-
Tura IX
Gdy przeciwny Lord skończył swą przemowę Hargroth swą mocą rozproszył magiczną burzę. Grasanci którzy przestraszyli się Faukaruna poczuli teraz strach przed swym Panem, który emanował potężną mocą.
-Nasz Pan obdarzył Cię potężna mocą Faukarunie, błędem było by zużycie jej walkę pomiędzy nami gdy na wyspie zgromadziło się tylu wrogów Pana Przemian - rzekł wybrany zsiadając z swego wiernego wierzchowca.
-Thzeentch niczego nie robi bez powodu więc Twoje przybycie tu musi być dla Niego bardzo ważne, jakiż inny powód mógłby być aby zgromadzić tutaj dwoje z swych wielkich Czempionów? Jeśli będziemy współpracować na wyspie nie znajdzie się żadna siła, która będzie w stanie stawić czoła potędze Chaosu.
-Więc jeśli twoją wolą jest stanąć u mego boku i wypełnić wolę naszego Pana, niech więc tak będzie - powiedział Hargroth swatając twarzą w twarz z przybyłym.
-Naszym pierwszym celem będzie forteca Krasnoluda, który zaszył się w tych górach. Gdy jego wielkie twierdze spłoną, a poddani będą błagać o litość nadejdzie kolej na Elfy i Jaszczuroludzi
Gdy Hargroth skończył swą przemowę, zasiadł ponownie na grzbiecie Mantykory i czekał na reakcje Faukaruna. W głębi duszy wiedział że jego pojawienie się tutaj musi być jedną z prób od Pana Przemian. Jako że sytuacja na wyspie jest napięta, a jego pozycja w armii nie jest zagrożona, zgodził się na współpracę z przybyszem. Ale gdy nadejdzie odpowiedni czas sięgnie po to co mu się należy.
Jako że Hargroth nie jest głupcem, a jego przeciwnik nie jest pierwszym lepszym Lordem Chaosu, rozkazał swemu najwierniejszemu słudze szpiegowanie przybysza, rzucając wcześniej na niego czar, który powinien zapobiec wykryciu go przez magiczne umiejętności Wybranego.
Ale gdy nadejdzie odpowiedni czas...
-
Tura IX
Faukarun na te słowa odpowiedział tylko chłodnym głosem:
"Wiedziałem, że się zgodzisz, to też była część przepowiedni. Wiem bardzo dużo o tym co tu się działo, dzieje i dziać będzie.Nie ma co zwlekać Hargrothcie, bierzmy się za Karak Debgrung."
Po chwili ciszy dodał:
"Jeszcze jedno, nawet nie próbuj rozdzielać mnie z moimi wojownikami, służą tylko mnie."
// Nowe jednostki:
Faukarun Błysk Piekła jako lord czarownik chaosu (cień): -rumak chaosu, -4 czary z domeny cienia: Tajemniczy Dech Melkotha, Obumarcie, Brzytwa umysłu Okkama i Bezład
2 oddziały wojowników chaosu, 1 oddział wojowników chaosu z wielką bronią
-
Tura IX
Po deklaracji Faukarun, Hargoth zebrał swe wojska i nie tracąc czasu rozkazał wymarsz w kierunku Północnego Szczytu Bestii. Drugi z Wybrańców jechał w towarzystwie Czempiona i Czarnoksiężnika służących Hargothowi, a jego skromna armia nie oddalała się od niego nawet o krok. Hargroth pamiętając raport swego szpiega spodziewał się niewielkiego oporu ze strony górników i innych kurdupli i aby nie dać im szansy wysłać ostrzeżenia do głównego miasta rozkazał zabić każdego kogo spotkają.
Hargroth dobrze wiedział że każdy z wyników wojny z krasnoludami, który zakończy się ucieczką ich żałosnego władzy będzie dla niego porażką, dlatego obiecał sobie że osobiście dopilnuje aby głowa kurdupla zajęła należne jej miejsce u boku siodła jego wiernego wierzchowca.
Hargroth wraz z armią Faukaruna wyruszyli do Północnego Szczytu Bestii.
