http://store.steampowered.com/app/223180/
http://wiki.totalwar.com/w/Otomo
Wersja do druku
Miło, że CA jeszcze zajmuje się Szogunem :D.
Pod względem taktycznym klan wydaje się ciekawy, zwłaszcza nowa kawaleria może się przydać (mam nadzieję, że te jednostki będą na multi), jednak "fabularnie" preferuję shintoistyczno-buddyjską Japonię. DLC pewnie kupię tak jak wszystkie poprzednie.
Zmiany w patchu też są całkiem spoko, szkoda tylko, że pewnie nie będzie opcji resetu skilli dla jednostek weteranów (mam nadzieję, że w którymś patchu jeszcze to wprowadzą).
Faktycznie fajnie ze jeszcze cos robia z Shogunem...DLC oczywiscie kupie-jak wszytkie poprzednie ;)
Zapowiada się fajne DLC napewno kupie :D
Zakupiłem, teraz czekam tylko na premierę, by wypróbować ten nowy klan :D
Świetna sprawa. Szczególnie to, co urozmaici grę:
http://cdn.steampowered.com/v/gfx/ap...g?t=1353355878
DLC zakupiłem tak ja miałem w planie i miałem okazję trochę się nim pobawić.
Odnośnie patch to Shogun zajmuje teraz ok. 23,3gb. Poza tym część jednostek (zarówno z podstawki, jak i dodatku) ma zmienione koszty. Więcej szczegółów można znaleźć tutaj: http://wiki.totalwar.com/w/Otomo#Patch_Notes
Odnośnie samego DLC, jest lepiej niż się spodziewałem. W kampanię zagrałem ok 10 tur i nowy ród jest naprawdę spoko. Od razu ma możliwość rekrutacji ashigaru z importowanymi rusznicami, a do armat i nanbańskich okrętów potrzeba tylko kilku tur. Nową, ciekawą funkcją jest oddanie 1 miejsca na budowę Portugalczykom. Daje nam to jednorazowo 4500 koku oraz -1 honoru dajmio. Jedynym minusem, jednak subiektywnym jest religia. Jak już pisałem wcześniej wolę buddyzm i shinto w Japonii.
Na multi dostajemy jako weteranów tercios oraz kawalerię z garłaczami. Początkowy koszt tych jednostek jest na poziomie 800-900. Na razie użyłem ich tylko 2 razy, ale wydają się warci swojej ceny.
Tercios mają bardzo dużą siłę ognia (prawie jak FotSowi strzelcy) i są w stanie obronić się wręcz. Szkoda, że nie można ich prawie pokolorować, poza tym ich szabla trochę dziwnie wygląda, bo noszą ją jak katanę.
Co do kawalerii z garłaczami to kupiłbym to nie spodziewałem się, że będą tak dobrą jednostką. Gdyby to DLC dawało tylko ich to i tak bym je kupił. Wystrzał z ich broni daje efekt jak wrzucenie granatu w środek oddziału, a ich statystyki pozwalają na atak wręcz słabszych jednostek (łucznicy itp.). Przez ich mały zasięg (tylko 50) wymagają trochę uwagi i szybkiego klikania oraz osłony przed inna kawalerią i ostrzałem, ale jak ktoś nie ma z tym problemów to bedzie z nich zadowolony.
Mnie te szable przy tercios dziwią. Szpady, rapiery i owszem, ale szable? :|
Ja na widok tych Tercios znowu zacząłem żałować, że następny TW nie będzie w XVII wieku :(
Spokojnie możliwie że jeszcze przyjdzie czas na XVII wiek :] :DCytat:
Zamieszczone przez Salvo
A do tego czasu pozostają mody do Medka, Rome'a i Medka II. :)Cytat:
Zamieszczone przez Rostel123
DLC serdecznie polecam! Otomo jest ekstra klanem, na zmianę prostym, na zmianę trudnym ( w kampanii).
Po tym paczu co był ostatnio dzieją się niesamowite rzeczy! xD Honma podbiła Date i całą północ, Oda ma prawie 20 prowincji i jest Shogunem, Mori zajęło zachodnią część Kiusiu i jest olbrzymem na glinianych nogach, Otomo, klan na zachodzie, zajął Chosokabe i Shimazu, czai się na Mori, może w przyszłości zainteresuje się Odą. ;) Oprócz tego jest kilka klanów słabiutkich ledwo co się jeszcze utrzymujących - Hojo z 1 prowincją, Ikko ikki z paroma (więcej sobie nie przypominam).
