Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Ale wraz ze zwiększającą się ilością muzułmanów na zachodzie wzrasta wrogość ludności rdzennej. Jeszcze trochę i być może Francuzi oraz Brytyjczycy się obudzą i wyrzucą brudasów ze swojej ziemi lub sprawią, że Ci sami będą chcieli odejść.
Możliwe, że wraz ze wzrostem wrogości wobec muzułmanów jednocześnie zachód zacznie jeszcze bardziej sympatyzować z Izraelem jako oczywistym wrogiem ciapatych.
Wtedy Muzułmanie nie będą mieli co liczyć na podbicie Izraela, bo ten zapewne będzie mógł liczyć na pomoc z zachodu.
Może się mylę, ale tak widzę te sytuację.
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Cytat:
Zamieszczone przez kuroi
Ale wraz ze zwiększającą się ilością muzułmanów na zachodzie wzrasta wrogość ludności rdzennej. Jeszcze trochę i być może Francuzi oraz Brytyjczycy się obudzą i wyrzucą brudasów ze swojej ziemi lub sprawią, że Ci sami będą chcieli odejść.
Możliwe, że wraz ze wzrostem wrogości wobec muzułmanów jednocześnie zachód zacznie jeszcze bardziej sympatyzować z Izraelem jako oczywistym wrogiem ciapatych.
Wtedy Muzułmanie nie będą mieli co liczyć na podbicie Izraela, bo ten zapewne będzie mógł liczyć na pomoc z zachodu.
Może się mylę, ale tak widzę te sytuację.
Tylko wyrzucą dokąd? To już nie są małe liczby a państwa muzułmańskie i tak mają duży przyrost naturalny i są stosunkowo gęsto zaludnione. Wygnanie muzułmanów z Europy gdyby doszło do skutku zwiększyłoby ich radykalizm. W państwach muzułmańskich pojawiłaby się ludność nie mająca pracy a nawet jeżeli to gorszą niż w Europie. Poza tym póki co nie widać aby wzrost nastrojów anty-muzułmańskich miał jakieś większe realne przełożenie na postawę polityków.
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Gęsto zaludnione w miejscach, gdzie ktoś w ogóle mieszka. W Egipcie praktycznie cała 80 milionowa populacja skupia się w pobliżu nilu a reszta kraju to niezamieszkana pustynia. Zgaduję, że w Arabii Saudyjskiej podobnie ludzie się tłoczą na niewielkiej powierzchni pomimo, że kraj jest obszarowo dość duży.
Wrogość do muzułmanów dopiero się zaczęła, ale wydaje mi się, że jak tak dalej pójdzie, to prędzej czy później rządy będą musiały podjąć jakieś działania. Muzułmanie nie potrafią pokojowo koegzystować z Europejczykami, konflikty są nie do uniknięcia.
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
http://ndie.pl/obowiazkowa-nauka-histor ... u-od-2014/ i pomyśleć, że Wlk. Brytania kiedyś ich wszystkich pod butem trzymała :roll:
http://wyborcza.pl/1,76842,8407985,Mlod ... lamem.html 8-) piękna inicjatywa, rozbawiło mnie nie mniej niż swego czasu nius, że masowo w Czechach ze sklepów znikają wiatrówki, bo ludzie własnymi metodami chcą walczyć z Romami :lol: Oby ten wspaniały pomysł rósł w siłę ;)
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Cytat:
Zamieszczone przez odi.profanum
http://ndie.pl/obowiazkowa-nauka-historii-islamu-od-2014/ i pomyśleć, że Wlk. Brytania kiedyś ich wszystkich pod butem trzymała :roll:
Moj znajomy tak mi odpowiedzial na ta wiadomosc :lol: ;)
"Not heard about that? I don't think it really matters either way. If it is introduced, it will only be a basic introduction to Islamic history. The same as any other widely practiced faith. I don't think religion of any sort should be taught in schools until the kids are old enough to make their own mind up about it, especially as everyone gets so opinionated about it yet usually know f..k all!"
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Cytat:
Zamieszczone przez odi.profanum
http://ndie.pl/obowiazkowa-nauka-historii-islamu-od-2014/ i pomyśleć, że Wlk. Brytania kiedyś ich wszystkich pod butem trzymała :roll:
http://wyborcza.pl/1,76842,8407985,Mlod ... lamem.html 8-) piękna inicjatywa, rozbawiło mnie nie mniej niż swego czasu nius, że masowo w Czechach ze sklepów znikają wiatrówki, bo ludzie własnymi metodami chcą walczyć z Romami :lol: Oby ten wspaniały pomysł rósł w siłę ;)
W sumie można powiedzieć, że muzułmanie robią dżihad. Ale nie krwawy tylko bardziej dyplomatyczny czyli zajęcie kraju przez większość arabską.
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Przecież o tym się dawno już mówi i podkreślają to islamscy szamani. Islam nie może podbić Europy mieczem, więc robi to bezkrwawo.
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Cytat:
Zamieszczone przez odi.profanum
http://ndie.pl/obowiazkowa-nauka-histor ... u-od-2014/ i pomyśleć, że Wlk. Brytania kiedyś ich wszystkich pod butem trzymała
Ale właściwie w czym problem? Z tego co jest tam napisane, będą to lekcje historii.
