Zaszczytną funkcję MG obejmuje moja skromna osoba, tak więc poproszę hasełka do końca 1. tury na PW, inaczej będę zmuszony wstrzymać kolejkę.
Wersja do druku
Zaszczytną funkcję MG obejmuje moja skromna osoba, tak więc poproszę hasełka do końca 1. tury na PW, inaczej będę zmuszony wstrzymać kolejkę.
Nowogrod odbil oblezenie Polocka, mimo, ze nie mogl (garnizon skladal sie z wojsk, ktore zostaly pokonane we wczesniejszej turze, co zglaszalem w odpowiednim temacie). Zdaje sie, ze general ruszyl sie gdzies z miasta.
Miasto obleglem ponownie, teraz chyba nawet nie da sie tego sciagnac. Ale jesli tak - prosze, zeby MG dopilnowal, zeby Rusin tego nie zrobil.
Ja bym mógł się jeszcze dołączyć jeżeli jest taka możliwość ;] Tylko mam kilka pytań, jaki to mod, jak te całe savy się wczytuje żeby mieć własne państwo w kolejce i czy walczy się automatycznie, czy normalnie na polu bitwy. Jeszcze nigdy nie grałem online, może to trochę głupie pytania, ale cóż ;]
Pozdrawiam :)
Tu zdaje się już nie ma wolnych frakcji, tutaj masz wiele odpowiedzi:
viewtopic.php?f=3&t=3161
Gramy na wwmwe 2.02 bodajże
Tutaj są wolne miejsca w kampaniach(jak jakiś gracz zrezygnował można przejąć jego państwo i nim grać):
viewtopic.php?f=3&t=3772
A jak chcesz się zapisać do czegoś nowego, cały czas masz możliwość do 31 WKO :)
viewtopic.php?f=3&t=8142
Bitwy rozgrywamy automatycznie. Tylko musisz się przygotować na cierpliwość, bo szczególnie jak jest 20 graczy, to tura dochodzi bardzo powoli(jak się trafi na dobry skład graczy i szybko robią tury, a nie przedłużają, to jest trochę lepiej) ;) Ale jest tu wiele więcej myślenia niż w single'u i mimo tego przyjemność z gry będzie zdecydowanie większa.
Czy ten dodatek będzie dobrze działał równocześnie z zainstalowanym dodatkiem Broken Crescent, bo wczoraj zacząłem grać, a nie chciałbym czegoś zepsuć i instalować wszystkiego od nowa ;)
Zadziała bezkonfliktowo ;) /mają osobne katalogi)
I staraj się pytać tutaj:
viewtopic.php?f=3&t=62&start=0
ew. pisz na gg 9963235
Nie wiem czy janker jeszcze jest i będzie uczestniczył w KO ale chciałem zgłosić złamanie reguaminu poprzez wtargnięcie armii Kijowskiej na ziemie węgierskie, mimo obowiązującego pon-a, gdzie jeszcze trwa pon stalowy, a muszę wiedzieć jaka decyzja żeby wiedzieć jak turę zrobić.
Boże, przecież przechodzę tylko, sam rożek prowincji,widocznie nie zauważyłem nawet ;/
żałosny jesteś Knecht, tury stoją a Ty taki duperel ;/
Żałosny to jesteś ty, bo po pierwsze sam łamiesz często regulamin i jeszcze twierdzisz że jest twoja racja, po drugie co nic bym się nie odezwał a ty byś w następnej turze zaatakował Węgra, po trzecie taki jesteś żałosny że łamiesz regulamin i to ciągle, gdzie dla ciebie to nic się nie stało, po czwarte z takim tekstem "żałosny" wyskocz do kogoś innego albo do samego siebie, outsider regulaminu się znalazł. Ma te wojsko wrócić na twoją ziemie.
1. gdzie tak łamię regulamin niby?
2. przypadkiem zawadziłem krawędź granicy i nazywasz to wtargnięciem?
3. niby jak mogę zaatakować na stalowym ponie?
4. po co ten spam u MG, skoro nic nie zrobiłem a tura i tak poszła?
brak słów na taką dziecinadę...
edit/
Rzeczywiście, wielki ze mnie łamacz, nie zauważyłem raz w oku PoNa i oblężyłem aż miasto - straszne...
dziecinada...
