Dla mnie zabicie Hana Solo nie było zaskoczeniem
Mówiono o tym od roku w formie plotek, poza tym Ford chciał tego już w Powrocie Jedi itd. Bardziej zaskoczyło mnie, że to nie Finn będzie Jedi - po to dość usilnie promowali
Co do samego filmu - jak dla mnie, świetny! Dużo lepszy niż "nowa" trylogia. Co mi się podobało?
- Nie był przeładowany - wszystkiego było "w sam raz". Nie mam przesytu mieczami, planetami i pojedynkami
- Nowy zły! Na pewno nie wyryje się w popkulturze jak Vader ale na prawdę mega mi się podoba! Tak młodzian z przerostem Ego i ambicji
Bałem się że zrobią kopie Vadera, a tu niespodzianka. Aktor też mi pasuje - nie jest przystojniakiem i ma coś w sobie. Ta chuda twarz, nos - idealny Sith. Miecz mi pasuje, jak kiedyś już pisałem, mamy zaślepionego krzyżowca z symbolicznym mieczem. Nawet ten miecz jest taki "rozdarty" a nie taki idealnie gładki jak pozostałe miecze. I umówmy się - nie wierzę że zginął. Pewnie zobaczymy jego okaleczoną wersję. No i cały motyw zbuntowanego syna bardzo fajny.
- Konflikt Ren a Fluxem. Coś fajnego - mam nadzieję że rozwiną ten aspekt.
- Humor - nie nachalny (jar jar, gadki Anakina z Obi-Wanem) i parę razy się szczerze uśmiechnąłem jak całe kino.
- Że mamy realne scenografie i realne kostiumy - nie jak w nowe trylogii (nie powstał ŻADEN strój klona, wszystko komputerowo co widać niestety).
- Powrót starych znajomych - również nienachalny, wszystko logicznie.
- Walki na miecze wyglądają lepiej, bardziej realnie, a nie machanie i zabijanie jak jakimś kijem.
- droid
- snooke, ciekawi mnie strasznie co to za stwór, szczególnie że jeśli dobrze rozumuje, nie będzie walczyć mieczem
Minusy? Kilka się znajdzie:
- trzecia gwiazda śmierci? meh
- ten pilot, trochę sucha postać
- to wchodzenie do bazy złych "od tak"
- trochę uproszczona fabuła - chociaż daje sporo możliwości rozwinięcia
9/10 i czekam na kolejne części