Dostarcza dochody z portfela króla.Cytat:
P.S. Jak dział sakiewka króla?
Wersja do druku
Dostarcza dochody z portfela króla.Cytat:
P.S. Jak dział sakiewka króla?
Ja wybrałem handel.
Gdyby można byłe wybrać 2 opcje, to wtedy wybrałbym jeszcze górnictwo.
Dlatego iż po wybudowaniu przynoszą stałe zyski, nie zależne od wojen, praw handlowych.
Maurowie mogą ciągnąć duże zyski z kopalń:
- prawie wszystkie prowincje w Hiszpanii mogą budować kopalnie.
- Timbuktu i ta osada na lewo A.... dają 800 i 400 na podstawowych. (tych co wybudowanie kosztuje 2000)
Według mnie handel, dostarcza on stały dochód i nie trzeba cały czas grabić aby utrzymać armie.
Dlaczego handel jest dla was taki ważny? Mi maksymalnie udaje się osiągnąć 2-3k przychodu z handlu... Buduję porty, rynki, drogi itd no ale nic to nie daje, nie mam zamiaru przeznaczać 10k na rozbudowę obiektów handlowych w każdym z miast by później czerpać z tego tak śmieszne IMO zyski, prawa handlowe podpisuję ofc ze wszystkimi.
Dla mnie tam wojna i rolnictwo.
I dlatego, że troszkę sępisz wyciągasz max 2-3k z osady, jak zainwestujesz max w budynki możesz ciągnać 4,5,6 a w niektórych nawet do 8 (Konstantynopol, Wenecja, Antiochia, Londyn itp.)zależy od namiestnika i jego bonusów, mniej armii w mieście = mniej korupcji zyski wyższe, warto też usuwać rebeliantów z dróg handlowych i niszczyć statki piratów na szlakach morskich.Cytat:
Zamieszczone przez Salino
Jakiś wpływ na dochody mają chyba strażnice w prowincji. Ale nie udało mi się ustalić, jaki :).
Strażnice się chyba zliczają do kategorii wojny.
Z jakiej paki? Nie są budowlą militarną. O ile wiem, TEORETYCZNIE jeśli ma się strażnice to jest niewielka poprawa handlu. Ale nie jestem pewien.
A propo osiąganych dochodów z miast. Mi się udało w Konstantynoplou osiągnąć zawrotną sumkę:)Cytat:
Zamieszczone przez qru
Ale ale ale jak? 4k to max.