STAR TREK: Picard

No i ponownie prawdziwy Star Trek

Cytat:

---

W Star Trek: Picard Sir Patrick Stewart wciela się ponownie w swoją kultową rolę Jean-Luc Picarda, którą grał przez siedem sezonów w Star Trek: The Next Generation. Akcja tego serialu, osadzonego dwadzieścia lat po wydarzeniach z Star Trek: Nemesis, stanowi kontynuację historii emerytowanego admirała Picarda w kolejnym rozdziale jego życia

---

https://youtu.be/Ishyf14_yx0

Amazon zrobił to, cóż można powiedzieć po 1 odcinku, co Disney z The Mandalorianem.
Powrót do klimatu, co tak "uwiódł" miliony sympatyków, logiczne następstwa całego wszechświata. Oś fabuły jest wokół Piccarda i.... Ma miejsce 15/20? lat po ostatnich zdarzeniach. I nie nawiązuje do trylogii filmów najnowszych kinowych Star Treków, choć za mało widziałem by coś więcej kombinować :P
Daję spokojnie jako serial S-F - 9/10, jako nawiązanie do uniwersum Star Treków 10/10....

Nie sądziłem, że może być aż tak dobrze. Zachęciłeś mnie opinią porównując do Mandaloriana. Po trailerze spodziewałem się porażki, a tu proszę. Opinie bardzo dobre. Kiedy tylko ja to obejrzę? Moja lista seriali/filmów do obejrzenia to już teraz 100+. :P

Cytat:

---

Zamieszczone przez KLAssurbanipal

Nie sądziłem, że może być aż tak dobrze. Zachęciłeś mnie opinią porównując do Mandaloriana. Po trailerze spodziewałem się porażki, a tu proszę. Opinie bardzo dobre. Kiedy tylko ja to obejrzę? Moja lista seriali/filmów do obejrzenia to już teraz 100+. :P

---

https://www.imdb.com/title/tt8806524/
Powiem tak: dziękuję Bogu/ Bogom, Losowi, Przyrodzie, Demiurgowi etc..,że dożyłem takich czasów, że seriale już dawno przestały być biedną siostrą filmowej- kinowej muzy.

Oceny jak najbardziej słuszne.
Jak się przypomni Star Trek Discovery....^^

Aż trzy odcinki zajęło Picardowi żeby powrócić na galaktyczne szlaki ale potwierdzam iż serial wciąga a to dobry omen gdyż wielkim fanem Star Treak nie jestem.

Piąty odcinek i kolejne spostrzeżenia :P
Polecam fanom, sympatykom i tym którzy nie lubią takich klimatów serial pt. Star Trek: Picard

Serial bez gejowskiej propagandy, lgbt, poprawności politycznych, gdzie starszy człowiek jest starszym człowiekiem, facet ogląda się za kobietą a nie za młodym ptysiem, to ogląda się jak... fantasy^

Jak mnie się ten serial podoba, aż sięgnę po dawne, by sobie pooglądać ciekawe na ile się obronią? ;) z Pickardem filmy. Może dlatego, że lubiłem tamte? A nawiązanie do Nemezis to strzał w 10tkę dla znających świat Star Treka, taka słodycz :P

Za siódmy odcinek, za przywołanie kultowych ze świata Star Treka postaci granych przez starszych aktorów oczywiście jak i sam główny bohater , to dałbym Nobla i Oscara...
Dziwnie się poczułem, a swoją przygodę z tym światem zacząłem w czasach antycznych, można sobie sprawdzić od kiedy :P...
Odchodzi ten serial od lansowanej mody na pięknych i młodych, a wartościuje ludzi wg tego, co sobą prezentują, bez względu na wiek i rasę. Bez moralizatorstwa.

No i ta (Romulanka czy jakoś tak) Siostrzyczka-Diablica oj warta jest grzechu :cool:

8 odcinek i jestem pod fabularnym wrażeniem, genialne reminiscencje, co pozwoliłyby nawet nie znającemu Star Treki wczuć się w historie/ historię tego uniwersum.
Za brak tęczowych wkrętów mają u mnie Oscara z Emmy :P

Cytat:

---

Zamieszczone przez Eutyches

Za brak tęczowych wkrętów mają u mnie Oscara z Emmy :P

---

No coś tam lesbijskiego chyba się jednak przetoczyło z moją ulubioną Romulanką niestety w roli głównej...ale fakt że,jak na razie, najlepszy odcinek tego serialu.

