Taka sama bzdura jak w meczu FCB-Arsenal, kartka wzieta z dupy i mecz ustawiony przez sedziego. Pepe powinien ewidentnie dostac kartke, ale na pewno nie czerwona
Wersja do druku
Taka sama bzdura jak w meczu FCB-Arsenal, kartka wzieta z dupy i mecz ustawiony przez sedziego. Pepe powinien ewidentnie dostac kartke, ale na pewno nie czerwona
I tak ta druga bramka Mesiego to totalne upokorzenie dla Realu, rozjeba* całą obronę, foul stoper i stoper nie powinni do takiej sytuacji dopuścić, a tymczasem Messi zatańczył z nimi tango argentyńskie :lol: już nie wspomnę posiadania piłki przez Barcę 71% :mrgreen: Real nie istniał.Cytat:
Messi - 2 bramka, piękny rajd, ale dziura w środku pola się zrobiła.
A co do samych bójek, przepychanek, itp. itd. to wina jest po obydwu stronach, bo od dawien dawna te dwa klubu drą ze sobą koty i chyba nic to nie zmieni przez najbliższy czas.
Mecz ustawiony przez sędziego ?! To nie Polska ekstraklasa gdzie mecze sprzedają się jak ciepłe bułeczki.
Mimo, że złamał prawie nogę Alvesowi ? Gdyby miał on nogę postawioną na ziemi to byłoby to bardzo możliwe. Obejrzyjcie sobie powtórkę, Alves dostał potężną petardę w nogę.
PAX, PAX, PAX między forumersami.
Messi udowodnił, kto jest najlepszy na świecie. A ja naiwny się ludziłem, ze moze Real powalczy 8-)
:shock: :shock: Este mundo está loco 8-)Cytat:
Zamieszczone przez Aquila
Szkoda, że rywalizacja znowu odbyła się głównie na miny i gesty. Nie przekonała mnie sytuacja z czerwoną kartką dla Pepe-równie dobrze mogła być żółta, bo choć atak wyprostowaną nogą wyglądał dość brutalnie, nie wiemy, na ile było w tym też teatralnego zachowania się Alvesa.
O meczu powiem tyle, że widziałem lepsze.
od 61 min.Cytat:
I tak ta druga bramka Mesiego to totalne upokorzenie dla Realu, rozjeba* całą obronę, foul stoper i stoper nie powinni do takiej sytuacji dopuścić, a tymczasem Messi zatańczył z nimi tango argentyńskie :lol: już nie wspomnę posiadania piłki przez Barcę 71% :mrgreen: Real nie istniał.
Cytat:
Mecz ustawiony przez sędziego ?! To nie Polska ekstraklasa gdzie mecze sprzedają się jak ciepłe bułeczki.
O, widze kolega nawet zamiar zza ekranu telewizora rozpoznał - respekt.. Rozumiem, że Pepe - owy zamiar to wymyślił, pomiedzy wypuszczeniem sobie piłki a jej stratą czyli około sekundy? Przecież to była normalna nakładka, a jak w każdej nakładce istnieje ryzyko kontuzji. A skoro istnieje ryzyko kontuzji, to nalezy się kartka. A skoro karta to adekwatna. Czyli żółta. Oczywiście istnieją rodzaje nakładek; bardzo wysoko uniesiona noga albo ewidentni wycelowana w nogę rywala, no ale ani jedno ani drugie w przypadku Pepe nie miało miejsca. Pomijam też fakt, że gość praktycznie przez wiekszosć meczu grał czysto, siłowo ale czysto. Gniótł Messiego do 61 minuty jak robaka, no to trzeba było poratować idola. No Alves pieknie wyczuł moment: pewnie zakrzyczał do sędziego; "uwaga nak***iam salto". Jak spręzyna wyszedł. Dawno nie widziałem by ktoś po kopniaku tak ładnie wirował. Za wrażenia artystyczne daję 10.Cytat:
Mimo, że złamał prawie nogę Alvesowi ? Gdyby miał on nogę postawioną na ziemi to byłoby to bardzo możliwe. Obejrzyjcie sobie powtórkę, Alves dostał potężną petardę w nogę.
Mimo, że złamał prawie nogę Alvesowi ? Gdyby miał on nogę postawioną na ziemi to byłoby to bardzo możliwe. Obejrzyjcie sobie powtórkę, Alves dostał potężną petardę w nogę.
Już chyba każdy wie, dlaczego nie cierpie tego klubu, dawno nie pamietam takich szmaciarzy by na takim szczęściu i wymuszaniu u sędziego decyzji wygrywali tak wazne spotkania. Oby dostali z ManU Anglika, oby pozwolił na ostrą grę. Od razu mi się skojarzyła sytuacja z Zidanem z 2006r. Porównywalna strata jeśli chodzi o ekipę Realu.
Oby Farca dostała w****dol bo mi się nimi już rzygać chce. Tą pseudo otoczką fair-play. To co dziś wyczyniali Busuqets, Alves i Pedro to było przegięcie pały. Messi też kilka miał ostrych wjazdów np łokiec w plerki Albiola. Bez konsekwencji. Słusznie to mógł Adebayor za to chamskie odepchnięcie wyleciec. Dziś Real zaprezentował twardą męską grę, na która Barcelona w grunice rzeczy nie potrafiła znaleźć recepty aż Wolfgang pomógł. Tylko włosi tak dobrze opanowali wymuszanie decyzji i wpływanie na arbitra, dlatego też ich nienawidzę.
Pozostaje rewanż, próba zagrania swojego. mało Realne alt to w końcu Real :)
To co się dziś stało to JEST PO PROSTU SKANDAL.
A znawco, co broniłeś Alvesa; wyjaśnij mi K***A JAK TO JEST MOŻLIWE, ŻE PO OTRZYMANIU TAKIEJ TORPEDY W NOGI ( sam to napisałeś ) KOLEŚ JEST ZNOSZONY Z BOISKA - na noszach, a za MINUTE WRACA W PELNI SIL I JUZ NORMALNIE BIEGA NA PELNYM SPRINCIE.
