Wydarzenia Mrocznych Elfów

https://vignette.wikia.nocookie.net/...20170331010518

Tegaul z Karond Kar prowadzi oddziały do ataku

Khaine Tegaulowi sprzyja. Jak na swój młody wiek osiągnął tak wiele sukcesów, że dostrzegł i wybrał go sam Malekith. Cały następny rok grabił i zabijał w jego imieniu. Tegaul cechuje się niespotykanym wśród mrocznych elfów oddaniem. Jego zwycięstwa i łupy wywołują zazdrość i gniew innych lordów. Ku ich uciesze Wiedźmi Król wierząc w swego nowego podwładnego, wysłał go na wręcz samobójczą misję - na Albion. Do krainy, która pochłonęła życie wielu setek. Wyprawa została bardzo dobrze przygotowana. Przekazano mu wielką arkę, pełną niewolników dbających o wszelkie potrzeby druchii - prawdziwe pływające miasto. Za cel obrano Ziemie Śmierci, by ponownie założyć w okolicy twierdzę Nagronath. Tym razem jeszcze potężniejszą.



Prowincje własne:
Nagronath - Pływające miasto. Pełne elfów i pracujących dla nich sługusów. Niewolnicy zajmują się tu produkcją broni, pancerzy, odzieży i narzędzi w wielkich manufakturach. Produkty wyższej jakości są tworzone przez Elfy, ale póki co niewiele ich sprzedajemy. Znajduje się tu Wielki Targ Niewolników. Sporo Druchii przybywa do Nagronath by sprzedać pozyskanych jeńców, bądź kupić ich i przetransportować do nowego świata. - Miasto poziomu 3 (1100g), Wielki Targ Niewolników (600g), Manufaktury (300g) = 2000g
Koszary poziomu 2 mieście.

Ziemie Śmierci - Mroźna kraina, występujące tu porywiste wiatry i niskie temperatury sprawiają, że praktycznie nie występuje tu życie. Wybudowaliśmy w tym miejscu dwie wieże, które stanowią schronienie dla wyruszających wgłąb lądu Elfów. Za zapewnione im bezpieczeństwo oczywiście muszą sowicie zapłacić. Miasto poziomu 1 (350g) = 350g


Prowincje graniczne:
Kraina Olbrzymów - Piekielnie niebezpieczna kraina. Ciągle aktywne wulkany utrzymują wysoką temperaturę powietrza. Unoszące się gazy i pyły stanowią śmiertelną mieszankę. Ponadto krąży legenda, że obecne w okolicy olbrzymy stworzyły coś na wzór społeczności i zjednoczone są zdolne zniszczyć całą armię. Co ciekawe krasnoludy założyły tu niewielką przystań, która połączona jest tunelem z Karak Debgrung. Od strony lądu port otaczają góry i wulkany, dostać do niego można się jedynie od morza.

Biały Las - Wielki, pokryty przez większość roku śniegiem las. Znajdują się tu liczne stada reniferów i wilków.

Zamarznięte Jeziora - Te jeziora przez wiele miesięcy w roku pokrywa gruba warstwa lodu, mimo wszystko jest pod nią sporo ryb.

Armia:

- Tegaul z Karond Kar jako Dreadlord bez przedmiotów, umiejętności i wierzchowców (te mogą być zdobywane poprzez rozgrywanie bitew, wydarzenia bądź inwencję twórczą gracza). Wraz z armią znajduje się w stolicy.
- Armia Tegaula: 3x posępni szermierze, 1x włócznicy grozy, 2x mroczne łuski, 2x jeźdźcy mroku z tarczami

Kapitał początkowy: 1500 złotych monet.

Zasady Specjalne:

- "Łowcy niewolników" - Pokonanych wrogów można pojmać i sprzedać w Nagronath. Cena zależy od ilości i jakości "towaru"
- Korsarze z Czarnych Ark - Po lokalnych wodach pływa mnóstwo korsarzy, szukających łatwych łupów i ofiar dla Khaina. Często przybywają i oferują swoje usługi Tegaulowi - Koszt Korsarzy z Czarnych Ark i Korsarzy z Czarnych z kuszami zmniejszony o 150 złotych monet.
- Krwawy Sabat - Co każde zabite 1000 przeciwników, niezależnie od poziomu koszar gracz może zrekrutować 1 oddział Elfich Wiedźm za połowę ceny.
- Miasto-arka - Gracz na start może zawrzeć 4 morskie umowy handlowe mimo braku portu. Zwiększenie liczby dostępnych umów handlowych nie wymaga budowy portu, można to zrobić za niższą cenę.

