No przecież jak zamawiasz to piszesz do jakiego Empiku mają ci to dostarczyć i tam odbierasz.
Np. ja mieszkam w pobliżu miasta X i wtedy zamawiał np. grę do Empiku w mieście X i po iluś tam dniach przyjeżdżam do Empiku i odbieram grę ;)
Wersja do druku
No przecież jak zamawiasz to piszesz do jakiego Empiku mają ci to dostarczyć i tam odbierasz.
Np. ja mieszkam w pobliżu miasta X i wtedy zamawiał np. grę do Empiku w mieście X i po iluś tam dniach przyjeżdżam do Empiku i odbieram grę ;)
Aaaaaa... a to nie wiedziałem.. Wiesz nie czytałem tego co na tej stronie było :D
Tylko chyba musisz się zalogować ;)
mam pytanie, wiem pewnie juz bylo ale zbytnio nie mam czasu szukac ; /
zaczalem grac kampanie krzyzacka, ale zapomnialem zmienic rozmiar jednostek na ogromny a nie chce zaczynac gry od poczatku. czy jest inna mozliwosc zmiany jednostek na ogromny aby nie zaczynac kampanii od nowa? : D
Nie, musisz zacząć od nowa kampanieCytat:
Zamieszczone przez grj
Dziwne, bo z tego co pamietam to jak zmienisz to ci automatycznie powinno przybyć żołnierzy
To źle pamiętasz.... ;)Cytat:
Zamieszczone przez OskarX
Dałbym sobie głowę uciąć, ze tak bylo. Ale moze tylko w podstawce
brednie :D jak zmienisz w opcjach to nigdy nie zmieni Ci się też w istniejącej kampanii (no chyba że zmieniasz z dużej na ogromną, potem na dużą i co?! O dziwo masz duże jednostki ;))
....Cytat:
Zamieszczone przez Matisek
Proszę, pisz trochę krótsze i bardziej zrozumiałe te posty, bo pół godziny zajęło mi zrozumienie tej ściany tekstu pełnej alegorii, porównań oraz rozważań nad wyższością coca coli ponad pepsi, bez przecinków i polskich znaków :(Cytat:
Zamieszczone przez Sovereign21
Oj no tak, przepraszam :lol: :lol: Nie wiem czemu taki post dałem :lol: Po pracy późno wróciłem i tak już byłem zmęczony, że nawet nie zwróciłem uwagi na to, że nie dopisałem tego co chciałem :lol:Cytat:
Zamieszczone przez kuroi
Nie popadajmy aż w taki offtop Sovereign 8-)
Zna ktoś jakiś super dobry sposób na poprawienie sobie reputacji w czasie gry ? :D
Wysyłaj dyplomatów do innych frakcji i dawaj im co 1, 2 tury upominki w postaci 200-500 kasy, wtedy reputacja poprawi ci się ogólnie u wszystkich frakcji. A jak grasz katolicką/muzułmańską frakcją to bierz udział w krucjatach/dzihadach, nie wiem do końca jak z tym drugim, ale krucjaty na pewno poprawiają reputację, również możesz oddawać jakieś zadupia albo jak zechcesz spore miasta/zamki innym frakcją szczególnie z tymi co masz napięte stosunki, możesz też robić ożenki i wydawać za mąż księżniczki, lub żenić swoich gienków z rodziny, to również podnosi reputację u innych frakcji. Polecam szczególnie ten pierwszy ;)
Wypuszczanie więźniów i ogólnie rycerski charakter przywódcy frakcji oraz jego następcy również powinny mieć wpływ.
Ale za to napaść na inne państwo(zwłaszcza tego samego wyznania) bez wątpienie pogorszy Twoją reputację.
Z tego co zauważyłem, jeśli w czasie rozmów dyplomatycznych zagrozisz, że zaatakujesz jeśli nie spełnią Twoich żądań, to atak w tej samej turze nie będzie miał na reputację wpływu. Zawieraj sojusze, jeśli masz przynajmniej kilku sojuszników i dość potężne państwo to powinieneś mieć reputację na poziomie min. rzetelnym. Przynajmniej u mnie zawsze to tak wyglądało, natomiast jak grałem frakcją-samotnikiem to cały czas mieszana. Staraj się, żeby zawsze na koniec rozmów dyplomatycznych druga strona odchodziła zadowolona. Dawaj hojne propozycje.