Ciekawe czy Wolfgang dostał koszulkę Messiego po meczu. Pewnie tak.
http://www.blaugrana.pl/news/6910/mouri ... zego!.html
czysta prawda...
nie no, mascherano jak walnął z kopa to w sumie też czerwo powinna być :D Nie mówiąc już, że te 71% piłek Barcy to na ich połowie była. ;) Do tego Pedro i Sergio piękne aktorzyli :lol:
http://www.youtube.com/watch?v=WD8qprjT ... r_embedded
No, Real nie był pierwszy, tu też ładnie K***elone pchają sędziowie. Btw wspaniale ich Chelsea j**ało w tym meczu, coś pieknego.
Drugi kwiatek http://www.youtube.com/watch?v=cE5ai59c ... r_embedded
Bez kitu coś nie jest tak z tym sędziowaniem jak popatrzeć w kontekście wyrównanych meczów...
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... ueH4dfwnjE nie było faulu, Alves zabrał nogę...
8 lat czekać na lm a tu taki sędzia 0 fan Messiego pozbawia twoją drużynę szans na awans, ech, ide spać.
Cygaństwo było dzisiaj, ale przy tym meczu z Czelsj to i tak nic.
Całe szczęście, że nie pamiętam prawie nic z meczu poza okrzykami "k****!!!!!!!!!!!!!!!!!!" Moim zdaniem Pepe nie zasłużył na czerwoną kartkę. Ciekawe, że za jeszcze gorsze wejście w bodajże finale CdR na Xabiego Alonso gracz Barcy (nie pamiętam który to był - obstawiam Busquetsa albo Mascherano) i nie było czerwonej.
odi.profanum
Przypomnę tylko, że Real miał grać w tym meczu ofensywnie, przecież był w takiej formie.... i co z tego wyszło? Już po składzie można było wyrobić sobie zdanie.... Gra zespołów prowadzonych przez Mou przeciw Barcie... czyli dla mnie nudaaaaa, po za kilkoma smaczkami.
Co do meczu. Cieszyć się cieszę, ale nie wiem czy powinienem z takiego meczu, bo dla kibica niezaangażowanego to było coś na kształt Bari vs Sampdoria lub Stoke vs Fulham, nie obrażając tych zespołów, bo czasem potrafią stworzyć lepsze widowisko niż wczoraj zobaczyliśmy. To jest antyreklama Gran Derbi, jak i La Liga!
Na Pepe mogło się zemścić to co robił wcześniej, sędziowie na pewno oglądają takie coś jak: "przekopanie leżącego" itp. Faul Masche był jak dla mnie równie brutalny, ale ten na boiskach uchodzi za walczaka czasem nie gającego fair, a Pepe w oczach niektórych za brutala....
ps. pady Segio i Di Marii były po prostu obleśne... lubię Sergio za jego grę, ale koleś tylko dotknięty łapie się za twarz-porażka... to samo z Di Marią, wczoraj mimo, że posiada dużą paletę zwodów, to królowało: wyprzedzę kolesia i padnę mu pod nogi.....
W mojej subiektywnej ocenie to powinna być czerwona i cieszę się, że tak się stało. W odwrotnej sytuacji też tak powinno być.Cytat:
mecz ustawiony przez sedziego
Co do udawania przez zawodników barsy, to proszę o wyjaśnienie poniższych sytuacji:
- spacer (korami) Marcelo po leżącym Pedro... Myślałem, że przez zawodnika się przeskakuje, a nie depcze (trzy razy) bez skrupułów
- Xavi Alonso przy każdym wolnym lub stałym fragmencie sam wymierzał sprawiedliwość
- Adebayor wszedł chyba tylko po to by pogować (jego gra tak wyglądała)... szczególnie jedna sytuacja (wiadomo, która)
To tyle z mojej wypowiedzi na temat piłki nożnej. Więcej nie ma sensu pisać...
No jasne, że nie zasłużył ale to też jest żenada, że jak Barcelonie nie idzie to sędzia pomoże; wymusi się na nim decyzję albo sam jest fanem jednego z piłkarzy grających na boisku... Ostatnio sędzia nie pomógł, obiektywnie sędziował i Barka popłynęła. Szkoda, że tego obiektywizmu zabrakło teraz; nie wierzę w błędy sędziowski, na tym poziomie, w meczach o taką stawkę, tak wyrównanych.
Ciekawe jak UEFA odpowie na zarzuty Mourinho bowiem - nota bene Barcelona gra po raz drugi w finale, w którym w ogóle jej nie powinno być, po raz 2 sędzia wypacza wynik.
Spoko, Wolfang się może rozkręci; teraz może zostać gwiazdą na Camp Nou - wśród swoich.Cytat:
Cygaństwo było dzisiaj, ale przy tym meczu z Czelsj to i tak nic.
Lol? A co mnie to obchodzi? grali jak grali; Barcelona też cudów nie grała - 3 strzały z dystansu w tym szansa na gola z dobitki Pedro.. Nic poza tym, chyba, że mówisz o tym milionie podań na swojej połowie? O tym "posiadaniu piłki i tiki tace" :lol: :lol: :lol: ?Cytat:
Przypomnę tylko, że Real miał grać w tym meczu ofensywnie, przecież był w takiej formie.... i co z tego wyszło? Już po składzie można było wyrobić sobie zdanie.... Gra zespołów prowadzonych przez Mou przeciw Barcie... czyli dla mnie nudaaaaa, po za kilkoma smaczkami.
Co mnie to obchodzi po raz 2? Pepe jest facetem, gra ostro ale bez przesady; równie dobrze ja moge powiedzieć, że Busquets, Alves, Pedro to są powszechnie znane aktorzyny; dlaczego im sędzia nie dał odpowiednich kartek - skoro ich specyfika jest taka a nie inna? Pepe dostał kartonik bo gniótł tego Messiego jak robaka i razem z Ozilem do 61 min był najgorszy na boisku. Na to Wolfgang nie mógł pozwolić.Cytat:
Na Pepe mogło się zemścić to co robił wcześniej, sędziowie na pewno oglądają takie coś jak: "przekopanie leżącego" itp. Faul Masche był jak dla mnie równie brutalny, ale ten na boiskach uchodzi za walczaka czasem nie gającego fair, a Pepe w oczach niektórych za brutala....