Cele:

Główne:
- Pokonaj Algiriona Sheer'Ghaara i zdobądź Kuźnię Starożytnych -

Poboczne:
- "Nasi bracia" - Wysokie Elfy również dołączyły się do gry o Albion. - Wspieraj ich wrogów, wykorzystaj wszelkie dostępne środki by doprowadzić ich do upadku.
- "Stara wiedza" - Poznaj tajemnice Twierdzy Lenog. Stare księgi mówią, że to miejsce było kiedyś zamieszkane przez czcicieli Khaine'a. Musimy poznać prawdę.
- Krew dla boga Krwi! - Miłuj się w zadawaniu cierpienia. Atakuj tam, gdzie wróg się nie spodziewa. Zadawaj jak najwięcej bólu i zabijaj wszystkich, tak by błagali o łaskę. Eksterminuj frakcje do końca, i rozkoszuj się ich krwią, a Khain i wszystkie Elfy w twojej armii na pewno docenią Twoje oddanie.
- Mantykory - Zdobądź gniazda Mantykor. Te potężne bestie uznaje się za ucieleśnienie Khaina i jego morderczej natury. O skarbach zgromadzonych w ich leżach krążą legendy. Będą one również bardzo cennym i wiernym sojusznikiem dla Twojej armii.

Tura I:

Ambasada:

Przez drzwi wchodzi wojownik chaosu, w zbroi z czarnego żelaza która emanuje fioletowym połyskiem. Klęka przed Tegaulem, po czym mówi:

,,Mój Pan, Hargroth Błogosssławiony przesssyła lisst'' rzekł wojownik w idealnej fonetycznie mowie elfów. Kiedy mówił, widoczny był jego podwójnie zakończony wężowy język.
Jeden z ochroniarzy odbiera list i wręcza go Tegaulowi:

,,Wielki Tegaulu, sława Twa dotarła nawet do bezkresnych pustkowi chaosu, ja Hargroth Błogosławiony, wielki Wybrany Tzeentcha, informuję że Twa obecność na tej wyspie nie mogła być dziełem przypadku, Mroczny Władca musi mieć co do Ciebie plany. Wiemy że wielkim planem Twego władcy Malekitha jest zniszczenie Wysokich Elfów i zajęcie ich obrzydliwej wyspy. Jeśli po podbiciu kuźni i zostaniu nowym Wszechwybrańcem znajdę tam coś co może to Wam umożliwić, osobiście Ci to dostarczę. Jedyną prośbą lub ostrzeżeniem od Ciebie zależy jak to odbierzesz jest abyś nie przeszkadzał mi w osiągnięciu mego celu''.

Podpisano Hargroth Błogosławiony, wielki Wybrany Tzeentcha

Tura I

Po przeczytaniu listu od wysłańca Chaosu, Tegaul wstaje z tronu przechodzi kilka kroków i gestem ręki sugeruję aby jedna z czarodziejek podeszła, po czym zabierają się za napisanie odpowiedzi do emisariusza

"Zgadzam się, że moja obecność na tej wyspie nie jest przypadkowa mam określony cel, który wyznaczył sam Wiedźmi Król a ja zamierzam go wypełnić w jego imieniu oraz swoim. Póki co te ziemie nie są w moim interesie jednak może się to zmienić. Wydaje mi się, że mimo wielu różnic jakie nas dzielą utrzymanie neutralnych relacji będzie korzystne dla obu stron. Inwazja na ziemie południa powinna być przeprowadzona bez zbędnych sporów, jednakże w moim interesie są "Gniazda Mantykor"(prowincja na mapie), nie interesują mnie same ziemie lecz bestie je zamieszkujące. Mam nadzieję, że Twój Pan w swoje mądrości wie dlaczego interesują mnie te majestatyczne bestie i nie będziesz próbował pozbyć się ich

Podpisano Tegual"

Na twarzy Teguala rysuje się lekki uśmiech po czym przekazuje on list czarodziejce, która następnie przekazuje go wojownikowi chaosu

Tura I:

Wojownik widząc uśmiech Tegaula odwzajemnia szerszym uśmiechem prezentując swój szkaradny jęzor. Odbiera list z rąk czarodziejki po czym kłania się i wyrusza w stronę wyjścia.

Tura II

Twoje armie dotarły do Zamarzniętych Jezior. Waszym oczom nie ukazało się nic niezwykłego. Jak już wcześniej słyszałeś, jest to nieprzyjazna kraina. Żyją tu nieliczne gatunki zwierząt, te bardziej przystosowane do chłodnego klimatu. Widać ślady obecności ludzi, jednak prawdopodobnie w wyniku ocieplenia klimatu w innych częściach wyspy porzucili oni to miejsce.

Tura II:

Panie, podpisaliśmy umowę handlową z Norsmenami. Niebawem będziemy czerpali z tego znaczne korzyści.

// Od następnej tury: +200 złotych monet (100g za różne przedmioty, 100g za wyroby manufaktur).

Tura II:

Do namiotu Tegaula wchodzi zwiadowca:

Panie, przeszukaliśmy dużą część Białego Lasu. Mimo mroźnego klimatu, mieszka tu wiele zwierząt roślinożernych, które mogą być cennym źródłem futer oraz mięsa. Mieszkają tu również duże wilcze stada, polujące na renifery i woły piżmowe. Tutejszy las wygląda na zdrowy i nie dotknięty skażeniem chaosu. Świerki i sosny pną się wysoko, tworząc ciasne ściany z pni, które doskonale nadają się do wykorzystania. Nie znaleźliśmy żadnym większych enklaw ludzi ani innych stworzeń, choć poszczególni pustelnicy złapani na spytki odnośnie informacji na temat tego miejsca, opowiadają o dzikich fanatykach zamieszkujących głębokie centrum lasu. Czczą oni ten śnieżny las oraz jakieś nieznanego ludzkiego boga łowów. Ile jest prawdy w tej opowieści, tego nie wiemy. Trzeba mieć się na baczności.

