Wersja do druku
Polska piłka niestety jest słaba, i można bez końca wymieniać wady rodzimej ligi. Miałem lekką nadzieję, że chłopaki pokażą lepszy poziom ale skończyło się tym, że tylko odwracałem wzrok od TV :lol: Najlepszy ten Murawski w przerwie z tym "dobrym poziomem"... :lol: Kurde doszło już do tego, że nie trzeba przełączać na 2 lub gdzieś tam żeby zobaczyć kabareton, wystarczy obejrzeć mecz reprezentacji :|
Hiszpania przy stanie 3-0, chciała jeszcze grać, ośmieszyli Belgów, a moi ulubieńcy udowodnili, że praktycznie są już na Mistrzostwach Świata. Kaka wraca do formy, te podanie po którym strzelił Fabiano, i jak to on zrobił :D ...I co ważne Brazylia grała konsekwentnie taktycznie, a Argentyna, cóż, mają problem :lol:
O naszych już napisałem wcześniej, podsumowując jeszcze...Od 1992 roku, gdy zmarnowano potencjał srebrnych medalistów olimpijskich , dziwne rozgrywki PZPN, nasza piłka osiągnęła poziom, gdzie Irlandia Płn. sprawia problemy, czysto piłkarskie, nie że sędzia kalosz, itp....Szkoda.....
A przerzucaj sie, im mniej takich lecacych tylko na sukcesy 'kibicow' tym lepiej :roll:Cytat:
Zamieszczone przez Demand
Polacy zagrali wczoraj katastrofalnie i nie zasluzyli na zwyciestwo. Okazuje sie, ze zapowiedzi o ambitnej grze, 'rzuceniu sie na przeciwnika', rewanzu za Belfast, grze dla Wasyla niewiele znacza dla naszych grajkow. Bo w tym meczu nie zabraklo im umiejetnosci, tylko woli walki. Przeciez to byla tragedia, oni snuli sie po boisku, kazdy musial 5 razy dotknac pilki, zanim oddal ja partnerowi, zero sprintow. Co mnie bardzo zdziwilo, jedynym, ktory prezentowal sie odmiennie byl Jacek Krzynowek, ktory staral sie i calkiem niezle mu to wychodzilo (poza strzalami...). Reszta beznadziejnie, a juz to co robil Błaszczykowski wolalo o pomste do nieba. Ani jedna dobra akcja, ani jedno miniecie, chyba nawet ani razu nie biegl szybciej niz truchtem :roll: Po za tym mnostwo strat. Byl do zmiany juz w 45 minucie, nie mam pojecia dlaczego zostal na boisku przez cale spotkanie. I tu wychodzi inna sprawa - Beenhakker. Dla mnie czas tego Pana stanowczo dobiegl juz konca i gdyby mial jaja, sam zlozylby dymisje po srodowym spotkaniu ze Slowenia. Doceniam to, ze awansowal z naszymi orlami na ME, ale od tamtej pory miota sie tylko i kompromituje. Bledy w powolaniach (gdzie Brozek, Iwanski, Malecki, skad w kadrze Lobodzinski, Smolarek, Tralka?!), ustawieniu (mielismy ten mecz wygrac, a w skladzie tylko 1 napastnik + 1 na lawce... po co w takim razie powolany w ogole zostal Saganowski, skoro nie zasiadl nawet na lawie?), mierna reakcja na wydarzenia na boisku (wspomniany Blaszczykowski). Po za tym zatracil to, co bylo dotad jego najwiekszym atutem - umiejetnosc zmobilizowania naszych pilkarzy. Zreszta widac to bylo podczas meczu - Leo siedzial tylko na lawce, z wielce zasmucona mina, ani razu nie widzialem, zeby wstal i pokrzyczal na zawodnikow, podpowiedzial im (chocby to, ze dlugie podania na Brozka to nie jest najlepszy pomysl...). Chyba juz nie ma on checi do prowadzenia kadry, a na stolku trzyma go juz tylko kasa. Dla mnie Lato powinien Beenhakkera zwolnic po srodowym meczu, niezaleznie czy po nim bedziemy mieli jeszcze szanse na awans.