Jest tura ok. 70-80. :D
W Otomo również bardzo podoba mi się kontakt z Portugalią, oraz łatwa komunikacja z Chinami, Koreą, Indonezją (przez szalki handlowe bardzo blisko miast rodzimych), ma ponadto potężną flotyllę, a broń palna jest na starcie.
I co najważniejsze jest chrześcijański od początku! :D Już widzę mojego biskupa - weterana jako głowę Kioto. xD
Pozdrawiam!
U Was też jest tak w kampanii, że strzelcy z rusznicami strzelają, nie po wejściu przeciwnika w zasięg, tylko, jak wróg jest kilka metrów przed nimi? Doszło do tego, że moi arkebuzerzy będący ok 50% armii strzelają niepełną salwę i muszą się wycofać. Na multi nie ma z tym problemów i ostrzał zaczyna się w momencie przekroczenia linii zasięgu.
Otomo, to świetny klan.
Na razie rozegralem 40 tur i jestem zadowolony.
Ito czy jakoś tak jest katolicki mamy sojusz, i pldzielilismy kiosku na pół.razie na razie zbieram armię na chosokabe .
Mam pytanie, czy opłaca się kupować wymienioną w temacie jednostkę grając otomo?
Jakie są jej plusy i minusy ?
+:
- wielka umiejętność strzelania z arkebuzów (szybkostrzelność, celność itd.)
- dobry pancerz (co widać na 1. rzut oka),
- dobra umiejętność walki wręcz.
-:
- wolni(chyba),
- drodzy,
- drogie utrzymanie.
Otomo to świetny klan ale nie dla początkujących ze względu na odmienną religię i 2 przeciwników na początku gry.
Otomo to dobry klan dla osób nie bojących się eksperymentować z bronią palną i odmiennym podejściem do kampanii niż większość klanów. Religia sprawia, że trudno steamrollować kompa aż do Kyoto (mamy co prawda bonus w tej kwestii ale póki nie uzyskamy 2-3 misjonarzy na tym 2-3 poziomie to będzie to trwało), trochę gorzej jest się dogadać z innymi klanami i utrzymywać zadowolenie w prowincjach (przez obniżony honor Daimyo). Ich początkowe usytuowaniu na Kyushu zmusza do małego ogarnięcia sytuacji w pierwszych paru turach (wsadzenie jednego statku w przeprawę między Kyushu, a Honsiu pomaga odciąć Ouchi od atakowania nas).
Sytuację ratuje najszybszy dostęp do lepszej broni palnej co przedstawia się tak:
- Ashigaru z importowanymi rusznicami dostępni od pierwszej tury,
- Ashigaru Otomo z Rusznicami (lepsze statystyki) dostępni od czasu wynalezienia sztuki "Ataku Ogniem" w Bushido (2 sztuki mniej do opanowania) i wybudowania Prochowni (Zamiast rusznikarni),
- Samuraje Otomo z rusznicami (lepsze statystyki) dostępni normalnie.
- Portugalscy Tercos (czyli jedni z najlepszych pieszych wśród pieszych jednostek wykorzystujących broń palną. Wysoki pancerz i walka wręcz sprawia, że nie musimy na nich uważać aż tak bardzo) dostępni po rozbudowanie portu Nanbańskiego,
- Kawaleria z Donderbussami (kolejna jednostka pakująca kopa - wymaga dużej uwagi i dobrego prowadzenia ale potrafi jedną salwą położyć nawet połowę wrogiego oddziału. Gdy strzela w zagęszczenie wrogich jednostek efekty są jeszcze lepsze) - wymaga prochowni oraz 2 poziomowej stajni.