-
Tura IX:
Do Hargrotha przybywa jeden ze zwiadowców:
,,Panie, Krasnoludy stworzyły mur obronny! Żeby przedostać się na drugą stronę musielibyśmy zdobyć obwarowania lub zburzyć je. Jakie są Twoje rozkazy?''
-
[U]Tura IX:[/]
Na wieści od zwiadowcy Hargroth poczuł dreszcz emocji, czyżby wreszcie szykowała się jakaś większa bitwa?
Na nieszczęście dla Krasnoludów Lord Chaosu przewidział taki bieg wydarzeń już wcześniej i trzymał swe trole w gotowości bitewnej.
-Wojownicy! Jako że Kurduple robią to co wychodzi im najlepiej - kryją się przerażeni w swoich górach, musimy ich z tamtą wykurzyć. Trole wraz Wybrańcami uderzą na wrota twierdzy, wojownicy pod wodzą Razjel( który zostawi swego wiernego wierzchowca w lesie) zdobędą wschodnie mury, a oddział Faukaruna zdobędzie zachodnie mury. Fakurn wraz Khar'molanem zapewnią wsparcie wojska.
Ja zaś dopilnuje aby dowódca obrońców nie uszedł z życiem.
- Dla jeńców nie miejcie litości, mordujcie, torturujcie róbcie z nimi co tylko wam się podoba. Ale niech nikt nie waży się dotknąć jeńców, których zbiorę na głównym placu pod olbrzymim głazem, część z nich zostanie poświęcona w rytuale ku czci naszego Pana, a reszta nieszczęśników zostanie puszczona wolno, aby opowiedziała o potędze naszego wojska Krasnalom w głębi gór. Niech terror, o którym usłyszą złamie ich morale, niech ich chęć zmazania tej obelgi oślepi ich czujność, niech strach ogarnie ich umysły!
Gdy wszyscy znali swe rozkazy i ustawili się w szyku bojowym, Hargroth dał znak do ataku.
-
Tura IX:
,,Panie, udało nam się zgromadzić szczątkowe informacje na temat wojsk kurdupli'':
- 1-3x Wojownicy z wielką bronią,
- 1-2x Wojownicy,
- 1-2x Mściciel,
- 1-3x Długobrodzi z wielką bronią,
- nieznane jednostki.
-
Tura IX:
// Wynik Bitwy: Zwycięstwo
Hargroth zyskuje: ,,Magiczny Przewodnik''.
Razjel zyskuje: ,,Awanturnik'', ,,Zabójczy Szturm''.
Straty: 1x grasanci z wielką bronią
Ranni: 1x Wzniosły Bohater, 1x grasanci z wielką bronią, 1x trolle, 1x ogary chosu, 1x Wojownicy Chaosu (możliwi do uleczenia poprzez wydanie połowy ceny rekrutacji).
Doświadczenie: 1x wojownicy chaosu +1 poziom (1 belka), 1x Wybrańcy z Wielką Bronią +1 poziom (1 belka) , 1x grasanci z wielką bronią +2 poziomy (2 belki), 1x Trolle Chaosu +1 poziom (1 belka).
-
Tura IX:
Bitwa o Północne Szyty Bestii potoczyła się zgodnie z myślą Hargrotha, trole wraz z Wybrańcami rozprawiły się obrońcami przy wschodniej bramie, armia Faukaruna przy wsparciu Hargrotha zajęła zachodnią bramę, a armia grasantów przedarła się przez centralną bramę.
Niestety Hargroth nie przewidział jednej ważnej rzeczy, Krasnoludzcy wojownicy wiedząc że wróg ma przewagę i obronienie muru jest praktycznie niemożliwe, zdecydowali się że najlepsze co mogą zrobić to spowolnić przeciwnika i spróbować osłabić jego najlepsze oddziały. W związku z tym zachodnia i centralna brama były pozostawione bez obrony, a główne siły krasnoluda skupiły się na próbie unieszkodliwienia Wybrańców oraz Troli, na których został skupiony cały ogień.