E tam, ładnie aktorzyli piłkarze Barki; Di Maria też odpowiadał ze swojej strony, ale do geniuszu Alvesa, Busquetsa i innych pajaców to w sumie mu sporo brakuje. Może w przyszłym roku się uda; Mourinho element łapania się za różne części ciała dopracuje do perfekcji prze następny rok - skoro w ten sposób można wejść do finału - to czemu nie; wywaliło by się Xaviego i ciekawe jak by Barcelona bez niego grała...Cytat:
Co do meczu. Cieszyć się cieszę, ale nie wiem czy powinienem z takiego meczu, bo dla kibica niezaangażowanego to było coś na kształt Bari vs Sampdoria lub Stoke vs Fulham, nie obrażając tych zespołów, bo czasem potrafią stworzyć lepsze widowisko niż wczoraj zobaczyliśmy. To jest antyreklama Gran Derbi, jak i La Liga!
W ogóle koleś piszesz głupoty; napisz, że ci jest wstyd, że Barcelona gra po raz 2 w finale, w którym jej nie powinno być, że sędzia wyrzucił piłkarza zupełnie niesłusznie i tylko dlatego Barcelona osiągnęła przewagę. Zasłaniasz się jakimiś z dupy wziętymi przykładami - ( Di Marii, który chyba przez ALvesa był z 12 razy faulowany - przynajmniej z 8 rzeczywiście - co więcej Alves powinien zostać wywalony i to w pierwszej połowie za dyskusję z sędzią a w 2 akcja co mu Di Maria kanał puścił i na obieg chciał wziąć, a ten mu bara w twarz pociągnął - nei mam pytań, za to Ramos dostał kartkę w starciu z Messim ) a każdy widział co się stało wczoraj; każdy obiektywny oczywiście. No ale miejmy nadzieje, że Manchester osadzi na dupie tą bandę miernych aktorzyn - pewnie czego życzy sobie każdy oszukany kibic, każdy obiektywny. Bo to co się dzieje w tej edycji LM to jest po prostu przegięcie pały: najpierw Arsenal - z Schachtarem jakoś poszło, to teraz Real się stawiał; to ich Wolfang posadził. A zapomniałem o Mascherano co tak ładnie z całej siły kopnął chyba Pepe - za co tez mógł wyleciec - nawet za to bardziej.
Co się będę rozpisywał; i tak nic nie będziesz sensownego potrafił napisać, więc krótko Merda Barca jak i cała otoczka śmierdzącego oszustwem klubu...
Cały obiektywny piłarski świat powinien trzymać kciuki za MU by zakończył to nieśmieszne, żenujące przedstawienie teatrzyku z Katalonii.
Już tłumaczę:
W ogóle Marcelo nie jest zainteresowany leżącym Pedro a cały czas patrzy na piłkę, więc nie ma mowy o umyślnym zagraniu. Fail numer 1Cytat:
spacer (korami) Marcelo po leżącym Pedro... Myślałem, że przez zawodnika się przeskakuje, a nie depcze (trzy razy) bez skrupułów
Ooo, jak Angel eye w the good the bad the ugly? Mozesz doprecyzować tą złotą myśl?Cytat:
Xavi Alonso przy każdym wolnym lub stałym fragmencie sam wymierzał sprawiedliwość
O to też dobre. W sumie to mógł dostać kartkę za to odepchnięcie - było chamskie i tylko z nerwów to zrobił, specjalnie. Ewidentna kartka. Poza tym co widzisz złego w agresywnym pressingu ze strony napastnika? Kilka razy prawie się mu udało przechwycić piłkę.Cytat:
Adebayor wszedł chyba tylko po to by pogować (jego gra tak wyglądała)... szczególnie jedna sytuacja (wiadomo, która)
ty najlepiej o tym wiesz, c'nie?Cytat:
Mecz ustawiony przez sędziego ?! To nie Polska ekstraklasa gdzie mecze sprzedają się jak ciepłe bułeczki.
bez przesady, że Messi nie istniał, gdy Pepe jeszcze grał, bo też działał, nie wiadomo, jak by się skończyło, gdyby nie niezasłużona czerwona kartka, myślę, że byłby remis 0:0 albo 1:1. No cóż, finał jak z przed paru lat bardzo prawdopodobny.
Jak jest zainteresowany? To była akcja gdy Pedro dobijał piłkę po obronie bramkarza. I niestety ale Marcelo nic nie mógł zrobić, bo piłeczka już była daleko od nich. Ale nie mam zamiaru nikogo przekonywać, bo nie widzę w tym sensu. Barsa wygrała i już. Koniec mojego wypowiadania się w tym temacie.Cytat:
W ogóle Marcelo nie jest zainteresowany leżącym Pedro a cały czas patrzy na piłkę, więc nie ma mowy o umyślnym zagraniu. Fail numer 1
No i co z tego; odprowadzał piłkę wzrokiem. Normalna sytuacja jak tysiace takich w tumulcie pola karnego przy takich zagraniach. Pedro padł mu pod nogi Marcelo się patrzył na piłke, więc siłą rzeczy go niechcący nadepnął, skoro go nie widział. Marcelo akurat nie posądzałbym o chamstwo bo koleś sam jest świetny technicznie.
http://www.facebook.com/event.php?eid=126644970746278 dobry event, od razu się dopisałem.
http://www.youtube.com/watch?v=Q0HgHyCegmw identyczna sytuacja...
odi.
