To jeżeli można zaproponować kandydatów to proponuje:
Nerwiów
Ilyrów
Trację
W sumie to tych dwóch ostatnich frakcji najbardziej mi brakuje.
Wersja do druku
To jeżeli można zaproponować kandydatów to proponuje:
Nerwiów
Ilyrów
Trację
W sumie to tych dwóch ostatnich frakcji najbardziej mi brakuje.
Dzięki, ale to nie działa w ten sposób ;)
Zazwyczaj przy tego typu rzeczach trzeba dobrze przedstawić frakcję. rys historyczny, możliwe jednostki i inne rzeczy które sprawią że dana frakcja będzie ciekawa z punktu widzenia gracza
tutaj masz przykład i jest to jeden z tych bardziej rozbudowanych, ale przynajmniej daje obraz co jest potrzebne.
Oczywiście na naszym wewnętrznym forum mamy swoje typy i tego typu tematy
http://www.twcenter.net/forums/showt...Proposal-Meroe
Ta Afrykańska frakcja z odnośnika jest właśnie tym, czego mi brakowało - cierń w boku Ptomeleuszy, którzy aktualnie siedzą sobie bezpiecznie jak pączek w maśle. Taki południowy sąsiad byłby idealnym pomysłem, a gdyby jeszcze stworzyć tej frakcji możliwość wypędzenia Greków z Egiptu i zostania jego Faraonem :D.
Co innych kandydatów to ciekawym i trudnym do gry wyborem, są Syrakuzy. Bardzo trudna pozycja startowa między dwoma silnymi frakcjami, nieuchronnie dążącymi do konfrontacji. Z drugiej strony pewnie AI by padało co chwilę z ręki to Rzymu czy Kartaginy, więc taki średni to jednak wybór, wymagający pewnie przeróbki Sycylii by mogła to być grywalna frakcja.
Trzeci wybór pada na Galatów, tutaj największą bolączką byłaby odmienność naszej frakcji na tle kulturowym, wszędzie wokół nas hellenistyczne frakcje i prowincje, więc rozwój byłby utrudniony, no i graniczenie z kilkoma frakcjami, w tym ogromnym imperium Seleucydów nie ułatwiałoby sytuacji. Frakcja ta zmieniłaby Azję mniejszą w strefę śmierci, tak ciasno by się tam zrobiło.
Bardzo wyczerpujące spostrzeżenia pora też na moje kończę rozgrywkę Hindusami i mam też parę spostrzeżeń i odniesień do wypowiedzi Poliorketesa
- Zgadzam się że brakuje frakcji w Ilirii,
- Arwerni mają przekichane to prawda, ale u mnie nieźle sobie radzili na początku Galowie dostawali niezłe bęcki, ale się odbudowali i odbili wszystkie miasta, a frakcje z pólwyspu iberyjskiego są bardzo silne,
- Najlepiej u mnie radzą sobie Galowie, Swebowie (których klientami stali się bojowie i lugiowie) Kartagina, w grecji to Epir, Nabatejczycy i oczywiście Hindusi ;)
- Prawdziwy kocioł jest na półwyspie apenińskim Rzym ma bardzo ciężko miasta przechodzą w różne ręce co kilka tur najpierw Epir później Kartagina a teraz Galowie, dlatego napewno zagram Rzymem ;)
- Największe rozczarowanie to Pergamon nie robili kompletnie nic, a frakcja padła bo zmarł ich przywódca ;(
- Powiem jeszcze raz świetna frakcja Hindusów naprawdę rewelacja, ale też ciężko było z Saka Rauka mają fajne jednostki, a ich horda była naprawdę trudna do pokonania,
- Na koniec coś śmiesznego co mnie rozwaliło całkowicie ;) puściłem sobie turę sprawdzam wiadomości a tu komunikat o powodzi odruchowo sprawdzam gdzie i co wyrzuca mnie na środek Sahary czaderski widok Beduini napewno się cieszą ;)
Ogólnie gra rewelka już niezłą liczbę godzin przegrałem
Rozumiem że zbyt wiele pracy włożono w tworzenie poszczególnych frakcji, żeby teraz je wywalać. Tak sobie tylko spekuluję.
Facet który zrobił opis Meroe nieźle się napracował. Jestem pod dużym wrażeniem. Mnie jednak nie przekonał, jakoś nie widzę Meroe w EB2. Zdaje się, że Nabatea miała spełniać rolę hamulcowego dla Ptolemeuszy.
Tak naprawdę kwestię zbytniego rozrastania się Ptolemeuszy/Seleukidów mogą skutecznie rozwiązać albo skrypty z buntami dla tych frakcji, albo wprowadzenie czegoś na wzór Ligi Baronów z Bellum Crucis. Zdaje się że ekipa jest przeciwna frakcjom niegrywanym, ale ja uważam inaczej. Dodanie uzurpatorów dla Seleukidów, Ptolemeuszy, Partów, Rzymu, Kartaginy, frakcji barbarzyńskich spowolniłoby rozrost tych frakcji i ożywiło rozgrywkę.
Szkoda że jest limit frakcji ale może za niedługo moderom uda się go znieść (właśnie wie ktoś jak idą prace nad modowaniem silnika ?).
Po raz pierwszy postanowiłem rozegrać kampanię Ptolemeuszami. Przyjąłem koncepcję gry defensywnej, podbiłem tylko Damaszek, Cyrenajkę i Nubię. Teraz bedę siedzial na tyłku i patrzył co sie dzieje na świecie. Ale zaraz zaraz, czegoś mi brakuje, przygladam sie mapie a tam nie ma Jerozolimy! Do tej pory umknęło to mojej uwadze. Wiem, że trzeba było jakos porozkładac te prowincje na mapie, ale brak Jerozolimy to wielka strata. Stokroć bardziej pasuje to wielkie i ważne miasto niż jakieś Hibis, które mają Ptolemeusze na południu.
Denerwują w bitwach te flagi i chorągwie "średniowieczne" w bitwach w modach starożytnych opartych o Medka II, czyli także w De Bello Mundi. Czy nie da się ich zmienić tak aby wyglądały jak w Rome Total War ? :)
Chyba nie można ich zmienić. Możesz je wyłączyć
A ja mam takie pytanko, jak włączyć te flagi ? Bo u mnie po instalce nie ma ich (pomimo ich wyglądu niezbyt pasującego do epoki, przydałyby się to rozgrywania bitew - tzn. dla mnie) Nie było też podświetlania oddziałów ale tu jakoś z pomocą forum udało się to zmienić.