Strona 103 z 211 PierwszyPierwszy ... 35393101102103104105113153203 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 021 do 1 030 z 2103

Wątek: Viva la Bretonnia! Vive le Roi! (Warhammer 18+ !)

  1. #1021
    Szambelan Awatar Il Duce
    Dołączył
    Jul 2012
    Postów
    7 688
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    163
    Otrzymał 384 podziękowań w 264 postach
    Alessio

    Och....,oczywiście kochanie - powiedział do niej nieco zaskoczony,lecz spełnił jej prośbę - Ehh,nie mogła o tym wcześniej pomyśleć?

  2. #1022
    Wielki Kuń Awatar Lwie Serce
    Dołączył
    Mar 2012
    Lokalizacja
    Siodło rumaka
    Postów
    9 896
    Tournaments Joined
    2
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    452
    Otrzymał 326 podziękowań w 212 postach
    Anna de Loiret

    Gdy ukochany spełnij jej prośbę, powiedziała - chwileczkę! I zaniosła zbroję do sakwy przy swoim wierzchowcu w stajni. Po tym biegiem wróciła do niego, ustawiając się bokiem i obejmując za szyję...

    Niech żyje Gwardia!

  3. #1023
    palę LD pije EB, używam OB i jestem OK Awatar PerWerka
    Dołączył
    May 2013
    Postów
    2 725
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    31
    Otrzymał 55 podziękowań w 27 postach
    Arathena

    Gdy Anna i Alessio poszli już jeść... Sprawdziła jeszcze czy z jej końmi wszystko w porządku. Tzn czy trza coś przy nich jeszcze zrobić. Jeśli nie to szykuje sobie posłanie gdzieś na sianie. kładzie się i stara zasnąć.

  4. #1024
    Szambelan Awatar Il Duce
    Dołączył
    Jul 2012
    Postów
    7 688
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    163
    Otrzymał 384 podziękowań w 264 postach
    Alessio

    Nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać - pomyślał całując ją delikatnie w usta,biorąc na ręce i udając się do środka....

  5. #1025
    Asuryan
    Gość
    Jedynie konie Anny i Alessia wymagały jeszcze wyczyszczenia, pozostałymi zdążyła zając się już wcześniej. Nie wiadomo jak ze Świtem, szczerzył zęby nie pozwalając do siebie blisko podejść. Arathena uporała się z tym zadaniem i szybko zasnęła. Jednak była bardziej zmęczona niż Jej się wydawało. Alessio wniósł Annę do szynku, Liothannea siedząca przy sporej lawie na ich widok podniosła brwi po czym się uśmiechnęła i rzekła. Raki zdążyły Wam ostygnąć, pewno nie będą już zbyt smaczne. Za bardzo delikatne mięso mają by raz ugotowane jakoś próbować je podgrzać. Mimo to warto je zjeść, zawsze to głód się zaspokoi.

  6. #1026
    Szambelan Awatar Il Duce
    Dołączył
    Jul 2012
    Postów
    7 688
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    163
    Otrzymał 384 podziękowań w 264 postach
    Alessio

    Odwzajemnił uśmiech na widok Liothannei,usadził wygodnie ukochaną na ławie przy której siedziała elfka,sam zajął miejsce i odparł - Zgadzam się Pani,a zimny posiłek to niewielka cena za te chwile które teraz razem spędziliśmy.... - gdy skończył mówić pocałował lubą i przystąpił do jedzenia

  7. #1027
    Wielki Kuń Awatar Lwie Serce
    Dołączył
    Mar 2012
    Lokalizacja
    Siodło rumaka
    Postów
    9 896
    Tournaments Joined
    2
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    452
    Otrzymał 326 podziękowań w 212 postach
    Anna de Loiret

    Również się uśmiechnęła i zaczęła jeść, ciesząc się że wreszcie ktoś ją nosi na rękach... Trzeba częściej Alessia do tego prowokować hihi.

    Niech żyje Gwardia!

  8. #1028
    Asuryan
    Gość
    Faktycznie zimne mięso skorupiaków, choć delikatne, nie było zbyt smaczne, lecz pozwoliło zaspokoić wasz głód. Szynk podczas gdy spożywaliście posiłek, powoli zaczął pustoszeć. Gdy zjedliście Liothannea zagaiła Jesteśmy na dobrym tropie, nawet trochę udało się nam zmniejszyć odległość. Jutro jednak nadal pięć dni będzie nas dzieliło od Twego Ojca Anno. Arathena dowiedziała się od szynkarza, że się tędy przeprawiał. Swoją drogą, jesteśmy teraz na Jego ziemiach. Należy się zastanowić co dalej czynić. Czy gnać dalej tą namiastką traktu, która prowadzi do źródeł następnej rzeki leżących w Masywie Orków i tak nadrobić część drogi, czy też cały czas jechać po śladach jeśli z niej zejdą. Nie wiadomo czy gdzieś zasadzki na Niego uzurpator nie urządził. Jadąc przez ten wielce niebezpieczny skrót, miast po śladach, możemy takową minąć. Według mnie Tankred de Loiret zbyt skromny poczet ma by pchać się prosto w orcze góry. Pewno skrajem Lasu Klęski leżącym na wschód od tego masywu miał zamiar podążać do Couronne. Arathena jest za skrótem, ja za podążaniem za śladami. Jaka jest wasza decyzja?

  9. #1029
    Szambelan Awatar Il Duce
    Dołączył
    Jul 2012
    Postów
    7 688
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    163
    Otrzymał 384 podziękowań w 264 postach
    Alessio

    Ehh,ciężka decyzja, z jednej strony ten skrót będzie nie tylko niebezpieczny ale i zasadzkę minąć możemy z drugiej zaś jadąc po śladach mniejsze szanse na dogonienie Pana Tankreda mamy i duża szansa zachodzi że na czas nie zdążymy....Dlatego....,jestem gotów zaryzykować skrót

  10. #1030
    Wielki Kuń Awatar Lwie Serce
    Dołączył
    Mar 2012
    Lokalizacja
    Siodło rumaka
    Postów
    9 896
    Tournaments Joined
    2
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    452
    Otrzymał 326 podziękowań w 212 postach
    Anna de Loiret

    Znacie mnie przecież, wybacz Liothanneo ale wolę zaryzykować życiem swoim niż ojca.

    Niech żyje Gwardia!

Strona 103 z 211 PierwszyPierwszy ... 35393101102103104105113153203 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •