.. lub Luzytan
Wersja do druku
.. lub Luzytan
Tak, ale to wymaga "uprzedzenia" Golde'go.
Karta ma pewnie taki pon z Goldem, że takiego ataku akurat nie ma co się bać Pirx.
...kilka lat pijaństwa zrobiło swoje. Alkoholos nawet nie uniósł głowy, a co dopiero mówić o mieczu, gdy do jego kwatery wtargnął posłaniec. Jęknął tylko, gdy wrzaskiem oznajmił mu, że lata tego Rzym zdominował cały świat zachodni wydając bitwy w wielu prowincjach... Alkoholos pomyślał - czy aby na pewno to mój problem? Beknął przeciągle, pociągnął spory łyk wina z amfory stojącej blisko jego łoża i wrócił do sennych omamów...
Walka Michu z Pawłem jest pasjonująca. Nawet z perspektywy obserwatora. Żaden nogi nie odstawia i mocno dają sobie po razach. :ok:
A tymczasem na całym już wschodzie błogi spokój. ;)
Muszę przyznać że Michu zaskoczył mnie ilością wojsk, szykuje się interesująca inwazja :D
Boleks stracił tytuł Marszałka Galii po haniebnej ucieczce z pola bitwy.
https://ibb.co/j4tU6T
Jakieś prognozy na tą turę? Co myślicie że się zdarzy?
Ja mam nadzieję, że Wschód ruszy. ;)
Ja się opalam w nowej rezydencji na Krymie i czekam na jakieś atrakcje u innych. :P
Nom, też jestem ciekaw co tam się wydarzy. Do tego nie wiadomo co Alkoholos w upojeniu wymyśli :D
Alkoholos już trzeci tydzień oklepywał wielbłądzi zad, by jak najszybciej dotrzeć do miejsca swego przeznaczenia. Za nim szła cała armia, którą Kapłani błogosławili wczesną wiosną, gdy wyruszała z Alexandrii. Potężne tumany kurzu wznoszonego przez wojowników i jazdę ptolemejską mieszały się z niesionym przez wiatr piachem pustyni. Synaj najpierw przywitał, a później żegnał tą samą ciszą maszerujące wojska.
Najgorsza była abstynencja. Aż nie chciało się rozbijać namiotu, bo i po co. Zero Zythos, absolutny brak wina i kobiet. Pozostał tylko śpiew, ale Alkoholos miał jeszcze jeden trzymający go mimo nieustępującego delirium powód. Wiedział, że to nie będzie trwać wiecznie, że przyjdzie dzień, gdy znowu przy ogniskach będą tańczyć zataczający się wojownicy, a nowe tabuny niewolników rozpoczną swoją drogę ku jego ojczyźnie, by budować potęgę Egiptu.Wiedział też, że każdy dzień zbliża go do tej chwili i upajało go planowanie tej wielkiej uczty, która nastąpi po zwycięstwie. Po prostu nie mógł się już doczekać ....
Ręka, która raz podniosła miecz przeciwko pontyjczykowi musi zostać wcześniej czy później odrąbana. Przeszło dziesięć lat czekaliśmy na możliwość zemsty. Teraz nadszedł ten moment w którym możemy wymierzyć sprawiedliwościć tym, którzy ośmielili się nam przeciwstawić. Wojna!
aż boję się wyznaczyć termin do kiedy mamy to rozegrać, więc poczekam z tym do czwartku.
Rozpiska zakończona. Najwięcej pracy z dotychczasowych tur :P
No i to jest tura! :D
Powiało grozą rafjar. Graty!
100 tys. den własnych wojsk plus 30 tys. den najemników. A do tego flota. To ponad 70 tys. wydatków w tej turze.
Ja naprawdę nie wiem jak to Panowie robicie (wcześniej Paweł, teraz rafjar), ale szacun. :ok: Za każdym razem, gdy zaczynam się czuć jak rodzynek, dostaję solidnego gonga w twarz.
Tura MEGA!
Pirx nawet neutrale maja tutaj mega armie. Widzisz ile daje kilka tur spokojnego rozwoju?
Ty to zawsze wlecisz, żeby mi przypomnieć że popełniłem błąd nie dojeżdżając rafjara. :lol2:
A ja się cieszę że będę miał takiego przeciwnika w przyszłości. :)
Lylu, nawet neutrale mają większe armie niż ja xD
Michu nie bądź taki skromny na pewno masz tam na zapleczu coś z pod lady i trzymasz wojo gotowe do uderzenia. Tylko ściemniasz Pawła żeby złapał haczyk :)
Grubo. Mocny neutral bez dostępu do morza i 93 900 woja z garnizonami + mury wszędzie. Będzie ciekawie :)
Macedonia z Epirem widzę nie próżnuje, Karta ruszyła w końcu 4 litery + Egipt ciśnie ostro Partów. Fajna tura, sporo się dzieje ;P
Rafjar, im dłużej analizuję Twój atak, tym bardziej dochodzę do wniosku, że to jest arcydzieło. Brawo! :clap:
Naprawdę szykuje nam się bajeczna rozgrywka. Na mega wysokim poziomie.
Dzięki Pirx.
Był czas na spokojne przygotowanie inwazji, więc starałem się go dobrze wykorzystać.
Mimo wszystko jestem w lekkim szoku jak militarnie prezentuje się Galacja. Liczyłem na jakieś maks 60k + garnizony a tu jest deczko więcej :) (prawie 80k)
Jedyny plus taki, że prowincje będą wysoko rozwinięte ;)
Również jestem zaskoczony poziomem sił Galacji. Nawet pomimo świetnego ataku rafjara nie ma pewności że to pójdzie łatwo i przyjemnie. Avasil ma trochę opcji. A coś czuję, że i hajs na bolesne akcje szpiegowskie.