Kibic nieBarcy na blogu u Steca:
Ale oczywiście to tylko przeciwników Barcy krzywdzą sędziowie... jedne zespoły podejmą rękawicę w grze z Barcą i wygrywają, inne kryją się za podwójną gardą i chcą z tego co wygrać.... czasem się uda czasem nie.Cytat:
2005: Barca odpada w 1/8 finału z Chelsea po kontrowersyjnej bramce Terry'ego
2006: Barca wygrywa w półfinale z Milanem, zero kontrowersji(ja tu pamiętam jednak kontrowersyjnego gola Szewy, a raczej jego brak)
2007: Barca odpada z 1/8 finału z Liverpoolem, zero kontrowersji
2008: Barca odpada w półfinale z MU, zero kontrowersji
2009: Barca wygrywa w półfinale z Chelsea, tu wiadomo, sędzia skrzywdził Chelsea
2010: Barca odpada w półfinale z Interem, po niesłusznie (na bank) uznanym golu Milito i niesłusznie (chyba) nieuznanym golu Bojana
2011: na razie nie wiadomo, póki co mamy czerwoną kartkę dla Pepe - jeden sędzia by ją dał, inny nie.
Zresztą po co gadać z człowiekiem, który używa słów: "Farca", "Barka" itd..... podobnie jak po co byłoby pisać kibicowi Realu z człowiekiem piszącym "$real".
ps. http://euro2008.blox.pl/2011/04/Tak-ma- ... adryt.html - Capello niech się schowa...
Brawo; kolejny głupi i bezsensowny post z twojej strony nie wnoszący absolutnie żadnych wyjaśnień czy jakiegokolwiek stanowiska; ciekawiło mnie czy coś sensownego napiszesz. No i nie napisałes czyli się nie zawiodłem, miast tego dałeś z dupy wziętą tabelke, w której brakuje kilku rzeczy: oto i one:
W Angli się tak gra, przykro mi. W Hiszpanii Terry by pewnie dostał czerwo za to. W Europie się gra zdecydowanie ostrzej niż w Hiszpanii, czyli może i sytuacja kontrowersyjna ale sędzia mógł gwizdać lub nie. Gdyby zagwizdał skrzywdziłby Chelsea.Cytat:
Barca odpada w 1/8 finału z Chelsea po kontrowersyjnej bramce Terry'ego
A nie zapomniałeś o czymś; mianowicie o niesłusznie 2 odgiwzdanych spalonych: raz na Milito raz na Etoo gdzie za każdym razem wychodzili sam na sam z V.V. No i o moim idolu: http://img406.imageshack.us/img406/4481 ... 9b5ff3.gif więc sorry. skrzywdził to Inter arbiter, że przez cały mecz musieli grać w 10. kartka dla Motty zupełnie niesłuszna a cwaniactwo Busquetsa na poziomie Alvesa, choć Alves się ładniej wybił w górę.Cytat:
2010: Barca odpada w półfinale z Interem, po niesłusznie (na bank) uznanym golu Milito i niesłusznie (chyba) nieuznanym golu Bojana
A dziwisz się? Ile można patrzeć jak Farselona gdy nie idzie wszelkimi możliwymi sposobami próbuje wpłynąć na arbitra ( w 90% oszukując ) o wyrzucenie kolejnych graczy z boiska. Wczoraj miałem wrażenie, ze Busquets, Pedro, Mascherano grają tylko po to by wyrzucić przynajmniej 1 gracza realu z boiska. Żenada. Nazywam rzeczy po imieniu. wczoraj zobacyzliśmy Farselone,która przy pomocy potężnej farsy dostała finał lm.Cytat:
Zresztą po co gadać z człowiekiem, który używa słów: "Farca", "Barka" itd..... podobnie jak po co byłoby pisać kibicowi Realu z człowiekiem piszącym "$real".
nie oszukujmy się na Camp Nou Real nei ma większych szans wygrać różnicą 3 bramek przy 0 z tyłu.
Nie rozumiem dlaczego kibice Barcelony otwarcie nie mogą powiedzieć czegoś tak oczywistego jak to, że Real zrobiono w ch**.
A co do linku; nie rozumiem, oczekujesz, że wszyscy będą stać i klaskać jak Barcelona sobie piłkę podaje i czekać aż wjadą z nią do bramki? :lol: :lol: :lol: Weź się zastanów nad tym, nie każdy gra jak 18 ogórków la liga. Tylko ostrym pressingiem można zabrać piłkę piłkarzom Barcelony, do tego jest potrzebna ostra gra. Poza tym futbol to męska i twarda gra, bark w brak. Aktorzyny rozumiem tego nie pamiętają.
No i blog pisany przez idiotę tak btw. Na bardzo niskim poziomie: Real gra tak a nie inaczej; mając drużynę w przebudwie, nowych zawodników trudno nowym składem narzucić styl jak Real z 2003r ( szkielet zespołu; R. Carlos kupiony w 97r, Hierro już nie pamiętam od keidy tam grał, Helguera cofniety na obronę i Salgado z 99r, dalej masz Makelele i Conseisau od 200or Figo 2000r i Zidane 2001. W ataku grali Raul od 96 na stale w skladzie i Moro a potem R9 za niego. Więc sorry, ale ekipa Realu teraz a wtedy to 2 różne światy: Figo, Zidane, Roberto Carlos, Ronaldo i Raul - geniusze lub ocierajacy sie o geniusz piłkarski.Wszystko dopełniał młody Iker. Jak na razie ten Real jest młodą ekipą, z ogromnym potencjalem; która pierw musi się nauczyć dyscypliny i taktyki, na wszystko inne przyjdzie czas.
Ja myślę, że dyscyplina i taktyka nie pomogą na tyle, by mogli nazywać się naprawdę Królewskimi. Ja jestem zwolennikiem teorii takiej, że dzisiejszy Real wcale nie jest słabszy od Realu, którzy tworzyli wyżej wymienieni przez Ciebie zawodnicy. To Barca jest mocna ponad wszelką miarę i jest to efekt posiadania tak wielu mistrzów świata - pewnej generacji hiszpańskich piłkarzy, którzy będą wymieniani do największych w przyszłości. No i oczywiście ten cały Messi...Cytat:
Zamieszczone przez odi.profanum
Innymi słowy - Real musi przecierpieć hegemonię Barcy.
