Zapraszam do dyskusji.
Zapraszam do dyskusji.
Chcesz się czegoś dowiedzieć na temat Warhammer Fantasy, gdy wychodzi Total War: Warhammer, a nie znasz uniwersum? Zajrzyj TUTAJ.
II Miejsce w turnieju Jesień Średniowiecza IV, uczestnik fazy pucharowej w Mistrzostwach Polski Rome II 1vs1.
"Braki w Total War'ach to pół biedy. Gorzej, jeśli ktoś uważa taki stan gry za pełną wersję" ~ Arroyo
Lachmidzi to genialna frakcja: połączenie Ormiańskich procarzy i Kurdyjskich łuczników z ciężką jazdą o nazwie Wada'i jest zabójczym mixem dla naszych wrogów, choć arabscy katafrakci są dostępni dopiero w późniejszym stadium rozgrywki. Oczywiście lepszą jazdę otrzymamy gdy przejdziemy na zoroastryzm (przy chrześcijaństwie można za to liczyć na dobrą piechotę).
Start bardzo, bardzo wymagający. Bonus +500 złota za pokój z Persją to niby nic, ale na początku bardzo pomaga. Trzeba za wszelką cenę podbić Dumathę zajmowaną przez Ghassanidów nim zrobią to Sasanidzi - bez tego będą problemy z utrzymaniem startowej prowincji. Mi na szczęście udało się to zrobić, w dodatku Yathrib (to zrujnowane miasto w Arabii) zajęli i odbudowali secesjoniści Himjaryccy, dzięki czemu dość szybko zjednoczyłem prowincję bez angażowania się w długą wojnę. Później walki ze Wschodnim Rzymem do czasu, aż nasi Sasanidzcy panowie nie uznają Lachmidów za zagrożenie, a wojna z całym wschodem potrafi być trudna i nużąca - jednak dzięki Kurdyjskim łucznikom (idealnym strzelcom w stosunku jakość a cena) i włócznikom pustynnym żaden wróg z Iranu nie jest nam straszny
Co najbardziej boli? Minus do ładu publicznego za religie. Zoroastryzm broni się tym, że perskie zdobycze nie wymagają wiele czasu na stabilizację. Chrześcijaństwo wschodnie z kolei dominuje tylko w Etiopii, więc resztę Bliskiego wschodu trzeba konwertować. Czy polecam? Oczywiście! Każdy weteran serii i miłośnik nacji wschodnich polubi Lachmidów.