Tura III:

Kiedy wojska Tegaula przemierzały las, nagle do dowódcy przybiegło kilku z zwiadowców:

Panie, przed nami armia berserkerów. Zdziczali ludzie, wyglądają na wprawionych wojowników. Idą wprost na naszych żołnierzy. Wygląda na to że wiedzą o naszej obecności i dokładnie znają nasze położenie!

// Armia berserkerów: 2-5 oddziałów doświadczonych Berserkerów Grasantów, 1x Wódz Grasantów, 1-2 oddziałów Norskańskich Wilków Lodowych.

Tura III:

Panie, ci ludzie byli jedynie pożywką dla naszych mieczy, a ich krew uciechą dla Boga Krwi! Las jest Twój, Panie, możesz zrobić tu co uznasz za słuszne.


// Wynik Bitwy: Zwycięstwo, armia znajduje się w prowincji Biały Las która może zostać wykorzystana.
Zyskane przedmioty/umiejętności/czary/wierzchowce: ,,Strzelać!'', ,,Awanturnik''.
Straty: 1x jeźdźcy mroku z kuszami
Ranni: 1x posępni szermierze, 1x jeźdźcy mroku (możliwi do uleczenia poprzez wydanie połowy ceny rekrutacji)
Doświadczenie: 2x mroczne łuski +1 poziom (1 brązowa belka), 1x jeźdźcy mroku +1 poziom (1 brązowa belka).
Otrzymani niewolnicy: +20

Tura III:

Nasi wojownicy po pokonaniu armii wroga przeszukali obóz i miejsca kult tych prymitywnych ludzi ku naszemu zdziwieniu okazało się, że ta drugorzędna rasa ma odrobinę rozumu i wyznawała "Khaina" naszego Pana wojny i krwi. Miejsce to nie jest specjalnie okazałe ale przy naszej pomocy można postawić tutaj mała świątynie boga krwi.

Po powstaniu, dobry zwyczajem jest zorganizować małe zawody ku jego uciesze oraz ofiary, z resztek pojmanych ludzi złożono ofiary oraz odbyły się igrzyska w których wyłoniona została najokrutniejsza i najkrwawsza wojowniczka, Ereide Okrutna.

//Koszt Wiedźmy - 650 złotych monet. Ponad to Kaplica zwiększa dochody z z Miasta o 10% (jeżeli znajduje się w tej prowincji).

Tura III:

// Handel z Legionem Tzeentcha (od następnej tury) + 300 złotych monet (125g podstawowo, 100g za niewolników, 75g za wyroby manufaktur.

Tura IV

Powiększyliśmy znajdujące się w Nagronath manufaktury. Powstało wiele nowych warsztatów i kuźni. To dobrze, zawsze uważałem, że niewolnicy mieli za mało zajęć Panie.


// Przychód z manufaktur zwiększony o 275g (od tej tury).

Tura V:

Panie, Twoja siła i władza są nieograniczone. Twoi żołnierze są żądni rozlewu krwi jak nigdy przedtem, a ich okrucieństwo nigdy nie było tak wielkie jak po zobaczeniu jak traktujesz wrogów na polu bitwy. Khaine nam sprzyja i w jego imię będziemy mordować wrogów do końca świata!

// Bonus za aktywność (od następnej tury): - dodatkowy jeden slot rekrutacyjny w Nagronath.

Tura VI:

Do namiotu Tegaula przybywa przerażony goblin prosząc o audiencję. Gdy gwardziści zgadzają się, goblin wchodzi do środka i przemawia:

,,Mój szef Norgliz przesyła wiadomość, o wielki Tegaulu'':

" Elfie!!! tfuu nie psejdzie to psez gardziel! Mrocny wojowniku z dziewcynami w armi cy ty wies ze psecies pokurce z gur grozom truposom i wywijajom toporkami? A psecies jak bedzies handlować jak krasnale tam wsystko rozwalom? My z nasom armiom chcemy zrobić wiencej niz sie chyba da. Armie kronzom tu i tam , ale nie ma jak zaatakować krasnalskiego bobka. Psydałoby sie troche grosiwa bo bida piscy od zbrojenia orków i goblinów a ze lubim wojować to sie przyda na raz 2 kurcaki na jednym ognichu upiecyć. Bedzie piecenie takie jakby wasa bogata komnata zuciła troche złotem to sie orkowców troche zrobi albo innych pascaków zeby wlecieć do krasnala i zobacyć co on tam tak strasy. A kto to wymyslił ze was elfami ktoś nazywa? My tam u siebie mamy elfiaki i to sprytne cwaniaki zamiast wojować to se wysyłajom wsendzie posłancuf zeby wsystkich do namawiać na siebie i jesce wymyslajom jakies smiesne kary ze ktoś sie nie słucha. Pseciez elf pzmi paskudnie to ja bede gadał ze mrocni jesteście a nie elfiaki jak te kolo mnie co duzo gadajom a nic nie dajom. No to co... zucis troche kasiory zeby zrobic wiecej orków do zabijania? Blade dupsko a pseciez to bys rusył swoje hude dupy i po plecach krasnala jesce podrapal sybciej niz on wlezie na truposy co? "

https://i.ibb.co/KqRYdM5/TEST.jpg

Tura VI:

//Goblin wbiegł do sali, porozglądała się ale nie dostrzegł Teguala po chwili podchodzi do niego jedna z mrocznych elfek Tegula. Jej zimne piękno na pewno odebrało by mowę wielu mężczyznom , niestety lub stety orkowie mają inne kanony piękna co pozwoliło po krótkiej chwili oddechu przekazać wiadomość od Szamana. Po wysłuchaniu wiadomości Elfka odpowiedziała...