Żartujesz chyba; hegemonia Barcelony powinna zakończyć się z
a )Chelsea : powinny byli odpaść - gdyby sędzia gwizdnął CAŁKOWICIE ZASŁUŻONE, EWIDENTNE KARNE.
b) z Interem, niewiele brakło i by się wepchali do finału
c) z Arsenalem, gdzie przez 70 minut Barca nie miała pomysłu jak strzelić 2 gola.
d) z Realem, gdyby nie kartka dla Pepe ( której de facto nie powinno być ) kto wie jak by się potoczyły dalsze losy meczu: zwłaszcza, że Realmiał odwody w postaci Kaki, Benzemy czy Higuaina a Barcelona zupełnie była ich pozbawiona, co wiecej taka siłowa walka była mećząca.
TA CAŁA HEGEMONIA NIE SKOŃCZY SIĘ DOPÓKI SĘDZIOWIE ZA USZY NIE BĘDĄ CHCIELI WEPCHNĄĆ BARCELONE DO FINAŁU. NABIERANIE SIĘ NA WSZYSTKIE SMIESZNE ZAGRANIE FARCELONY JEST JUŻ ZAŁOSNE. POWTÓRKI VIDEO ROZWIĄZAŁYBY SPRAWĘ
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... gmGIFz_EP0
pap pap americano :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: A nie to raczej ma być: pep pep Guardiola Pep pep pep pep pep pep Guardiola pep pep pep pep pep pep.
Real jedyne czego się domagał to sprawiedliwego sędziowania ; jak w pucharze króla. Wtedy Barcelona dostała w dupę, po męczącym meczu ale jednak. 11 na 11 trudniej się gra niż 10 na 11. Obecna Barcelona to najwieksze gówniane aktorstwo jaki kiedykolwiek grało w piłkę. Banda laleczek i udawaczy; założe się że takich akcji było więcej w tym meczu. A, przecież nie było gwiazdy wieczoru: Alvesa. Messi też pare razy ładnie kopał po łydkach i z łokcia przywalił Ramosowi w łydkę: coś pieknego, nie mówiąc o tym jak wbił się łokciem w Albiola aż go staranował. Szkoda mi tych pazernych świń. Real może nie gra najpiękniej, nie wymienia tylu podań ale przynajmniej jego piłkarze nie aktorzą przy każdym starciu z rywalem..
Skupiasz się na symulowaniu jakby to byłoby wszystko co sobą reprezentuje Barca. Jeśli już chodzi o umiejętności czysto piłkarskie to Barca jest znacznie lepsza od Realu. Widać to po wynikach w tym sezonie. No zresztą nie tylko w tym...
No właśnie problem w tym, że nie. Przez 60 minut jakoś tego nie pokazali. W pucharze króla podobnie. Dopiero jak przyaktorzył jeden z pajaców to się im udało złamać Real więc skończ pisac głupoty, bo jakoś tych umiejętności nie widziałem. Kilka groźnych strzalów z jednej jak i drugiej strony a tak to przepychanka i mnóstwo różnego rodzaju fauli.Cytat:
Zamieszczone przez Sam Fisher
A to kolejna perełka
http://www.youtube.com/watch?v=BXISkmGoizw&NR=1
Napiszę tylko tyle, że trochę płytko oceniasz całą sprawę ;)
:shock: A czego tu się doszukiwać w żenującym meczu?
No właśnie o tym napisałem wyżej... :roll:Cytat:
Zamieszczone przez odi.profanum
Dlatego pisze o aktorstwie Barcelony. Jedyna rzecz która mi się rzuciła w oczy w tym klasyku; nie rzuciła, po prostu niesamowicie irytowała.
Cóż zdecydowana większość dziennikarzy(przynajmniej w PL, a myślę, że podobnie jest na świecie), kibiców itd. docenia to co gra Barca, niektórzy przyznają jej(według mnie niesłusznie) tytuł najlepsze drużyny wszech czasów, a Ty "hejterzysz" Barcie, upatrując w jej grze tylko aktorstwo, symulacje itd... a ja nie pamiętam od 93 roku Realu, który musiałby się tak defensywnie ustawiać na "Katalońców".
Mnie tam w tym wszystkim tylko martwi tylko poziom widowiska... po to oglądam La Liga, żeby nie "podziwiać" podobnych rzeczy, które Mou teraz nam serwuję, a co za tym idzie zmienia też oblicze innych zespołów.
Co do argumentów itd... Oglądałem mecz z kibicem Realu w barze na Podkarpaciu(akurat mam urlop) i on też się nie zgadzał z decyzją sędziego co do Pepe, ale nie był "hala kibicem" a ja nie jestem "visca kibicem", więc mogliśmy sobie pogadać, natomiast z niektórymi osobnikami(czy to "kibicami Barcy" czy "kibicami Realu") się nie da, oni przynoszą tylko szkodę dla normalnych kibiców tych wielkich zespołów... a jak się poczyta trochę Twoich postów to wiadomo jak się potoczy dyskusją, więc po co na takie rzeczy marnować czas? Głoś dalej swoją utopię, masz do tego prawo, ale nie oczekuj poważnej dyskusji....
