Ołtarz Wiecznego Ognia Wiecznej Majówki

ChiChi! ChiChi! ChiChi! ChiChi! ChiChi! ChiChi! ChiChi!
Zastanawiasz się o co chodzi i wkraczasz do Imprezowego Wigwamu. To co tam zastajesz powoduje silny krwotok z nosa i mdlejesz z powodu utraty krwi. Budzisz się następnego dnia na potężnym kacu i widzisz otaczających cię szamanów. Podchodzi do ciebie druid z fajką pokoju i mówi, że Wielki Wodzu przyjdzie jak tylko wytrzeźwieje. Czekasz miesiąc i w końcu nie wytrzymujesz i idziesz do Wodza. Okazało się, że cierpi na zaniki pamięci krótkotrwałej, które są efektem ubocznym jego lekarstwa na uspokojenie i dlatego o tobie zapomniał. Stawiasz na stole flachę wody święconej zmieszanej ze zwykłą w proporcjach 2 do 3 i rozpoczynasz rozmowę...

Koło wymiany technik:

Kontrakty na apartmanety:

Wojaczki o wojaczki:

Umowy o wymianie kiełbasek grillowych na piwo itp:

Witaj Wodzu Imperium Majów.
Chcemy przedyskutować z Wami wspólne interesy. Dlatego chcielibyśmy zawrzeć z Wami handel.
EDIT:
A widzę, że myślimy w tym samym kierunku :D Najpierw napisałem propozycje a potem spojrzałem na turę ;)

Skrzydła Słońca chciałyby poinformować Imperatora Majów, że Wasze wojska na terytorium Potonchan, nie znajdują się już na terytorium kontrolowanym przez Hiszpanów. Prosimy więc o wycofanie swoich wojsk z naszego terytorium w najbliższej turze.