurdystanu)
Pisanie, że rządy PiS'u są mniej demokratyczne od rządów PO jest co najmniej żenujące i wynika tylko i wyłącznie z niezdawania sobie sprawy co robiło PO, a to wynika z silnego wspierania lewicowych i tępienia konserwatywnych mediów przez wspomnianą partię (czyt. np. ogromne wsparcie dla Gazety Wyborczej i zniszczenie charakteru Rzeczpospolitej, telewizja publiczna również nie jest WCALE bardziej prorządowa niż za czasów PO).
Fakt. Ponieważ z demokracją to trochę jak z cnotą - albo się ją ma albo nie. Nie można jej mieć mniej lub więcej. Rządy PiS po prostu z demokracją nie mają nic wspólnego. Zadałem swego czasu jedno pytanie (w kontekście definicji ustroju autorytarnego) i nie doczekałem się odpowiedzi (a raczej doczekałem, tylko ta odpowiedź natychmiast stała się nieaktualna gdy pojawiły się pomysły PiS zmian w KRS). Więc powtórzę: czy ktokolwiek w Polsce jest w stanie kontrolować J. Kaczyńskiego? Bo jeżeli tylko ktoś będzie miał jakikolwiek problem z odpowiedzią, to znaczy, że demokracją już niestety nie jesteśmy.Cytat:
Pisanie, że rządy PiS-u są mniej demokratyczne od rządów PO jest co najmniej żenujące
A to zależy. Tyle, że nie o tym tu mowa - nie chodzi o odpowiedź na takie pytanie. Chodzi o to, że w przypadku państw autokratycznych/autorytarnych sojusze odwrócić się mogą w jednym momencie. Ponieważ zawsze decydować o tym będzie doraźny interes danej władzy (nie państwa tylko rządzących! - co chciałbym podkreślić) a ten może się bardzo szybko zmieniać.Cytat:
Tylko pytanie brzmi czy Turcji potrzebny jest sojusz z USA
A czy takowy sojusz jest Turcji potrzebny... na to niech sobie Turcy sami odpowiedzą. Rzecz w tym, że odpowiada sobie Erdogan, który sztucznie wznowił konflikt z Kurdami po to by zbić punkty polityczne w kraju i teraz zauważył, że Amerykanie jednak popierają Kurdów a Rosjanie niekoniecznie. Za jakiś czas to się może zmienić, ale im szybciej takie sojusze się będą zmieniały tym Turcja jako państwo będzie tracić więcej. I w końcu zacznie płacić cenę takiej polityki, bo wszystko na tym świecie swoją cenę ma.
Prawda. Ale kontakt ułatwia. I to bardzo. Tym bardziej im większa jest władza Erdogana w Turcji a Putina w Rosji. Bo nie trzeba nic uzgadniać, przekonywać kogokolwiek, zawierać kompromisów - można "po uważaniu" dogadać się w cztery oczy.Cytat:
To, że Erdogan ma ciągoty autorytarne nie czyni go natychmiastowym ziomkiem Putina...
"Fakt. Ponieważ z demokracją to trochę jak z cnotą - albo się ją ma albo nie. Nie można jej mieć mniej lub więcej. Rządy PiS po prostu z demokracją nie mają nic wspólnego. Zadałem swego czasu jedno pytanie (w kontekście definicji ustroju autorytarnego) i nie doczekałem się odpowiedzi (a raczej doczekałem, tylko ta odpowiedź natychmiast stała się nieaktualna gdy pojawiły się pomysły PiS zmian w KRS). Więc powtórzę: czy ktokolwiek w Polsce jest w stanie kontrolować J. Kaczyńskiego? Bo jeżeli tylko ktoś będzie miał jakikolwiek problem z odpowiedzią, to znaczy, że demokracją już niestety nie jesteśmy."