Z normalnymi kibicami idzie się dogadać, nawet jak pozostaniemy przy swoich zdaniach, to coś się wynosi z dyskusji.
edit:
http://michalpol.blox.pl/2011/04/Brudna ... rinho.html
http://rafalstec.blox.pl/2011/04/Kiler- ... rinho.html
... ale to i tak pewnie zmowa, sędziów i .... dziennikarzy oraz:Cytat:
"Wczoraj zatracił się w boju o jedną wyprostowaną nogę za daleko. Uważam, że na czerwoną kartkę zasłużył - konsultowałem się też z czołowym polskim sędzią, który uznał decyzję Wolfganga Starka za ewidentnie słuszną - a we wściekłej pomeczowej tyradzie Mourinho słyszę proponowanie tematu zastępczego, mającego, jak mawiają nasi politycy, przykryć temat ciekawszy, czyli klęskę jego strategii."
spisek UEFA, FIFA... oraz UPA i ZSRR :lol:Cytat:
A przecież Pepe nie jest jedyny. Tak się nieszczęśliwie dla Mourinho składa, że dowodzi również Sergio Ramosem - innym wojownikiem, który wraz ze wzrostem napięcia zmienia się w kilera wpadającego w ślepą furię z byle powodu. Może sobie portugalski trener wywodzić o paneuropejskich probarcelońskich spiskach, a może przemyśleć, ile ryzykuje, gdy sam podgrzewa typów tak wrzącokrwistych: Pepe dyskwalifikowano już na 10 ligowych kolejek za deptanie leżącego rywala, a Sergio Ramos potrzebował ledwie sześciu sezonów w Realu Madryt, by pobić rekord Fernando Hierro i nazbierać najwięcej czerwonych kartek w historii klubu.
W rewanżowym półfinale nie zobaczymy akurat ich obu. Sprytnie sobie to spiskowcy z UEFA obmyślili
Zaraz, zaraz. Czyli jakbym jechał w kogoś wślizgiem-mordercą, on by mnie ominął i nawet nie dotknął, to mimo to czerwona kartka dla mnie? :D Rozumiem, że sędziowie powinni domyślać się potencjalnych obrażeń "gdyby doszło do faulu, którego nie było" i gwizdać?Cytat:
Nie ma znaczenia, czy Pepe dotknął Dani Alvesa (czy Brazylijczyk wykręciłby bez uderzenia aż taki piruet?). Ale choćby i nie dotknął, wyrok należał mu się za samą próbę morderstwa. Pepe ewidentnie wpadł z bronią do sklepu i strzelił w twarz sprzedawcy. Gdyby trafił, byłby trup na miejscu, gdyby Alves trzymał stopę na ziemi, właśnie odzyskiwałby przytomność szpitalu po operacji otwartego złamania.
A co piruet w jakimś zupełnie innym kierunku miałby mieć związanego z takim wejściem (gdyby do niego doszło)?Cytat:
czy Brazylijczyk wykręciłby bez uderzenia aż taki piruet?
Przecież to jakieś absurdy i skrajna Mourinhofobia.
Jak zespół ładnie gra i przegrywa po osłabieniu przez ewidentny błąd sędziego, to chyba nic dziwnego w tym nie ma, że jego kibice są wkurzeni. A do tego dochodzi jeszcze fakt, że przypadkiem, w kontekście gry z Barcą, coś się często takie rzeczy przytrafiają (błędy sędziów i bezczelne symulacje zawodników, co potem wypacza cały mecz).
Co do faulu Pepe:
http://sport.onet.pl/pilk...ego-alvesa-zobacz,1,4257263,wiadomosc.html
Byłem pewny, że było to zagranie na żółtą kartkę. Nie wiedziałem jednak, że Alves zasługuję na samą czerwoną za takie symulowanie :shock: No to teraz chyba sama Barca przebiła w ostatnich miesiącach całą ligę włoską
http://www.youtube.com/watch?v=0do5xlE9C_A
A to nie lada sztuka
Zrobiłem wczoraj wielkie oczy jak Pepe dostał za to zagranie czerwony kartonik. Jakby z takim impetem wszedł w nogę Alvesa to by go skasował na kilka tygodni, a on zaraz po zniesieniu go z murawy zapierdzielał po boisku jakby miał motorek w tyłku.
Bardziej na czerwoną kartkę zasługiwał Adebayor za chamskie odepchnięcie któregoś z graczy FCB. W ogóle to mi Adebayor nie pasuje w Realu i nie wiem dlaczego Jose nie wystawił Benzemy lub Higuaina.
http://www.youtube.com/watch?v=VwPQ0fInwx8
Dlaczego nie ma kartki?
Bo Alonso nie zrobił piruetu :roll:
Który zespół grał ładnie? Na pewno nie Real ( nie to żeby Barca lepiej ).Cytat:
Jak zespół ładnie gra
Mecz ogólnie na 0:0 i tak by się pewnie zakończył, kartka troche pochopnie dana moim zdaniem, żółta jak najbardziej - choć sędzia mógł też dać czerwoną. Pepe zresztą jest też po trochu sobie winny swoją postawą z wcześniejszych sezonów. Gracz brutalny, niby sędzia powinien być obiektywny i brać pod uwagę tylko to co dzieje obecnie, ale tak już bywa. Za przykład niech posłuży Krasić z Juventusu, gość na początku sezonu lubił "nurkować", najczęściej w polu karnym, po jednym takim niesprawiedliwym karnym, dostał w końcu kare zawieszenia na 2-3 mecze ( już nie pamiętam dokładnie ). Później mimo ewidentnych fauli na tym zawodniku, również w polu karnym ( choć i symulacje się trafiały ), gwizdek sędziego milczał. Taki już to jest z sędziami. Szkoda tej kartki, bo teraz hała kibice pokroju Odiego będą mieli pożywkę. Barca lepiej w obronie w porównaniu z finałem CdR, tym razem Real nie zrobił zbyt wielu klarownych akcji. Mecz w sumie nudny, tak jak Barsa, po drużynach hiszpańskich spodziewam się piękna ( po nudzie Serie A ), choć oczywiście trudno wymagać od Mou, by poszedł na wymianę ciosów z Barceloną - to się nie może dobrze skończyć, pod tym względem to jest najlepsza drużyna świata i nikt z nimi nie wygra takim sposobem.
Mam nadzieje, że dzisiejszy mecz Porto z Villarrealem będzie ciekawszy, bo ostatnimi laty p.UEFA i LE dostarczał wielu pięknych meczy, drużyny tam grające nie kalkulują aż tak bardzo.
