formacja klin i kawaleria
Ja osobiście klina w kawalerii używam WYŁĄCZNIE żeby się przebić przez wroga na wylot a potem zawrócić i siać chaos na tyłach (już w normalnej formacji).
Jak się da to wręcz używam klina + "utrzymaj szyk" i kilka poleceń biegu na pozycję kawałek ZA wrogiem żeby BEZ WALKI przemknąć szczeliną między wrogimi oddziałami , potem normalna formacja, gwałtowny zwrot, szarża na tyły, albo niszczenie machin, albo odciąganie oddziałów wroga z głównej bitwy.
Tak parę razy udało mi się poszerzyć przyczółek za mostem, parę razy zdezorganizowałem prawie-doskonałe rozstawienie oddziałów wroga na wzgórzu. Wycinania w pień oddziałów z wrogim tajszo (co skutkowało ucieczką wroga)) nie liczę nawet.
A ha!
Mam tez wrażenie że oddział w szyku klin lepiej pokonuje most albo otwartą bramę czy inny wąski przesmyk.
No i jak stosujesz klin to to raczej nie stosuj "angażuj się w walkę dowolnie " tylko "utrzymaj szyk". Jak pozwolisz im się angażować jak popadnie to klin traci sens i skuteczność. MUSZĄ TWARDO TRZYMAĆ FORMACJĘ / SZYK