Jesteś bardzo odważny lub bardzo głupi goblinie chcąc przekazać Lordowie Tegualowi takie słowa i liczyć na to, że opuściłbyś tą salę z głową na karku. Masz jednak szczęście mój Pan ma ważniejsze sprawy do wykonania i powierzył mi pieczę nad wszelaką "dyplomacją" jaka może zawitać w progi naszych majestatycznych komnat.

//Elfką klasnęła w dłonie a po chwili kilku "podwładnych" przyniosło trunek oraz jadło dla zmęczonego zielonoskurego

Muszę Ci przyznać, że imponuje mi twoja brawura goblinie i cieszę się, że to ja mam przyjemność z Tobą rozmawiać. Mój Pan jest sprawiedliwy i dobrze wynagradza tych którzy wiernie mu służą, ale strzeż się oszukanie go sprowadzi na was los gorszy niż śmierć i dopilnuję tego osobiście. "Elfy" nasi "bracia" ich manipulacje są nam dobrze znane nie musisz mi tłumaczyć do czego są zdolni.

//Wypowiadając te słowa Elfka zmieniła uśmiech na grymas irytacji.

Wasza propozycja jest miłym zaskoczeniem, myślałam że wasza rasa specjalizuje się tylko w bezmyślnym szarżowaniem na wroga. Polubiłam Cię mały goblinie w imieniu Lorda Tegula informuję Cię, że po wykazaniu się(w następnej turze VII) nasze skarbce otworzą się i podzielimy się z wami naszym cennym złotem, miejmy nadzieję że nie zmarnujecie go. Zobaczmy czy niezbyt szybko pokładam moje nadzieje w Tobie goblinie, tym wydarzeniem ważą się też i moje losy więc nie zawiedź mnie! Wróć do Szamana i przekaż mu tą wiadomość słowo w słowo, niech zastanowi się jakiej kwoty od nas oczekuje, sprawdzimy czy potraficie wykazać się też inteligencją a nie tylko brawurą.

Zapomniałabym oczekuję Twojego powrotu mój mały przyjacielu!

//obietnica przekazania złota (?? czekam na odpowiedź) od tury Nr VII na rzecz Orków(Pruber)

Tura VI:

Do Nagronath przybył Terqwel Widzący, przerażający wojownik chaosu którego oczy były koloru fioletowego i emanowały złowieszczym blaskiem:

,,Mój Pan, Hargroth Błogosławiony, dowódca Legionu Tzeentcha i Umiłowany Syn Wielkiego Zmieniacza Dróg przysyła list''.

"Wielki Tegaula, Mój Pan raduje się że nie zwróciłeś swego zdradzieckiego ostrza przeciwko nam, ale niestety czasy pokoju się skończyły. Nie możemy stać bezczynnie gdy na wyspie toczy się Wielka Gra, którą ten pomiot jakim jest Konfederacja Ładu myśli że już wygrała. Jak oni śmią by rozkazywać córka i synom Wielkiej Czarodzieki z Ghrond. Jaszczurki i plugawe elfy z Wyspy nigdy nie będą godni aby posiadać Albion na właśność.
Dlatego najwyższy czas aby największe z sił włączyły się do Gry i pokazały wszystkim gdzie ich miejsce. Wyeliminowywanie pokurczy niech będzie pierwszym z ciosów zadanym Konfederacji, bez bariery jaką stanowią Krasnale, atak na południe będzie tylko formalnością. Wy zdobędziecie wielu wartościowych niewolników, a my wielką łaskę naszego Pana.
Oczekujemy waszej armii w prowincji Północne Szyty Bestii za dwa tygodnie.
Niech Konfederacja spłonie, a głowy krasnali ozdobią góry!
Podpisano Hargroth Błogosławiony, wybraniec Tzeentcha"

Tura VI:

,,Panie, zajęliśmy prowincję Zamarznięte Jeziora. Jest to kraina uboga i niegościnna. Nie mieszkają tu praktycznie żadne stworzenia, wyjątkiem są ryby żyjące w wiecznie zamarzniętych jeziorach. Gleba jest wymieszana z piaskiem, a cały teren pokrywają często spotykane ogromne głazy. Wiele lat temu musiał tędy przechodzi lądolód. Często spotykane są pojedyncze, karłowate świerki. Legenda głosi że tereny te są zamieszkane przez Wilki Lodowe, które napadają na wszystkie istoty wkraczające na ich łowieckie terytorium. Póki co nie udało się nam wykryć żadnych z nich, jednak trzeba mieć się na baczności''.

https://i.ibb.co/KqRYdM5/TEST.jpg

//Wchodzisz do wielkiej sali w której panuje lekkiej zamieszanie w rogu zauważasz Malrithe piękną Druchii jak się okazuję to ona nadzoruje "dyplomacją" w Nagronath. Po przekazaniu listu, elfka odpowiedziała...