Poczułem potrzebę wytłumaczenia się :lol:Cytat:
Zamieszczone przez Krzyzak
Ja ostatnio miałem tak, że zaoferowałem sojusz, prawa handlowe, mapy i trochę złota w zamian za dwie prowincje. Propozycja była bardzo hojna, rozmówca niby zadowolony a po zamknięciu okna dyplomacji patrzę, a tu relacje z frakcją spadają z miłych na okropne... :lol:
Bo AI dopiero po chwili się zorientowało na jaki beznadziejny układ poszło :lol:
Czy sądzicie, że zachowanie, które zaraz opisze jest dziwne?
W każdej kampanii w którą gram cheatuję. Dodaję sobie hajsu, kupuję odpowiednie prowincje, rozbudowuję a potem oddaje...
Dla przykładu (Mod WWmwE) Teraz gram Wenecją i mam sojusz z:
Hiszpanią, HRE, Turkami i Papą. Wcześniej miałem sojusz z Węgrami i Kijowem.
Przez długi okres czasu odkupowałem prowincje od Aragonii oraz Maurów by dać je Hiszpanii, chciałem, by wygrywali, często dawałem im spory hajs, a tu dupa, ciągle dostawali w beret... Potem na szczęście udało się to ustabilizować. (Aragonia zniknęła zaś Maurowie zostali wypchnięci do Afryki)
HRE prowadzi aktualnie wojnę ze wszystkimi sąsiadami prócz mnie - Francja, Dania, Polska, Węgry i na dodatek Litwa.
Przez długi czas musiałem ratować ich z opresji, bo było nieciekawie. Kiedy któraś z tych frakcji odebrała HRE zbyt dużo regionów to zacząłem je skupować. Cały czas dawałem im "małe" datki po ok. 50k...
Kijów i atak mongołów. Początkowo próbowałem ich ratować, ale mnie to zaczęło nudzić to pozwoliłem im paść. 5 tur później już ich nie było...
Potem przestałem dodawać sobie hajs, bo 15-20 kupców na czekoladzie z Ameryki wystarczy jako dochód...
Konflikt Węgry + Turkowie vs Bizancjum. Ciężko uwierzyć, ale Bizantyjczycy wygrywali na obu frontach pomimo, że jego przeciwnikom dawałem co turę dość spore dotacje...
W końcu się wkurzyłem, i w środku epidemii czarnej śmierci postanowiłem ukrócić hegemonię Bizancjum w tamtym rejonie. Najpierw wynająłem szpiegów by ciągle zarażać ich miasta, a potem w Ankonie zrekrutowałem dwie pełne flagi rycerstwa. Po kilku latach pozbawiłem ich większości regionów, połowę z nich im oddałem. Wszystkie budynki wyburzone, ludność wyrznięta, zaraza. Dali się zwasalizować.
Zastanawiam się nad sfinansowaniem Nowogrodu by Ten zaatakował Litwę, na którą zleciłem już jedną krucjatę, Dania zdobyła ich stolicę, Wilno, ale nadal są silni. ;)
Aktualnie Turkowie walczą z Egiptem o ziemię świętą i kiepsko sobie radzą nawet z moim hajsem.
Ciekawostka: Raz odkupiłem od Egiptu 3 prowincje, które należały do Turków. Garnizon? Łącznie 12 oddziałów słoni(zapewne najemnicy) i 6 oddziałów Turkopoli(najemnicy)...
Co o takim zachowaniu sadzicie? Dodam, że praktycznie nie wyszedłem poza Italie i okoliczne wyspy... ;)
Wyglada dosc interesujaco lecz pozostaje pewien niesmaczek ze dokonales tego wszystkiego dzieki kantowaniu ;) Sprobuj zastosowac identyczna droge rozgrywki zamieniajac kase na...wlasne interwencje zbrojne a reszte pozostaw bez zmian ;)
Kuroj... lubisz zabawę w Boga co nie?? Nie żeby to było dziwne.. każdy tak lubi, poczuć władzę etc. ;) Zając dobrze mówi, spróbuj się pobawić w zbrojne interwencje, ale najpierw załóż sobie dyplomację z.. DarthModa?? Albo UAI.. (któreś z nich niesamowicie ułatwiało rozejmy i wasalizacje, nie pamiętam dokładnie które, ale chyba DarthMod), coby po takiej interwencji łatwiej było pokój podpisać ;)
po prostu Ci się nudzi...