[]
[]
[]
\/
Weź już przestań prowadzić tą dyskusję i używać przymiotników cechujących ciebie, dziecinadę to ty robisz bo wchodzisz na moje ziemie i to jest łamanie regulaminu. Gdzie jeszcze łamiesz regulamin np. mko 18, gdzie się jeszcze zapierałeś że jest twoja racja ale dopiero jak ci Joopiter wytłumaczył to żeś wyszedł na totalnego głupca, który nie wie ile ma czekać po zerwaniu pon-a, wystarczy ? Robisz z siebie ofiarę jeszcze, że po co ta dyskusją itp. to trza było napisać że się wejdzie, ale nie zachowałeś się jak takie dziecko albo amator tej gry i nie napisałeś nic. W dodatku jeszcze bardziej zachowujesz się jak dziecko twierdząc że się nic nie stało a naruszyłeś regulamin i nadal twierdzisz że nic nie było, wystarczyło napisać że się wejdzie, dziękuje to tyle z mojej strony na ten temat.
Dobra, Panowie, bo widze, ze to w zlym kierunku zmierza. Mnil zejdzie z terenow Wegier i problem zalatwiony, nie ma potrzeby tu o tym dyskutowac. Jesli macie jeszcze do siebie inne uwagi, macie PW lub komunikatory.
Prosze o zakonczenie tej dyskusji.
dwoch moich czlonkow rodziny zostało zabitych przez zabójce
w tym 18 letni dziedzic frakcji z 10 gwiazdkami dowodzenia
Winowajca przyzna się, czy mam sam go znaleźć?
Nie przyznam się... yyy to znaczy nie przyzna sie 8-)
no i jaka kara ? bo tura musi iść...
janker sprawdz to jak masz taka mozliwosci.
Czekam na odpowiedź Sayera, gdzie był ten jego następca tronu w poprzedniej turze, bo przecież nie będę go szukał po całym państwie. Zresztą winny już jest, przyznał się, szkoda czasu tracić, ja wymierzę karę wystarczająco surową, w moim mniemaniu saprawiedliwą 8-)
Odpisywałem na gg, ale może gdzieś wiadomość przepadła, ewentualnie sprawdź archiwum. Mój dziedzic znajdował się między Mosulem, a Edessą, a drugi dowódca przed Edessą.
Skutki dla mnie są za duże, nic mi tego raczej nie zrekompensuje, zresztą nie mogę się odnieść bo kara nie została jeszcze wymierzona. Generał z 10 gwiazdkami dowodzenia to kolosalny bonus dla armii, a kiedy walczy się na trzy fronty, przeciwko silnym krają to takie rzeczy decydują. Trzech graczy tylko musiało by powtórzyć tury, bo kontynuowanie z zabiciem członków rodziny zabójcami, 18 letniego dziedzica z maksymalnie rozwiniętym poziomem dowodzenia, to nie ma dla mnie sensu, nawet odechciewa mi się grać, kiedy tyle pracy się włożyło a tu takie coś, byłby to tylko ukłon w stronę sprawcy, który za dużych perspektyw w tej kampanii i tak już nie miał, więc olewa karę, a interesują go tylko skutki jakie ja odniosę.
Popieram, kara musi być surowa, nie tylko w tej KO ale swą mocą obejmująca pozostałe...
Kto się przyznał? Ja chyba ślepy jestem, bo nie widzę. Lepiej sobie sprawdź ;)Cytat:
Czekam na odpowiedź Sayera, gdzie był ten jego następca tronu w poprzedniej turze, bo przecież nie będę go szukał po całym państwie. Zresztą winny już jest, przyznał się, szkoda czasu tracić, ja wymierzę karę wystarczająco surową, w moim mniemaniu saprawiedliwą
Nie ma cofania tury, jest to zabronione przez regulamin.Cytat:
Trzech graczy tylko musiało by powtórzyć tury,
Jest to zabronione, tak samo jak zabijanie członków rodzin, co w tej grze nie powinno w ogóle nastąpić, a że cała tura nawet jeszcze nie przeszła i nie wydarzyło się nic by ktoś w międzyczasie zmieniał swoje ruchy, to jedynym wyjściem i karą dla sprawcy jest powtórzenie przez niego ruchu. Tura od niego idzie już nie właściwym torem, kontynuacja i wypaczenie dalszej rozgrywki nie ma sensu, bo przed nami będzie jeszcze co najmniej drugie tyle tur ile do tej pory wykonaliśmy, a dla mnie bez tego dowódcy kampania jest na tym etapie skończona, bo dzięki 10 gwiazdkowemu generałowi miałem przewagę w bitwach. Nie było by cofania tury, gdyby nie było wypaczenia rozgrywki, dla mojego Egiptu jest to za duża strata, dla moich wrogów, w tym sprawcy to za duża korzyść, a w perspektywie dalszych tur ma to za duże znaczenie, co innego gdyby to byli jacyś zwykli generałowie, wtedy można by to było jakoś zrekompensować.
