Pomoc w bitwach na poziomie trudnym grając Imperium Sasanidów

Witam. Postanowiłem poprosić o pomoc bo sam nie daję rady. Mam nadzieję, że nie zrobiłem źle zakładając nowy temat. Grałem w Rome II Total War, Medieval 2 Total War i Rome Total War. Niestety zawsze grałem na bitwach automatycznych ale chcę spróbować samemu walczyć. Problem polega na tym, że kompletnie nie rozumiem pola bitwy i koncepcji jednostek. Wszystko dzieje się za szybko dla mnie. Używam pauzy podczas bitwy ale nie potrafię odpowiednio reagować na manewry komputera. Wiem, że mógłbym włączyć jeszcze łatwiejszy poziom ale chciałbym spróbować na trudnym tym bardziej, że Sasanidzi zaczynają z poziomu oznaczonego jako łatwy. Mam parę armii ale postanowiłem spróbować użyć tylko jednej w bitwie bo chciałbym się nauczyć wygrywać nawet jeśli komputer ma pewną przewagę liczebną.

Przed bitwą sytuacja wygląda tak:

https://images82.fotosik.pl/844/8f835ddbde6bde6dmed.jpg

Moje pytanie brzmi czy mam szansę wygrać mimo przewagi przeciwnika ? Mógłbym też wysłać powtórki moich przegranych bitew ale nie wiem czy da się to zrobić ?
Mogę w skrócie opisać na co wpadłem próbując wiele razy wygrać tę bitwę. Nie wiem czy robię dobrze (widocznie nie), bo wysyłam te dwa oddziały kawalerii na samym początku na posiłki wroga i niszczę mu posiłki łuczników, ale nie zawsze mi się to udaje bo w posiłkach są jeszcze włócznicy tak się to chyba nazywa i one są dobre na moją kawalerię) no i w posiłkach komputer ma jeszcze swój oddział konnicy. Tak więc czasem udaje mi się osłabić jego posiłki ale zanim moja kawaleria wróci do reszty głównych jednostek mija dużo czasu mimo, ze szarżuję. Próbowałem potem tą konnicą zaatakować generała CPU, ale on skutecznie ucieka. Nie wiem jaki mam zrobić pierwszy krok głównymi siłami. Nie wiem czy mam czekać, czy ruszyć najpierw łucznikami, czy piechotą, czy wszystkimi. Łucznicy mi nie strzelają w ogóle nie wiem dlaczego. Łucznicy konni też cały czas stoją i czekają. Mój rozkład i ostatnia bitwa wygląda tak:

https://images83.fotosik.pl/842/285638e80660ec1cmed.jpg
https://images84.fotosik.pl/843/1346737c61d0ed6dmed.jpg
https://images83.fotosik.pl/842/5fb228db401b40aamed.jpg
https://images81.fotosik.pl/843/98dc6cf66b265285med.jpg
https://images81.fotosik.pl/843/d472d17e3f702664med.jpg
https://images84.fotosik.pl/843/f3f32175678e3077med.jpg
https://images81.fotosik.pl/843/a4cb418d2cc3ebafmed.jpg
https://images81.fotosik.pl/843/8516c50525e1ff20med.jpg
https://images81.fotosik.pl/843/3f3cf405bab734e3med.jpg
https://images82.fotosik.pl/844/146a383b4ac45dfbmed.jpg
https://images82.fotosik.pl/844/5aab200ee28327b5med.jpg
https://images83.fotosik.pl/842/f9bb623c5a70bb0cmed.jpg
https://images82.fotosik.pl/844/338106dfc50fa90cmed.jpg
https://images82.fotosik.pl/844/db7b0443e4b270d5med.jpg
https://images83.fotosik.pl/842/0c89ca6b7d6b603fmed.jpg
https://images82.fotosik.pl/844/83de5355c079958fmed.jpg
https://images84.fotosik.pl/843/573140c90d1cda28med.jpg
https://images84.fotosik.pl/843/93ff115129f4f774med.jpg
https://images83.fotosik.pl/842/08efca44673e0f17med.jpg
https://images83.fotosik.pl/842/82c2964ca93d0be9med.jpg
https://images81.fotosik.pl/843/57ef1c318a0338e1med.jpg
https://images83.fotosik.pl/842/9793a514942eff2cmed.jpg
https://images82.fotosik.pl/844/6fd6a06ea7bf7a01med.jpg
https://images81.fotosik.pl/843/0eb0781057b64de8med.jpg

Udało mi się zabić wrogiego generała ale komputer kompletnie zniszczył moje główne wojska, wycofałem jednostki ale bitwa jest stracona.

