-
Ambasada Kolchidy
Nastała cisza... Świat ucichł. Ucichł jak wojownik który wstrzymał oddech w oczekiwaniu na cios przeciwnika... Nagle z ciemności wyłania się okręt... potężna grecka trirema, a na niej lew wieki, potężny, majestatyczny - jednak łańcuch go trzyma... Cóż to jednak - nagle zrywa się z łańcucha i rzuca się na dawnych panów rozszarpując ich gardła odgryzając kończyny i rycząc głośno rozpoczyna rzeź. Jedni ratują się skokiem do morza, inni próbują walczyć jednak to na nic jest niepowstrzymany,piękny i straszny jest im pisana śmierć w walce bądź w odmętach Posejdona...
Lud nasz któremu z łaski Bogów dany jest silny władca, od lat ze względu na surowce naturalne oraz strategiczne położenie regionu musiał walczyć. Jeżeli przybyłeś tu by rozpocząć handel witamy - nasz lud słynie z gościnności. Jeżeli chcesz nawiązać inne stosunki nic tobie do nas - udaj się wpierw do Wielkiego Władcy, a gdy łaskawie wysłucha waszych próśb dokonamy umowy. Jednak jeżeli przybyłeś tu z mieczem, włócznią i pochodnią potraktujemy cię typową dla greków dyscypliną oraz dla ludów wschodnich walecznością. Wasze kobiety staną się łupem żołnierzy, a dzieci będą służyć wyznawcom Posejdona.
Wojny:
Kartagina,
Ardiajowie.
Zawieszenia broni
Pakty o nieagresji
Macedonia do 320 p.n.e.
Getowie do 320 p.n.e.
Sojusze
Królestwo Pontyjskie
Królestwo Galacji
Porozumienia Handlowe
-Królestwo Pontyjskie,
-Imperium Galacji,
-Macedonia,
-Sparta,
-Getowie
-Egipt,
-Massalia,
-Swebowie,
-
Witajcie szlachetni grecy. Nasz pan słyszał wiele legend o bogactwie waszej krainy dlatego proponuje handel z prowincji Nakhijevan do Gienos.
-
Przyszliście z pokojem więc i my dzisiaj odpowiemy tym samym. Co do tego co już jest chcielibyśmy również dodać i to by Pimunt i Tigranakert również korzystały z dobrodziejstw owej umowy.
-
Zaskakujesz mnie swą mądrością kaukaski królu. By przypieczętować umowę rozkażę przysłać na twój dwór harem najlepszych arabskich niewolnic.
-
Wspaniałomyślny król Seba Fallus 3 zwany Wielki proponuję królowi Kolchidy pakt o nieagresji na okres 10 lat (od 1-10 tury). Żyjąc w zgodzie tylko spotęgujemy dobrobyt naszych włości.
-
Wzgardzając naszym poselstwem wznieciliście gniew szlachetnych Greków i Persów oraz ich króla. Przybyliśmy z propozycją pokoju i handlu lecz wy w akcie barbarzyńskiej głupoty odrzucacie ją. Na bogów cóż za upodlenie dotknęło szlachetnych Greków z Kolchidy. Wojna to szlachetna i męska powinność ,nie wiem czy tak zniewieściały lud jak wy i wasz nieudolny król podołają temu wyzwaniu. Szykujcie się na podroż w zaświaty z przyjemnością was tam poślemy.
-
Zapominasz się przyjacielu. Zbytnio przywykłeś chyba do tego że nasz kraj jest krajem niewolników, lecz te czasy już się skończyły. Nie pierwszy raz nam grozicie lecz zapewniam was że ostatni.
-
1 załącznik(ów)
Załącznik 1790 Czy Kolchida posiada port do którego mogą przypłynąć nasze statki? Proponujemy handel morski
-
Oferujemy handel morski - o ile macie już prowincję na 4 poziomie.
-
Faraon składa propozycję handlu morskiego.