Ja powiem tak, jeżeli zabójstwa dokonał ktoś przede mną, to ja tury nie mam zamiaru powtarzać.
Wiem, że nikt się nie przyznał, to był żart jedynie ;)Cytat:
Zamieszczone przez Marat
Obecnie czekam, aż Sayeer podrzuci mi swoją poprzednią turę, posprawdzam po kolei wszystkie państwa i znajdę winowajcę...
Może ściągnij ostatniego save'a i posprawdzaj wszystkich? Przecież zabójcy nie mogli wyparować po dokonaniu tego haniebnego czynu czyli gdzieś tam muszą być.
Save'a z poprzedniej tury obecnie nie posiadam, ale tak jak napisał Errichto to pewnie wystarczy obecny save, bo ci zabójcy muszą znajdować się gdzieś w pobliżu Edessy, albo może gdzieś nieco dalej na sąsiednich prowincjach, bo ja ich nie zdołałem wytropić.
@M Nie chcesz powtórzenia tury, bo na złamaniu regulaminu sporo zyskujesz, poszkodowany traci i to zbyt dużo, a w przypadku powtórzenia nikt nie traci i nikt nie zyskuje. Widać zatem, gdzie jest zachowana równowaga, a założenie sobie że nie powtarzam tury, w której wrogi mi kraj w wyniku złamania regulaminu przez zapewne mojego sojusznika traci 10 gwiazdkowego dziedzica frakcji i drugiego zdolnego generała, bo jest to dla mnie korzystne w perspektywie dalszej wojny i zmniejszenia przewagi rywala, jest nie do przyjęcia. Zostaje tylko zachowanie równowagi i dalsza uczciwie wypracowana gra oparta na przyjętych zasadach, a odstąpienie od wypaczenia rozgrywki i czerpania korzyści ze złamania regulaminu :/ nie wyobrażam sobie zaczynania wszystkiego od początku, dla kogoś to powtórzenie tylko jednej tury, dla mnie kontynuowanie gry bez jej powtórzenia to przepadnięcie całej pracy włożonej we wszystkich turach. Sporo czasu zajęło mi wypracowanie takiej pozycji i teraz w tak nieuczciwy sposób wszystko stracić, szukać nowych wariantów, generał dawał mi przewagę w bitwach, jego rozwinięcie do maksymalnego poziomu było dla mnie szczególnie ważne, to kluczowa postać, pod niego rozmieściłem armie, cały przyszły plan działania był oparty na nim i teraz wszystko od zera zaczynać, jak takie rzeczy się dzieją, gdzie w jednej chwili przepada to co się wypracowało przez całą grę, to ochoty do gry już się nie ma :/
Nie zamierzam powtarzać tury z powodu zakazania takich praktyk w regulaminie. Tyle. Akurat mnie gienek spod Edessy nie namiesza za bardzo pod Konst, bo trochę daleko, zresztą posiadając balistę, musi tam dojść do długiej wojny pozycyjnej.
EDIT: Pop mówi, że też nie zabił gienków, więc możesz śmiało robić turę, bo będzie więcej niż 3 państwa do powtórki pewnie, a ja nie zamierzam zresztą robić jeszcze raz. Domyślam się zresztą kto to zrobił i akurat tura dla tego państwa już wygasła.
Dlatego też szedłem nim na Twoje posiadłości w Gruzji, wiem że pod Konstantynopolem za dużo by nie zdziałał, ta wojna pozycyjna może trwać wieczność.
Turę pewnie ktoś zachował, gdyby sprawca się przyznał to już dawno byśmy powtórzyli ruchy :/ nie po to tyle pracy w to włożyłem, żeby teraz tolerując złamanie regulaminu wszystko w jednym momencie zaprzepaścić.
Ma ktoś może zachowaną turę po Sayeerze? Jeśli tak, to proszę o zuploadowanie jej...
Marat widać, że jest Ci to na rękę.
Nie będziesz powtarzał tury, bo jest to zakazane w regulaminie?
A co jeśli mg nakaże powtórzyć turę? Przecież od decyzji mg nie ma odwołania.