9 odcinek jest ukłonem dla takich jak ja :P
Stąd oceny są tego odcinka jakie są, ale nie można cały czas słodzić nastolatkom i dwudziestolatkom ;)
Najważniejsze, że serial trzyma się kanonu plus oczywiście jakieś tam nowinki wynikające z ewolucji tego uniwersum.
Tak naprawdę, to serial bardzo autorski, takie mam wrażenie i domyślam się jak się zakończy, ale miałem tak z Grą o Tron i się zawiodłem^^...

Cytat:

---

Zamieszczone przez Eutyches

9 odcinek jest ukłonem dla takich jak ja :P
Stąd oceny są tego odcinka jakie są, ale nie można cały czas słodzić nastolatkom i dwudziestolatkom ;)
Najważniejsze, że serial trzyma się kanonu plus oczywiście jakieś tam nowinki wynikające z ewolucji tego uniwersum.
Tak naprawdę, to serial bardzo autorski, takie mam wrażenie i domyślam się jak się zakończy, ale miałem tak z Grą o Tron i się zawiodłem^^...

---

Zakończył się tak, jak myślałem i poczułem się dziwnie. Ta nostalgia, sentyment i to co nowe w fabule stworzyło jak dla mnie odskocznie do kolejnego sezonu? Ale czy warto?

Ważne że są ludzie, co nie boją się iść pod prąd w pewnych rzeczach i robią seriale udowadniając, że można bez świrowania poprawnościowego zrobić coś.
Żałuję, że nie będzie więcej odcinków...

Cytat:

---

Zamieszczone przez Nezahualcoyotl

No i ta (Romulanka czy jakoś tak) Siostrzyczka-Diablica oj warta jest grzechu :cool:

Spoiler: 

---

Jak najbardziej udany casting, bo tak przekonująco zagrać taką diablicę, przy takiej urodzie, to Sztuka. :P

Spoiler: 

Jest jeszcze jedna, disneyowska aktorka o identycznym imieniu i nazwisku, stąd data urodzin
https://www.google.com/search?q=peyt...KmakchOOYln-wM

Sorry Panie @Eutychesie ale tęczowa poprawność wkroczyła z przytupem i do tego uniwersum:

https://news.sky.com/story/star-trek...cters-12063002

Cytat:

---

Zamieszczone przez Nezahualcoyotl

Sorry Panie @Eutychesie ale tęczowa poprawność wkroczyła z przytupem i do tego uniwersum:

https://news.sky.com/story/star-trek...cters-12063002

---

Podpięli się pod serial, co zbierał bardzo pochlebne opinie i miał dużą oglądalność. Żenada jak dla mnie, ale stare kotołackie przysłowie mówi: co za dużo, to za dużo i kwestia czasu jest, że zaczną zbierać tego owoce. Już była próba by zrobić np. Wonder Women w osobie aktorki Gal Gadot- lesbijką, albo biseksualną, ale jakoś im nie wyszło ;)