Łucznicy żeby strzelać nie mogą być w ruchu (nie dotyczy konnych), ani w zwarciu z jednostką wroga. Twoi łucznicy strzelają, między innymi na screenach 20 i 4.
Poza tym oznaczenie łatwości początku dotyczy trudności w kampaniach, a nie bitew. Trudność samych bitew możesz sobie ustawić już w rozpoczętej kampanii (czyli jak zaczniesz z ustawieniem trudny, to będziesz miał i kampanię i bitwy na trudnym, a jak już w trakcie gry zmniejszysz na normalny, to będziesz miał kampanię na trudnym, a tylko bitwy na normalnym - czyli bez bonusów dla jakiejkolwiek strony).

Rozumiem a co robię źle ? Masz jakieś wskazówki ? Jakie jednostki używać przeciwko jakim ? Jak ustawić łuczników i piechotę na starcie ? Konnicę dać po bokach albo z tyłu ? Kompletnie się na tym nie znam. Strzelać łucznikami do wrogich łuczników czy piechoty ? I czego używać przeciwko kawalerii z mieczami ?

Klucz do zwycięstwa w tej bitwie to kawaleria,reszta Twoich jednostek nie przedstawia zbytniej wartości bojowej,użyj piechoty jako mięsa armatniego,wyeliminuj w pierwszej kolejności wrogą jazdę i generała,potem dobij resztę. Nie próbuj też wykończyć od razu posiłków,to jest często dobra decyzja ale nie w takiej bitwie,poniesiesz za duże straty w lansjerach a jak mówiłem to oni tutaj mają wyciągnąć bitwę,przy dobrze zagranych szarżach każda z jednostek lansjerów będzie miała ponad 300 zabójstw na koncie. Inna sprawa,że ja bym się po prostu wycofał tą armią poza zasięg garnizonu o ile masz taką możliwość(i w ogóle nie atakował taką armią w pierwszej kolejności bo zdecydowanie nie jest przygotowana do ofensywy ;) ). Ale jak już koniecznie chcesz ja wygrać to w wyżej wymienionym sposobie widzę jedyną szansę,możesz też zawsze wczytać autozapis i dobrać do armii trochę najemników,na pewno byłoby łatwiej.

Rozumiem, dziękuję za odpowiedź i pomoc. Tylko nie rozumiem o co chodzi z tym garnizonem ? Masz na myśli posiłki ? I powiedz mi proszę jak powinna być zbudowana armia do ofensywy ?

Siły uderzeniowe na posiłki wsparł bym przynajmniej jednym oddziałem łuczników konnych, a najlepiej dwoma - przydatne na włóczników, a na konnicę też może okazać się skuteczne. Poza tym sami łuczników jak im włączysz atak wręcz (symbol skrzyżowanych mieczy) też wyrżną (pod warunkiem że nie będą mieli włączonego trybu harcu - skrimish). Może nawet sami łucznicy konni by wystarczyli na te posiłki. Resztę armii też bym posłał w tamtym kierunku, ale zwykłym ruchem, nie biegiem, by jej nie zmęczyć. Dzięki temu po pokonaniu posiłków twoja konnica będzie miał bliżej by wrócić. W samej bitwie swoich łuczników podczas wymiany ognia z łucznikami kompa trzymaj w rozproszeniu - loose formation (zawsze to zmniejszy straty) i w trybie harcu (zaczną uciekać gdy zbliży się do niej wroga piechota). Jedyny minus tego ustawienia, to to że trzeba ich będzie po każdej takiej ucieczce ręcznie zawracać ku frontowi... ale grasz w końcu na aktywnej pauzie, więc sobie pewno z tym poradzisz.

Cytat:

---

Zamieszczone przez bachnaify

Rozumiem, dziękuję za odpowiedź i pomoc. Tylko nie rozumiem o co chodzi z tym garnizonem ? Masz na myśli posiłki ? I powiedz mi proszę jak powinna być zbudowana armia do ofensywy ?

