Dla ścisłości, wg muzułmanów Jahwe i Allah jest tym samym bytem.Cytat:
I na koniec skąd pewność, że jedynym bóstwem jest Jahwe a nie Allach, Aton czy Ahura-Mazda? A może to wszystko jednak irracjonalny konstrukt...
Wersja do druku
Dla ścisłości, wg muzułmanów Jahwe i Allah jest tym samym bytem.Cytat:
I na koniec skąd pewność, że jedynym bóstwem jest Jahwe a nie Allach, Aton czy Ahura-Mazda? A może to wszystko jednak irracjonalny konstrukt...
ba! Muzułmanie uznają Jezusa za proroka i nazywają siebie dziećmi Abrahama. W tym tkwi siła religii monoteistycznych :)
Baalu:
i w tym tkwi problem, bo poza logicznie dowiedzionym Bogiem trzeba również przyjmować całą mitologię z kreacjonizmem, diabełki, aniołki. Nie bronie Kościoła, ale trzeba znać racje drugiej strony. Bo jakoś bez przyczyny Kościół jak i całe religie nadal opanowują umysły ludzi. Bo ludzie potrzebują wiary, że ich życie ma sens. A jeśli żyją wg słów Boga (btw ostatnio badacz języka arabskiego z Niemiec ogłosił, że błędnie tłumaczą sobie Muzułmanie nagrodę za śmierć męczeńską w postaci kilkudziesięciu dziewic, lecz będą to winogrona ^^) to już w ogóle nie martwią się tym czego nie rozumieją czyli życiem po śmierci.
Zależy w jakiej części świata. W Europie bywa z tym różnie.Cytat:
Zamieszczone przez glaca
Nie wiem, ja nigdy wiary nie potrzebowałem do określania sensu swojego istnienia. Choć przyznam, że ta potrzeba wiary u niektórych mnie intrygowała. Ale niestety nigdy nie mogłem rozstrzygnąć do końca, czy ta potrzeba wiary była wymuszona przez środowisko, tradycję i wczesną indoktrynację czy wynikała z autentycznych przekonań danej osoby. Obecnie przychylam się do tezy, że w większości przypadków jednak to pierwsze.Cytat:
Bo ludzie potrzebują wiary, że ich życie ma sens.
Tzn chyba odwrotnie. To właśnie obawa o to co następuje (zakładają, że jednak coś następuje) po śmierci pcha ludzi w kierunku wiary.Cytat:
A jeśli żyją wg słów Boga (btw ostatnio badacz języka arabskiego z Niemiec ogłosił, że błędnie tłumaczą sobie Muzułmanie nagrodę za śmierć męczeńską w postaci kilkudziesięciu dziewic, lecz będą to winogrona ^^) to już w ogóle nie martwią się tym czego nie rozumieją czyli życiem po śmierci.
Tak, istotnie, ale czy Żydzi i Chrześcijanie podzielają ten pogląd? Swego czasu spotkałem się z opinią, że bóstwo islamu i Jahwe to nie ten sam byt. Dowodzono tego na podstawie atrybutów obydwu bogów umieszczonych w Biblii i Koranie.Cytat:
Zamieszczone przez fenr1r
Hehe, podobnie można zrobić z Jahwe Starego Testamentu i Bogiem Ojcem z Nowego :)Cytat:
Tak, istotnie, ale czy Żydzi i Chrześcijanie podzielają ten pogląd? Swego czasu spotkałem się z opinią, że bóstwo islamu i Jahwe to nie ten sam byt. Dowodzono tego na podstawie atrybutów obydwu bogów umieszczonych w Biblii i Koranie.
Może w pierwszej części mojego komentarza, którego Twoje szlachetne palce nie raczyły cytować a którego przeczytanie w całości lepiej zilustruje jego sens? Take a closer look:Cytat:
Zamieszczone przez Baal-Melkart
Cytat:
Zamieszczone przez Ouroboros
Czy jest racjonalne. Racjonalne z punktu widzenia pewnych norm, również ustalonych - owszem. Wszystko sprowadza się do założeń.Cytat:
Chyba Judaistycznej religii, gwoli ścisłości. Nadanie ich przez Boga owszem. Ale samo powstanie tychże, jak stwierdziłeś " wypracowanych w ramach rozwoju cywilizacyjnego". Same 10 przykazań (od 3 jak pisałem) jest jak najbardziej racjonalne i postępowanie według nich też.
Ale nie o to chodzi.10 przykazań pełni rolę pewnego fundamentu, zasad moralnych, akceptowanych przez daną religię + dogmatów. Nie zmienia to faktu, że wiara nie jest racjonalna. Co do religii, można stosować pokrętną logikę, iż racjonalne jest stworzenie pewnego systemu, który ułatwia ludziom współżycie w ramach większego organizmu, ale to trochę szukanie na siłę. Do normalnego funkcjonowania społeczeństwa potrzebne są pewne reguły, normy, zasady moralne, ale nigdzie nie jest powiedziane, że muszą one być powiązane z religią, a już na pewno że muszą z niej wynikać.