-
Naprzód ty władco z dalekich krain drugiego krańca świata bolejemy wraz z tobą nad utratą stolicy, jednakże umowy będziemy w stanie zawrzeć umowę handlową w następnym roku. Tak i ty wielki faraonie musisz poczekać na nasze złoto do następnego lata, jednak wyroby nasze pierwszej jakości zapewniam, że warte tego będą .
-
Proponuje PON trwający do 9 tury / Lud Ateńsko-Spartański ma wiele do zaoferowania.
-
Pan nasz nie widzi powodów dla których, owy układ miałby zawierać. Wrócimy do rozmów gdy twój lud udowodni iż nie jest tylko cieniem dawnej Sparty.
-
Witaj wielki władco Kolchidy. Przybywam tu z Macedonii. Wiem że dzieli nas morze ale jednocześnie czym jest takie morze dla naszych wspaniałych narodów? Czyż nie jesteśmy na tyle potężni by błyskawicznie najeżdżać się nawzajem? Proponujemy PON na następne 5 lat i handel morski od następnych roku.
-
Kim jest ten który Cię posyła ? Dopóki tego nie dowiedzie swym męstwem nie ma mowy o żadnych formach paktów wojskowych. Co do umowy handlowej nasze porty nie są jeszcze gotowe, przybądźcie tu za rok, wtedy będziemy rozmawiać.
-
Czyż dwukrotne pokonanie w boju straszliwych spartan nie jest dowodem męstwa? W jakim świecie żyjecie? Oczy wasze patrzą tylko na najbliższe granice, które z trudem obroniliście? Istotnie wrócimy za rok skoro nie macie jeszcze zdatnego portu.
-
Jak zapowiedziałem, tak wróciłem. Odomantike czeka na wasze statki.
-
Plemiona germańskie proponują handel morskimiędzy naszymi ludami. Naszych berserkerów interesują kolchidzkie topory.
-
Rzym pragnie handlować z waszym ludem. Uważamy, iż wzmocni to gospodarczo oba nasze narody. Nasz port w Rzymie stoi do pełnej niemal dyspozycji.
-
Również przybywam jako przedstawiciel kupców kartagińskich, aby zaoferować handel z naszą stolicą Carthage.
-
Pozdrawiam Cię Władco Kolchidy, Geci proponują handel morski.
-
ponawiamy ofertę handlu
Port w Sardynii czeka na wasze statki
-
Drodzy przedstawiciele obcych mocarstw - jako że złota u nas nie brak, a wielkim to złem byłoby nie udostępnianie światu naszych doskonałych kolchidzkich wyrobów. Przyjmujemy wszystkie oferty i polecamy was Posejdonowi byście bezpiecznie powrócili do swych panów przekazać te radosne wieści.
-
Witaj władco Kolchidy.
Doszły nas słuchy, że prowadzisz handel z naszym sojusznikiem Pontem. Czemu i my na tej wymianie skorzystać nie moglibyśmy. Porty w Phyrgii i Lycii stoją dla Was otworem od roku przyszłego. Co Wy na to?
-
Pan nasz przyjmuję twą hm ... hojną ofertę i poleca Bogom byś bezpiecznie wrócił do domu.
-
Proponuje umowę handlową pomiędzy naszymi ludami .
#ładnyopis
-
Nasz pan jest nieco zadziwiony tak niskim poziomem poselstwa, jednak czego innego można było się spodziewać po Sparcie ... Przyjmujemy waszą ofertę i koniec rozmów.
-
{pomijając, niedopuszczalne opóźnianie poselstwa {czego można było się spodziewać po takim kraju wschodnim jakim jest Kolchida} , jesteśmy nadal chętni handlować}XDDDD
-
Nasi budowniczowie ukończyli budowę portu w Galici. Oczekujemy na wasze statki.
-
Z przyjemnością będziemy patrzeć jak nasze kobiety z północnych ziem będą się przechodzić w waszych skórach.
-
Witaj ponownie władco Kolchidy. Jak wiesz mamy wspólnych przyjaciół. Więc czy i nas nie powinien połączyć pokojowy gest?