---

Garnizon z miasta,to on wspiera armię,która Cię atakuje. Do tego warto dodać,że to komputer jest stroną ofensywną w tej bitwie więc możesz się ustawić na jakimś wzgórzu czy innej dogodnej pozycji i go na spokojnie przyjąć,powinien się zmęczyć zanim w ogóle dojdzie do walki. Do tego komputer w ataku często się gubi i łatwiej jest takie bitwy wygrać.

Ja zawsze atakuję armią składającą się z 20 jednostek poza naprawdę wyjątkowymi sytuacjami. Do tego każdą armię składam według podobnego schematu,w wypadku Sassanidów to by było coś w tym stylu - generał, 6-8 jednostek kawalerii,3-4 jednostki miotające,8 jednostek piechoty,opcjonalnie jakieś machiny oblężnicze ale one spowalniają ruch armii więc rzadko z nich korzystam. Oczywiście każdy ma inny styl,i musisz sam dopasować zestawienia armii do własnych preferencji.

Hmm czyli dwa różne warianty, spróbuję obu, napiszę potem jak mi poszło, dzięki :)

Dopiero teraz się przyjrzałem screenom - jak armia wroga wychodzi koło Twojej strefy rozstawienia to ustaw tam całe swoje wojsko,zniszcz posiłki a potem idź na główną armię wroga,przy odrobinie szczęścia komputer wyśle kawalerię na pomoc i będziesz miał okazję ją wybić zanim piechota AI dojdzie na miejsce ;). Reszta moich wskazówek bez zmian.

Idzie mi troszkę lepiej ale wciąż przegrywam. Jestem w stanie zniszczyć kawalerie wroga ale ponoszę straty i jak próbowałem zabić generała wroga to ostrzeliwali mnie łucznicy i zanim do niego dotrę to mojej kawalerii pozostaje mało żywych jednostek i mimo tego ze wysłałem trzy słabe oddziały to przegrały z oddziałem generała wroga.

Poniżej kilka fotek:

https://images82.fotosik.pl/845/8c0ef6be6fc37e51med.jpg
https://images84.fotosik.pl/844/565f4741ad2c47femed.jpg
https://images82.fotosik.pl/845/52615026e45f4e71med.jpg
https://images84.fotosik.pl/844/9579dbaeb53021c8med.jpg
https://images81.fotosik.pl/844/4d720f6dbd0448a1med.jpg
https://images84.fotosik.pl/844/82b447ec6086b9f0med.jpg
https://images82.fotosik.pl/845/6c22a2b951d55647med.jpg

Na ostatniej fotce wydaje mi się, że miałem jeszcze szansę ale chyba przesadziłem bo porwałem się na atak na generała przedzierając się naokoło przez linie wroga.

Może nie grałem zbyt wiele w Attylę ale akurat Sasanidami zdążyłem zakończyć kampanię nim ważniejsze rzeczy nie zorganizowały mi gros wolnego czasu, więc może kilka uwag ode mnie. Jest tu wielu fachowców którzy zjedli zęby na multi i pomoc w rozegraniu bitew przeciwko AI to dla nich żadne wyzwanie, ale i ja swoje 3 grosze wtrącę.

