Drażnią mnie rowerzyści którzy jadą wąskim chodnikiem którym idę. :evil:
Wersja do druku
Drażnią mnie rowerzyści którzy jadą wąskim chodnikiem którym idę. :evil:
O to to! Wiem, ze to wkurza rowerzystow jak sie chodzi po sciezce rowerowej, ale to samo robia rowerzysci na chodniku. No i jeszcze jak jest ciasno, a on musi sie przecisnac...Cytat:
Zamieszczone przez Rue
Jak już jesteśmy w tym temacie, to mnie drażni nieznajomość przepisów... To dotyczy pieszych, rowerzystów i co najważniejsza grupa, bo może wyżądzić największe szkody poprzez nieuwagę, kierowcy.
Nie będę tutaj przytaczał poszczególnych paragrafów ale jeśli się za coś zabieram to staram się być na czasie ze wszystkim. Krótkie przykłady:
- kiedy rowerzysta może poruszać się po chodniku pomimo braku ścieżki dla rowerów
- czerwona ścieżka dla rowerów biegnąca przez ulicę obok pasów (mało który kierowca wie jak się zachować w tym względzie)
Nienawidzę ludzi, którzy próbują mnie uświadomić, że po skończeniu studiów będę miał się gorzej, niż oni po technikum... to tak na dzień dzisiejszy.
Ogólnie nie cierpię szeroko pojętych chamstwa i głupoty. ;)
Metro-młodzieży, poprawności politycznej.
Ano,metroseksualność - to mnie też wkurza:P
jak.np jakiś pasztet lata i kozaczy swoim krzywym ryjem:P albo jakiś facet co się ubrał jak wieśniak i ma blond włosy-.-
Od półtora roku nikt tu nie pisze no ale dobra, dresiarze co się drą i zachowują jak małpy, nienawidzę.
To im to powiedz :twisted: panie górnik :D
No dobra jak idzie 5, 6 no to wiadomo, omijać i tyle. Nie należę do typów mocnych tylko w gębie ale nie jestem też agresywny. Ani nie mam też nic do dresów spokojnych tylko takich co nie mają ciekawszego zajęcia niż zaczepianie innych. Ale jak w pojedynkę to potrafię wygarnąć to co myślę jeśli zaczyna się czepiać mnie bez powodu.
Prawdziwe Lwie Serce z Ciebie!