EDIT: No daje do myślenia ten filmik. Symulanctwo graczy Barcy denerwuje mnie już od dawna i ogólnie buractwo jakie zaczęło się szerzyć w tym klubie ( typu włączanie zraszaczy rok temu ). Kiedyś to było inaczej i własnie w latach 90' klub ten stał się moją ulubioną druzyną hiszpańską. Zawsze podobała mi się ich historia, kataloński separatyzm czy brak sponsora. Dla przeciwwagi dodam, że z Krystynki też niezły symulant i płaczek jest ( choć nie w ostatnich meczach ) ;)
Barsa mam takie szczere pytanie;Umiesz czytąc, wynoisz wnioski z tego co napisałem? Czy nie za bardzo? Przeczytaj wszystko jak leci, moje argumenty przedsatw jakieś swoje sensowne - a nie zasłaniasz się blogami fanów Barcelony albo w ogóle z dupy wziętymi stronami. Napsałeś, że wszyscy się zachwycają grą Barcy; no to po komentach tutaj widoczny faktycznie; wszyscy klaskają po prostu na to jak zajebiście Alves udawał. Nie ma sensu z tobą dyskutować bo jesteś zwykłym pajacem, głuchym na oczywiste, odbijającym piłeczkę w sposób żenujący; "Real sam sobie jest winien, że go sedzia oszukał bo brzydko grał a Barcelona jest taka wspaniala to powinna miec zwyciestwo na starcie" Tyle mniej wiecej napsiales przez pare stron bełkotu. Żyję sobie w utopii albo sam ją tworze;wspaniale, oczywiscie fakt, ze ostatnimi czasy nikt z Barcelona nie jest w stanie - na wysokim szczeblu rozgrywek, dograc calego meczu do końca to przypadek? Że sie wywala z boiska każdorazowo piłkarzy gdy Barcelona ma kłopoty? Oczywiście nie przyznasz mi racji, napiszesz, że wiadomo, Real sam jest sobie winien; ma Pepego, który osmiela się biegać za zawodnikami CUDOWNEJ BARCELONY, I TEN AGRESOR DODATKOWO ODPYCHA ICH,PRZEPYCHA CIAŁEM. SKANDAL! Ramos to samo, gra agresywnie. Motta z Interu, Chivu, Cambiasso pewnie też? A z Chelsea kogo wskażesz za brutala? W Arsenalu van Persie też pewnie kupa chama, wykopuje piłki po gwizdku etc. Te kluby same są sobie winne. Jedynie Barcelona ma niezkazitelnie czystą kadrę; 0 udawania, wspaniała czysta gra. Nawet na forum, gdzie ludzie gówno wiele na piłce się znają powiedzieli ci co o tym faulu sądzą. Obiektywizm tylko w wykonaniu kibiców pajaców z Barcelony jest słuszny, inaczej ludzie są frustratami. Napisz w końcu, że sędzia oszukał Real, dał zupełnie niesłuszną kartkę Pepemu, że Barcelona gówno grała do 60 minuty, że piłkarze Barcelony sztukę cwaniactwa opanowali do perfekcji. Że brzydką grę to uprawia Barcelona, grę której normalnemu kibicowi odechciewa się oglądać. Szkoda mi było Arsenalu, szkoda mi jest Realu, to co się dzieje w tej edycji lm to jest skandal; na siłe się pcha Barcelonę do przodu i jeszcze według ciebie to jest ok. Spisek UEFA, może za duże słowo, ale w tak czestym dyktowaniu kartek raczej nie ma przypadku... Zwłaszcza na niekorzyść zespołów grających przeciwko Barcelonie. A, skoro zarzucasz mi brak merytoryki to odnieś się w jakimś stopniu do tego, co piszę.
Fischer, przecież to od razu było wiadome, że faulu nie było. Pisałem o tym wczoraj i o odrowieniu Alvesa również.
Nie jestem hala kibicem, po prostu ludzi się robi w ch*** i tak jak mi się wypaczone decyzję arbitrów na mundialu nie podobały tak teraz mamy identyczną sytuację w LM. No ale wiadomo, jestem frustratem i hala kibicem, mam pożywkę, bo Barcelona gra 2x w finale ( jeszcze nie przesądzajmy ale przeciwko sędziemu i Katalonczykom na Camp Nou bedzie baaaardzo trudno ) po ewidentnym, wypaczającym wynik, błędzie sędziego. A i w tamtym roku też Motte wywalił za udawanie Busquetsa - jakoby go uderzył w twarz, tyle, że szczęściem Inter się obronił.
Mourinho ma rację, Barcelona ma wielki zespół ale bez interwencji sędziego nie wygraliby lm w 2009r - bo zwyczajnie by ich w finale nie było, a i teraz wynik byłby sprawą otwartą. Oby finał oddał sprawiedliwość. Glory glory Man United!
Co do ostatniego meczu-poziom sędziowski, jak zwykle zresztą poniżej zera, tak jak zresztą z Arsenalem, mecz wygrał sędzia. Nikt z tym nic nie zrobi. Nawet 3 dni przed meczem czytałem ,że sędzia to fan Messiego. Liczę teraz na Higuaina, Kakę, Ronaldo, sędziego i Mourinho. No i mam nadzieję, że Ozil coś wreszcie pokaże.
A tak w ogóle jedzie ktoś na finał pucharu Polski? Ja już mam bilet :P
PS. Jeśli ktoś zamierza jeszcze bronić barcy i uważa, że wygrali słusznie, to proszę bardzo
http://sport.gadu-gadu.pl/5600657681906 ... dium=hover
Nawet go nie dotknął, a ten odskoczył i płakał
Krzyzak-sam sobie obejrzyj powtórkę.
