Zamieszczone przez fenr1r
Co prawda moja wiedza o średniowieczu jest w najlepszym wypadku mierna, ale dorzucę swoje 3 gr. To o czym pisze Ouroboros i Herod jest oczywiście prawdą, ale głównie w odniesieniu do późnego średniowiecza. Wcześniej przez kilkaset lat głównym nurtem filozoficznym był augustynizm, którego metodą poznawczą była iluminacja.Dążenie do poznania poprzez duchowość i boską łaskę nie mogło sprzyjać atmosferze rozwoju naukowego. Tak faktycznie było, gdyż badacze koncertowali się na studiowaniu biblii traktując rozumowanie jako narzędzie drugorzędne i pomocnicze. W dodatku greckie osiągnięcia zostały na długi czas zapomniane z dwóch względów. Greckie pisma zostały uznane za pogańskie, a tym samym za niepoprawne w myśl wiodącej doktryny kościoła. Nie tylko zresztą pisma, bo szeroko rozumiana kultura. Drugi powód wynika poniekąd z pierwszego, mianowicie zanikła znajomość greki. Wobec tego można mieć w stosunku do krk spore zarzuty. Dopiero popularyzacja w europie falsafy (falsafa, gdyby ktoś chciał poszukać) i m.in. rozpowszechnienie tekstów Arystotelesa tłumaczonych z arabskiego wpłynęła na zwiększoną dynamikę rozwoju nauki, oraz zamiany iluminacji na rzecz scholastyki.Tutaj nieoceniony wkład mają badacze islamscy, którzy łączyli osiągnięcia greckie, chińskie i hinduskie przy tym rozwijając matematykę, astronomie, medycynę oraz inne dziedziny tworząc podstawę pod rozwój naukowy zachodu. Osiągnięcia złotego wieku świata islamskiego przyćmiewają wszystko co działo się w świecie łacińskim analogicznego okresu.