Jesteś jak widzę początkującym więc póki co będziesz miał problemy w trzymaniu szyku nacierając na wroga (choć są do tego odpowiednie klawisze o których Ci Forumowicze na bank powiedzą). Żeby tego uniknąć, a jednocześnie zmuszając by to AI Cię atakował (co ułatwi Ci utrzymanie szyku plus nie zmęczysz przed bitwą ludzi i koni a to też ma swoje znaczenie podczas starcia) jak najszybciej wybuduj budynek do rekrutacji balist. Mimo że spowalniają Ci armię na mapie, podczas bitew AI czując się zagrożone będzie na Ciebie szarżował. Wystarczy dwie jednostki na armię, trzymaj je za linią piechoty. 3-4 jednostki dystansowe (łuczników) uformuj przed piechotą ale w trybie harcowników, bo możesz nie zdążyć ich wycofać podczas szarży wrogiej kawalerii. Później wystarczy że staną za piechotą w okolicy balist i pomogą tej pierwszej w walce. Balisty używaj z reguły w ten sposób: jedną zostaw na czas kiedy oddział wrogiego d-cy znajdzie się w jej zasięgu, prędzej czy później ostrzał wykończy wrogiego generała czym zdobywasz 50% pewności pozytywnego zakończenia bitwy. Wtedy zależnie od sytuacji przenieś ogień na najlepsze oddziały wroga. Zazwyczaj miałem 6 jednostek kawalerii które były po 3 na flankach. W 90% przypadków AI także rzuca swą kawalerię na Twoją flankę (ew. jak ma liczne tego typu jednostki - na obie flanki), więc by zmiękczyć ją przed starciem z własną, drugą balistą przerzedzaj jej szeregi do momentu zwarcia. Sasanidzi mają dobrą jazdę więc powinni sobie poradzić, jak nie, próbuj walczyć w pobliżu własnej piechoty. Rzucony na pomoc w odpowiednim momencie oddział włóczników powinien rozstrzygnąć sprawę na 90%. Zazwyczaj będzie taki moment gdy nastąpi zwarcie jednostek na całym froncie, wtedy przenieś ogień i resztę amunicji z balist użyj na wrogich łucznikach. Gdy konni swoje zrobią ze swoimi odpowiednikami, zwolniona jazda powinna polować na wrogich łuczników a w przypadku paniki wroga nie kończ bitwy!, tylko kawalerią i swoim d-cą wykańczaj najlepsze oddziały wroga nie oszczędzając koni ;). Po pierwsze nabijają doświadczenie, po drugie tych ostatnich nie spotkasz już w kolejnym starciu. Kwestia balist: rozwiązują Ci dwa kolejne problemy: nie będziesz musiał robić oblężeń stolic regionów a więc tracić tury i własnych żołnierzy na oblężenia ryzykując na przybycie odsieczy gdy będzie Ci brakować ludzi, po prostu robisz wyłom w murach, a czym bardziej doświadczone oddziały balist tym z większą łatwością to robią. Później, gdy będziesz miał nabite umiejętności wystarczy Ci amunicji na robienie kolejnych wyłomów i niszczenie pobliskich wież (same wyłomy rób jak najdalej tych wież!), zaś w miastach bez murów przed natarciem możesz zniszczyć miejscowe wieże bo ich "km-y" potrafią naprawdę zdenerwować. Próbuj zaczynać ofensywne działania mając całą armię (20 jednostek) i staraj się zachowywać jednostki, szczególnie te z dużym doświadczeniem. Wraz z czasem zobaczysz jaką będą miały przewagę nad zdawałoby się równorzędnym oddziałem wroga. Jak tylko mogłem zawsze taki oddział gdy widziałem że stracił zbyt wielu ludzi wysyłałem na tyły i wchodził ponownie do bitwy tylko gdy naprawdę byłem pod scianą. Inne podstawy: nie rzucaj kawalerii na włóczników lecz na odwrót - związane jednostki wrogiej kawalerii np walką z własną tak jak pisałem wcześniej - staraj się atakować własnymi włócznikami. Wrogich włóczników atakuj swymi jednostkami których głównym orężem jest miecz. Są różne jednostki kawalerii i tu też jest sporo zależności w walce pomiędzy nimi ale mniemam że to już Ci inni Forumowicze dokładnie wyjaśnią. I gdy będziesz miał taką możliwość (po wybudowaniu odpowiedniego poziomu koszar, stajni etc) przezbrajaj i podnoś istniejące jednostki na wyższy poziom, nawet kosztem kasy na rekrutację nowych. Zobaczysz że to się opłaci! Życzę udanej kampanii! :ok:

https://thelosttreasurechest.files.w...ainst-rome.jpg

Pozdrawiam!

Od siebie dodam, że konnica Sasanidów ma jedną, wielką wadę. Praktycznie wszystkie jej oddziały służą do walki przeciw piechocie i nie mają bonusu do walki z jazdą, przez co często przegrywają z pozornie gorszymi jednostkami tego typu. Podczas gry Sasanidami kawalerie starałem się kontrować jazdą perską (KLIK) ze wsparciem włóczników. Przy czym na skrzydłach grałem defensywnie, żeby piechota zdążyła pomóc jeździe. Za to w późniejszym etapie kampanii dobrym sposobem na konnice są słonie.