320 P.N.E. Odomantike/Gagausia

Boski, słuszny gniew spadł na plemiona trackie! Miast się ukorzyć przed potęgą Filipa II, z łaski Bogów Króla Macedonii, barbarzyńcy z północy postanowili nie tylko nie skorzystać z jego hojnej propozycji, ale na dodatek sami najechali macedońskie włości.

Taka butność nie mogła się skończyć inaczej, jak tylko srogą lekcją pokory. Filip II najpierw zarządził splądrowanie i zajęcie Gagausii, co uczynił przy niewielkim oporze wojsk trackich pozostawionych na tyłach głównych sił barbarzyńców. Nie było miłosierdzia i zmiłowania ani dla piechurów ocalałych z tego bitewnego pogromu, ani dla okolicznej ludności.

Następnie druga armia macedońska, na wieść o świetnym zwycięstwie na północy, ruszyła stawić czoła głównym siłom trackim, które niebezpiecznie zbliżyły się do ważnych miast macedońskich. Tutaj wojska macedońskie zostały zaskoczone lotnością oddziałów przeciwnika, za co najwyższą cenę zapłacił generał macedoński. Jednak po chwilowym załamaniu, oręż macedoński znowu pokazał wyższość nad barbarzyńską hołotą.

W efekcie, Gagausia od dnia dzisiejszego po wsze czasy stała się częścią wzrastającego w potęgę Królestwa Macedonii. I niech żaden inny sąsiad nie waży się naruszać tego porządku rzeczy.