Nie jest to walka nie do wygrania, wygrywałem (choć pyrrusowo) i omal nie przegrywałem z zielonymi rozbijając ich tylko dzięki wykorzystywaniu umiejętności i braku wprawy drugiej strony.
Bardziej dobijał mnie awatar w FotSie, koleś rozkładał artylerię i kombinuj jak do niego dotrzeć nim on wystrzela Ciebie. ;/
Oczywiście kto co lubi i nikogo nie będę przekonywać.
Ad rem.
Ciekawi mnie jak rozwiążą agresywność/pasywność AI. Czuję lipę w powietrzu.