W czasie bitwy Hargroth wraz z Razjelem zaatakowali władcę krasnoludów, po długiej bitwie Hargrorthowi udało się zadać ostateczny cios, który oddzielił głowę krasnoluda od jego cielska. W tym czasie trole wraz z Wybrańcami przeżynali się przed rosnące szeregi krasnoludów. Jedynym oddziałem armii Chaosu, który poległ w czasie bitwy był oddział Grasantów z Wielką Bitwą, który w wąskiej uliczce wpadł na krasnoludów z miotaczami ognia, Hargroth przeszukując pole bitwy znalazł ich ciała zwęglone.
Niedobitki krasnali były ścigane przez wojowników Wybranego, a on sam zgromadził dużą grupę niewolników na głównym placu.
Ogniste Smoki, oddziały które spopieliły cały oddział grasantów posmakowały magicznego ognia Thzeetcha. Krasnoludy myślały że ich pancerze dadzą rade ich ochronić, ale gdy pod wpływem magii z ich ciał zaczęły wyrastać macki i inne demoniczne okropności, nawet najdzielniejsi z nich zaczęli krzyczeć w mękach.
Za każdym razem gdy ciało Krasnoluda eksplodowało w fontannie krwi, wojownicy Lorda głośno krzyczeli.
Kolejnymi w kolejce do zabawy byli wojownicy z wielkimi broniami, pierwszy z nich został zmuszony do wyjawienia co się stało z szpiegiem Hargrotha. Kolejni wojownicy zostali zabawką dla Mantykory, która rozrzuciła kawałki ich ciał po całej okolicy.
Cześć jeńców została specjalnie słabiej związana aby mogli uciec i opowiedzieć o horrorach jakie widzieli.
Po skończeniu przedstawienia Hargroth rozkazał swym wojownikom przeszukanie okolicy, tam gdzie są Krasnoludy muszą być skryte jakieś bogactwa.
-
Tura IX:
,,Panie, Północne Szczyty Bestii wolne są nareszcie od Kurdupli. Możemy zrobić z tym regionem co tylko sechcesz, o Mistrzu.''
// Północne Szczyty Bestii możliwe do wykorzystania. Znajduje się tu jedynie Mur Obronny, który w razie potrzeby można przebudować by bronić się przed naporem z przeciwnej strony.
-
Tura X:
-Wojownicy! Nadszedł dzień gdy zakończymy panowanie robactwa zwanego Krasnoludami, w tych górach. O świcie słońca wyruszamy w głąb gór do ich wielkiej kryjówki, gdzie kurcząc się ze strachu przesiadują. Razem pokarzemy wszystkim intruzom, że nawet kamienne mury nie uchronią ich przed gniewem mrocznych potęg. Zmusimy ich aby na zawsze zapamiętali imię Hargrotha Błogosławioneg największego z wybrańców Tzeentcha, oraz sprawimy aby nawet na samą myśl o naszym Wielkim Patronie kulili się ze strachu i uciekali chronić się do swych twierdz. Razem podbijemy Karak Debrung i złupimy wielkie bogactwa kurdupli.
- Pod murami twierdzy powinny czekać na nas wojska Mrocznych Elfów, niech nikt nie odważy się ich atakować. Na razie Tzeentch obdarzył ich darem ujrzenia jego wielkiej potęgi i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to nasi przeciwnicy sami się nawzajem wykrwawią, a my zgodnie z wolą Pana Spisków i Podstępów zaatakujemy ich w momencie gdy tego się najmniej spodziewają. Gdy my będziemy szykować się do zdobycia Kuźni, dzieci Malekitha nieświadomie będą kupować nam cenny czas, aby potem wybrać swój własny los - oddadzą swe duszę Tzeentch, lub nakarmimy nimi Slaanesha.
- Czy jesteście ze mną moi wierni wojownicy? Czy chcecie zdobyć trochę bród do kolekcji?
Hargroth wraz z całym wojskiem wyruszyli rozpocząć oblężenie twierdzy Karak Debrung. Przed armią Lorda Chaosu wyruszyli zwiadowcy grasantów sprawdzić czy na miejscu znajdują się już armie Mrocznych Elfów i przygotować oficjalne spotkanie obu Władców.