Pozwolę sobie jeszcze zacytować Knechta
Nikt cie nie dotknął, a ty skaczesz i płaczesz, że masz złamaną nogę-masz rację to nie jest śmieszne, to jest chore.Cytat:
jak dla was jest śmieszne szukanie fauli przez graczy i pisanie że to taka filozofia Barcelony to dodam że to jest normalne w tym sporcie
Dorzucam dla fanów barcy jeszcze to
http://sport.gadu-gadu.pl/5600695805328 ... -symuluja1
http://www.realmadrid.pl/index.php?co=a ... i&id=34082
http://www.realmadrid.pl/index.php?co=a ... i&id=34081
http://www.realmadrid.pl/index.php?co=a ... i&id=34080
Na to czekałem. Wreszcie się coś musi zmienić bo tak dalej być nie może. Brawo Real, gnieść te gnidy :twisted:
Barca, dalej będziesz pisał głupoty bo widzę, że coś przygasłeś. Przynajmniej Real zasygnalizował zjawisko, o którym mówiłem wcześniej, dość tego teatrzyku farcelonko!
Sorry Odi, ale z twoich postów tak bije psychofaństwem, że dyskusja z tobą nie miałaby większego sensu, trochę pokory by się przydało.
Ale on ma rację^^
"Wreszcie się coś musi zmienić " No musi, ale znając życie nic się nie zmieni, bo arbiter ma zawsze rację, a barca jest "wielka" i gra fair.
Racja to jedno, a "halowanie", obrażanie innych od pajaców, pisanie o innych zespołach z małej litery, przekręcanie ich nazw to drugie... jak rozmawiać z takim "psychofanem"(dzięki Dragonit za podrzucenie słówka)? Oglądałem mecz z wieloletnim kibicem Realu, poznanym w tymże barze gdzie leciał mecz(on koszulka Realu chyba z 99[ta bez reklamy], ja Barcy z 96 :lol: ).... dało się podyskutować o wszystkim związanym z meczem, z wcześniejszymi meczami, czasem dość do jako takiego porozumienia, a czasem nie, ale to była rzeczowa dyskusja. Z Odim tak nie da rady...Cytat:
Ale on ma rację^^
"Wreszcie się coś musi zmienić " No musi, ale znając życie nic się nie zmieni, bo arbiter ma zawsze rację, a barca jest "wielka" i gra fair.
Ja już napisałem, że kartka dla Van Persiego była z pupy, że Pepe można było dać kartkę lub nie, że Sergio to symulant i wstyd mi za niego, że szkoda Chelsea z 2009(ale tu Wy zapominacie o tym co się stało w 1 meczu!)... nie mam oporów, żeby przyznać takich rzeczy, lecz z doświadczenia wiem, że z niektórymi o samych meczach nie powinno się rozmawiać(psychofani lub hejterzy danego klubu)... po prostu z dyskusji nic nie wyniknie, więc ja wyraziłem już tylko kilkakrotnie, że nie podoba mi się w którą stronę zmierza gra Realu z Barcą pod wodzą Mou... takie moję prawo, tak samo jak Odiego pisanie o symulantach i spiskach, tylko róznica między nami jest taka, że ja piszę z szacunkiem o Realu i będę tak pisał choćby nie wiem co, a on cóż... ale to chyba już kultura danego człowieka/kibica daje o sobie znać, albo zaślepienie kibicowaniem.
aha ... Stec i Pol fanami Barcy? :lol: We wcześniejszych latach, a nawet ostatnich miesiącach można znależć teksty wychwalające Mou i Real... ale oddają każdemu co cesarskie, pisząc o spotkaniach Barcy z Mou, pisali o potyczce zespołu zmierzającego do tytyłu najlepszej druzyny w dziesięcioleciu(czy tam inaczej) z trenerem zmierzającym do tytułu trenera wszechczasów... obie opinie przesadzone grubo, ale równoważące się, doceniające obie strony...jednak dobrzy dziennikarze(a za takich uważam Steca i Pola) potrafią znaleźć "złoty środek"... taki Orłowski już nie.
aaa Odi, dzięki za linki ale ja czytam rm.pl... Ci radzę poczytać barca.com:
http://www.fcbarca.com/index2.php?goto=kom&news=36450 - ciekawa ankieta proRealowskiej Marki
Dzięki Bogu w Hiszpanii nie wszyscy kibice mają klapki na oczach jak Ty....Cytat:
Aż 92,3% kibiców uznało również, iż taktyka obrana przez Mourinho była zła. Taktykę szkoleniowca Blancos poparło zaledwie 7,7% fanów. Oddano 20.686 głosów.
http://www.fcbarca.com/index2.php?goto=kom&news=36448
http://www.fcbarca.com/index2.php?goto=kom&news=36446
http://www.fcbarca.com/index2.php?goto=kom&news=36445
Ostatniego się nie spodziewałem. Widzisz Odi, co strona to inaczej piszą... ale czy to kogoś dziwi? :roll: No ale pewnie to są głupoty, prawda tylko na rm.pl i w Radiu Maryja. :D
A prawda leży przeważnie gdzieś po środku...
Jestem ciekawy kiedy oni zrobili tę ankietę. Gdybym miał głosować jeszcze w dniu meczu to też bym odpowiedział, że kartka słuszna. Następnego dnia patrzę na dokładną powtórkę i widzę nakładkę Pepego na żółtą kartkę i wielkiego symulanta Alvesa.Cytat:
70,9% kibiców uznało też, że czerwona kartka, którą ujrzał Pepe była słuszna. Zaledwie 29,1% fanów uznała, iż wykluczenie z gry byłego gracza FC Porto było niesłuszne. Oddano 115.578 głosów.
Gdy Mourinho prowadził Inter to podobna taktyka może nie podobała się, ale była dobra :lol: Ludzie patrzą się na wynik ostateczny, ale nie rozumieją tego, że Mourinho nie miał wielkiego wyboru. Real z całą pewnością przegrałby otwartą walkę. Nie powiem, że taka taktyka jest dobra, ale IMHO najlepsza jak się gra z takim przeciwnikiem jak Barca.Cytat:
Aż 92,3% kibiców uznało również, iż taktyka obrana przez Mourinho była zła. Taktykę szkoleniowca Blancos poparło zaledwie 7,7% fanów. Oddano 20.686 głosów.