Słowianie

[marcinus1002]

Co sądzicie o Słowianach jako jeden naród? Choć różnica miedzy np. Rosjanami a Polakami jest duża to chyba nie powinno to przeszkadzać w poczuciu tożsamości, nie wiem poprawcie, narodowej?

Żeby można było wiedzieć gdzie są ich państwa

[Adamsky]

Co sądzicie o Słowianach jako jeden naród?

Nie ma takiego narodu i nigdy nie będzie. Najbliżej jego spełnienia byli komuniści i też im nie wyszło.

Choć różnica miedzy np. Rosjanami a Polakami jest duża to chyba nie powinno to przeszkadzać w poczuciu tożsamości, nie wiem poprawcie, narodowej?

Lepiej dla Polaków, by się z Rosjanami za bardzo nie kumplowali. Przynajmniej do czasu aż Rosjanie zrobią porządek u siebie na szczytach władzy.
I cholernie te różnice przeszkadzają w poczuciu tożsamości.

Szukacie przyjaciół? Coś cicho o Węgrzech. Lepiej żebyście nie stracili tych co jeszcze (?) macie.
Poza tym warto się w końcu zdecydować - jesteście z zachodem czy ze wschodem. Oczywiście najlepiej byłoby być po prostu Polską, ale w dzisiejszych czasach to niemożliwe.

To tak samo jak z Rumunami - tak by chcieli, by w Italii traktowano ich jak braci, a ewidentnie nikt ich tutaj nie lubi. Co prawda sporą zasługę mają w tym Romowie, no ale cóż... . Bywa i tak.
Poza tym o sojuszach nie świadczy wspólne pochodzenie, język czy tradycja, ale interesy. Jeśli nie są tożsame - nie ma żadnych szans.

[Dagorad]

Poza tym o sojuszach nie świadczy wspólne pochodzenie, język czy tradycja, ale interesy. Jeśli nie są tożsame - nie ma żadnych szans.

Tylko że tu mowa o konfederacji, unii czy wprost jednym państwie, a wspólne interesy raczej nie są dobrą podstawą stworzenia 1 państwa.

Trzeba pamiętać że Słowianie Południowi mimo że pochodzą od Słowian Zachodnich (czyli nas ) bardzo się wymieszali z innymi narodami, Ruscy też chyba mocno się od nas różnią tak jak i Ukraińcy. Chyba tylko z Czechami, Słowacją i może Białorusią (tą bardziej Polską ) możliwy byłby taki twór. Trzeba też zauważyć że cele historyczne Polaków i Rosjan bardzo się różniły, Polacy nie chcieli być mocarstwem za wszelką cenę tak jak Rosjanie (albo Bułgarzy, chyba).

Takie państwo kiedyś istniało i wcale nie chodzi mi o ZSRR, państwo to zrzeszało tylko Słowian Południowych więc powinno być jeszcze łatwiej a jak się skończyło wszyscy wiedzą tak jak to że nawet na początku istnienia tego państwa miłości nie było.

Między Germanami też nie ma miłości i jeżeli ktoś nie widzi wielu różnić między Słowianami może spojrzeć na ich przykład (jako osoba trzecia) i wyobrazić sobie że tak samo jest z nami.

Acha i temat bardziej do Agory.

[MiChAl I wspaniały]

To jest niemożliwe aby powstało jedno słowiańskie państwo. Na świecie nie ma państwa, w którym jest jednolita rasa ludzka. Tu nie chodzi o pochodzenie, że jesteśmy tą samą rasą. W pewnym okresie historii zaczął kształtować się naród państwowy (tak to nazwijmy). Zaczęło się to w XIV wieku (nie wykluczone, że nie wcześniej). Łokietek kazał zabijać każdego, kto nie potrafi porządnie powiedzieć jakiegoś zdania (nie pamiętam), czyli kształtował się naród polaków. Aby nie było, że to zaczęło się w Polsce, w Anglii Edward I Długonogi budował naród Anglików. Był pierwszym królem Anglii mówiącym po Angielsku. A więc mamy wpojone to, że Polak to Polak, Anglik to Anglik. I ciężko nam to sobie wyobrazić. Ale czy jest niemożliwe aby jakieś państwa nie utworzyły jednego państwa? Wydaje mi się, że jest. Nie mówię o dzisiejszych czasach, ale jest to możliwe i to z jednym państwem - Rzeczpospolitą Było to państwo, które zostało utworzone z dwóch państw - Polski i Litwy. Te dwa kraje połączyły się nie drogą walki, a miłości dwóch narodów. Do Litwy należała też Ukraina i Białoruś (z tymi drugimi nie wiem dokładnie, sugeruję się mapą). I prawdę mówiąc te cztery państwa mogą znów się połączyć w dalekiej przyszłości. Tylko trzeba by było wpoić tym czterem narodom, na czym polegała ideologia Rzeczpospolitej. I jeżeli mówimy o scalaniu się państw to na pierwszą myśl wpada mi Rzeczpospolita.

