Wiedźmin 1 vs. Wiedźmin 2
Zawsze gdy o to pytam znajomych zdania są podzielone.
Teoretycznie bez wachania powinniśmy wybrać dwójkę. Mamy rozbudowaną walkę, lepszą grafikę, więcej filmików, zmodyfikowany ekwipunek + nadal wysoki poziom jedynki... Z drugiej strony sam fakt, że zadaję sobie to pytanie świadczy, że wybór taki oczywisty nie jest.
Trudno coś dwójce zarzucić, jednak moim zdaniem nie ma tam już tego niepowtarzalnego klimatu jedynki. W dwójce autorzy skupili się na dynamicznej akcji, zapominając trochę o naturze wiedźmina. Nie mamy już zupełnie nieziązanych z głównym wątkiem aktów obrazujących typowy wiedźmiński żywot, czyli porozmawiaj z wieśniakami -->pozabijaj potwory -->porozwiązuj ich problemy. Jedynkę kocham właśnie najbardziej za Akt I i dla wielu najnudniejszy - IV.
Ostatecznie jaki werdykt? Obie gry są świetne, jednak głos oodaję na część pierwszą.
Re: Wiedźmin 1 vs. Wiedźmin 2
Hehe, dobre, ja też na jedynkę :D
Re: Wiedźmin 1 vs. Wiedźmin 2
Trudno powiedzieć
Jedynka rzeczywiście ma wspaniały klimat Wiedźmiński, pomoc wieśniakom to to do czego Wiedźmin był stworzony. Krajobrazy Wyzimy i podgrodzia dodają grze dreszczyku, kontrast pomiędzy niebezpieczną okolicą atakowaną przez potwory, a bezpieczną gospodą był nocą bardzo wyczuwalny, fabularnie jedynka też bardziej mi podeszła.
Niemniej, dwójka dużo jedynce nie ustępuje pod względem fabularnym, o dziwo trzyma poziom poprzedniczki. W W2 niestety mam odczucie zbyt szybkiego zakończenia akcji, akt 3 jest zdecydowanie za krótki. System walki i czarów to plus na stronę W2. Grafika w dwójce może i lepsza, ale trochę cukierkowa.
Podsumowując, gdyby w W2 było więcej misji pobocznych oraz kilka dodatkowych aktów niezwiązanych bezpośrednio z fabułą głosowałbym na W2. Lecz teraz trudno powiedzieć, która gra jest lepsza.
Re: Wiedźmin 1 vs. Wiedźmin 2
Trudno powiedzieć
Fabuła Wiedźmina 1 odnosi się głównie do Temerii i [SPOILER] wojny Zakonu Płonącej Róży z Scoia' Tael. Zdecydowanie przebija fabułę dwójki w długości, na dodatek są fabuły poboczne w edycji rozszerzonej/wiedźminie 1 po wgraniu patchy.
Jest więcej powodów do strachu w dwójce wg mnie, nie wiadomo w końcu, kto kiedy wyskoczy np. Nekkery we Flotsam. W jedynce jest też trochę mrocznie, jest noc, nie wiadomo, kiedy wyskoczy przypadkowy mutant (w końcu te "potwory" to po prostu zmutowane zwierzęta). Graficznie dwójka jest lepsza, system walki jest też lepszy, znaki wyszły lepiej niż w jedynce, ale nie wiem, po co wiedźminowi Alchemia, powinna alchemią zajmować się Triss.
Poziom trudności w tej grze to plus. Misje poboczne wychodzą też na +, jak i DLC. Gdyby jednak trochę w Wiedźminie 2 popracowali nad fabułą, a nie tylko 3 akty, z którego trzeci jest dla mnie taki krótki i wydaje się być niedopracowanym.
Nareszcie również zamiast kart dostajemy sekwencje. Hazard i siłowanie się na ręce wyszły im znakomicie.
Obstawiałbym bardziej więc na Wieśka 2, lecz dałem trudno powiedzieć. Zostaje więc nam wszystkim czekać na Wiedźmina 3, mam nadzieję, że będzie wątek z Yennefer i wyjdzie lepiej niż Skyrim. :)
Re: Wiedźmin 1 vs. Wiedźmin 2
Cytat:
Krajobrazy Wyzimy i podgrodzia dodają grze dreszczyku, kontrast pomiędzy niebezpieczną okolicą atakowaną przez potwory, a bezpieczną gospodą był nocą bardzo wyczuwalny, fabularnie jedynka też bardziej mi podeszła.
Dokładnie!
I ta muzyka! W dwójce też jest niezła, ale jedynka miała...klimat, to o czym mowa :D
Cytat:
Grafika w dwójce może i lepsza, ale trochę cukierkowa.
