Anna de Loiret
Ja bym mu już dała obywatela... Ja bym mu dała - mruknęła pod nosem w swoim języku.
Wersja do druku
Anna de Loiret
Ja bym mu już dała obywatela... Ja bym mu dała - mruknęła pod nosem w swoim języku.
Strażnicy miejscy podpłynęli do Was swoją łodzią. Opuścili kusze i przybili do nadbrzeża. Mało praworządnych obywateli zostało w tym mieście, dobrze jakichś spotkać rzucił jeden z nich po tileańsku.
Alessio
I dobrze widzieć że ktoś jeszcze nad porządkiem czuwa...., wiadomo coś kto stoi za tymi wybuchami? I czy wszystkie świątynie barierą zostały zagrodzone?
Nie wiadomo kto, większość mostów została zniszczona. Co najmniej pół wozu prochu musiało pójść na to, a co dziwniejsze nie brakuje żadnego w miejskiej prochowni. Co do barier, niestety tak, nasz dowódca został uwięziony w świątyni Vereny. I jeszcze do tego jakiś szalony mag napadł na więzienie miejskie i wypuścił z niego wszystkich zbrodniarzy. I jeszcze ta zaraza... Ech, wyniósł bym się z tego miasta, gdyby nie kordon sanitarny odpowiedział strażnik, cały czas tocząc rozmowę po tileańsku.
Bradni Algrimmson
Z kim my murwa mamy się bić i co się w tym mieście wyprawia.
Sven
Co to znaczy, że wasz dowódca jest uwięziony w świątyni Vereny, znaczy odcięty, czy faktycznie ktoś go tam uwięził?
Anna de Loiret
Przyglądała się tylko rozmowie stojąc dumnie i z uniesioną głową, z ręką spoczywającą na pochwie przypiętego do pasa miecza.
Po tym jak Arden przetłumaczył pytania, strażnik odpowiedział Bić, to chyba tylko z potworami, ale bez broni będzie Ci bardzo ciężko mości krasnoludzie. Poza tym zwykła broń może nie wystarczyć - odbijają się od nich bełty kusz. Dopiero jak pizgnęliśmy z Mari rozwaliwszy gondolę, która nas ścigał, to już nie wynurzył się z wód kanału. A i to pod warunkiem, że jest ich więcej niż ten jeden mutant, który nas ścigał. Nasz dowódca jest odcięty przez barierę mieczy katowskich rozpościerającą się dookoła całej świątyni.
Techniczny:
Anna, Sven i Arden zaczynają się zastanawiać, czy nie eskortowali przypadkiem prochu, który został użyty do zniszczenia większej części mostów w mieście...
Anna de Loiret
Och Pani... Komu ten idiota sprzedał proch... Jak on miał na imię, no, ten kupiec! Chyba powinniśmy go dorwać.
Sven
Przełyka ślinę i uśmiecha się niewinnie.
Techniczny
Jakie katowskie miecze? nie kumam, to jakaś przenośnia czy co?