Re: Ogniem i Mieczem II: Nihil Novi
Ja mam sugestie-Panowie jeżeli chcecie żeby gra była realistyczna to obniżcie koszty utrzymania husarii oraz wszystkiego.W przeciwnym razie o 3000 husarii możemy zrobićtylko we własnych bitwach.Druga sprawa:obniżyć obronę wszystkim jednostkom.Trzecia sprawa tabory ni tylko dla kozaków.
Mam nadzieje iż proponowane zmiany zostaną miło przyjęte :D
Re: Ogniem i Mieczem II: Nihil Novi
Nigdy nie zostaną przyjęte, bo proponujesz właśnie coś co uczni tą grę kompletnie ahistoryczną.
Re: Ogniem i Mieczem II: Nihil Novi
Przepraszam za błędy w poprzednim, poście pisałem w pośpiechu. Przyszła mi do głowy jeszcze jedna zmiana, otóż przydało by się wśród twierdz RONu postawić taki Zamość toć i kozacy i Szwedzi go oblegali (jedni i drudzy bez skutku) po za tym była to jedna z najpotężniejszych twierdz w Rzeczypospolitej i zarazem jedna z najnowocześniejszych.
Re: Ogniem i Mieczem II: Nihil Novi
Kolejna świetna wiadomość z placu boju, która chyba będzie czymś nowym w modach do Medievala :D Udało mi się sprawić, aby strzelały nie 2, a aż 3-4 szeregi muszkieterów! Najpierw strzela szereg 1 i 2 jednocześnie, potem oba kucają i salwę oddaje szereg 3 i część 4, potem w zależności od prędkości wstawiania strzela szereg 1, następnie 2 i 3 itd. W każdym bądź razie wreszcie nie trzeba będzie rozciągać muszkieterów w długie linie! :) Wyważam teraz także muszkiety, aby np: w walce z husarią były słabe z dużej odległości, jednak mordercze z bardzo bliska :)
Usprawni to także AI, które nigdy nie rozciąga mocno swoich muszkieterów, a teraz także i strzelcy AI nabiorą większej skuteczności :)
Re: Ogniem i Mieczem II: Nihil Novi
Cytat:
Zamieszczone przez K A M 2150
Kolejna świetna wiadomość z placu boju, która chyba będzie czymś nowym w modach do Medievala :D Udało mi się sprawić, aby strzelały nie 2, a aż 3-4 szeregi muszkieterów! Najpierw strzela szereg 1 i 2 jednocześnie, potem oba kucają i salwę oddaje szereg 3 i część 4, potem w zależności od prędkości wstawiania strzela szereg 1, następnie 2 i 3 itd. W każdym bądź razie wreszcie nie trzeba będzie rozciągać muszkieterów w długie linie! :) Wyważam teraz także muszkiety, aby np: w walce z husarią były słabe z dużej odległości, jednak mordercze z bardzo bliska :)
Usprawni to także AI, które nigdy nie rozciąga mocno swoich muszkieterów, a teraz także i strzelcy AI nabiorą większej skuteczności :)
Rewelacja. A czy liczba strzelających szeregów mogłaby się różnić dla różnych jednostek strzelczych, czy będzie taka sama dla wszystkich?
O co mi chodzi? Piechota szwedzka od czasów Gustawa II Adolfa szykowała się do walki w 6 szeregów. Szeregi mające oddać salwę występowały przed czoło szyku. Możliwe były trzy warianty:
3 salwy - przed czoło szyku występowały dwa szeregi. Pierwszy klękał, drugi stał. Po oddaniu salwy wycofywał się na tył szyku i był zastępowany przez kolejne dwa. To był wariant z którego stosunkowo szybko zrezygnowano, bo nie dawał porzadanej siły ognia w salwie.
2 salwy - Jak wyżej, z tą różnicą, że naraz strzelały 3 szeregi. Pierwszy kucał, drugi się pochylał, trzeci stał. Ewentualnie tylni szereg ustawiał się tak, by mógł pokrywać luki między przednimi. Po oddaniu salwy wycofywał się, a w ten sam sposób salwę oddawały kolejne 3 szeregi. Taki sposób prowadzenia ognia był bardzo skuteczny i zadawał poważne straty nacierającym (albo broniącym się). 2 salwa powodowała na ogół odwrót przeciwnika, bo oddawana była gdy był już bardzo blisko.
1 salwa - W sposób podobny do powyższego szykowały się wszystkie szeregi i oddawały salwę jednocześnie. Taka salwa zadawała najcięższe obrażenia.
