Od premiery minęło ledwie kilka tygodni, a już pojawiły się zasady limitujące. W związku z tym pytania - czy nie za wcześnie, czy wszystko sensowne, czy nie jest to przypadkiem ułatwianie sobie życia, ustawianie sobie gry pod swój styl?
Wersja do druku
Od premiery minęło ledwie kilka tygodni, a już pojawiły się zasady limitujące. W związku z tym pytania - czy nie za wcześnie, czy wszystko sensowne, czy nie jest to przypadkiem ułatwianie sobie życia, ustawianie sobie gry pod swój styl?
Po prostu pokutują pewne przyzwyczajemnia z ETW, gdzie rozsadnie jednak bylo ograniczyć liczbę artylerii i lekkiej piechoty, mając na uwadzę szczegolną wraźliwosc liniówek i kawalerii na straty zadawane z dystansu (zasieg 70 vs 125, skuteczność szrapneli/kartaczy). W NTW już sie nie opłaca spam ..a przynajmniej w przypadku lekkiej piechoty. Jednak gracz zakładający ma jakies swoje ulubione sposoby działania i aby maksymalnie wykorzystac swoje umiejętności, czy mapę, nałozy pewne limity - coż, jest to swojego rodzaju wygodnictwo. Z drugiej jednak strony trzeba przyznac, że niektóre unity są "przegięte" (np. Jednorogi).
Podzielam zdanie odnośnie niezasadności niektórych (a raczej wszystkich limitów). Jakieś półtora tygodnia temu grałem z pewnym rebelianckim klanem i usłyszałem zasady "ccs'owe" - max 1 (albo 2) art, max 4 long range. Zasady głupie i bezsensowne sprowadzające grę do walki na piechotę. Poczułem się jakbym grał w gorszą wersję RTW (traumatyczne przeżycie, do dziś dochodzę do siebie).
Od wczoraj natomiast znamy ostatecznie zasady CCS:
max 2 artillery (no fixed), max 4 long range(rifles/light inf), max 8 Infantry (Militia/Line/Guards), max 2 Lancers
Nie rozumiem ograniczenia lekkiej piechoty z dalekim zasięgiem, jak wspomniał kolega wyżej, ichnie przyzwyczajenie z Empire. Lekka piechota ma tak niskie morale, że prawidłowy podjazd jednostkami kawalerii skutecznie je eliminuje. Może ktoś mi wytłumaczy, ale bez zaszłości z ETW?
Doszedł limit piechoty co jest jeszcze większym idiotyzmem. Chyba piechota stanowiła zdecydowaną większość wtedy na polu walki (oczywiście nie pomijając często decydującej roli jazdy!).
Ograniczenie art jest też półśrodkiem. Oczywiście no fixed (co jest racjonalne), ale i tak został ten rodzaj art w jakimś stopniu osłabiony (a i bardzo łatwo je zniszczyć za pomocą howitzerów). Jeżeli limit powinien być to właśnie na haubice (włączając unicorny, bo to ten sam rodzaj).
Lansjerzy są oczywiście zbyt silni jak na swoją cenę (aczkolwiek to raczej siła powinna być nieznacznie osłabiona, bo inaczej nie będzie sensownego wyboru jazdy).
Ciekawy pomysł dał Nieśmiertelnik odnośnie minimalnych "limitów", aczkolwiek pewnie dla większości tak samo niezrozumiały jak dla nas to że remis oznacza wygraną drużyny wyrównującej. Zasady nie powinny ograniczać, ale nie powinny też nakładać przymus określonego składu. To moje jedyne zastrzeżenie. Oczywiście jest również ogromna różnica między 3vs3 i 1vs1.
Ogólnie zasady są wprowadzone "bo tak, bo zawsze jakieś były".
