Potestowałem porządnie wersję od Noyana, grałęm na odznaczonym wyzwaniu i bez niego, pograłem kilkoma nacjami i podzielę się teraz wrażeniami.
-Na odznaczonym wyzwaniu kampania jest sporo trudniejsza, na starcie idzie cięzko, prblemem są pieniądze i osamotnienie. Mało kto podpisze z nami choćby pakt o nie agresji, umowa handlowa to spory sukces o sojuszach zapomnijcie. Daje to kapitalną zabawę graczom doświadczonym, ze wszystkiego powoli i z rozsądkiem można rozbudować państwo i daje to spory fun z gry.
Czynnikiem ujemnym jest mało logiczan agresja komputera w zaawansowanej fazie gry. Królestwo Jerozolimskie ma wojny z 80% państw katolickich, nawet te z nad Bałtyku wypowiadają Jerololimie wojny. Co ciekawe sułtanaty i kalifaty żyją z Jerozolimą w napiętym pokoju, relacje na czerwono, dyplomacja nie istnieje ale jest spokój.
-Bez odznaczonego wyzwania jest zbyt łatwo, założyłęm kampanię Francją (poziom trudny) i po dwudziestu paru turach było po zabawie. Wystarczyło podpisać pakt o nieagresji z Flandrią (pieniądze pomogły). Potem zawrzeć pokój z Cesarstwem (znowu pieniądze), następnie rozbić desant6 Anglików i cała krucjata przeciw nam sypie się w gruzy. Tuluza i Aragonia proszą o pokój, Anglia zaraz po nich. Po zdobyciu Tuluzy mała niespodzianka - komputer daje jej 2 silne choć niepełna armie, po ich rozbiciu klapiemy już kogo chcemy.
Zauważyłem kilka bugów w modzie:
- W panelu dyplomacji jest od początku aktywny przycisk wasalizacji. Powiązany jest z pierwszym państwem od góry w panelu. Jeżeli państwo zniknie będzie dotyczył kolejnego, po aktywacji rozpoczynamy proces aneksji, trwa zróżnicowaną (prawdopodobnie zależną od siły i wielkości) ilość tur i powoduje olbrzymi spadek naszych dochodów.
- Figurki generałów norweskich na mapce wyglądają jak upiory Lorda Wadera, lewitują i są pokraczne, jeżeli to kawał to nawet fajny.
- Miałem w panelu rodowym postać, która się sklonowała, miała dwa obrazy, każdy mógł mieć inną żonę ale w drzewku z funkcjami obie postacie były pokazywane jako jedna i ta sama.
Z drzewkiem rodowym po powiedzmy 60 - 80 turach robi się problem, staje się mało poręczne, mod umieszcza w nim postacie które weszły w mariaże z naszymi bliskimi, pokazuje nawet ich potomsto jeżeli takowe posiadali przed ślubem z naszymi ziomkami. Są to oczywiście postacie nieaktywna dla nas ale to i niesamowity przyrost w naszym rodzie powoduje, że odnalezienie potrzebnej w danej chwili postaci jest trudne i irytujące. Im dalej w grę tym bardzie drzewko się rozrasta i staje nieprzejrzyste. Winię za to system 2PTY i postaciekobiece wydane za iine rody a pozostające w drzewku z małżonkiem i czasami potomstwem.
Wreszcie spotkałęm się z możliwością rekrutacji najemników - póki co Antiochia ma ich już zaimplementowanych.
Sądzę, żę rozegrałem już na obu wersjach ponad 1500 tur, nie żałuję tego czasu, przeciwnie bawiłem się doskonale, co oglądam filmik z kampanii Noyana to trudniej mi się rozstać z modem. Możę jego chwilowa fascynacja Ghotickiem pozwoli mi się wreszcie od moda oderwać.
Bardzo chciałmy w modzie zobaczyć zapożyczenia z Bellum Crucis w kwestii choćby specjalnych budynków jak Haga Sofia w Konstantynopolu, Bazylika Grobu Pańskiego w Jerozolimie, nie pamiętam nazwy epickiego budynku w Mekce. Takie miasta jak Rzym, Paryż powinny6 posiadać już swoje katedry, może kiedyś doczekamy takich perełek.
Bardzo żałuję, że mapka jest tak "krótka" dla kampanii Zakonem Krzyżackim. Zobaczcie sobie te filmiki i też żałujcie, że ekspansja tą machiną bojową jest możliwa tylko na zachód i południe.
https://www.youtube.com/watch?v=D9Ki...ature=emb_logo
To już są jednak moje mrzonki, dla Was napiszę tak, jeżeli szukasz dobrej gry, takiej w której trzeba myśleć, posiadającej klimat, gry epickiej to właśnie ten mod jest dla Was.
Edit:
Widzę, że zrobiłem trochę błędów i palcówek, mam problem z przeglądarką, do tego przy dłuższych postach muszę się logować ponownie, nie będę niczego poprawiać, wybaczcie.