Ja po prostu lubię patrzeć na w miarę historyczną mapę Europy, gdzie nie ma Polski graniczącej z Francją lub Danii mającej dostęp do morza śródziemnego ^^Cytat:
Zamieszczone przez Sovereign21
Co do rozejmów i wasalizacji.. Na ogół wystarcz, że sypnę drobniakami to frakcja daje się łatwo zwasalizować :)
Ale fakt, to poczucie władzy nad światem jest przyjemnie :D
Przecież to zwykła kampania terytorialna, tylko że za pomocą cheatowania, czego nie potrafię zrozumieć.
To nie jest cheatowanie :geek: Cheaty służą do wspomagania samego siebie, a on wspomaga całą Europę. To się nazywa DobroSamarytanizm albo ZNUDZENIE MEDKIEM ;)Cytat:
Zamieszczone przez Adamsky
Ja to zwykle robię tak, że daje kilku frakcjom dużą ilość kasy na raz i w trybutach potem mam z nimi doskonałe stosunki, ale po kilku turach i tak mnie atakują. I weź tu mów o lojalności jakiejś frakcji.
Przyjaźni, zaufania i lojalności nie buduje się w oparciu o pieniądze, siłę i władzę. ;)Cytat:
Zamieszczone przez kujon333
Pytanie z innej beczki.
Jako ,ze dorwałem sie dopiero teraz do MIITW to chciałem sie dowiedziec jaka jest najszybsza droga to mozliwosci gry Polakami??
Normalne: Weź Niemców i zniszcz królestwo PolskieCytat:
Zamieszczone przez Pruszkow
"Nienormalnie": Poszukaj pliku descr_strat.txt(np. za pomocą wyszukiwarki systemowej) i frakcje z unblockable przenieś do playable.
Z tych bardziej uczciwych sposobów polecam grę Anglią lub Hiszpanią. Anglia z uwagi, że jest wyspą, a AI ma dziwne problemy z desantami. Hiszpania dlatego, że konflikt z Maurami, do którego dochodzi prawie na samym początku daje możliwość dojścia do Timbuktu, które daje gigantyczne zyski, a AI nie raczy tam zaglądać. Można grać jeszcze Rusią, ale wtedy mamy zagrożenie mongolskie na karku co podnosi poprzeczkę.Cytat:
Zamieszczone przez Pruszkow
No nie wiem czy w M2TW można mówić o jakiejkolwiek przyjaźni i lojalności frakcji sterowanej przez komputerCytat:
Przyjaźni, zaufania i lojalności nie buduje się w oparciu o pieniądze, siłę i władzę. ;)
Można, wystarczy manewrować politycznie tak aby nie psuć sobie reputacji :)
A właśnie czy brak możliwości dołączenie do dżihadu lub krucjaty można uznać za wielki problem dla swojej frakcji czy raczej jako drobnostkę
Drobnostka.
Ogólnie to do Dżihadu zawsze możesz sobie dołączyć, w końcu nie musisz nikogo pytać o zgodę. A jak do krucjat nie możesz dołączyć to znaczy, że albo jesteś ekskomunikowany, albo masz 0-1 krzyży w stosunkach z papą, ale wtedy to i tak ma się tę krucjatę w poważaniu. No chyba, że jest skierowana przeciw Tobie :roll:
Nie chodziło mi o ekskomunikę ani inne problemy. Tylko o to że niektóre frakcje w ogóle nie mogą dołączyć do żadnej ze świętych wojen (Ruś, Bizancjum).
To odróżnij Katolicyzm od Prawosławia i dowiesz się dlaczego tak jest.
To że obie frakcje są prawosławne to wiem. Ale mi chodziło o to czy brak możliwości dołączenie do krucjaty to bardzo poważny problem dla frakcji.
Wprost przeciwnie.Wykorzystaj fakt ze najblizszy katolicki sasiad wlasnie poszedl z Krucjata i zaopiekuj sie jego wlosciami :lol: ;)Cytat:
Zamieszczone przez kujon333
No i dochodzi fakt, że grając frakcją Prawosławną nie musisz przejmować się relacjami z papą, które stanowią jeden z najbardziej irytujących aspektów gry. I tak jak mówi zając - wysłali wojsko do Ziemi Świętej?? Korzystaj póki możesz :twisted: