Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Ciekawe co taka milicja sadzi o...irokezach :mrgreen: :mrgreen:
http://facet.onet.pl/igra-ze-smiercia-z ... asow/4j3hh
---------------------------------------------------------------------------------
Edit(10-08-13)
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/niepoko ... -usa/rtnpe
Powalilo mnie to:
"Media, powołując się na źródła w amerykańskim wywiadzie, poinformowały, że rozmowa ta była częścią większej "konferencji" przywódców gałęzi Al-Kaidy z całego świata. Udział w niej, drogą telefoniczną, wzięło ponad 20 członków tej terrorystycznej organizacji. W naradzie wojennej uczestniczyli m.in. przedstawiciele Al-Kaidy w Iraku, Al-Kaidy Islamskiego Maghrebu, formującej się Al-Kaidy Półwyspu Synaj czy nigeryjskiej organizacji Boko Haram."
Tak juz widze tych turbaniastych terrorystow na Skype omawiajacych akcje wymierzone w Zachod :mrgreen: :mrgreen:
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
"Udział w niej, drogą telefoniczną" Nie ma to jak odpowiednie zabezpieczenie.
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
póki co, to Zachód czyli my w tym, jesteśmy cywilizacją wojny.
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju, ... 46998.html
http://wyborcza.pl/1,75477,14319428,Ira ... emocy.html
''Zamachy to codzienność
W nocy z niedzieli na poniedziałek miały miejsce szturmy na dwa więzienia - Tadżi na północ od Bagdadu oraz Abu Ghraib, na zachód od stolicy. Atak rozpoczął się od ostrzału z moździerzy i granatników, zamachowcy wdarli się do wnętrza. Armia ostrzeliwała ich ze śmigłowców. Starcia trwały przez dziesięć godzin. Władze początkowo podawały, że nikt nie uciekł, ale według jednego z irackich posłów, Hakima al-Zamiliego, z Abu Ghraib zniknęło około 500 więźniów. Większość z nich to członkowie Al-Kaidy, skazani na śmierć. - Niektórych złapano, ale większość nadal jest na wolności - informował al-Zamili. W obu atakach na więzienia zginęło 26 żołnierzy i policjantów. Nie wiadomo, jakie straty ponieśli napastnicy.
W poniedziałek wczesnym rankiem zamachowiec samobójca wjechał samochodem wypełnionym materiałami wybuchowymi w konwój wojskowy w Mosulu na północy kraju. Zginęło 25 osób, w tym trzech przechodniów.
Podobne zamachy to już iracka codzienność.
W sobotę wieczorem Bagdadem wstrząsnęła seria skoordynowanych wybuchów. Bomby zostały zdetonowane po zachodzie słońca kończącym całodzienny post z okazji ramadanu, gdy wielu ludzi wychodzi na zakupy lub do kawiarni. Cztery samochody pułapki wybuchły w południowych dzielnicach Bagdadu, dwa w centrum, dwa w północnej części i także dwa we wschodniej. Zginęło 65 osób, 190 zostało rannych...
Będzie wojna religijna?
Irak doświadcza najgorszej fali przemocy od pięciu lat. Od początku kwietnia, kiedy ta fala wezbrała, zginęło już ponad 2,5 tys. osób
Coraz bardziej przypomina to sytuację z lat 2006-08, kiedy Irak był chyba najmniej bezpiecznym miejscem na świecie. Wtedy atakowała przede wszystkim Al-Kaida dążąca do usunięcia stamtąd Amerykanów. Jednoczesne zamachy w kilku punktach miasta czy kraju były jej znakiem firmowym. I teraz jest najbardziej podejrzana, mimo iż żołnierzy USA już nie ma.
Al-Kaida chce doprowadzić do wojny religijnej i rozpadu Iraku. Podobnie rzecz ma się w sąsiedniej Syrii, gdzie dżihadyści spod znaku tej terrorystycznej międzynarodówki odbijają wsie i miasteczka z rąk rządu Baszara al-Asada, a także, coraz częściej, z rąk bardziej umiarkowanych powstańców. Obie kampanie są ze sobą ściśle powiązane, o czym świadczy choćby to, że lokalne przybudówki Al-Kaidy w Iraku i Syrii połączyły się w organizację Islamskie Państwo w Iraku i Lewancie, a w Syrii walczą bojownicy iraccy.
Jednak nie tylko Al-Kaida jest odpowiedzialna za obecną eskalację przemocy. Zamachów dokonują sunnici, odreagowując poczucie dyskryminacji ze strony rządu, który faworyzuje większość szyicką. A ta nie pozostaje im dłużna - i tak spirala przemocy się nakręca. Ataków odwetowych dokonują sekciarskie milicje, które przechodzą renesans, podczas gdy armia i policja cierpią na brak rekrutów.
Rosną obawy, że Irak zmierza w kierunku wojny religijnej między szyitami, sunnitami i Kurdami. Ten sam scenariusz realizuje się w Syrii.''
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Cytat:
Zamieszczone przez glaca
póki co, to Zachód czyli my w tym, jesteśmy cywilizacją wojny.
'
Poczekaj az wyjedzie ostatni zolnierz z Afganistanu wowczas zobaczysz cywilizacje pokoju ;)
Cytat:
Zamieszczone przez glaca
"Rosną obawy, że Irak zmierza w kierunku wojny religijnej między szyitami, sunnitami i Kurdami. Ten sam scenariusz realizuje się w Syrii.''
http://www.prisonplanet.pl/polityka/naj ... 1702726410
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Początek jest o muzułmanach, a reszta też interesująca...
[youtube:2m90c6ac][/youtube]http://www.youtube.com/watch?v=Gmo9PDXwXzE#at=201[youtube][/youtube:2m90c6ac]
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Czyli rozumiem, że w Tomb Raidera też nie pograli? :D
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Nic tylko czekac na pacyfistyczne oskarzenia wobec zastrzelenia przez polskich zolnierzy turbaniastych bandytow ;)
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/atak-na ... nych/7l6xj
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Cytat:
Zamieszczone przez Jarl
Czyli rozumiem, że w Tomb Raidera też nie pograli? :D
Pewnie nie pograli:P Nie wiem jak tam rynek gier wygląda, ale wydaje mi się, że nie mają tam wielu gier:P Oczywiście pomijam piractwo.
Re: Islam - religia "pokoju", czy "wojny"?
Cytat:
Zamieszczone przez zajac
Nic tylko czekac na pacyfistyczne oskarzenia wobec zastrzelenia przez polskich zolnierzy turbaniastych bandytow ;)
Poza paroma skrajnymi szmatłwcami (których i tak nikt nie czyta), to raczej nasi nie dostają w mediach batów za wykonywanie swojej roboty (pomijając kuriozum w postaci nagonki za Nangar Khel, ale przyjmijmy to za wyjątek), więc nie rozumiem, skąd ta uszczypliwość...