Witam mój Pan nie kłamał macie ciekawe sługi jak pewne widzisz Lorda Teguala nie ma w tej chwili ma inne ważne sprawy.

//Malrithe przeczytawszy list od posłańca lekko się uśmiecha i mówi

Ten list tylko mnie utwierdził w mocy naszego Pana Lorda Teguala, wszystko jest tak jak przewidział. Kilka dni temu wyruszył z wojskami w kierunku Twierdzy Krasnali, na odejściu przekazał mi pieczę nad tymi komnatami i rzekł, że niedługo zjawi się tutaj wysłannik mrocznych bogów i oto jesteś! Jako, że w moich kompetencjach leżą sprawy dyplomatyczne to w imieniu mojego Pana Theguala informuje Cię, że wyrażamy zgodę na wspólny atak na te marne szkodniki które zaśmiecają te góry. Nie martwcie się wkrótce będę robić to co powinny czyli kopać kosztowności w imię mojego Pana. Przekaż swojemu Panu te dobre nowiny razem nasze armię przywrócą "Ład" w tych górach co umocni naszą pozycję na tej wyspie oraz pozwoli zdobyć Ci upragnioną sławę dla Twojego Boga ale te sprawy zostawmy jak już wygramy bitwy i wojny.

//Wysunięcie propozycji PON(4 tury) w celu wspólnego ataku na ziemie krasnoludów(Kacper)

https://i.ibb.co/KqRYdM5/TEST.jpg

//Przed bramami "Ołowianej Cytadeli" pojawia się czarny jeździec to zapewne wysłannik Mrocznych Elfow, zatrzymał się przed strażnikami i oczekuję na reakcję wojowników. W ręku trzyma torbę pokrytą małymi plamami krwi. W środku zapewne znajduje się cenna zawartość skoro jeździec tak zażarcie bronił jej przed bandytami i innego rodzaju zagrożeniami na drodze do tych nieprzyjaznych ziem. Po chwili oddechu krzyczy do jednego ze strażników wiozę dla was wiadomość od mej Pani to bardzo ważne!

List Malrithe

Witaj o wielki Hargroth Błogosławiony piszę do Ciebie w bardzo ważnej sprawie, kilka dni temu przybył do nas jedne z twych sług i przekazał nam propozycję ataku na krasnoludy gnieżdżące się w górach. Jak zapewne wiesz jako emisariusz mojego Pana Lorda Teguala zgodziłam się na ten atak i przekazałam wieści mojemu Panu. Mój Pan w swej mądrości jednak wpadła na lepszy plan, który pomoże nam zrealizować nasze cele. Lord Tegual to zaprawiony strateg i chciałby zmienić warunki naszego ataku, tak duże siły nadchodzące z jednej strony będą łatwe do spostrzeżenia co może zaalarmować te pokurcze a wtedy będą wstanie się okopać a co gorsza uciec ze swych kamiennych twierdz. A tego raczej byś nie chciał prawda, jak wtedy zdobędziesz chwałę dla swoich bogów!
Dlatego Lord Tegual jako gest dobrej woli co miałoby pokazać nasze intencję w waszej sprawie, sugeruję inny plan.

Zaatakujemy z dwóch stron, tego manewru krasnale nie są wstanie przewidzieć co da nam przewagę w nadchodzącej bitwie. Armie Lorda Teguala zaatakują krasnala od strony morza a wasze od przełęczy w górach, spotkamy się pod główną twierdzą krasnali w tym samym czasie i pozbędziemy się tego utrapienia (3 tury). Zapewne jesteś zaskoczony, że do twierdzy można dostać się inna drogą ale nie przejmuj się nasi zwiadowcy są doskonale wyszkoleni i nie ma dla nich misji nie do wykonania. Tym sprytnym ruchem zaskoczymy te małe paskudy oraz uniemożliwimy im ucieczkę spod naszych ostrzy!

Czekam na Twoją odpowiedź Hargroth Błogosławiony, jednak nie oczekuje innej niż przystąpienie do naszej oferty zapewne nie chcesz stracic okazji na zyskanie łaski waszego boga poprzez pozbycie się tych mącicieli z wyspy

Podpisano Malrithe


//Przekazanie listu do Chaosu(Rejzel) w celu negocjacji dołączenia do wspólnego ataku na krasnala(Kacper) odpowiedź pozytywna "TAK" lub negatywna "NIE" wpłynie na przesunięcie wojsk na mapie świata