[Furiusz]

zaczął kształtować się naród państwowy

chyba państwo narodowe

Zaczęło się to w XIV wieku

Narodów państwowych to może i tak ale państw narodowych na pewno nie.

Łokietek kazał zabijać każdego, kto nie potrafi porządnie powiedzieć jakiegoś zdania (nie pamiętam), czyli kształtował się naród polaków

niby zeby ukarac przywódców buntu w Krakowie, nie ma to raczej nic wspólnego z kształtowaniem się narodu czy państwa narodowego.

Był pierwszym królem Anglii mówiącym po Angielsku. A więc mamy wpojone to, że Polak to Polak, Anglik to Anglik.

No i? Potem anglicy wykazywali swoje pretensje nie tylko do tronu ale i do ziem francuskich

Te dwa kraje połączyły się nie drogą walki, a miłości dwóch narodów.

taa jasne i rozdawali mieszkańcy grodna kwiaty wkraczajacym czołgistom radzieckim.. ups nie te czasy.

I prawdę mówiąc te cztery państwa mogą znów się połączyć w dalekiej przyszłości.

jakie państwa i ile? Mówisz o tworach powstałych po śmierci Jarosława Mądrego i systematycznie włączanych albo do korony albo Litwy? I jakie państwo białoruskie? nie sugeruj się współczesnymi mapami.

Tylko trzeba by było wpoić tym czterem narodom, na czym polegała ideologia Rzeczpospolitej

a na czym polegała?
I jakim czterem narodom?

[Dagorad]

Sam miałem ochotę napisać coś podobnego co Furiusz ale to nie ten temat więc zanim zacznie się dyskusja lepiej przejdźcie do odpowiedniego tematu. A moderator niech lepiej przeniesie temat do Agory to może i tu się jakaś dyskusja rozwinie .

[Adamsky]

Wszystkie tematy z historii do a(n)gory to będzie jeszcze lepszy bajzel.

[MiChAl I wspaniały]

Trochę to źle napisałem, ale to już niech będzie. Ale generalnie wierzę, że w dalekiej przyszłości Rzeczpospolita na nowo powstanie. A ideologia tego państwa? Myślę, że to było państwo tolerancyjne i wolne dla obywateli. Na czele państwa stał król, obrońca wolnych obywateli. Ja nie mówię jak to wyglądało w praktyce, bo czy można nazwać USA mocarstwem, skoro jest duża grupa społeczeństwa mieszkająca w plebsach (no może za mocno powiedziane, w biednych dzielnicach)?

[Furiusz]

Człowieku o czym Ty piszesz? zastanów się trochę. Co z tego, że w USA jest ileś tam biedoty? zawsze, w każdym państwie jest biedota. Przecież to z Rzymu i łaciny wywodzi się słowo proletariat- czyli tych którzy mieli niby tylko dzieci i głos. Rzym przez to nie był potęgą? Nie był mocarstwem? Co ma w ogóle jedno do drugiego? Co to za teksty o wolności i tym, że król był obrońcą wolnych obywateli? Pomieszanie z poplątaniem.

[MiChAl I wspaniały]

zawsze, w każdym państwie jest biedota.

Szkoda, że jest nie wielu, którzy tak mówią.

Co to za teksty o wolności i tym, że król był obrońcą wolnych obywateli? Pomieszanie z poplątaniem.

Czy czasem nie o tym ludzie marzą? Chcą żyć w kraju wolnym, który w razie czego ktoś z góry ich ochroni. O to mi chodzi, o utopię. Nie jest to do osiągnięcia, ale nikt nikomu nie zabrania do tego dążyć. Rozumiem twoją wypowiedź. Człowiekowi wydaje się, że to jest nie do osiągnięcia, że to jest jakaś paranoja. Ale nie możesz mi zabronić tak myśleć, bo wierzę, że prędzej czy później takie państwo powstanie, gdzieś tam na świecie. To jest optymizm