Cytat:
Zamieszczone przez Baal-Melkart
Cytat:
Zamieszczone przez kirlan
Ja odpowiedzialność rozumiem jako między innymi możliwość wpływu (wybrał, zdecydował, mógł coś z tym zrobić to niech ponosi konsekwencje dobre i złe)
Jako katolik to raczej o niczym nie możesz decydować. Poczynając od parafii (no chybaże proboszcz ma dobrą wolę i bierze pod uwagę głos "owieczek") a na całej instytucji w ogóle kończąc.
No właśnie o to mi chodzi!
Czemu ja i liczne grono w miarę porządnych katolików (i księży) mamy obrywać za coś na co mamy tak nikły = prawie żaden wpływ, a w dodatku głośno przeciwko tym nieprawidłowościom protestujemy! :!: :?:
Nie to żebym był ideałem, wiem że mi baaaardzo daleko, ale przynajmniej nie zgrywam człowieka z kryształu, a jak mi ludzie plują w twarz to nie mówię że deszcz pada tylko się czerwienie ze wstydu jak wiem czemu albo pytam co robię nie tak, albo się merytorycznie bronię jak uważam że niesłusznie; wielu znanych mi księżny podobnie postępuje, albo z jeszcze większą pokorą i cierpliwością której mi czasem brak.
--------------------------
P.S.1. Cieszę się że staracie się jednak odróżniać "wiarę, wierzących i kapłanów" od "religii i instytucji religijnych i urzędników kościelnych" i unikacie (no może nie wszyscy i nie zawsze) zbyt dalekich uogólnień i sypania odpowiedzialnością zbiorową. Ale jak już pisałem rąbiąc chwasty łatwo uszkodzić zdrową tkankę, więc jeszcze raz apeluję o sporą ostrożność ( ostrożność nie pobłażliwość!) Zatem jak najbardziej walcie przykłady / rodzaje nieodpowiednich zachowań, skandalicznych sytuacji itp. Nie piszcie że KK jest bee albo że księża to łobuzy. Konkrety czytam z bólem ale moim zdaniem to konieczne żeby właśnie konkrety tropić, publicznie naświetlać i protestować. W końcu nawet bezwładna hierarcha polskiego KK będzie musiała zacząć działać pod wpływem opinii publicznej.
..........
P.S.2. A co do krakania jak wrony - to nie ja między nie lezę tylko one się ku mnie zakradły a gospodarze nie śpieszą się z ich usuwaniem.
Jest też powiedzenie znane z medycyny "Jedynym absolutnie pewnym i 100% zawsze skutecznym sposobem zniszczenia absolutnie wszystkich komórek rakowych jest ... uśmiercenie całego pacjenta"
Chyba jednak nie o to chodzi (nie wszystkim przynajmniej)!
==============================
edycja:
(właściwie to już osobny post ale żeby nie było że dwa pod rząd to edycja):
No i co powiecie na postawę biskupa Pieronka? :?:
(poczytajcie chociażby tutaj:
http://wiadomosci.onet.pl/2217221,11...s-em,item.html)
Brak mu odwagi? Uczciwości? Bezpośredniości? "Jaj" ? A przecież "katol" pełną gębą! Ba! Biskup! Hierarcha KK w Polsce!