Nie, za to są szybkie i stabilne serwery.
Wersja do druku
Nie, za to są szybkie i stabilne serwery.
No dobra i sorki że zacząłem od małej litery... hehe
Żeby rozbujać trochę temat chciałbym spytać o sposób toczenia przez was bitew. Co prawda poziom trudności nie sprawia znacznych problemów, ale jestem ciekaw, z jakich jednostek formujecie swoje oddziały, jak przeprowadzacie bitwy, którą nacją walczy się wam najlepiej?
To dosyć osobiste pytanie :lol: Dlatego nie odpisują - sam bym odpowiedział ale nie wiem co. Prócz tego że zależy od przeciwnika. Na pewno jako obywatel tego kraju Polską bo byla wtedy jakąś jakby nie patrzył krytycznie potegą militarną. Zwlaszcza w tym co już zdołała z niejaką biedą zrekrutować. Czyli mniej w ilosci a bardziej w jakości.
Zastanawiam sie czy Pancerni nie są tu za bardzo "statarczeni". Raczej blizej im było do jazd w typie bardziej zachodnim tyle że "na mode wschodnią" i dobrze wyekwipowaną bo towarzyską. Wiec jakosci wyzszej jak poslednej klasy rajtarowie. Daleki tu jestem od przydawania mocy chorągwiom na zasadzie patriotyzmu. Czytając rózne opisy z dziejów potrafili i uderzyć dobrze a zwlaszcza radzić sobie w zwarciu. Nie darmo wszak byli "pancerni". Sposob walki po tatarsku - owszem ale tylko jako cześc bogatszego spektrum wszechstroności, tak jak podjazdy w których zasadniczo specjalizowały sie jednak jazdy lżejsze. Z pewnoscią pancerny nie dorównywał tatarowi w walce po tatarsku. Tatar "rodził sie i rósł w siodle" ćwiczac sie od najmłodszych lat w strzelaniu konno z łuku. Pancerny - miał łuk na wyposażeniu. Ładnie wygląda na obrazkach i przydaje rysu wschodniego, w duchu ówczesnego podziwiania chorągwi na podstawie ich urody. Poza tym miał i inne zabawki, po które sięgał nawet czesciej jak po łuk.
To nie wyczerpuje tematu. Chodzi mi bardziej o skład armii. Ciekaw jestem czy gracze idąc z duchem polskiej szkoły wojennej i tworzą armie głównie z kawalerii, czy może bardziej w stylu zachodnim? A może równowaga między piechotą a jazdą?
Ja osobiście stawiam na strzelców i działa (co było widać w moim AAR'ze), ale biorę też naszą skrzydlatą dumę, choćby dla przyjemności kierowania nimi.
Tak Panowie armia musi mieć wszystkiego po trochu,Artyleria żeby zasypywać ogniem wroga z dystansu, piechotę do obrony artylerii przed kawalerią i obronę strzelców która morze zostać zmasakrowana przez kawalerie
A strzelcy to wisienka na torcie,no a Jazda to podstawa w armij do pościgu i odpierania ataku.
To takie moje zdanie
Popieram, przedmówce z historycznego punktu widzenia w zależności od taktyki i przeciwnika tworzono tak zwane dywizje np. dywizja Czarnieckiego lub Lubomirskiego. W większości były to mieszane rodzaje wojsk: artyleria, piechota i oczywiście jazda lekka i ciężka, czasami piechota i artyleria zostawały by oblegać miasta i wtedy były to praktycznie tylko związki taktyczne jazdy .
W przypadku potopu dywizja Czarnieckiego składa się głównie z jazdy bowiem taktycznie dywizja miała nękać wycofujących się szwedów bez przyjmowania walnych bitew.
W grze stosuje tradycyjne ustawienie szkoły polskiej z XVII w , w środku artyleria, strzelcy za nimi pikinierzy, a po skrzydłach lekka i ciężka jazda.Moim zdaniem najbardziej efektywne ustawienie, w wcześniejszym poście mówił ktoś o składzie armii:piechota, artyleria , nie polecam bo właśnie z szwedami w kilku bitwach w stosunku 1:2 lub 1:3 dla szwedów husaria i lekka jazda ratowały mi losy bitwy.
Ja oprócz generała w armii mam zawsze co najmniej 3 oddziały artylerii. Reszta w zależności od warunków, bo staram się zawsze tworzyć dwa typy armii. Z przewagą piechoty, do oblegania twierdz i bardziej taką wszystkiego po troche, do walk polowych. Najczęściej 10 x piechota (strzelcy:pikinierzy - 5:5), 3 x działa, 2 x jazda przełamująca, 4 x jazda strzelcza i 3 x artyleria
Mam dwa ulubione główne rodzaje taktycznie i historycznie zasadne:
1) Silna jazda z kazdego rodzaju i troche piechoty, docelowo z jak najwiekszą na miare mozliwosci RONu siłą ognia, ale juz bez pik dla oszczednosci "wolnych okienek" - z racji przewagi w jeździe, troche artylerii.
2) Jak najwieksza siła ognia, wzmocniona osłoną z pikinierów rozstawianych w tercje z muszkieterami na skrzydłach. Jazdy strzelcze - dla tym wiekszego wzmocnienia siły gnia. Sporo ale z rozsądkiem, dla oszczednosci "okienek" - artylerii.
A są i takie fazy że robie silny podjazd z samej lżejszej jazdy, ale to już taka tam mniej zasadna w grze "fantazja ułańska" :lol:
Od zawsze zastanawiam sie jak znaleźć w TW uzasadnienie dla podjazdu. Było pare pomysłów ale żaden nie wydaje sie absolutnie doskonały. Myslałem już nad nawet nad zlikwidowaniem szpiegów i przydaniem ich atrybutów lekkim jazdom - o ile to mozliwe, a wydaje sie prawdopodobnym że tak, na razie jeszcze tego nie sprawdzałem chociaz wiem już co trzebaby sprawdzić. Jęsli mnie pamiec nie myli i nie ponosi fantazja było też coś takiego jak możliwośc określania które jednostki mogą przekraczac rzeki nie tylko na mapie bitewnej ale i kampanii. Wydaje mi sie że było tak w Rome - głowy juz nie dam. Do sprawdzenia, bo mogłem sobie coś poroić. I wtedy był plan dac to głownie lekkim formacjom of course
Na penwo tym łatwiej ganiac tatarów jak husarią czy armatami.