Tura VII:
Jako że Hargrotha nie było w Ołowianej Cytadeli gdy przybył posłaniec, gościa Mrocznych Elfów w sali tronowej przywitał Karqual Przedziwny, czarnoksiężnik który przebywał u boku swego Lorda od niepamiętnych czasów. Dzięki jego więzi i znajomości Hargrotha, wszystko co mówił było idealnym odzwierciedleniem myśli samego Wybranego.
Po wysłuchaniu posłańca Karqual był pod wrażeniem ale i zirytowany. Czelność z jaką Teagul podszedł do jego propozycji i Jego plan wywarły na nim wrażenie, ale sam fakt że to nie on wymyślił tą strategię strasznie go zdenerwował. Nie dał po sobie poznać że ta wiadomość wywarła na nim jakieś wrażenie, a do posłańca rzekł:
- Wasz Pan jest genialnym strategiem i intrygantem, zgadzamy się na jego plan. Wasza propozycja o pakcie o nieagresji na czas ataku na pokurcza również zostaje zaakceptowana. Czas pokazać pozostałym że wyprawa na Albion była ich największym błędem, a jedyne co znajdą to śmierć i rzeczy o wiele od niej gorsze.
- Przekaż również swojemu Panu że Tzeentch ceni Sobie spryt i umiejętność do knucia za plecami, więc wasz Pan mógłby znaleźć u Niego potężnego sojusznika, oraz uzyskać wile odpowiedzi na pytania dręczące Waszą rasę.

Po tych słowach na sali zapanowała nienaturalna cisza, a wszystkie magiczne płomienia zgasły. Strażnik bramy odprowadził posłańca przed bramy twierdzy.

Tura VII:

Rozpoczęła się budowa szkoły agnetów, mój Panie. Za niedługo Albion ujrzy najlepszych skrytobójców i zwiadowców jakich widział świat!

// Możliwość tworzenia zwiadowców o niskiej szansie na wykrycie i wysokiej szansie ucieczki w przypadku ataku, możliwość rekrutacji Skrytobójcy Khaine'a o koszcie utrzymania zmniejszonym o 50% (150g/2 = 75g) oraz z losowymi przedmiotami bądź umiejętnościami na start.

Tura VII:

Mistrzu, szkolimy wojowników którzy mają wziąć udział w misji skłócenia słabowitych państw z południa. Nasi ludzie są zdyscyplinowani i pełni zapału. Wiedzą co mają zrobić i z wielką przyjemnością wyrżną Ludzi Sigmara w imię Khaine'a!

// Wojska gotowe będą na misję w następnej turze. Musisz posiadać 4 wolne statyki by przetransportować 4 oddziały.

Tura VIII:

,,Panie, rozpoczęliśmy handel z Krwiopijcami. Do naszego skarbca niebawem zaczną wpływać bogactwa za sprzedawane towary!''

// Przychód za handel z Wampirami: + 400 złotych monet(od tej tury) = 125g podstawowo, 125g za wyroby manufaktur, 150g za niewolników.

https://i.ibb.co/0rY7qBJ/test.jpg

//Nagronath słynie z wielu wrzasków i odgłosów "pracy", jednak tym razem odgłosy te dochodził z wielkiej sali w której przebywa Malrithe podczas nieobecności Teguala. Tym razem to sama dyplomatka zdawała się być w niezbyt dobrym humorze.

Te przeklęte małe zdradzieckie zielone kreatury o mały włos straciła bym głowę przez tego małego pokurcza. Dobrze, że Lord Tegual nie widzi tej porażki bo zapewne inaczej by się to skończyło. Ostrzegałam go, zapłaci mi za to upokorzenie

//W sali słychać krzyki Malrithe, która nie może pogodzić się z porażką jaką zaznała z rąk Orków. Gdy emocje opadły do sali zaproszono młodą elfkę...

Witaj moja droga, jak zapewne słyszałaś zostałam upokorzona przez te małe kreatury. Te wieści nie mogą dotrzeć do naszego Lorda rozumiemy się! Wydaj rozkazy strażom, jeżeli na horyzoncie pojawi się choćby stopa tych zielonych drani niech go zastrzelą. Do Ciebie kapitanie mam jednak prośbę postaraj się złapać tego przebiegłego goblina żywego dla niego mam przygotowane coś specjalnego. Niech wszyscy wiedzą, jaki los czeka tych którzy próbują robić z nas głupków!

//Młoda Elfka opuściła salę po czym rozpłynęła się w cieniu. Po całym Nagronath rozeszły się wieści o tym co należy zrobić w razie spotkania Orków przy granicach bram.

Tura VIII:

,,Pani, dopilnujemy by żadne zielone ścierwo nie dostało się na nasze ziemie. Jeżeli jednak zechcą... Czeka je przeemiła niespodzianka...''

Tura VIII:

,,Panie, szpiedzy zostali wysłani. Za jakiś czas zaczną wysyłać nam informacje których żądasz.''

// Raport od szpiegów w następnej turze. Ponad to wystarczy jeden agent na jedną prowincję, nie musisz wysyłać dwóch.

Tura VIII

Przejęliśmy port w Krainie Olbrzymów. Krasnoludy nie pozostawiły tu żadnych wojsk, całość przebiegła błyskawicznie i zgodnie z planem. Niestety w porcie żyje niewielu pokurczy, za to znaleźliśmy sporo wartościowych towarów, które miały zostać przetransportowane do Starego Świata. Do Karak Debgrung prowadzi podziemny tunel. Podobno to bardzo niebezpieczne miejsce, nawet krasnoludy przystosowane do życia w norach zachowują wszelkie środki ostrożności podróżując tędy. Musimy mieć świadomość, że to nie będzie łatwa wędrówka.