W tej sytuacji uwazam, ze selekcjonerem powinien zostac F. Smuda. Moze nie jest to geniusz taktyczny, ma czesto problemy z przygotowaniem zespolow (choc w kadrze przeciez nie ebdzie musial tego robic), potrafi sklocic ze soba niektorych graczy, ale do cholery przynajmniej za jego kadencji nie bedziemy musieli sie martwic, ze ktorys z naszych grajkow nie bedzie angazowal sie w gre. Bo po jednym odpuszczonym meczu juz wiecej w kadrze nie zagra!
Obawiam się, że im jednak brakuje umiejętności. Grzanie ławy w klubach zagranicznych i słabiutka polska liga nie może być powodem małego zangarzowania. Choć oczywiście też odniosłem wrażenie, że dodatkowo wyglądali w tym meczu na sparaliżowanych.Cytat:
Zamieszczone przez Joopiter
Co do Beenhakkera to kiedyś byłem jego zwolennikiem. Byłem zdania, że zmiana nie wiele wniesie. Ale na chwilę obecną uważam, że czas na kogoś nowego. Nie warto czekać. Szanse na awans nikłe, więc nowy selekcjoner ostatnie mecze w eliminacjach mógłby potraktować jako doskonały element testowania zawodników i czas przygotowujący drużynę na kolejne eliminacje. Smutna prawda jest jednak taka, że i z pustego Salomon nie naleje...
Alez o co tyle krzyku :!: Zaakceptujmy fakt ze polska pilka nozna lezy i to na dwoch lopatkach :!: :twisted:
W przeciagu zaledwie trzech tygodni Nasze kluby odlecialy w nieslawie z rozgrywek europejskich,Extraklasa to jeden wielki burdel za przeproszeniem,pilkarze grajacy a raczej siedzacy w zagranicznych klubach sa bez formy(krajowi rowniez) zas Leo mowi przed kazdym meczem Reprezentacji chyba o innej druzynie niz polska :lol: :lol: :!:
Wiec zbierajac to wszystko do jednego worka nie nalezy sie dziwic ze Nasza pilka jest tam gdzie sie obecnie znajduje... :!:
A najbardziej boli fakt, że nasze oreły nawet podać dokładnie nie potrafią, co pokazywali wczoraj b. często.
Tylko nie zaakceptować!!! Jak by nie patrzył to nasz sport narodowy i parafrazując pewną byłą minister "jestem głęboko poraniony" stanem polskiej piłki.Cytat:
Zamieszczone przez zajac
Podać, przyjąć, strzelić...Cytat:
Zamieszczone przez kizi
Z pomocą graczy Irlandii Płn. wyrównali.
Dajcie spokój, nasza reprezentacja prezentuje tak żenujący poziom, że nawet lepiej że nie awansują, bo znowu byłaby padaka i po pierwszym meczu stalibyśmy pod ścianą a po drugim mogli pakować manatki, na samo wspomnienie występów na mundialu 2006 czy w ostatnich mistrzostwach Europy robi mi się niedobrze. Przykładowo w razie awansu wylosowali byśmy taką grupę Ghana, Anglia i np Paragwaj, to przecież zero punktów w porywach jeden :lol: :lol: by nasi zdobyli. Wyobraźcie sobie np taki mecz z Ganijczykami czy innymi Afrykanerami na otwarcie, przecież nasi by kondycyjnie nie wytrzymali takiego spotkania, 3:0 minimum by dostali po dupsku.
Zwyczajnie bysmy przerabiali utarty scenarjusz :lol: :lol: :
-mecz otwarcia
-mecz o wszystko
-mecz o honor
...i do domu :!:
Zeby nie bylo niejasnosci to wciaz trzymam kciuki za Nasza Reprezentacje lecz moja nadzieja jest bardzo nikla...ale jest ;)
Przynajmniej nie stracimy na tych darmozjadów jeszcze więcej chajsu. :o