Z resztą co w przypadku, gdy w jednej turze wybiłbym komuś wszystkich członków rodziny tak, że państwo tego kogoś przestałoby istnieć. Po kilku graczach ktoś zorientowałby się, że złamałem regulamin, ale co z tego, skoro ja i tak nie powtórzyłbym tury?
Wg. mnie powinna być powtórka tury i tyle.
A co do zapisu, to zaraz poszukam, pewnie mam i z tej i z poprzedniej tury.
Więc MG nie może tego narzucić, co najwyżej jeżeli wszyscy się zgodzą. Aż głupio w takiej sytuacji :/Cytat:
i)Obowiązuje zakaz cofania kolejki przez MG.
no to co gdy komuś wybiję całą rodzinę? Przecież jest to możliwe. Wtedy jaka kara będzie do tego adekwatna? Co jeśli te zniszczone państwo będzie najlepsze w grze lub będzie walka 2 na 2 i zniszczę komuś państwo? Gra całkowicie straci sens...
Zapisy mam takie:
*16 tura Kastylii:
http://www.speedyshare.com/files/307901 ... stylia.sav
*16 tura Maurów:
http://www.speedyshare.com/files/307901 ... tura16.sav
*17 tura Kastylii:
http://www.speedyshare.com/files/307901 ... tura17.sav
Mam jeszcze wcześniejsze tury, ale chyba te wystarczą.
Po gruntownym zbadaniu całej kolejki okazało się, że żadna z frakcji nie miała zabójcy w okolicy księcia Egiptu, tak więc winę za jego śmierć nie ponosi żaden z graczy, a sama gra. Muszę przyznać, że wniosek ów jest dość konfudujący, a Sayeer będzie musiał ponieść ciężką stratę, ponieważ wątpię, aby gracze chcieli robić od nowa całą turę, a efekt powtórki najprawdopodobniej okaże się żaden, czyli książę będzie dalej martwy....
tzn co? położyli się i umarli?
za długo gram w Medievala, żeby w takie rzeczy uwierzyć, ktoś grzebał dodatkowo w zasięgach...
W jednej turze zmarło mu DWÓCH członków rodziny? Bo o dwóch była mowa, prawda? W tym jeden młody -> na pewno nie ze starości. To niemożliwe. Nigdy nie słyszałem o niczym takim ani mi się nie zdarzyło.
Można przy okazji sprawdzić kto w ogóle miał agentów nawet w odległości np. 2 tur, a gdzie są teraz.
Może sprawdźcie (tj. Sayeer lub Janker) w jaki sposób ci delikwenci zginęli. W drzewie genealogicznym będzie informacja, czy padli ofiarą mordu czy nie.
Śmierć tragiczna. Przy czym sprawdziłem sobie teraz w hotseat i zabijając kogoś w drzewie genealogicznym było napisane "śmierć w bitwie"...
No cóż, tragedie się zdarzają. No ale dwóch? A może jakaś katastrofa była (trzęsienie ziemi itp.)?
Jak dokonamy zamachu samego generała mamy śmierć w bitwie, a generała z armią - śmierć w zamachu, w moim przypadku nastąpiła śmierć tragiczna. Generałowie znajdowali się w dwóch różnych armiach, na lądzie. Po przeklikaniu wszystkich ruchów graczy, moi generałowie są w 17 turze cali, z drugiej strony gdyby ktoś mieszał w plikach wtedy save'y byłyby nie spójne, a poza tym musiałby i tak użyć zabójcy żeby ich wykosić, a informacja o ich śmierci to wyklucza. To że w pobliżu nie znajdował się żaden zabójca, chyba wyjaśnia wszystko, padłem ofiarą jakiegoś skryptu ,,katyńskiego", w podstawówce takiego czegoś nie doświadczyłem, no ale nazwa moda mówi sama za siebie: Gdzie zachód spotkał się ze wschodem.
@E może masz rację, bo oboje znajdowali się na terenie tej samej prowincji - Edessy, trzęsienia w grze najczęściej występowały w Aleppo, w Edessie mi się nie zdarzyło ale możliwe że w tamtym rejonie też jest taki skrypt, w końcu nie są te prowincje tak bardzo od siebie oddalone. Nie powtórzyło się to jednak Jankierowi, kiedy przeklikiwał resztę graczy i generałowie byli cali.
@all Zacząłem robić turę, powinna być jeszcze dzisiaj.