Bardzo stereotypowe myślenie :D patrząc np na wielki sukces Battlefield 2 uzyskany dzięki mod tool ;)Cytat:
Zamieszczone przez marengo
http://wiki.totalwar.com/w/Rome_2_Assembly_kit
Wersja do druku
Bardzo stereotypowe myślenie :D patrząc np na wielki sukces Battlefield 2 uzyskany dzięki mod tool ;)Cytat:
Zamieszczone przez marengo
http://wiki.totalwar.com/w/Rome_2_Assembly_kit
Piractwo wbrew pozorom to najlepsze co mogło przydarzyć się branży gier komputerowych ;) a o zyskach finansowych nie wspomnę nawet. Cała ta szamotanina nt piractwa to propaganda koncernów antypirackich, które zarabiają na tym olbrzymie sumy.Cytat:
na miejscu CA, z uwagi na rozmiar piractwa, nigdy w życiu nie zgodziłbym się na takie rozwiązanie.
Dzięki za link. Nie mam nic przeciwko narzędziom do modowania, za to sporo do ich wykorzystania, począwszy od wprowadzania bezsensownych zmian mających istotne znaczenie dla gry, skończywszy na całkiem niepotrzebnym dodawaniu muzyki. Lubie jak dany produkt jest kojarzony przeze mnie z czymś dla niego emblematycznym, czyli m.in. muzyką. Uwielbiam Promentory z Ostatniego Mohikanina i chcę go słuchać w tym filmie, a nie po raz setny w modzie do Empire, co jest nużące i świadczy o małej wyobraźni moderów. Tak samo soundtrack z Rzymu HBO, dobrze brzmi w serialu, poza nim traci na wartości, powiązanie muzyki z towarzyszącymi jej wydarzeniami zatraca swój pierwotny sens i klimat. Nie każdy utwór ma generyczny charakter.Cytat:
Bardzo stereotypowe myślenie :D patrząc np na wielki sukces Battlefield 2 uzyskany dzięki mod tool ;)
http://wiki.totalwar.com/w/Rome_2_Assembly_kit
O co chodzi z Battlefield'em?
Słyszałem taką opinię. Za stary wróbel jestem na akceptację takich praktyk i zachowań, może za bardzo odstaję od współczesnych trendów, tkwiąc zbyt długo w przeszłości, nurzając się w niej ;) Nie będę wchodził w buty artystów, daleki jestem od tego. Nie wiem czy możliwość usłyszenia własnego utworu w wersji pirackiej, w wielu miejscach jest powodem do dumy, cieszenia się z popularności czy też źródłem frustracji. Pobieranie nielegalnych kopii może paradoksalnie napędzać sprzedaż. Ktoś ściągnie muzykę, posłucha jej i kupi oryginał. To niebezpieczny proceder, który powinien być tępiony na każdym kroku, u podstaw. Uczy niewłaściwych praktyk, zachowań, rodzi niepotrzebne pokusy i prowadzi do konkluzji: Jestem wolny, więc wszystko mi wolno. To tak jakby zachęcać na tym forum do ściągania pirackich wersji gier celem przekonania się jakie one są fajne. Świat multimediów jest dzisiaj tak bogaty w środki przekazu, że wystarczy o Rome 2 przeczytać recenzje, pooglądać filmiki na youtube i można w ten sposób wyrobić sobie opinię. Nie muszę mieć wszystkie od razu, pospiech jest złym doradcą. Chyba, że ktoś gromadzi total wary na zasadzie chomikowania, dzięki któremu to wyrazowi znowu wracamy do piractwa co ładnie zamyka mój wywód. :)Cytat:
Piractwo wbrew pozorom to najlepsze co mogło przydarzyć się branży gier komputerowych ;) a o zyskach finansowych nie wspomnę nawet. Cała ta szamotanina nt piractwa to propaganda koncernów antypirackich, które zarabiają na tym olbrzymie sumy.
Słyszałem taką opinię. Za stary wróbel jestem na akceptację takich praktyk i zachowań, może za bardzo odstaję od współczesnych trendów, tkwiąc zbyt długo w przeszłości, nurzając się w niej ;) Nie będę wchodził w buty artystów, daleki jestem od tego. Nie wiem czy możliwość usłyszenia własnego utworu w wersji pirackiej, w wielu miejscach jest powodem do dumy, cieszenia się z popularności czy też źródłem frustracji. Pobieranie nielegalnych kopii może paradoksalnie napędzać sprzedaż. Ktoś ściągnie muzykę, posłucha jej i kupi oryginał. To niebezpieczny proceder, który powinien być tępiony na każdym kroku, u podstaw. Uczy niewłaściwych praktyk, zachowań, rodzi niepotrzebne pokusy i prowadzi do konkluzji: Jestem wolny, więc wszystko mi wolno. To tak jakby zachęcać na tym forum do ściągania pirackich wersji gier celem przekonania się jakie one są fajne. Świat multimediów jest dzisiaj tak bogaty w środki przekazu, że wystarczy o Rome 2 przeczytać recenzje, pooglądać filmiki na youtube i można w ten sposób wyrobić sobie opinię. Nie muszę mieć wszystkie od razu, pospiech jest złym doradcą. Chyba, że ktoś gromadzi total wary na zasadzie chomikowania, dzięki któremu to wyrazowi znowu wracamy do piractwa co ładnie zamyka mój wywód. :)[/quote:52b1rkx9]Cytat:
Zamieszczone przez marengo
Kompletnie nie rozumiem w ogóle faktu dlaczego skojarzyłeś piractwo z narzędziami do modowania gry ;o dlatego również uważam, że dalsza wypowiedź tutaj nie ma sensu ;)
A jak wprowadzisz do gry, podmienisz w niej muzykę bez odpowiednich narzędzi? Nawet gdybyś to zrobił i tak jest wątpliwe abyś był autorem, posiadaczem, właścicielem etc. każdego jej fragmentu, co już zahacza o łamanie praw autorskich. Prosty związek przyczynowo-skutkowy.
Dyskusję warto skończyć dla nierobienia off topu ;)
Przecież nawet nie można podmieniać muzyki :D Sorry ale Twój argument jest inwalidą.Cytat:
Zamieszczone przez marengo
Kiedy zostaną wprowadzone odpowiednie narzędzia, odblokowane możliwości, zostaniesz w takim wypadku świadkiem cudu...
:)
Od jutra do poniedziałku mnie nie będzie ze względu na walkę w Budapeszcie, więc jak wyjdzie jakiś nowy update przez ten czas to niech ktoś uczynny tutaj wrzuci materiały :D
Myślę, że po lekturze tej strony wszyscy fani DeI będą wniebowzięci :lol:
No cóż Azja potrafi :lol:
http://www.honga.net/totalwar/rome2/...php?l=en&v=dei
EDIT nie wiem czemu strona z linka nie wchodzi ale można spróbować z forum TWC
http://www.twcenter.net/forums/showthre ... ries-Guide
EDIT 2 : po krótkim zapoznaniu się z przewodnikiem mogę stwierdzić, że może być również użyteczny dla fanów Radiousa (oddzielna zakładka)
Właśnie przeczytałem na TWC, że wersja Dei 0.7 ma wyjść najprawdopodobniej w sobote rano. Twórcy moda znaleźli jeszcze jakieś błędy i poprawiają to.