Ok, obejrzałem i ja. Znam uniwersum średnio, obejrzało się pojedyncze odcinki, ale jakoś mnie aż tak nie zachwyciło, by oglądać regularnie. Po tych 10 odcinkach (pierwszy sezon Star Treka obejrzany w całości) daję jakieś 5,5, może 6/10. Oczywiście ten tytuł bez Stewarta nawet bym nie zaczął oglądać i tu się nie zawiodłem. Jeżeli chodzi o facetów, to jeszcze przystańmy przy Rikerze. Odcinek z jego Arkadią był chapeau bas. Jednak w ostatnim twórcy i aktor popłynęli (może nawet reżyserował ten odcinek). Już wyjaśniam. Przed nim 200 romuliańskich statków (no i te sceny gdy reżyserzy ustawiają floty skrzydło w skrzydło, burta w burtę by zrobić tzw efekt dla gimbazy - to jest po prostu żałosne. Szyki do bitwy to nie defilady i parady. Zero manewru), nad nim otwiera się armageddon dla wszelkiej organicznej formy życia, a gościu wygląda jak na domówce, szkoda, że nie leżał w tym fotelu w poprzek wymachując nóżkami... Przejdźmy do postaci kobiecych. Nie zgodzę, się że w pierwszej połowie sezonu nie było mrugnięć do nie normatywnych. Bjayzl i Siedem wyraźnie łączyło coś więcej niż tylko wspólne interesy, przynajmniej ja tak to odebrałem gdy się spotkały. W Raffi, niestety przez większą część sezonu widziałem nawiedzoną mamuśkę z Blindspot, potem jakoś ją zaakceptowałem. Mameja pani doktor, zakochana po uszy, poświęcająca się zawodowo (do tego z pasją, nie tylko by zarobić) androidom widzi wizje po której zabija ukochanego jak tylko ma na to szansę. Tak, wiem. Ta straszna wizja nawet na wykształconych i inteligentnych ludzi ma taaaaaaką moc, że popełniają samobójstwa. To już bardziej kosmiczne czary, a tego we filmach najmniej znoszę. Jak już przy tej postaci jesteśmy na koniec super skrót w scenariuszu, bo... tak. Załoga w ostatnim odc. kombinuje jak przejść przez strażników-androidów i przemycić drona by zniszczyć przekaźnik (cholercia, akurat miał mały zasięg, no!). W tym samym czasie nasza mameja w "Androidowie" budzi Pikarda i powłóczącego nogami... zaprowadza do statku bohaterów :clap: Jak to zrobiła? Nie wiemy i lepiej już tak niech zostanie. Pozostaje diablica - Peyton List. Nie zgodzę się z Eutychesem że przy takiej urodzie zagrać diablicę to Sztuka. Diablica kusi to uroda musi być odpowiednia. Gdyby serialowa mameja miała ją zagrać, wyszedłby serial komediowy. Na szczęście tak ginie że nie ginie, więc jeszcze się z braciszkiem rozliczy :D. I ten spodziewany powrót najbardziej do mnie przemawia by obejrzeć kontynuację. Aha, zapomniałbym. Isa Briones, grająca kilka ról. Nawet teraz ponad 3 razy starsza Marina Sirtis (Deanna) robiła większe wrażenie no ale nie ja robiłem casting :cool:

Cytat:

---

Zamieszczone przez Gajusz Mariusz

Pozostaje diablica - Peyton List. Nie zgodzę się z Eutychesem że przy takiej urodzie zagrać diablicę to Sztuka. Diablica kusi to uroda musi być odpowiednia. Gdyby serialowa mameja miała ją zagrać, wyszedłby serial komediowy. Na szczęście tak ginie że nie ginie, więc jeszcze się z braciszkiem rozliczy :D. I ten spodziewany powrót najbardziej do mnie przemawia by obejrzeć kontynuację.

---

No i niestety pudło. Cały sezon jakiś taki niemrawy. Zapewne bieda budżet sprawił, że fabuła działa się w 90% w 2024, tak więc na scenografii zaoszczędzono krocie. Właściwie nie ma co więcej pisać, bo nie było jakiegoś epizodu, który zapadłby na dłużej w pamięci. Jak patrzę, pierwszemu sezonowi dałem 5,5-6/10. Tym razem 4,5-5/10.

Spoiler: 

https://www.youtube.com/watch?v=feQTh-6M7pc

Cytat:

---

Zamieszczone przez Gajusz Mariusz

No i niestety pudło. Cały sezon jakiś taki niemrawy. Zapewne bieda budżet sprawił, że fabuła działa się w 90% w 2024, tak więc na scenografii zaoszczędzono krocie. Właściwie nie ma co więcej pisać, bo nie było jakiegoś epizodu, który zapadłby na dłużej w pamięci. Jak patrzę, pierwszemu sezonowi dałem 5,5-6/10. Tym razem 4,5-5/10.

Spoiler: 

https://www.youtube.com/watch?v=feQTh-6M7pc

---

Ja dałem sobie spokój z uniwersum serialowym Star Treka, co teraz robią, czy Pickarda, czy Discovery, bądź jego spin-off --Star Trek- Strange New Worlds. Dobrze, że nie jestem fanem tego świata, tylko sympatykiem, nie zazdroszczę fanom.