A KTOŚ BYŁ W STANIE KONTROLOWAĆ EWĘ KOPACZ, (choć nie, ją mógł Tusk :P) NIESIOŁOWSKIEGO ETC.? NIET. Więc przestań kolego próbować nam robić wodę z mózgu.
"A to zależy. Tyle, że nie o tym tu mowa - nie chodzi o odpowiedź na takie pytanie. Chodzi o to, że w przypadku państw autokratycznych/autorytarnych sojusze odwrócić się mogą w jednym momencie. Ponieważ zawsze decydować o tym będzie doraźny interes danej władzy (nie państwa tylko rządzących! - co chciałbym podkreślić) a ten może się bardzo szybko zmieniać.
A czy takowy sojusz jest Turcji potrzebny... na to niech sobie Turcy sami odpowiedzą. Rzecz w tym, że odpowiada sobie Erdogan, który sztucznie wznowił konflikt z Kurdami po to by zbić punkty polityczne w kraju i teraz zauważył, że Amerykanie jednak popierają Kurdów a Rosjanie niekoniecznie. Za jakiś czas to się może zmienić, ale im szybciej takie sojusze się będą zmieniały tym Turcja jako państwo będzie tracić więcej. I w końcu zacznie płacić cenę takiej polityki, bo wszystko na tym świecie swoją cenę ma."
Omg, a w demokracji to interes danej władzy nie decyduje? Niekompetentny rząd to nie niekompetentny rząd, jak nie potrafi rządzić tak żeby państwu było lepiej to nie ma to nic do rzeczy, nawet gdyby to była monarchia. To nie jest żadna cech charakterystyczna dla autorytaryzmu.
I odpowiem na pytanie, czy Turkom potrzebny jest sojusz z Ameryką - Oczywiście, że tak. Wojna pokazała, że siła Tureckiej armii jest papierowa, ich Leopardy 2A4 lecą w powietrze bardziej niż T-72 na Ukrainie, walutą w polityce jest siła. Turcja tej siły (przynajmniej jeszcze) nie ma.
Ale to temat o Ukrainie :rolleyes:
Niedawno zdemolowane zostały dwa pomniki na Ukrainie w Hucie Pieniackiej i w Bykowni, na co nasze władze(oczywiście z Antosiem na czele) do spółki z ukraińskim zareagowały, że to rosyjska prowokacja. Już sobie wyobrażam reakcje na takie słowa kogoś z PO :D
Co ciekawe w weekend ponoć członkowie oddziału Azow czyścili ten pomnik w Bykowni, poczytałem trochę o nich, okazuję się, że oni powołują się na tzw OUN-M(tzw Melnykowcy), które sprzeciwiało się mordom na Polakach i dochodziło nawet do walk między nimi a Banderowcami.
To temat o Ukrainie ale problem ustroju w temat ten się wpisuje. I to właśnie teraz chyba obserwujemy.
Kaczyński zmierza do ustroju autorytarnego (i w moim odczuciu cel już prawie osiągnął - to miałem na myśli pisząc, że demokracją już nie jesteśmy). Jako państwo niedemokratyczne nie mamy już większej siły przebicie w UE. UE jest dla nas obecnie użyteczna tylko jako rynek (także rynek pracy dla naszych obywateli), natomiast już nie jako swego rodzaju wspólnota czy wręcz narzędzie polityczne, bo nasz głos w UE przestał się poważnie liczyć. Na Ukrainie to widzą, więc przestają nas traktować jako pośrednika i adwokata swych spraw w UE. Co więcej, Kaczyński widzi, że jego elektorat, wychowany na myśleniu emocjonalnym (bo do takiego odwołuje się PiS) do Ukrainy odnosi się niechętnie patrząc na ten kraj z perspektywy przeszłości a nie przyszłości. Co prawda w psuciu się polsko-ukraińskich relacji Ukraina też nie jest bez winy, ale ich jeszcze można zrozumieć (wiele razy o tym pisało tu wiele osób), nas już jednak nie za bardzo. W efekcie Kaczyński ostatnio wyraźnie oziębia stosunku z Ukrainą kierując się, jak zawsze, doraźnymi interesami wewnętrznymi i na ołtarzu interesu PiS (i swojej władzy) składając interes kraju. Można by rzec - standard.
