Naprawdę sądzisz że jesteśmy w stanie zrobić coś takiego?Jeśli to nie jest ani wasza sprawka ani nasza to chyba oznacza że wasi bogowie po prostu was opuścili.Zastanawiam się kto w takim razie zaopiekuje się twoją dusza po śmierci.
Dość już usłyszałem a torturami i tak z niego nic nie wyciągniemy.Nożem poderznołem mu gardło.
-Wszyscy dobrze się dzisiaj spisaliście,nie dość że ogień jest bezpieczny to jeszcze przetrzebiliśmy siły wroga.Dokończcie noszę i ruszajmy dalej.Musimy dostać się do miasta jak najszybciej,Kolejnego ataku możemy nie wytrzymać.
//Zmarłych zabraliśmy czymś w rodzaju prowizorycznych noszy.Jeśli ognień przygasa to przed wyruszeniem dokładamy do niego drewna.