// Port w Krainie Olbrzymów jest w twoich rękach. Możesz zdecydować co chcesz zrobić z mieszkańcami i ich dobytkiem. Jest ich stosunkowo niewiele, większość kupców żyje w Karak Debgrung, a tylko przybywa tu sprzedać swoje dobra. Pozyskanie towary i pieniądze mają równowartość 500g (proszę sobie to dodać do skarbca).

https://i.ibb.co/TMwzDF6/port.png
//Krasnoludzki port z pozoru wygląda jakby nic się nie wydarzyło, jednak w środku są setki Druchii gotowych na kolejne rozkazy.

Atak na port był szybki i zdecydowany zgodnie z oczekiwaniami Lord Tegaula pokurcze był całkowicie zaskoczone. Sam port niewiele ucierpiał a nieliczna garstka krasnali została szybko pojmana. Ereide Okrutna była jedną z pierwszych podczas atak na port z racji braku bitności pokurczy nie czułą się usatysfakcjonowana, więc pierwsze co przyszło jej do głowy to złożenie ofiary dla Khaina z mieszkańców portu. Wydawało by się, że los karłów został przypieczętowany, gdy Tegaul pojawił się na dziedzińcu oraz nakazał skuć jeńców i wsadzić ich do wielkiej klatki na samym środku miasta.

//Ereide nie byłą zadowolona z tego faktu, jednak strach przed DreadLordem był na tyle silny, że nakazał wojsku wykonać rozkazy.

Lord Tegaul z szyderczym uśmiechem wrócił do tłumu oraz jednym zdaniem "Przydadzą się nam jeszcze" uświadomi resztę Druchii, że jednak śmierć z ręki kapłanki Khaina mogła okazać się dla nich lepszym wyjściem.

//zamknięcie mieszkańców na dziedzińcu miasta oraz przeszukanie portu w poszukiwaniu czegoś cennego(magiczne przedmioty lub inne artefakty) lub ukrywających się Dawii

Tura VIII:

Port nie był żadnym tajemniczym miejscem. Po dłuższych oględzinach wszyscy zdali sobie sprawę że poza zajętymi towarami handlowymi nie ma tu żadnych ukrytych skarbów.

Tura VIII:

Do Czarnego Dworu przybywa młody człowiek. A może wampir? Do końca nie wiadomo:

,,Mój Pan, Sibenhai Herkenhoff przysyła wiadomość'':

Tegaulu,

Władco mrocznych elfów z Albionu. jestem zmuszony Cię prosić o azyl dla mojego ucznia. Oraz o naukę w akranach czarnej magii, waszej specjalności. Uznajmy to za wymianę wiedzy, jako że wysyłam go z kilkoma woluminami o nekromancji. Więc nie zostaniecie z pustymi rękami za tę przysługę, oraz 200 sztuk złota jako wynagrodzenie.

Liczę na dalszą współpracę oraz śmierć naszych wrogów.

https://i.ibb.co/KqRYdM5/TEST.jpg
//W sali wysłannik Arystokracji zastał Malrithe po dostarczeniu listu czeka na odpowiedź...

Witaj doszły mnie wieści o oblężeniu waszej twierdzy Lord Tegaul wydał już specjalne rozkazy co danych wydarzeń. Cieszy mnie fakt, że jesteś świadom iż nie ma nic za darmo na tym świecie. Zgadzamy się na przyjęcie waszego ucznia nasz wysłannik zajmujący się waszymi sprawami Maroth "Doomsorrow" będzie czekał na niego na swoim statku zacumowanym poniżej klifów i przyjmie go w gościnę.

//zgoda przyjęcia ucznia od Wampirów i przyjęcie w zamian 200g i tajemnych ksiąg z twierdzy Lenog

Tura IX:

Elfy miały dobre przeczucie. Coś znajduje się w tej jaskini. Nawet najmniej wyczulony na magię elf potrafi poczuć siłę wiatrów magii płynącą w tym miejscu. Dodatkowo zza ścian słychać coś w stylu... porykiwań. Jakaś potężna istota wydaje z siebie niezwykle głośne dźwięki... Nikt jednak nie potrafi stwierdzić co to może być. Górnicy twierdzą że odległość do tego pomieszczenia, bo zapewne mamy do czynienia z jakąś podziemną komnatą wynosi 30 metrów. Trochę czasu minie zanim uda się przebić przez tę warstwę skał, piasku i lodu. Nie mniej jednak pozostaje pytanie, czy na pewno chcemy dalej kopać? W podziemnych katakumbach mogą czaić się niezwykle groźne bestie.

Tura IX:

,,Panie, zaczęła się budowa tartaków w Białym Lesie. Wyrąb tych drzew będzie ciężki z powodu lokalnych warunków pogodowych, nie mniej jednak wycinka ta opłaci się z racji wytrzymałości tego drewna. Posłuży ono dobrze jako drewno z którego tworzyć będziemy broń drzewcową''.