Trochę chaotycznie może napisane, ale jak dla mnie to te zasady niszczą całego ducha NTW. Ograniczenie art do 2 (na osobę mam nadzieję chociaż), niepotrzebny limit long range i równie kontrowersyjny limit na piechotę. Jesteśmy na tyle dużą sceną, a kolejny raz widzę jak są nam narzucane obce zasady (nie nasze, polskie http://img145.imageshack.us/img145/1340/szczerbaty.gif), tak jak to było chociażby na CWB BI. Wielka szkoda, że oprócz Nieśmiertelnika nikt z naszej licznej sceny nie zabrał tam głosu. Były słowa sprzeciwu (vide Proximo), które i tak w przeważającej części zostały zignorowane. Nie wiem skąd się urodził limit na piechotę skoro, jeżeli mnie pamięć nie myli, nikt takiego nie podawał. W dodatku mamy aż dwa limity na piechotę.
Foch z przytupem i bulwers.
A czy limit na lansjerów jest potrzebny? Oczywiście, potężna siła szarży i kozacy taniutcy, ale też bardziej podatni na ostrzał piechoty.
Na pewno nie do dwóch. A jeżeli większy limit to właściwie zatraca on swoją rolę. Tak samo jak max 4 long range przy limicie 8 piechoty łącznie. Ja w ogóle nie widzę konieczności jakichkolwiek limitów (póki co). Niech ludzie pokażą jak są kreatywni. Od biedy "no fixed art", bo przecież chodzi o jakąś walkę a nie strzelanie z końca mapy.
Zasady powinny ograniczać spam jednostek, nienaturalne ich dysproporcje. Ale np. do spamu nie zaliczę wzięcie samej piechoty. Ograniczenia CCS'owe powodują tylko nakreślenie "pożądanych" składów armii, sprawiają iż stają się one przewidywalne i zbudowane wg. wzorca.
Dokładnie. Jak dla mnie na razie starczy limit armat i to też bardziej dla szybszej rozgrywki, niż dla wyeliminowania przewagi "artylerzystów". Nawet nad jednorogami się zastanawiam, bo fakt, przegięte, ale też ich koszt przy średniej kasie jest jednak znaczący.
..tak, potęzni, ale tylko w pierwszej chwili. W zwarciu staty lansjerów juz nie są tak porażające. Tak wiec, aby wyzyskac ich bonus trzeba mieć znaczącą podzielność uwagi i po szarzy natychmiast ich wycofac ;) - element premiujący graczy "szybkich". Poza tym, balans jednostek jest znacznie lepiej dopracowany niż w ETW i de facto limity piechoty czy kawalerii nie maja najmniejszego sensu. (wg mnie Amrod = 100% racji) Co innego artyleria - ze szczegolnym uwzględnieniem haubic - czyż nie było by miło, gdyby jakis patch odrobine je osłabił? (np celność). Z drugiej jednak strony, limit funduszy ogranicza sam w sobie i przy "średnim" nawet te ograniczenia co w CCS dają szanse stworzyć swój indywidualny skład..chyba jednakCytat:
A czy limit na lansjerów jest potrzebny? Oczywiście, potężna siła szarży i kozacy taniutcy, ale też bardziej podatni na ostrzał piechoty
Obserwujac ostatnio zagraniczna scene TW i ich pomysly na nowe zasady,zaczynajac od Medka2 przez Empire i teraz Napoleon moge smialo napisac ze wszystko zmierza w kierunku uproszczenia zasad tak zeby poziom graczy sie bardziej zrownal...rownie dobrze mozemy zrobic losowanie kto wygra...
Takie limity zabijają tylko możliwości taktyczne w tej grze, którą zresztą uważam za bardzo udaną.
Oprócz zdupczonej art, balans jest naprawdę niezły.
Na dzień dzisiejszy widzę zasady: no fixed art, max 4 takie same jednostki.
Ale te max 4 tego samego ma służyć czemu? Żeby było więcej różnorodnych jednostek? Bo to w sumie żaden limit. I raczej taki bez którego można doskonale się obyć. Szczególnie przy 10k (czyli średnim poziomie gotówki). Na 14k może i owszem.