Janie z Czarnolasu, to tak jakbyś przy innym Total Warze powiedział, że Sparta nie ma prawa zdobyć Rzymu, bo nigdy tego nie zrobiła, a do tego w tamtym czasie już niewiele znaczyła. Gry z serii Total War polegają na zmianie historii (bez znaczenia czy tej prawdziwej czy tej z fantasy), zaś historyczna powinna być sytuacja startowa poszczególnych nacji. Co do podboju krasnoludzkich miast przez Imperium to zawsze znajdą się chyba jakieś zdeprymowane krasnoludy, które zgodziłyby się służyć w takich miastach. Dodatkowo są wszelkiej maści więźniowie, biedota itd. oni pewnie za własny dom zgodzili by się zamieszkać w krasnoludzkiej twierdzy (dającą im świetną obronę ponadto), bo oczywiście arystokracja by się tam nie zgodziła pewnie zamieszkać, przynajmniej początkowo, dopóki by nie doszli do wniosku, że to może być opłacalne
Klimat to podstawa, zgadzam się, ale Total Wary to zmiana historii, więc zgodna z lore powinna być sytuacja startowa. Czyli Imperium i krasnoludy powinny mieć sojusz + olbrzymi bonus do dyplomacji
A to jak się to później potoczy powinno zależeć od gracza
PS. Zauważ, że wojnę jako tako z krasnoludami będziemy mogli mieć, więc podejrzewam, że jeśli nie będziemy mogli przejąć ich miast, to kompowi będzie odbijało i nas zaatakuje, zaś my nie będziemy mogli się pozbyć natręta :/