Po ostatnich ruchach Kaczyńskiego zapytałbym - tak jak wcześniej moich adwersarzy w kwestii problemu jaka politykę należy prowadzić wobec Ukrainy - co chcemy osiągnąć? Po ostatnich ruchach Kaczyńskiego można powiedzieć, że na pewno Kaczyński robi gest w kierunku elektoratu prawicowo-narodowego. Czyli w celu umocnieniu swej (PiS) pozycji. Ponieważ uznał że to i tak go nie będzie wiele kosztowało w kontekście pogarszających się relacji z UE. Patrząc zaś na gesty naszego rządu wobec Białorusi nie można wykluczyć, że jest to też początek kursu na ocieplenie z Rosją. Samo w sobie nie musiałoby to być złe (także wobec niewiadomej polityki Trumpa). Ale jeżeli temu towarzyszy pogarszanie się stosunków z UE i jednoznaczne działania zmierzające do zmiany ustroju na autorytarny, to może się to zakończyć wejściem Polski na orbitę wpływów rosyjskich. Za wcześnie jeszcze aby o tym mówić, ale to możliwe. Tym bardziej, że PiS wręcz demoluje armię i stosunki z UE przy totalnej niewiadomej jaka stanowi Trump i w kontekście jego działań NATO.
I to m.in. miałem na myśli pisząc, że dla państw autorytarnych/autokratycznych gwałtowna zmiana kierunku polityki zagranicznej o 180 stopni to nic nadzwyczajnego.
to temat o Ukrainie, ale ponieważ podszedłem do niego w kontekście ustroju to pozwolę sobie odpowiedzieć. Gdyż najwidoczniej Wonsz nie rozumie (lub rozumieć nie chce) co to jest demokracja. Otóż Kopacz była szefem rządu w warunkach funkcjonowania demokratycznego państwa prawa i trójpodziału władzy (czyli czegoś czego teraz nie mamy lub za chwilę mieć nie będziemy mieli całkowicie). W tej sytuacji kto sprawował funkcje szefa rządu nie miało znaczenia - rząd podlegał bowiem kontroli parlamentarnej a jego decyzje 9i parlamentu) weryfikowane być mogły przez orzeczenia TK. Znaczenie miała, jak zresztą zawsze, charyzma osoby sprawującej kierownicze stanowisko (w przypadku pani Kopacz ta charyzma była niewielka jeżeli w ogóle była) ale nie miała ona znaczenia w zderzeniu np. z TK. Teraz tego nie ma ponieważ Kaczyński wprowadza zasadę nomenklatury charakterystyczna dla państw autorytarnych a obcą dla państw demokratycznych (takich jak Polska przed ostatnimi wyborami). Stąd też odpowiedź na pytania Wonsza powinno brzmieć: TAK.Cytat:
A KTOŚ BYŁ W STANIE KONTROLOWAĆ EWĘ KOPACZ
W demokracji sprawowanie władzy polega na mniejszym lub większym zawieraniu kompromisów pomiędzy grupami interesów. I to jest interesem władzy. Przy czym władza demokratyczna, chcąc lub nie, musi w jakimś stopniu uwzględniać interesy większości tychże grup. W autokracji władza musi uwzględniać interesy tylko tych grup na których się opiera - resztę może lekceważyć. PiS tworzy państwo autorytarne a nie autokratyczne, więc tych grup interesów trochę jest, ale jak się przyglądnąć widać wyraźnie jakie one są. nie chcę się tu rozwodzić bo to już nie na temat i jak dostane kolejne ostrzeżenie to tym razem słusznie. Jeżeli ktoś chce o tym podyskutować - proponuje w innym temacie.Cytat:
Omg, a w demokracji to interes danej władzy nie decyduje?
