Shogun 2: Total War - DYSKUSJE OGÓLNE

Chciałem sprawdzić, czy to co pisali dziennikarze na temat nieśmiertelności daymio i ewentualnie wodzów było prawdą. W bitwie na poziomie legendary rzuciłem ich do samobójczego ataku... Wszyscy zginęli, żona przejęła władze nad klanem do czasu, aż następca będzie dorosły.

Niestety też natknąłem się na głupie AI podczas oblężeń. Pusty zamek zaatakowała armia składająca się chyba z 4 jednostek piechoty i konnicy. Ja miałem oddziałek, który powstaje z automatu podczas obrony. Efekt... Komp wspinał sie z różnych stron zamku, ale robił to jak w filmach akcji. Czyli pojedynczo. Moich 36 pokonało jeden oddziałek, to drugi po drugiej stronie zamku wspinał się na mury itd... Finalnie 36 członków straży przybocznej odparło atak kilkuset osobowej armii, która co jeszcze dziwniejsze zginęła, choć oddział kawalerii nie został tknięty.

Za dużo japońskich filmów akcji, stanowczo za dużo:)

Cytat:

---

Zamieszczone przez Andzia

Kurde, najgorsze w Shogunie jest tylko jeden banalny fakt: brak antyaliasingu (AA) dla kart nie obsługujące DirectX 11 :evil:

Skrzynka wódki dla tego Pana który stworzy moda który odblokuje AA bo to jeden wielki bezsens mam Geforce GTX 275 może nie najnowsze bo rok temu premiera ale wciąż dosyć mocny jest

---

A próbował ktoś w sterownikach karty wymusić wygładzanie?

Co do multi i kampanii avatara to sa bugi: statystyki nie działają właściwie, gra ma problem w profilu ze zliczeniem ukonczonych walk przez co mamy tchorza bez honoru po paru starciach. Ranking liczy wlasciwie, natomiast w profilu zaczalem 22 walki i ukonczylem 3 z nich. Nie działa właściwie dobieranie przeciwników, gra zezwala niekiedy na starcie naszej armii o koszcie małym z armia przeciwnika o kosztach średnich. Najczęsciej sie to dzieje gdy zdarza sie gracz widziany w okienku czatowym z rankingiem innym niż jego ranga w profilu( nie chce nazywac po imieniu na co to wygląda bo wszystkiego nie wiem). I jest problem z określeniem kto jest atakującym a kto broni, ja cały czas wybieram nowe tereny do zdobycia i dobrało mi zawodnika ktory robił to samo.
Poza tym jest nieźle, większość dnia straciłem na multi.
Edycja specjalna daje nam porządnego kopa na start w postaci umiejetnosci kruka ktory zabiera morale wrogim ashigaru.

Żeby w multi mięc płonące strzały to trzeba dać punkty w drzewku generała czy jest ktoś w świcie od tego?

Ja też nie mam zastrzeżeń większych do gry. W zasadzie jedyny problem który mnie ogranicza to niedobór żywności. Mam co 2 tury bunty, nie mogę utrzymywać większych armii i to jest takie błędne koło. Niby robię technologie do żywności ale nic to nie pomaga.
I jak tu jest ? Jak patrzyłem na mapce kampanii to nie ma rozwijających się wiosek czy czegoś w tym stylu, to krok wstecz bo mam mega wielką prowincję (gram Date) i w sumie tylko 4 miejscowości (poza stolicą). To jest dziwne, powinni dać jednak możliwość rozwoju wiosek, może ktoś zrobi jakiegoś moda z tym.

Źle zarządzasz prowincją. Każde dodatkowe rozwinięcie fortecy zabiera 1 punkt żywności. Żeby nie brakowało żywności musisz rozwijać gospodarstwa. Rozwiniecie gospodarstwa o jeden poziom daje Ci 1 pkt więcej żywności.

Cytat:

---

Zamieszczone przez Boa morte

Co do multi i kampanii avatara to sa bugi: statystyki nie działają właściwie, gra ma problem w profilu ze zliczeniem ukonczonych walk przez co mamy tchorza bez honoru po paru starciach. Ranking liczy wlasciwie, natomiast w profilu zaczalem 22 walki i ukonczylem 3 z nich. Nie działa właściwie dobieranie przeciwników, gra zezwala niekiedy na starcie naszej armii o koszcie małym z armia przeciwnika o kosztach średnich. Najczęsciej sie to dzieje gdy zdarza sie gracz widziany w okienku czatowym z rankingiem innym niż jego ranga w profilu( nie chce nazywac po imieniu na co to wygląda bo wszystkiego nie wiem). I jest problem z określeniem kto jest atakującym a kto broni, ja cały czas wybieram nowe tereny do zdobycia i dobrało mi zawodnika ktory robił to samo.
Poza tym jest nieźle, większość dnia straciłem na multi.
Edycja specjalna daje nam porządnego kopa na start w postaci umiejetnosci kruka ktory zabiera morale wrogim ashigaru.

---

Podpisuję się pod tego posta i potwierdzam bo mam tak samo.

Czy tylko ja mam wrażenie, że gra jest trudna? Chodzi mi o mapę kampanii oczywiście, bo bitwy z AI niezależnie od poziomu trudności są żenująco proste. Od Rome'a zaczynam grę w nowe totalwary od poziomu trudny i nigdy nie miałem problemów, jeżeli zaś chodzi o Shoguna to radzę sobie raczej kiepsko. Zacząłem od gry Shimazu i po paru turach zostałem rozjechany przez ten fioletowy klan. Ok... Zlekceważyłem sprawę, powinienem toczyć wszystkie bitwy ręcznie. Włączyłem kampanie jeszcze raz i tym razem nie dałem leszczom szans. Tyle, że po 30 turach mając 4 rozwinięte prowincje, wszystkie punkty handlowe zajęte ledwo wystawiam jedną pełną armię, podczas gdy mój sąsiad z wyspy spokojnie wystawia dwie pełne armie z dwóch biednych prowincji.
Przerzuciłem się na Date i z początku grało się fajnie, bez trudu podbiłem dwa klany obok, zarobiłem trochę kasy i zainwestowałem w budynki. W tym czasie Hojo i Takeda rozrosły się do wielkich rozmiarów, zawarły sojusz i oczywiście wypowiedziały mi wojnę. Pokonałem jedną armię Hojo, ale po chwili mieli już dwie nowe, do tego Takeda zaatakowała mnie z drugiej strony również dwiema pełnymi armiami i stwierdziłem, że pie... tymbardziej, że dla kompa wszelka oferta dyplomatyczna to zniewaga (zawarcie umowy handlowej z większością klanów graniczy z cudem) Oczywiście bez toczenia wszystkich bitew ręcznie byłaby totalna tragedia, bo automat jest oszukany i wychodzą absurdalne rezultaty, np. moja większa armia złożona z większości z samurajów przegrywa z jakimiś wieśniakami.

Właśnie dostałem przesyłkę :D . Mam Edycję Kolekcjonerską, ale w kompie spalił mi się zasilacz dlatego nie mogę zagrać :evil: (a piszę bo mam laptopa).

@Regulus, w sumie... pierwszy raz przegrałem kampanię właśnie na Shogunie 2 i to po kilku turach na poziomie wysokim. Po paru turach zaatakowały mnie dwa klany z prawie pełnymi flagami. Jest coś na rzeczy.