Powyższe sposoby prowadzenia ognia zaczęto stosować, gdy zdano sobie sprawę z nieskuteczności kontrmarszu w starciu np z polską husarią. Kontrmarsz dawał co prawda ciągłość ognia, ale jego niewielka intensywność nie była w stani złamać morale nacierającej ciężkiej jazdy. Jednoczesnej salwie oddanej przez 108 muszkieterów, z odległości 50 metrów nie była się stanie oprzeć żadna chorągiew jazdy.
Powyższe infomrajce przywołuję z gowy za: J. Wimmer, Historia Piechoty Polskiej do 1864r., Warszawa 1978r.
Re: Ogniem i Mieczem II: Nihil Novi
Niestety kontrmarsz taki jaki jest w MTW pozwala tylko na wymienianie się dwóch szeregów, do tego strasznie dziwnie to wygląda w wydaniu CA, bo zamiast przyśpieszyć strzelanie to je spowalnia. Obecnie jest tylko wariant z klękaniem po oddaniu salwy i jakoś to działa, a po moich zmianach sprawdza się rewelacyjnie :D
Liczba szeregów będzie taka sama dla wszystkich, bo AI zawsze i tak po swojemu ustawia, nieważnie ile im w EDU szeregów ustawię. Chyba AI TomkaPl naprawia, więc skoro to "nasz" człowiek to muszę w końcu je dziś do siebie wrzucić :D
Re: Ogniem i Mieczem II: Nihil Novi
A czy można zrobić tak, że piechota oddaje strzał natychmiast po wydaniu rozkazu? Teraz jest tak, że rozkazuję im strzelać oni ładuja, a wróg się oddala. Moi podchodzą za nim z teoretycznie naładowaną bronią i jak już dochodzą na miejsce, to znowu zacznają od ładowania. Czy tylko ja tak mam? A może robię coś źle ?
Re: Ogniem i Mieczem II: Nihil Novi
Hmm, u mnie tak nie ma, staną i strzelają od razu, nie ładują, co najwyżej czasem chwila mija zanim podniosą broń do strzału.
Re: Ogniem i Mieczem II: Nihil Novi
Cytat:
Zamieszczone przez K A M 2150
Wyważam teraz także muszkiety, aby np: w walce z husarią były słabe z dużej odległości, jednak mordercze z bardzo bliska :)
Szkopuł w tym, że broń palna tamtych czasów była mało skuteczna, nawet z bliskiej odległości. To co przesądzić mogło o jej skuteczności to płoszenie koni. Tak było pod Obertynem w 1531 roku, gdzie mołdawska kawaleria uległa dezorganizacji po jednej salwie, ponieważ nie mogli zapanować nad końmi, nim zebrali szyk, czworobok wojsk koronnych wrócił do obozu.
Na małą skuteczność broni palnej ciągle naciska Sikora (w każdej swojej książce).
Przy okazji koni, broni palnej etc. warto byłoby wprowadzić koniom Chanatu i innych ludów stepowych wrażliwość na huk broni palnej. Niejednokrotnie podkreślano słabe "ostrzelanie" koni tatarskich. Bodajże w Pike and Musket pod Medieval'a było to zrobione.
Re: Ogniem i Mieczem II: Nihil Novi
Niestety tutaj tego zrobić się nie da, a trzeba jakoś to mieć kompromis między realizmem, a grywalnością ;) Sikora zawsze kładzie nacisk na słabość broni palnej, jednak jakoś w konfliktach XVII wiecznych przeważnie zwycięską strona okazywała się ta z lepszymi strzelcami. Tutaj nie da się odwzorować paniki, wiec trzeba to odwzorowywać za pomocą strat w ludziach. Co do Sikory to chyba jemu sporo osób zarzuca, że wręcz za bardzo bagatelizuje broń palną. Jemu też zdarzają się potknięcia, nawet niedawno w artykule podał 200 tysięcy żołnierzy RON w wyprawie Batorego na Moskwę, wypomniałem, że RON takiej armii na oczy nigdy nie widziało to odpisał, że większość z tych 200 tysięcy to była czeladź i spółka, a nie żołnierze. Trochę różnicy to robi.
Ja teraz strzelcom dałem 0 celności, przez co z maksymalnego dystansu prawie nie robią strat, jednak z odległości kilku metrów robią się zabójczy. Oczywiście, jeżeli mają z takiej odległości strzelić do husarii to pewnie będzie to ich ostatni widok w życiu ;)