Anna de Loiret
Tchórz!
Wersja do druku
Anna de Loiret
Tchórz!
Alessio
Zresztą łatwo można się tam zgubić, podobno sieć kanałów jest niezwykle rozbudowana - ciągnął niewzruszony
Anna de Loiret
Wyjęła miecz mówiąc stanowczo - zamilcz i prowadź mnie do kanałów.
Alessio
Bo co? Zabijesz mnie? - podniósł brew zdziwiony - Bezbronnego i niewinnego człowieka zarżniesz? Za kogo Ty się uważasz co? Myślisz że jak mi pomachasz tym żelastwem przed twarzą to jak piesek posłusznie Ci służyć będę?
Techniczny
Jak daleko jest woda w razie czego :F?
Anna de Loiret
Nie zarżnę tylko mieczem oćwiczę, jak się będziesz stawiał. I waż na słowa, a rękę na mnie unieś to od razu utnę. Prowadź!
Alessio
Uderz mnie choć raz a nigdy nie dojdziesz do dzielnicy elfów - odpowiedział hardo, mimo że był zaledwie medykiem to swoją godność miał i nie zamierzał skomleć i kulić się przed jakąś tępą piczą z żelastwem w dłoni która najwyraźniej okres miała....
Anna de Loiret
Chwyciła rękojeść oburącz i trzasnęła płazem miecza z całej siły w ramię cyrulika. Nie stawiaj się chamie, bo twoje życie też zależy od tego czy znajdziemy dzielnicę Elfów! I szacunek okaż potomkini sławnego rycerza!
Bradni Algrimmson
Zaraz tu murwa szczeżniemy. Elfy psia jego mać,tfu. Żadnemu ufać nie wolno, ale jako je przetrzymam.
Sven
Zaraz mości Anno, spokojnie. To cyrulik, a czeka nas pewnie jeszcze wiele walk, przyda się. Po dobroci trzeba, nie siłą. Mości Alessio myśl, miastu trzeba pomóc, może Elfy poratują.
Techniczny:
Woda jest dosłownie 3 kroki od Was. Podziemnych kanałów jako takich nie ma. Wszystkie nieczystości z kanalizacji trafiają do kanałów pełniących rolę ulic. Kąpiel w nich to bardzo głupi pomysł. Na horyzoncie pojawiła się dość duża łódź zmierzająca w Waszą stronę. Widać na niej trzy postacie w białych szatach. Jedną kobietę i dwóch wiosłujących mężczyzn. Nie mają broni.