My niestety skopaliśmy ten atak na Getów. Moja wina, Zibi mnie uprzedzał, że ten atak może nie wyjść. Daliśmy przez to Avasilowi pole do działania, a wiemy dobrze po Massalii, że on lubuje się w takich sytuacjach. ;) Podobnie Nies zagrał dla mnie trochę tak bez przekonania. I tam również Avasil może mieć używanie.
Z Galacją będzie ciekawie, jeżeli rafjarowi uda się wygrać wszystkie bitwy na co ma duże szanse, to względnie niskim kosztem bardzo wzmocni swoją nacje. :)
Fajnie, że się dużo mi dzieje u neutrali, szczególnie liczę na to, że w Partii nie skończy się to w dwie tury. :D
edit - chociaż po namyśle to w kolejnych ruchach najwięcej opcji i trudnych decyzji będę miał Getami, mam nadzieję tego nie zmarnuję i zapewnię trochę rozrywki!
W Partii to my się przednio pobawimy:faraon:. A może nawet i w Egipcie....
Na Wschodzie niezłe bitewki się szykują. Jak już mnie Paweł zniszczy to chętnie zagram u Was najemnikami ;)
Głupi faraon próbował podnieść miecz na satrapę Partii, poddanego Króla Królów. Jakaż musiała być jego mina kiedy jego wojska leżały zdeptane i zmieszane z krwią i piachem lub uciekały w popłochu przed poddanymi Wielkiego Antiocha!
Nie głupi faraon, tylko skacowany Alkoholos, ale łomot rzeczywiście się odbył.
Jeden i drugi z murów twierdzy uciekając w popłochu wyglądają podobnie :F = :faraon: = :wall:
Nies będziesz miał jakąś możliwość wypełnić arkusz w następnym tygodniu? Mogę porobić screny twojego arkusza.Wyślę ci na maila- Dasz mi info zwrotne co mam powpisywać i ruszymy dalej .
Ktoś opisze co się wydarzyło w Hegra? ;)
Co tu dużo pisać, oklep to oklep :D veni, vidi, vici. Chcesz moge Ci wyslac repka.
Nie możesz lylu :nunu:
Na jakiś czas jest to własność MG i samego Niesa. Za to możesz podesłać mi bo jej nie otrzymałem ;)
W Hegra zostałem wystrzelany zza murów. Partów nie zostało za wiele, ale i Egipcjan padło co niemiara i musieli odstąpić od murów Frajerskie trzeba płacić.
Osobiście i w oderwaniu do przebiegu bitwy o Hegra myślę, że bezsensowne jest robienie prowincji 4M z dużymi murami i podpieraniem tego teorią o jednej pierdzącej żarem artylerii, która zabije 20 ludzi zanim zabraknie jej amunicji, bo liczy się to, że w murach mamy dwa razy więcej wież, a przeciwnik ma o wiele więcej miejsca na ustawienie, a to jest duży problem. Średnia osada jest w sam raz, ale to tylko moje zdanie którego nie mam zamiaru bronić by zachować spokój mój i innych graczy.
4M robi się przy atakach na mury piątką i obleganie daje zbyt wiele opcji broniącemu się - wszystko w imię jednej artylerii na murach.......
Na urlopie mam dostęp do neta i mogę obrobić arkusz bezproblemowo.
Dzięki za opinię Nies. Ja jestem zadowolony z 4M.to był 3 szturm i np Zibi świetnie.zneutralizował tą twierdzę Adriajów. Każdy szturm przy stosunku 2:1 to już jest ryzyko. Rafjar zamienił za to 4M w piękną zbiorową mogiłę :)
Czy ja wiem Nies czy mniejsze miasto by ci pomogło? Ja opieralem obrone na małych obszarach w ktorych twoja liczebność nic nie znaczyła i przy mniejszej twierdzy wydaje mi sie ze miałbym lepsza sytuacje, co do wiez, to jedyne straty, oprocz tej jednej pod ktora polazles thureosami to bily tylko wieze z bram. A te akurat sa chyba zawsze i dużo nie nabily. Nabily trochę na poczatku, a potem jez zneutralizowales. Kluczem do zwyciestwa bylo to ze mialem mnsotwo lukow i moglem cie razic gdzie chciałem, a ty nie.
Zaraz wysle ci repka Zachar :p. Ogolnie to uważam, ze to fajna bitwa na powtórkę dla Tuffa. Chciałbym, zeby ta bitwe zobaczyl Arris bo tlumaczylem mu w wka2 ze te twierdze cywilizowane sa lepsze niz barbarzynskie, ktore staraja sie nadrabiac wiezami, ale w przypadku dobrej gry atakujacego mozna je zdobyc z niewielkimi stratami. Przy miastach cywilizowanych duzo latwiej zablokowac wroga i tluc go lukami z daleka.
Ok. Poczekajmy na dynamikę kampanii jak wszystkie prowincje będą 4M :D... poza tymi piątkami ....
Też o tym myślałem że to może spowolnić trochę rozgrywkę, ale z drugiej strony agresor w kolejnej turze walczy już na Nemeto więc coś też zyskuje. Pytanie tylko brzmi czy można zrobić dropa na tej Nemeto i wycofać się z takiej prowincji nie tracąc armii która była oblegana.
Jeżeli obrońca decyduje się skryć za murami i w następnej turze jest zmuszony walczyć to nie ma prawa dropu.taka jest moja interptetacja.
A o dynamikę nie ma co się martwić bo i przy takiej turze jak ta wyrobimy się w tydzień
Dzięki Zachar. Tak samo na to patrzę. W takim razie w miejsce oblężeń z reguły będą spore i krwawe bitwy na Nemeto. I to jest w porządku.