Też racja.
Cytat:
po co wiedźminowi Alchemia, powinna alchemią zajmować się Triss.
Nie zawsze mamy Triss pod ręką, zresztą Geralt to indywidualista ;) Założę się też, że Triss czułaby się obrażona, gdyby Geralt ją poprosił o stworzenie tak plugawych i małowymagających zarazem mikstur.
Cytat:
będzie wątek z Yennefer i wyjdzie lepiej niż Skyrim.
W obu przypadkach odpowiedź brzmi tak! :D
Skyrim jest super, ale jak wiadomo za mało fabuły. Dlaczego? Bo był tworzony jako gra z otwartym światem + jakaś fabuła. U Wieśka mamy odwrtonie. Gra ze świetną fabuła umieszczona w otwartym świecie.
Cytat:
tylko 3 akty, z którego trzeci jest dla mnie taki krótki
Po darmowych DLC jest już całkiem przyzwoity.
PS:
Siedem głosów i żaden na dwójkę!
Re: Wiedźmin 1 vs. Wiedźmin 2
Soundtrack wgniata w fotel, często sprawiał, że zatrzymywałem się tylko po to żeby go słuchać :D A teraz króluję u mnie w samochodzie :D
Dodatkowym plusem Wiedźmina, o którym zapomniałem wspomnieć jest Kaer Morhen, ten zamek jest tak cudownie zrealizowany, malowidła na ścianach, witraże, wspaniałe komnaty, zwłaszcza ta ogromna w której to odbywają się uczty... gdyby nie to, że pozbawili by mnie tam płodności oraz byłaby duża szansa na śmierć z chęcią bym tam zamieszkał :D
Re: Wiedźmin 1 vs. Wiedźmin 2
Dokłądnie, dlatego zawsze przechodzę prolog najdłużej jak się tylko da, rozmawiając z wszystkimi o wszystkim ;)
W gruncie rzeczy to jedyne momenty w, których możemy pobyć w wiedźminskim środowisku, pomijając Berengara, ale on nie był zbyt rozmowny.
Re: Wiedźmin 1 vs. Wiedźmin 2
W tym przypadku wybór jest naprawdę ciężki. Pierwszy wiedźmin to przede wszystkim fantastyczna historia i niesamowity klimat. Dwójka to z kolei lepsza grafika i mechanika gry. Fabuła jest również świetna, na plus dochodzi jeszcze większy wpływ naszych decyzji na to, co się stanie później. Utraciła jednak gdzieś po drodze głębie tego mrocznego klimatu (nigdy nie zapomnę jak bałem się wychodzić na podgrodzie w nocy, wycie barghestów przyprawiało mnie niemal o zawał). Ilość potworów również przemawia za jedynką, w zabójcach królów ograniczało to się głównie do kombinacji nekker-endriaga-jakiś człowiek-coś innego. No i jeszcze zlecenia na potwory, esencja wiedźmińskiej roboty, jak to dobrze że w trójce powrócą.
Re: Wiedźmin 1 vs. Wiedźmin 2
Ja nie miałem z tym problemów, Wiedźmin 1 po wgraniu pacza na grafikę prezentuje się cudnie i nie widać ile już ma lat...Czuć Sapkowskim...W drugiej części z wiedźmina jak dla mnie zostało niewiele. Pachołek króla, ochroniarz, parający się polityką hmmmm...
Re: Wiedźmin 1 vs. Wiedźmin 2
Cytat:
Pachołek króla, ochroniarz, parający się polityką hmmmm...
No niestety, tutaj trochę się rozpędzili, ale w trójce ma być bliżej do jedynki.
Z drugiej strony wiedźmin od początku chciał Foltesta opuścić, ale niestety nie wyszło, a pogoń za Letho była raz - zobowiązaniem wobec Vernona (za wypuszczenie z więzienia), dwa - zaintrygowała Geralta (kim jest nieznany wiedźmin), trzy - cośtam, że na pamięć pomoże. Przed porwaniem Triss też mamy (Róża pamięci quest) dialog w, którym Geralt decyduje się opuścić Vernona. Później nie miał wyboru, musiał ją ratować.
Cytat:
No i jeszcze zlecenia na potwory, esencja wiedźmińskiej roboty, jak to dobrze że w trójce powrócą.
Zadań typu zabij X potworów, przynieś X dowodów nie będzie już nigdy. Mi w zasadzie też nie przeszkadzały.
Dokładnie! W jedynce czułem się jak w książce, w dwójce gdzieś to uciekło (fabuła, dialogi, humor...choć trudno coś konkretnie zarzucić). No i kart nie ma :(