// +150 złotych na turę. Wszystkie oddziały kawalerii poza Doomfire Warlocks jak i oddziały Włóczników Grozy i Czarnej Straży z Naggarondu zyskują +1 poziomy na start (1 belki). Ponad to zyskano surowiec handlowy: Drewno drzew iglastych.

Wszystkie te bonusy obowiązują dopiero od następnej tury.

Tura IX:

Panie, rozpoczęliśmy budowę stanowisk pracy dla myśliwych. Patrząc na dużą populację reniferów i wołów piżmowych w tych lasach pozyskiwanie skór i mięsa tych zwierząt może okazać się bardzo opłacalne.

// + 200 złotych monet na turę. Ponadto zyskano dostęp do surowca handlowego: Skóry i futra.

Wszystkie te bonusy obowiązują dopiero od następnej tury.

Tura IX:

,,Panie, przybyły wiadomości od zwiadowców'':

Lordzie Tegaulu,

W Południowych Szczytach Bestii bez zmian. Nie wykryliśmy żadnych większych jednostek wroga, ponad to nie widzimy żadnej większej inwestycji w tym regionie.

W Karaku Debgrung zaś ciągle trwa mobilizacja wojsk. Coraz to nowe zastępy wojowników są powoływane do armii, szykując się na wielką wojnę. Nowa kopalnia dostarcza najwspanialsze bronie i zbroje jakie widział świat. Krasnoludy w pełni przygotowują się do wielkiego starcia.

Tura IX:

,,Panie, rozpoczęliśmy budowę Areny Wojowników. Druchii cieszą się, bo będą mieli świetną rozrywkę i możliwość trenowania swoich możliwości bojowych.''

// +100 złotych monet na turę. Jednostki Sióstr Rzezi, Czarnoksiężników Ognia Zagłady i Egzekutorów z Har Ganeth zyskują +2 poziomy na start (2 belki).

Wszystkie te bonusy obowiązują dopiero od następnej tury.

https://i.ibb.co/nC5fG1d/chillland.jpg
//Ziemie w okolicy "Białego Lasu" centrum handlu na północy

W "Białym Lesie" wybudowano tartaki oraz domy łowców, tutejsze tereny są bogate w zasoby więc należy je wykorzystać do rozwoju Imperium. Na polecenie Lorda nowo pozyskane zasoby mają zostać jak najszybciej dostarczone na szlaki handlowe!

//zgodna na rozesłanie handlu: drewna i skór ze zwierząt

https://i.ibb.co/SwC14nG/Necromancer-dark.jpg
//wraz z nowym azylantem na statku Marotha pojawiła się nowa szansa na wypełnienie prawdziwego celu wizyty na Albionie.


Witaj nekromanto powiem wprost gardzę waszym sortem jednak magia jaką dysponujecie jest potężna miałem okazję przekonać się o tym na własnej skórze dosłownie ... Mam dla Ciebie propozycję nie do odrzucenia, musisz mi pomóc w odzyskaniu czegoś co utraciłem

//Maroth opowiedział historię jaka go spotkała oraz o tym, że jego celem na Albionie jest odzyskanie utraconej tożsamości oraz zemsta na tajemniczym nekromancie.

Za bardzo nie masz wyboru, moja pozycja pozwala mi zrobić z Tobą dosłownie wszystko co tylko sobie zapragnę. Ten mały statek i strażnicy to wystarczające siły bo poradzić sobie z jednym czarodziejem. Po wielu latach obwiniania się za bezsilność jaką się wykazałem tamtego czasu wreszcie do mnie dotarło, że właśnie dzięki temu mam okazję zasmakować nekromancji oraz zdobyć więcej niż mogę sobie wyobrazić. Pomóż mi w osiągnięciu mojego celu a wynagrodzę Ci to hojnie, odmów a oddam Cię w ręce Malrithe a ona nie będzie tak łaskawa jak ja. Po dotarciu do Nagronath nie będzie drogi powrotnej mnie pewnie stracą za zdradę a Ciebie czeka jeszcze ciekawszy los decyduj nakromanto!

//propozycja współpracy nekromanty z Marothem w celu jego prywatnej ambicji.

Tura X:

Nekromanta uważnie słuchał słów elfa, po czym ze stoickim spokojem odrzekł:

,,Nie doceniasz mojej mocy, spiczastouchy. Władam mocą której Ty nie widziałeś na oczy. Nie groź mi bo wszyscy na tym okręcie będziecie martwi. Twoja propozycja brzmi jednak... Interesująco. Czego dokładnie chcesz?''

Tura X:

Poszukiwania komnaty położonej pod jeziorem trwają nadal. Górnicy pracują dniem i nocą, by przekopać się na czas. W międzyczasie zaczęły dziać się na prawdę dziwne rzeczy. Moc była wyczuwalna jeszcze bardziej. Śnieg, lód, piasek i kamienie które stanowiły mieszaninę przez którą trzeba było się przekopać nabierały dziwne barwy... czerwonawe? Dodatkowo kilofy, łopaty i inne narzędzia zaczęły mięknąć pod wpływem próby pogłębienia tunelu. Niezwykle utrudnia to pracę, ale prędzej czy później uda nam się dostać do komory, z której słychać dziwne ryki.