Starasz się Herod forsować tezy nie do przeforsowania. Jak chcesz wierzyć w bóstwa różnej kategorii to proszę - nikt ci nie broni. Ale przynajmniej nie sprowadzaj sprawy do absurdu i nie udowadniaj na siłę, że religia jest ostoją tego, czego w rzeczywistości są największym wrogiem.
Niestety, ale to jest pomieszanie z poplątaniem. Albo uważasz rozum za narzędzie poznania i dochodzenia do prawdy, albo zakładasz apriorii że w niebie siedzi nadprzyrodzona istota której nie sposób objąć umysłem.Cytat:
Mottem wielu z tych duchownych jest "Wygnaniem człowieka jest ciemnota, jego ojczyzną jest wiedza" oraz "Nie ma innego autorytetu jak prawda dowiedziona rozumem; to, co autorytet podaje do wierzenia; to rozum umacnia w nas swoimi dowodami".
To że jakiś bolek wymyślił sobie fajnie brzmiące motto nie zmieni realiów.
Takie bezsensowne pitolenie jest irytujące.
Teraz ci królu złoty coś pokaże, co może zakwalifikowac sie pod podkreślony tekst:Cytat:
Zamieszczone przez Witia
Genialnie oczywiście wcześniej padło jeszcze bardziej "genialne":Cytat:
Zamieszczone przez Witia
Teraz zrobimy małą analizę tego zdania, a więc kluczowe jest tu słowo jedynie. Słowo jedynie jest w logice partykułą ograniczającą odniesienie komunikowanego w zdaniu sadu do tych obiektów i stanów rzeczy, które sa wymienione - ergo kościół według ciebie zajmował się wyłącznie mordem i terrorem. Tym samym czarno na białym podwazyłeś, że kościół zajmował się jeszcze inną działalnością oprócz mordu i terroru (słodkie!).Cytat:
Zamieszczone przez Witia
Taki jest sens tego zdania, przed którym się nie ucieknie. Herod wypunktował te bzdury niczym rasowy bokser za pomoca egzemplifikacji faktami, ale uwaga idziemy w zaparte:
Na temat własnej domorosłej historii, która tu tworzysz to nie będę się wypowiadał, bo mi szkoda cennego czasu. Najważniejsze jest to, iż fragment podkreślony pokazuje, że albo mijasz się z prawdą (celowo lub nie) albo zaczynasz cieńko pitolić wypunktowany faktami przez Heroda. Wybór należy do czytelników tej dyskusji. Najbardziej rozbawiło mnie jednak to:Cytat:
Zamieszczone przez Witia
Jeszcze raz porównajmy te zdania:Cytat:
Zamieszczone przez Witia
Cytat:
Zamieszczone przez Witia
Słowo sedno znaczy tyle co "istota czegoś". Jaki jest rzeczywiście wzajmeny stosunek obu zdań to widac czarno na białym. W zdaniu pierwszym analizowana partykuła "jedynie" wskazuje, iż kościół zajmował się wyłącznie mordem i terrorem. W zdaniu drugim miast "jedynie" pojawia się "głównie" - oznaczające tyle co "zwłaszcza, przede wszystkim, przeważnie", a więc sedno jest całkiem inne.Cytat:
Zamieszczone przez Witia
Ludzie - ten temat jest o Kościele Katolickim. Instytucji i jej postępowaniu. O filozofii (wierze) jest inny temat, więc proszę pisać w tamtym temacie:
http://forum.totalwar.org.pl/viewtop...=wiara#p115895
Post Witi ślę mu na PW, niech wklei we właściwym temacie - reszty nie usuwam. Rozwaliliście mi panel moderatora tak iż nie minie chwila niczym coś przeniosę (od posta "Dlaczego wam to przeszkadza"), gratulacje.
A jak się nie dostosujecie do mych zaleceń to polecą warny za off-top, bynajmniej nie w postaci ostrzeżeń słownych.
Coś na temat. Nie zazdroszczę wam takiej instytucji, w Polsce są też przypadki pedofilii, ale póki Polska jest krajem gdzie katoliccy księża maja wpływ na polityczne decyzje rządzących...
to akurat jest w USA, gdzie wyznawcy katolicyzmu przeżywają swoisty obyczajowy katharsis, nie zazdroszczę tego:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title, ... omosc.htmlCytat:
Ten wyrok stanowi jasne i klarowne przesłanie: ochranianie księży molestujących dzieci to obrzydliwa zbrodnia, która stwarza niebezpieczeństwo dla rodziny i społeczeństwa, i która musi być karana- powiedziała Barbara Dorris z fundacji skupiającej ofiary molestowania seksualnego przez księży.
Racja, ale w Polsce pewno jeszcze bardzo długo nie będzie takich wyroków. W naszym państwie sutanna chroni lepiej niż poselski immunitet (który w nadzwyczajnych okolicznościach można uchylić).Cytat:
Ten wyrok stanowi jasne i klarowne przesłanie: ochranianie księży molestujących dzieci to obrzydliwa zbrodnia, która stwarza niebezpieczeństwo dla rodziny i społeczeństwa, i która musi być karana- powiedziała Barbara Dorris z fundacji skupiającej ofiary molestowania seksualnego przez księży.