Ulubiony temat kontestujących obecne rządy,
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... caid=18a6d
Premier ucieka od dyskusji z moim ulubieńcem ze Stoczni Gdańskiej...
Wersja do druku
Ulubiony temat kontestujących obecne rządy,
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... caid=18a6d
Premier ucieka od dyskusji z moim ulubieńcem ze Stoczni Gdańskiej...
A po co miałby z nim rozmawiać?
Sprzedać stocznię z licytacji i po problemie.
tylko, że się sprzedaje za plecami, nie wiadomo komu, nie wiadomo za ile, nie wiadomo na jakich zasadach, a jak są podejrzenia, że sprzedano komuś w zamian za co bierzemy od nich gaz i płacimy za niego 10 % drożej, to krew zalewa, bo tak naprawdę sprzedajemy komuś naszą własność za nasze pieniądze.Cytat:
Zamieszczone przez rafamalk
Przecież napisałem, że z licytacji, a nie jeakichś niejasnych machlojek.Cytat:
Zamieszczone przez Dariusz I Dracul
Przecież ta stocznia już jest sprywatyzowana z tego co wiem, tu chodzi o zwolnienia grupowe i pakiety socjalne dla zwalnianych.
Jak sądzicie, z jakiego powodu PO walczy z kryzysem w sposób racjonalny, gdy "na innych frontach" (biurokracja, prawo) systematycznie wprowadza socjalizm? To dziwne. Myślę, że członkowie PO po prostu układają państwo pod siebie, gdy Tusk jest w porządku i coś tam próbuję - przy jednoczesnej kolaboracji z układem - robić dobrego. Ale przyczyn może być mnóstwo. Może uznali, że jak tego nie zrobią państwo padnie przed końcem ich kadencji... Tak czy siak, jakoś wierzę w dobre intencje Tuska.
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Te dobre intencje to chęć wygrania w przyszłorocznych wyborach prezydenckich, a kryzysu u nas nie ma i nie było, jest tylko drastyczne spowolnienie, które negatywnie wpłynęło na budżet oparty na niewłaściwych przesłankach. Ten brak marnotrawienia pieniędzy wynika z tego, że przed wyborami nie warto pogarszać jeszcze bardziej sytuacji budżetu, a podnoszenie podatków fatalnie wyglądałoby w reklamówkach kontrkandydatów, którzy wypominaliby temu "liberałowi" takie niecne posunięcia.
Chwila, po co ja odpowiadam, przecież to musi być prowokacja :lol:
Pretekst (w oczach ludzi nie mających pojęcia o co w tym kryzysie chodzi) do wielkiego przekrętu był. Nie został wykorzystany. Mówisz, że byłyby niekorzystne konsekwencje? Myślisz, że ludzie straszeni w mediach kryzysem nie uwierzyliby, że te podatki trzeba było podnieść, że te miliardy trzeba było pożyczyć? A o wyborach, to jakich mówisz? Jakoś nie masz argumentów i dzięki za tę wielką łaskę, że odpowiedziałeś.
wybory prezydenckieCytat:
A o wyborach, to jakich mówisz? Jakoś nie masz argumentów i dzięki za tę wielką łaskę, że odpowiedziałeś.
cały program PO sprowadza się do jednego punktu, Tusk ma zostać prezydentem, i wszystko co robią jest temu podporządkowane, dlatego nie ma reform, bo mógłby stracić na popularności, robią wszystko by dociągnać do wyborów nic nie robiąc
żeby móc pożyczyć te miliardy ktoś musiał nam chcieć pożyczyć, a w dzisiejszej sytuacji to był problem, gdy USA, RFN, itd, zaczęły pożyczać na potęgę, Polsce nikt nie chciał już dawać, bo i po co? większe pieniądze mieli z pożyczek udzielanych pewniejszym krajom.Cytat:
Pretekst (w oczach ludzi nie mających pojęcia o co w tym kryzysie chodzi) do wielkiego przekrętu był. Nie został wykorzystany. Mówisz, że byłyby niekorzystne konsekwencje? Myślisz, że ludzie straszeni w mediach kryzysem nie uwierzyliby, że te podatki trzeba było podnieść, że te miliardy trzeba było pożyczyć?
Kolejna sprawa to to, że był problem z obsługą długu zagranicznego właśnie z tego powodu, mamy tak duży dług, że na jego obsługę idzie ok 10 % budżetu, jak to jest spłacane? Polska zaciąga nowe kredyty by spłacić odsetki od starych kredytów, nazywa się to rolowaniem długu, i była obawa, że nikt nnam nie pożyczy na to, co dopiero pożyczyć kase na rozdawnictwo takie jak w USA.
PO nie robiła tego co Obama w USA z tego prostego powodu, że nie mieliśmy takich możliwości, bo za biednym krajem jesteśmy by nam ktoś udzielił takich kredytów, a całą kasę wysysały kraje bogatsze.
PO nic nie zrobiło w walce z kryzysem, i to najlepse co mogli zrobić, bo na reformy zadne nie liczę od dawna, a ten pseudo kryzys spowodowały rządy, i każde ich działanie pogłębiało kryzys, a ciamajdy nic nie robiły bo wiedzieli o co chodzi, a dlatego, że to ciamajdy, nigdy nie pracują.
Nie jestem w stanie odpowiedzieć na argument, że PO nie miało możliwości do zrobienia tego co Obama (a nie sprzyjających okoliczności politycznych - jak sugerował Furvus).
Na zachodzie Europy partie eurosceptyczne dostają się do PE - u nas eurosceptyk to niemal synonim faszysty. W maju niewiele zabrakło, by bez większego zainteresowania mediów przeszła całkiem ostra cenzura Internetu. PO mówi o liberalizmie, a rozszerza biurokrację i tworzy nowe bzdurne przepisy. Wiele wspartych mediami środowisk promuje "niczym nie ograniczoną demokrację" i wspiera przy tym parytety dla kobiet.
I uważasz Furvus, że w takim kraju Platformie nie przeszłoby podwyższenie podatków, przy wytłumaczeniu, że to przez kryzys?
Nie żartuj. ;)