To nie jest narzekanie , to stwierdzenie faktu, i myślę, że "zarząd" doskonale zdaje sobie z tego sprawę.
To nie jest narzekanie , to stwierdzenie faktu, i myślę, że "zarząd" doskonale zdaje sobie z tego sprawę.
Si vis pacem, para bellum
"Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości"
Grajmy - piszmy, proponujmy, ja wracam do tej gry regularnie co kilka miesięcy, wtedy uaktywniam się na forum, myślę, że podobnie jest z innymi.
Mody ratują tą nędzę jaką jest Rome 2 w wersji oryginalnej, kupiłem kiedyś Gniew Sparty... O Jezu... Totalnie skopana gra/dodatek, gorsze kilka razy od podstawki, żadnych reguł, żadnego respektowania sojuszy - naparzanka jak w Mediewal 2, sojusznicy zdradzają bez żadnych logicznych powodów, Jednostki wyglądają jak przebierańcy z balu karnałowego. Bez przeróbki moderskiej nie warto do tego siadać.
Szkoda, że moderzy nie mają dostępu do kodu gry - jestem pewien, że Rome 2 byłaby po ich tuningu tą grą na którą wszyscy czekaliśmy. I tak zrobili kapitalną robotę, najgorsze jest to, żę nic z tego nie mają poza satysfakcją a powinni znaleźć zatrudnienie u producentów z obopulną korzyścią.
Byłem spragniony a nie napoiliście mnie...
Wstyd, że wielu ludzi woli czekać na gotowe niż samemu zabrać się do pracy (chociaż Twój przypadek Gnejuszu bardziej uzasadniony). Ja kilkaset godzin nieodpłatnego, wolnego czasu wrzuciłem w DeI i nie widzi mi się wydanie kolejnych kilkudziesięciu godzin na tłumaczenie, którego i tak bym nie używał, bo w plikach i tak wszystko jest po angielsku.
Ostatnio edytowane przez K A M 2150 ; 18-05-2016 o 14:38
Zapytam dla zaspokojenia ciekawośći - ile w przybliżeniu faktycznie pracy trzeba wnieść w uatkualnienie spolszczenia? Do przetłumaczenia są jedynie najnowsze zmiany, w grze nie ma dialogów, faktycznie wymagają kilkudziesięciu godzin?
Byłem spragniony a nie napoiliście mnie...
Do przetłumaczenia są zmian od wersji bodajże 1.04( Rafkos skończł na 1.03) więc spokojnie uzbiera się te 24-48 roboczogodzin z poprawkami. Wszystko zależy jaką jakość chce sie osiągnąć.
Si vis pacem, para bellum
"Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości"
To robota dla 3 osób z liderem który ma głowę na karku i dobrze rozdzieli pracę. Wtedy pracujący przy spolszczeniu ludzie zrobią to bez poczucia męczeństwa, jeżeli mod będzie popularny na forum, ludzie będą grać, jest szansa że powstanie ekipa tłumacząca.
Byłem spragniony a nie napoiliście mnie...
Niech poprawią słonie, raz wysłałem je do wybijania złamanego oddziału - efekt był taki, że po kilku sekundach wpadły w szał. Co się dzieje w bitwie już lepiej nie wspominać.
Słonie wpadają w szał, ale to nie jest ten szał, co sprawia, że trzeba je zabić. Specjalnie zmieniłem atrybuty słoni na te co mają berserkerowie, dzięki temu słonie AI są faktycznie groźne, ale zarówno słonie gracza jak i AI po chwili dają się ponownie kontrolować. Nie zabijają też tak wiele własnych jednostek, a co najważniejsze nie biegną automatycznie na swoich.
Ostatnio edytowane przez K A M 2150 ; 18-05-2016 o 14:24
Czy wiele nie zabijają to bym się zastanowił, słonie, przynajmniej te Seleucydów to rzeźnicy jakich mało, nie raz dzięki nim bitwy wygrywałem, gdyż falanga... No właśnie falanga, nie dałoby rady zrobić tak, by pierwsza, lepsza szarża piechoty na falangę nie kończyła się tym, że agresor z uśmiechem na twarzy przebija się przez sarissy i doprowadza do walki na miecze, co z racji oczywistej słabości falangitów prędzej czy później doprowadzi do ich porażki. Czy to po prostu kwestia silnika gry, który nie nadaje się do walki w zwarciu?
Wydaje mi się, że falanga działa dobrze. Ktoś tam sie zawsze przebije ale falangici dają radę. Tak jest chyba realistyczniej.
"Nie jest umarłym ten, który spoczywa wiekami, nawet śmierć może umrzeć wraz z dziwnymi eonami"