Cytat:
Zamieszczone przez odi.profanum
http://wyborcza.pl/1,76842,8407985,Mlod ... lamem.html piękna inicjatywa, rozbawiło mnie nie mniej niż swego czasu nius, że masowo w Czechach ze sklepów znikają wiatrówki, bo ludzie własnymi metodami chcą walczyć z Romami Oby ten wspaniały pomysł rósł w siłę
Serio? Będą walczyć z Tatarami Krymskimi na Krymie? Czemu nie z Arabami na Półwyspie Arabskim albo Persami w Persji? Ciekawy tylko jestem co będzie jak im się Tatarzy skończą. Może "Lachiw budem rezaty".
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Cytat:
Moje porównanie miało jedyny nie na celu zobrazowanie faktu, że skoro wielcy piewcy demokracji i swobód obywatelskich łamią je pomimo iż prawo tego zabrania to jak można wymagać od Arabii Saudyjskiej by poszanowała obywateli innych religii skoro im prawo zezwala na prześladowania?
Ich prawo jest ściśle powiązane z religią, niemal każda dziedzina życia jest podporządkowana religii. Skoro są nauczeni, że mogą prześladować (a nawet mają powinność?) to czy oni pasują do współczesnej koncepcji wolnej i tolerancyjnej Europy? Nie.
Cytat:
Ale jeżeli przyjechaliby do naszego kraju i próbowali u nas stanowić swoje własne prawa wówczas pokazałbym im gdzie są drzwi.
Tak bronisz muzułmanów, ale chyba naprawdę nie dostrzegasz tego, że oni już to robią w innych krajach Europy. Dlatego powtórzę co już inni pisali - zapobiegać zamiast leczyć. Głos przeciwko muzułmanom musi być jednak stanowczy.
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Cytat:
Zamieszczone przez Sam Fisher
Cytat:
Moje porównanie miało jedyny nie na celu zobrazowanie faktu, że skoro wielcy piewcy demokracji i swobód obywatelskich łamią je pomimo iż prawo tego zabrania to jak można wymagać od Arabii Saudyjskiej by poszanowała obywateli innych religii skoro im prawo zezwala na prześladowania?
Ich prawo jest ściśle powiązane z religią, niemal każda dziedzina życia jest podporządkowana religii. Skoro są nauczeni, że mogą prześladować (a nawet mają powinność?) to czy oni pasują do współczesnej koncepcji wolnej i tolerancyjnej Europy? Nie.
Ale ja nigdzie nie piszę, że zapraszam ich do Europy. Dla mnie nadal mogą żyć tam gdzie są do tej pory, ze swoimi poglądami, nakazaniami i karami, ale jeśli chcą już tak bardzo osiedlać się w Europie to muszą przestrzegać naszych zasad i naszego prawa.
Cytat:
Zamieszczone przez Sam Fisher
Cytat:
Ale jeżeli przyjechaliby do naszego kraju i próbowali u nas stanowić swoje własne prawa wówczas pokazałbym im gdzie są drzwi.
Tak bronisz muzułmanów, ale chyba naprawdę nie dostrzegasz tego, że oni już to robią w innych krajach Europy. Dlatego powtórzę co już inni pisali - zapobiegać zamiast leczyć. Głos przeciwko muzułmanom musi być jednak stanowczy.
Gdzie ja ich bronię :?: Jedyne co piszę, że na swoim podwórku mogą ustanawiać takie prawa jakie im się podoba, ponieważ są suwerennymi krajami. Jeśli Ty postrzegasz to jako obronę, to już nie moja wina.
Non stop piszę, że jeśli chcą osiedlać się w Europie lub gdzie kolwiek indziej muszą przestrzegać prawa danego kraju, a nie ustanawiać własne.
Edit:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... BoxWiadTxt
To już kolejny przypadek gwałtu na cudzoziemce w kraju arabskim z prawem koranicznym... Mogę zrozumieć wiele, ale czytając takie rzeczy zaczynam zmieniać mój stosunek do praw rządzących takimi krajami.
Co jest najśmieszniejsze:
"A tym, którzy oskarżają kobiety godne, a nie mogą przyprowadzić czterech świadków, wymierzcie osiemdziesiąt batów i nie przyjmujcie od nich nigdy świadectwa. To są ludzie szerzący zgorszenie." (Koran, 24:4)
http://www.planetaislam.com/kobiety/islamvsinne/16.html
Z tego tekstu nie wynika, że to kobieta ma przyprowadzić kogoś kto potwierdzi jej wersje, chyba ,że dla Araba cudzoziemki nie są kobietami godnymi...
Ja jednej rzeczy nie mogę pojąć - skoro państwa potrafią wpłynąć na dyktatorów aby zaniechali choćby budowy reaktora atomowego za przysłowiową miskę ryżu, czy zaprzestali łamać praw człowieka, to czemu nie można wpłynąć na kraje gdzie dochodzi do gwałtów na cudzoziemkach by wszcząć śledztwo :?:
Jednego tylko się boję - mistrzostw świata w Katarze i arabskiego pojęcia gościnności.