Może tuzy intelektualne z CA pomyślą jeszcze jak zrebalansować Beastmenów. Choć oczywiście jest na to niewielka szansa, bo Sasanidzi w Attyli są OP po dziś dzień (w kampanii oczywiście, nie w bitwach).
Wersja do druku
Ale tu nie chodzi o zwierzaki, tu chodzi o całe SI sterujące hordą.
A takich ras i frakcji w grze parę jest: Chaos (jego bronią skrypty to tego nie widać), zbrojne stado zwierzoludzi chaosu, zwierzaki kilka hord (głownie pojawiające się w trakcie gry) i na koniec zielonoskórzy (dwie sztuki).
Zobacz sobie jedną bitwę wygrają i koniec, bo nie potrafią przejść w tryb plądrowania by zregenerować oddziały czy dokupić nowe. Taka horda włóczy się bez celu stale tracąc wojaków, aż skończy się kasa i wtedy atakuje najbliższą osadę... z wiadomym skutkiem.
Mechanicznie hordy też lezą i kwiczą w młotku. Ich domyślny typem poruszania się powinno być plądrowanie. Zaś obóz powinien mieć dużo większą moc regeneracyjną.
Tylko że defensywność/ekspansję leśnych elfów też mogą rozwiązać na zasadzie hord. Kilka grup jednak opuściło Athel Loren i po wędrówce osiedliło się na stałe w innych lasach Bretonni i Imperium.
Żadnych hord leśnych elfów. Już wystarczy że na innych forach ludzie chcą z LE zrobić hordę na wzór zwierzaków...
Nie to że chcę - to po prostu jedno z rozwiązań na mapie kampanii, pozwalające odzwierciedlić fakt, że większość leśnych elfów nie opuszcza granic puszczy Loren.
Pozwolę sobie na mały offtop,w ciągu trzech moich kampanii w Attyli : Hunami,Cesarstwem Wschodnim i Himjarytami, Sasanidzi aż dwa razy (ERE i Himjaryci) dostali wciry,raz od Białych Hunów i Tanuchidów za drugim razem od Białych Hunów w spółce z ERE,w obu przypadkach bez mojej ingerencji. Można? Można ;)
Co do WE to zawsze był mój najmniej ulubiony szczep elfów i jakoś bardzo mi nie zależy żeby znalazły się w kampanii(zwłaszcza kosztem którejś z pozostałych elfickich nacji które bardzo lubię). Osobiście uważam że jeśli w ogóle będą w kampanii,to oprócz dodania Athel Loren,CA zakaże im zajmowania regionów poza lasem a także może dać ujemny bonus do walki na otwartym terenie jak bodajże Sklawinom i zwycięstwo będzie się opierać na przetrwaniu i zbudowaniu odpowiedniego budynku/odkryciu odpowiedniej liczby technologii albo tych dwóch rzeczy razem wziętych czyli tak jak przewidział Baron.
Pozwolę sobie przypomnieć,że WE zawsze ,mogłyby zalesiać teren i w ten sposób osiedlać się.
Cytat:
Co do WE to zawsze był mój najmniej ulubiony szczep elfów i jakoś bardzo mi nie zależy żeby znalazły się w kampanii(zwłaszcza kosztem którejś z pozostałych elfickich nacji które bardzo lubię).
Nikt przecież nie napisał, że Leśne Elfy byłyby kosztem innego odłamu Elfów.
A co do hord WE - jak dla mnie to słaby pomysł. Co innego odkrycie reszty Leśnych Elfów, złączenie ich w jedno państwo i wyeliminowanie Zwierzoludzi i pobliskich hord Orków.
Wiem że nikt tak nie napisał ale logika CA potrafi zaskakiwać w najmniej przyjemny sposób i nie jest wykluczone że ktoś uzna że po co dawać trzecią nację elfów skoro są już dajmy na to dwie ;)
Jeśli w ogóle któreś elfy miałyby zniknąć, to byłyby to właśnie Leśne Elfy. Wysokie Elfy i Mroczne Elfy i wojny między nimi to świetny materiał na kampanię.