No wieżyczki to zdecydowana przesada. Odpuszczam sobie przez to większość oblężeń bo komputer ponosi mniejsze straty niż ja. Za to bronić się jest znacznie łatwiej.
Wersja do druku
No wieżyczki to zdecydowana przesada. Odpuszczam sobie przez to większość oblężeń bo komputer ponosi mniejsze straty niż ja. Za to bronić się jest znacznie łatwiej.
Ja czekam aż te wieżyczki trochę osłabią, bo to co one robią przechodzi ludzkie pojęcie :)
Co do podpalania miast mogli by dodać wszystkim jednostką umiejętność która pozwoliłaby podpalać budynki obok których stoją, wtedy oblężenia były dużo ciekawsze i nie brałbym większości z nich z automatu. Powinno to wyglądać jak w filmie Troja, gdzie w miejscu dokąd dojdzie wojsko są pożary, ale to tylko moje marzenia.
A jeśli chodzi o wieżyczki to obecnie działają jak gniazda CKMów.
A do tego skuteczność podobna.... O ile wieżyczki w Rome 2 były za słabe i nie robiły kompletnie nic to tutaj to jest zdecydowane przegięcie.
To też tak być nie powinno, bo pożar powinien się samoistnie rozprzestrzeniać. Szczególnie przy dobrej pogodzie. Przy złej powinien powoli wygasać.
W takim razie atakujący też powinni dostawać minusowe punkty. Nie walczylem jeszcze w płonacym mieście, ale rwczej obie strony powinny w takim razie być pokrzywdzone.
I tu jest wampir pogrzebany. Ponieważ stojąc za murami miejskimi jedyne co może Tobie przeszkadzać to dym, więc wymagałoby to od twórców stworzenia okręgów wokół pożarów i stopniowania minusów. Tutaj mnie wypunktowałeś, rzeczywiście kary powinny dotyczyć obu stron.
Albo obie pokrzywdzone albo żadna, było by sprawiedliwie. Ogień zależny od kierunku wiatru to by było coś, przypomniała mi się scena z chińskiego filmu nie pamiętam tytułu, gdzie strona z olbrzymią przewagą przegrała przez kierunek wiatru ich flota spłonęła jak suche liście.
Teoretycznie wiatr jest, przecież walczymy w różnych warunkach pogodowych, tylko ktoś musi to przekuć w praktykę. :)
Już to widzę. Atakuje miasto dwoma oddziałami. Obrońca ma pełną armie i garnizon.
Ja patrzę z skąd wieje wiatr. Ustawiam z tamtej strony te odziały i podpalam. I fajczę na frytki wszystkich obrońców zanim opuszczą miasto.
Nie chcę czegoś takiego.