PON 5 tur
-
Hm... faktem jest że siły macedońskie wykazały się już na polu walk... nasz pan przyjmuję waszą propozycję, jednakże na okres lat 4, z możliwością przedłużenia go w stosownym czasie.
-
Ja potomek Ariowista, wybraniec Wodanaza proponuję władcy Kolchidy pona na 10 tur w celu zacieśnienia stosunków między naszymi ludami.
-
Getowie proponują PON na okres 8 tur, mamy nadzieję że sie zgodzicie tak jak wasi sojusznicy.
-
Wodzu z dalekiej północy nasze granice są na tyle od siebie oddalone że na razie nie ma co o tym rozmawiać.
Nasz drogi zamorski sąsiedzie wielki przywódco zjednoczonych Daków i Traków- wiedz że nie zamieramy z wami wojować w najbliższym czasie, dlatego przyjmiemy wasz układ na okres lat 4 na razie.
-
Królu Kolchidy,
z racji łączącego Ciebie z Galacją oraz Pontem sojuszu, wypowiadam Ci wojnę. Jakkolwiek nic nie mam przeciwko Twemu ludowi i najchętniej bym z Wami nie walczył, nie mogę sobie jednak pozwolić na ryzyko przemykania Waszej floty przez akweny morskie zajęte przez floty kartagińskie. Dlatego też, o ile nie chcesz toczyć z Kartaginą niepotrzebnych bojów, nie przemieszczaj proszę swych flot przez akweny sąsiadujące z brzegami Kartaginy.
-
Drogi Dzieciobójco.
dziwne to muszą u was w Kartaginie zwyczaje panować, jednak u nas nie są one hołdowane. Gdy Kolchida walczy nie prosi swych wrogów o łaskę, tuż po wypowiedzeniu wojny. Sam dopełniłeś swój los... Mienicie się ,,kagankiem cywilizacji" a przeprowadzacie swoje dzieci przez ogień w imię jakiegoś bożka. Czas zakończyć te barbarzyńskie obrzędy i wasze nędzne żywota, w tej prymitywnej rybackiej osadzie którą zwiecie swoją stolicą. Nasze topory rozrąbią zasuwy waszych bram, nasze włócznie przebiją wasze ciała, a pochodnie spalą wasze świątynie by udowodnić jak niewiele znaczy bóg deszczu przy potężnym Władcy Mórz.
-
Władco Kolchidy. Mego pana, pogromcy Spartan, doszły słuchy o waszych zwycięstwach na dalekim wschodzie. Ponoć zaszliście tam, gdzie niegdyś stanął nasz wielki przodek, Alexander Wielki. Wobec tego proponujemy wam sojusz. Oferujemy wam także dar. Sto dwadzieścia najprzedniejszych włóczni prosto z serca Grecji.
-
Władco Kolchidy !
Pragnę przypomnieć że Sparta nadal istnieje, i ma jeszcze wiele do powiedzenia na kartach historii tego świata. Nasze armie z dumą zajęły wschodni półwysep Sycylijski, a nasze okręty z honorem patrolują pobliskie akweny.
Pragniemy połączyć nasze siły morskie w potęgę helleńską która zgodnie opanuje i zabezpieczy tereny naszego sojuszu.
Czekamy na rozsądną odpowiedź.
-
Lud wasz udowodnił - raz za razem pokonując kolejne armie Spartan - swe zdolności wojskowe, a swym manewrem w Laconii pokazałeś królu również światłość swego umysłu. Przyszłość nie jest nam znana, i los zapewne kiedyś (oby historia się myliła) skieruje nasze włócznie przeciwko sobie, jednak dziś chcemy walczyć z wami ramię w ramię, wzajemnie jak w szyku falangi osłaniając swego towarzysza broni własną tarczą, nierozerwalnie na sobie polegając - taki też będzie nasz sojusz, chodź każdy jest jednostką zdolną do samodzielnej walki tylko razem stanowimy silę, której nie może oprzeć się nic i nikt na tym świecie.