Zamieszczone przez Matisek
niby fajnie to wymyśliłeś, ale przecież jeśli zagramy wg. Twojego pomysłu będzie:
*bitwa i armia A pokonała armię B,
następna tura (2):
*armia B ma zakaz ruchu, oraz nie wolno podesłać jej jednostek,
*armia A również się nie rusza, bo armia B jej przeszkadza (np. stoi w okolicy słabo bronionego miasta),
kolejna tura (3):
*armia B, która otrzymała posiłki (np. z miasta) może się wycofać, ale nie może atakować armii A,
*armia A może w końcu atakować armię B, która prawdopodobnie wzmocniona wycofała się do fortu/miasta.
To mamy aż 3 tury!
A jakby tak:
*bitwa i armia A pokonała armię B,
tura 2:
*armia B może się wycofać, ale nie może atakować armii A,
*armia A może atakować armię B, która prawdopodobnie wzmocniona wycofała się do fortu/miasta.
I wychodzi na to samo, tylko że tury wg. Twojego pomysłu są 3, a mojego 2. Z tym jednak problemem że mimo iż szybciej osiągnięto Twoje założenie, mój pomysł jest sprzeczny z zasadą nie ruszania się armii, bo armia B w 2 turze wycofała się do fortu/miasta, a jedyną zmianą jest to, że armia B po przegranej nawet wzmocniona nie może atakować armii A.