Ja tam się cieszę, że rządzi PiS, a nie PO, a jakby wybory odbyły się dzisiaj to bym głosował na Kukiza zamiast na te pseudo-elity, a to mówienie o końcu demokracji nie robi na mnie wrażenia, tak jak pewnie na większości ludzi- stąd tak niskie poparcie protestów KODu.
Prędzej pucowali swoje tryzuby aniżeli pomniki:
http://fakty.interia.pl/swiat/news-r...mpaign=firefox
Znów im kasy brakuje (a tyle już im podarowaliśmy,tzn. udzieliliśmy pożyczek,kredytów,darowizn,etc...).
Mogą nawet zgłębiać Platona i Sokratesa a dopóki obnoszą się z nazistowską symboliką są zwykłymi śmieciami.
Ciężko powiedzieć, bo związany z Azowem 'Korpus narodowy' wrzuca np takie filmy z miejsca zdarzenia, ale kto wie może to tylko pokazówka.
https://www.youtube.com/watch?v=opA9mn6ARhM
No niestety taki tam trend, ale również pośród Separatystów np oddział Rusicz którego kilku członków było niedawno nawet w Polsce na zaproszenie rodzimych nacjololo, ale jak wiemy im to nie przeszkadza-patrz goście na MN-np Chorwaci gloryfikujący Ustaszy, którzy przecież szkolili się na jednej włoskiej wyspie(nie pamiętam w tej chwili nazwy) razem z Banderowcami i też byli podobnymi rzeźnikami http://forum.totalwar.org.pl/images/.../icon_lol2.gif
Co chcemy osiągnąć domagając się od Ukraińców potępienia Bandery i UPA. Już, teraz, natychmiast. Byłbym wdzięczny za odpowiedź.Cytat:
Mogą nawet zgłębiać Platona i Sokratesa a dopóki obnoszą się z nazistowską symboliką są zwykłymi śmieciami.
Chcesz budować korzystne i przyjacielskie relacje z nieprzerwanie Cię opluwającym sąsiadem?Powodzenia...
Pamiętam że nawet Prawy Sektor się zjawił w gościach na zaproszenie Euromajdan Warszawa i fundacji Otwarty Dialog (2014) ale nie o to się rozchodzi lecz tylko i wyłącznie w jakim celu ściągamy do siebie zagranicznych zadymiarzy obojętnie czy ze swastykami lub anarchistycznymi symbolami skoro obydwa elementy występują u nas w pokaznych stadach?
Givi wyeliminowany :cool: coś mi się zdaję, że to Moskwa powoli zaczyna się pozbywać swoich siepaczy, najpierw Motorola później jeden z liderów separatystów, a teraz Givi. Nie chce mi się coś wierzyć w aż taką skuteczność ukraińskich służb.
http://www.defence24.pl/543546,zamac...dzialu-somalia
O Krymie - teoria spiskowa...
Standard.
https://i1.kwejk.pl/k/obrazki/36100-...toja-zydzi.jpg
" Mosze spotyka Jankiela, który przechadza się z plikiem gazet pod pachą. — Co czytasz? — pyta rzucając okiem na gazety. Jankiel pokazuje mu plik, a Mosze doznaje szoku, ponieważ są to wyłącznie antysemickie brukowce, Trudno mu ukryć oburzenie. — Zrozum mnie — tłumaczy mu Jankiet. — Kiedy kupuję żydowskie gazety, to we wszystkich czytam, że tu się maltretuje Żydów, tam się ich wiesza, gdzie indziej prześladuje. Krótko mówiąc — rozpacz. Natomiast z tych gazet dowiaduję się, że Żydzi rządzą światem — opanowali Manchattan, położyli łapę na szwajcarskich bankach, dorwali się do władzy w Polsce, kontrolują handel ze Wschodem, przemysł zbrojeniowy też jest w ich rękach... Czy ciebie by to nie podnosiło na duchu?"
Nie ma co gadać tylko trzeba te wrzody na polskiej ziemi likwidować a na Tymę i jego popleczników szkoda nawet splunąć:
I pomyśleć że 23 lata coś takiego stało i pluło nam w twarz.Czas na następne.
Nagrobek sąsiedni rozwalili.
Tyma jak zawsze kłamie jego słowa zawsze trzeba dzielić przez dziesięć. Ciekawe ile się zarabia na takim ściemnianiu.
Na siczy tradycyjnie bez zmian.Tradycyjnie nie wiadomo kto i dlaczego?Tradycyjnie rozpoczęło się dochodzenie (po ostrzelaniu polskiego konsulatu) i to już kolejne.Tradycyjnie media głównego nurtu nabrały wody w usta.Tradycyjnie wiadomo kto jest za to odpowiedzialny i tradycyjnie nasi politykierzy włażą jeszcze głębiej w rezuński zadek bez mydła z tylko sobie wiadomych powodów:
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/ukra...iskach/jz68qnn
http://kresy.pl/wydarzenia/polskie-m...kach-ukrainie/
Tak,tak oni przecież szukają swojej świadomości historycznej...
http://kresy.pl/wydarzenia/regiony/u...adnych-kijowa/
No i tyle w kwestii "bratniego narodu".
http://kresy.pl/wydarzenia/szuchewyc...polakom-twarz/Cytat:
Chciałbym napluć w twarz Polakom za tą całą sytuację
Widocznie cierpią rezuny na wieeelki ból tylnej części ciała z powodu niezaproszenia ich delegacji do Warszawy i (wreszcie) oficjalne stanowisko MSZ wobec banderowskiego bożka.Chociaz z drugiej strony z okazji zbliżającej się kolejnej rocznicy "Krwawej niedzieli" może to być ministerialna zagrywka pod elektorat.
Zobaczymy na forum PE ile to jest warte.
Plucia Polakom w twarz już na ich własnej ziemi ciąg dalszy:
http://kresy.pl/wydarzenia/bandera-i...ow-foto-video/
A z dwa miesiące temu Błaszczak tak się spinał że będzie walczył z tą zbrodniczą ideologią:
https://www.youtube.com/watch?v=QtyzvLTOCCw&t=50s
https://kresy.pl/wydarzenia/konsulat...powstania-upa/
https://kresy.pl/wydarzenia/regiony/...i-o-upa-video/
Fajnie, a w uchu prezesa się śmieją, że Polski nikt nie lubi i co? Ci wszyscy co tu wypisywali 200 stron wcześniej, że trzeba wspierać Ukrainę, a sprawę Upa odłożyć na potem pewnie dalej wiedzą swoje.
Ale Ukraina Polskę też już ma głęboko w d... za przeproszeniem :rolleyes: nie jesteśmy dla nich żadnym partnerem mimo usilnych starań MSZ,MON... Macierewicza wg, którego zbrodnie UPA na Polakach, to były sowieckie prowokacje.Coraz więcej Ukraińców wyjeżdża z PL dalej na Zachód i Kresy.Ru już nię będą miały o czym pisać, że Ukrainiec ukradł jabłko w supermarkecie.
Ależ jestesmy istotnym źródłem bezzwrotnych kredytów i pożyczek a także solidną bazą edukacyjną dla ukraińskich studentów a przede wszystkim idealnym workiem treningowym dla ich "patriotyzmu" który opiera się na nieustannym pluciu Polakom w twarz przy milczącym pozwoleniu naszych POPiS elit.
Po prostu powtarza obecną ukraińską prawdę historyczną którą wbijają w szkołach na Ukrainie.Za lat kilkanaście Polska jeszcze będzie wypłacać odszkodowania za zabitych rezunów...
Owszem wyjeżdżają z Polski ale nieliczni gdyż pomimo zniesienia wiz na terenie UE Ukraińcy muszą dysponować odpowiednią sumą pieniężną (nie jest identyczna we wszystkich państwach UE) na wjazd oraz dzienne utrzymanie,paszportem biometrycznym,uzasadnić swój powód wjazdu a to wszystko jedynie na okres 90 dni co 6 miesięcy.Czyli po około trzech miesiącach wypad i powtórka z rozrywki.
Zupełnie inaczej to wygląda w Polsce gdzie liczba pracowników ukraińskich sięgnęła już 2 mln chociaż mer Lwowa w telewizyjnym wywiadzie (22-09-17) informował nawet o...7 mln (co uważam za jego przegięcie).Jednak Wrocław może się już "pochwalić" blisko 70 tys. mniejszością ukraińską.
https://pl.aleteia.org/2017/06/22/uk...i-ekonomiczni/
http://www.tvp.info/32768672/ukrainc...ki-rynek-pracy
http://www.gazetawroclawska.pl/wiado...iani,11999288/
http://gordonua.com/ukr/publications...ti-207536.html
No popatrz do czego to doszło żeby "ruski" portal informował o rezuńskich dokonaniach wymierzonych w Polskę podczas kiedy jej narodowe lub/i proniemieckie media zupełnie te kwestie ignorują.
Gdyż banderowska Ukraina to nasze największe polskie dobro o które powinniśmy dbać ze wszystkich sił dla naszego własnego dobra a wszyscy inni którzy twierdzą coś wręcz odwrotnego sa:
http://i68.tinypic.com/161epzr.jpg
Właściwie gdzie Ci obrońcy banderstanu się podziali? Trzeba wytłumaczyć opinii nowy popis ukraińskiej administracji. Otóż według ukraińskiego urzędnika odpowiedzialnego za tamtejszą politykę historyczną Polska jest gorsza od Rosji :clap: (http://wiadomosci.onet.pl/swiat/szef...skiego/syhx7qd). Niechybnie "ruska" prowokacja ;)
Przecież wszyscy wiedzą że to polski IPN oraz środowiska kresowe a teraz nawet sam Waszczykowski są na pasku Putina i celowo starają się zepsuć wzorowe relacje polsko-banderowskie.Co do zwolenników zapewne się zakleszczyli w czarno/czerwonych czterech literach...na złość Putinowi oczywiście :devil:
Po pierwsze nie jestem obrońcą banderstanu :D Po drugie postulowałem sprawę poprawy stosunków między Polską i Ukrainą, i fakt że jest to zależne od woli obu stron.
Jacy nieznani?To te same bandersyny które podpaliły polską szkołę w Mościskach,ostrzelały polski konsulat w Łucku,wysadziły w powietrze pomnik w Hucie Pieniackiej czy też zdewastowały pomnik na cmentarzu w Bykowni i sprzeciwiają się ekshumacji ofiar banderowskiego zwyrodnialstwa któremu obecnie pół kraju bije pokłony,ograniczyły naukę w polskim języku i wywiesiły portrety zbrodniarzy w polskim kościele we Lwowie.Trzeba mieć niezłą sieczkę w czerepie żeby wspierać tą hałastrę:
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/wybu...rainie/0l7r3ty
Najlepszym komentarzem niech będą wypowiedzi dzikusów z siczy kijowskiej:
https://dorzeczy.pl/kraj/51148/Ukrai...ybrydowej.html
Uprzejmie proszę o trzymanie poziomu kultury wypowiedzi, można te same zdania formułować w inny sposób - Draken
Wreszcie po ponad ćwierćwieczu polski Sejm uchwalił tą ustawę :clap:
https://dorzeczy.pl/kraj/54261/Sejm-...anderyzmu.html