Oprócz tego mamy lepsze Kobaye z rusznicami (niestety brakuje klanowej wersji Bune z Wieżą Oblężniczą) oraz szybki dostęp do Nanbańskich statków handlowych (które po nerfie armat nie są już tak fajne jak były ale ciągle dają radę gdy przeciwnik dostanie się pod ostrzał rusznic). Rusznice generalnie mają moc ale trzeba nauczyć się, że rządzą się innymi prawami niż łuki - wymagają więcej manewrowania, flankowania i generalnie uwagi. Lepiej sprawują się podczas obrony zamku, zdecydowanie gorzej podczas szturmu na wrogi zamek. Z tego powodu sam lubię wymieniać ich z Miotaczami bomb, którzy dostępni są po drodze do regularnych Ashigaru, choć zdecydowana większość zapewne uzna za o wiele mniej problematycznych i skutecznych - zwykłych łuczników ashigaru. Warte uwagi jest też ich unikalny łańcuch budynków religijnych. Zapewnia on bonus do szybkości uzupełniania jednostek co może pomóc w trzymaniu garnizonu przy życiu przy zmasowanych atakach wroga na wyższych poziomach trudności. Sama sprzedaż ziemi moim zdaniem nie warta bo 4500 jest niewielkim zastrzykiem w zamian za permanentne pozbycie się slota w jakiejś prowincji. Dodatkowo -1 do honoru czyni to w ogóle słabym rozwiązaniem. Chyba, że i tak rabujemy co się da i mamy minimalny honor (co nie jest aż tak straszne ponieważ jako chrześcijanie i tak mamy tylko 2 honoru więc dużo nie stracimy nabijając maksymalną karę za rabowanie = -3 ;P) albo też robimy ekspedycje na drugi koniec Japonii, gdzie nie zamierzamy nigdy się zadamawiać i sprzedajemy ziemie innych klanów po czym uciekamy z tych prowincji. Same
Podsumowując jeżeli ktoś szuka czegoś nowego i podobał mu się klan Ikko-Ikki bądź też system religii/broń palna to powinien być zadowolony z tego DLC.
Pozdrawiam
Ostatnio zagrałem jednostkami weteranów, których oferuje te DLC (dziś zakupione), postanowiłem zagrać mecz w trybie Awatara i dość nieźle się gra. Portugalscy Tercos są najlepszymi jednostkami niszczącymi piechotę z zasięgu, a kawaleria oferowana przez te DLC jest wręcz jak kat dla więźnia - nie da się ich łatwo powstrzymać.
Sanvone, a jakie jednostki do multi oferuje Ikko-Ikki i Hattori? Bo mnie akurat to najbardziej ciekawi.
Ikko-Ikki udostępnia Mniszki Wojowniczki (całkiem znośna jednostka ponoć na początek zabawy z Avatarem bo mają wysoki atak i są dostępne od razu) oraz Konnych Mnichów z Naginatami (dobra i dosyć tania kawaleria - wypadowa między Yari, a Katanami. Minus - wolna). Oprócz tego wprowadza set Ikko-Ikki dla generała jak i paru członków świty dla Ashigaru/mnichów, którzy swego czasu byli mocno gięci. Klan Hattori z tego co się orientuje nie udostępnia żadnych jednostek na multi (nie licząc opcji zagrania klanem Hattori w dowolnej bitwie na multi)
Czy są jakieś skuteczne sposoby na jazdę z garłaczami dodaną z tym DLC? Jedna salwa umie przemielić połowę oddziału co nie jest najprzyjemniejszym doświadczeniem. ;/
Łucznicy. Wystrzelaj ich zanim podejdą.
Jazda. Dopadnij jak najszybciej. :)
Dzięki za porady. Strzelanie do nich to jednak słaby pomysł. Wiele map jest lesistymi górami, tam łucznicy czy broń palna jest mało przydatna. Doprawdy nie ma nic lepszego? Ostatnio próbowałem rushu samurajami z włóczniami których nazw nie pamiętam. Oddział miał bonusy do morale, a i tak zachwiali się po salwie. ;/
Jazdą można się wyłożyć, bo czasami odpada po jednej salwie. Piechotą też nie polecam na nich iść, bo ogarnięty gracz wszystko Ci wystrzela, a jak użyjesz kilka oddziałów do pogoni to za bardzo sobie armię rozproszysz.
Mi najlepiej się ich kontrowało strzelcami, zwłaszcza łucznikami, bo im górki najmniej w strzelaniu przeszkadzają. Nie możesz pozwolić przeciwnikowi wciągnąć się w wygodny dla niego teren. Z tego co pamiętam to na każdej mapie dało się wykorzystać pełny potencjał strzelców.
Bardzo dobrą kontrą są też konni strzelcy (z DLC Sengoku Jidai). Mają większy zasięg i powinni tych z garłaczami wystrzelać bez strat lub uniemożliwić przeciwnikowi ich użycie.
Do tego nie atakuj ich na siłę tylko zmuś przeciwnika, żeby on musiał nimi wykonać jakieś ruchy.
Przeciwko garłaczom najlepsza jest lekka jazda, ale musi ich zaatakować z boku lub od tyłu tak, żeby nie mogły w nią strzelić. Z odrobiną szczęścia i wyczucia można je złapać zanim uda im się wystrzelić, a wtedy już są niegroźne.
Dzięki. Będę próbował dalej. ;)