Strona 1 z 185 1231151101 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 1843

Wątek: PBF Gothic - Piewca Zagłady

  1. #1
    Szambelan Awatar Kot
    Dołączył
    Jul 2011
    Postów
    3 071
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    13
    Otrzymał 15 podziękowań w 10 postach

    PBF Gothic - Piewca Zagłady

    1. Il Duce - Dan
    Spoiler: 

    Klasa: Wojownik

    Rasa: Człowiek

    Wiara: Adanos 6/10

    Historia:

    Dan urodził się na posiadłości ziemskiej farmera Akila, tam bowiem los przygnał jego matkę, niestety nie miał szczęścia jej poznać gdyż zmarła przy porodzie a z opowieści dowiedział się że nikt jej nie towarzyszył, nie znał swoich rodziców jednak dobrzy ludzie jakimi byli właściciel i jego żona Kati przygarnęli go i wychowali jak własnego syna. Młody Dan był wręcz stworzony do pracy w polu bowiem cechowała go duża krzepa i wytrwałość już od najmłodszych lat. Różnił się jednak od swych rówieśników,interesował go wielki świat a perspektywa spędzenia całego życia na małej ciasnej farmie mu się nie uśmiechała. Dlatego gdy tylko podrósł zostawił rodzinną farmę choć zrobił to z ciężkim sercem wiedząc że podejmując taką decyzję zawiódł oczekiwania przybranych rodziców, a Ci choć sami byli ubodzy i rozczarowani wyprawili go na drogę i dali mu nieco pieniędzy by choć trochę ułatwić mu start, ruszył więc w stronę miasta gdzie podobno każdy wystarczająco bystry i silny mógł sobie poradzić. Szybko przekonał się że plotki jakie słyszał o mieście miały niewiele wspólnego z rzeczywistością, wszechobecny smród i cwani kupcy tylko czający się by oskubać naiwnego chłopaka ze wsi ze wszystkich dóbr i pieniędzy, ponownie jednak los postawił na jego drodze dobrych ludzi którzy wyciągnęli do niego pomocną dłoń. Poczciwy Alrik nauczył Dana podstaw walki i życia w mieście. Jednak ponownie wyszły jego problemy z usiedzeniem w jednym miejscu,pozostawił kolejnego mentora za sobą i ruszył na spotkanie kolejnych przygód, dane mu było jeszcze spotkać Erola który w zamian za pomoc w interesie pokazał mu jak efektywniej wykorzystać swoją siłę a także Dragomira który nauczył obchodzić się z kuszą i łukiem. Gdy minęły dokładnie dwa lata od opuszczenia farmy Dan zaczął radzić sobie na własną rękę i najmować się u właścicieli ziemskich w roli ochroniarza bądź łowcy. Z charakteru jest to poczciwy chłopak, zawsze chętny do pomocy i nieobawiający się ubrudzić sobie rąk.

    Problem: duża nieufność i niechęć wobec straży i przedstawicieli Króla, czasem ma problem z trzymaniem języka za zębami

    Cel: Dan nie różni się zbytnio od ludzi trudniących się podobną profesją, interesuje go zarobek i dobrze płatne zlecenia, a jeśli przy okazji pomoże farmerom i ludziom z najniższej warstwy społecznej będzie tym bardziej zadowolony.

    Wygląd: wysoki, szeroki w barach i solidnej budowy ciała, zazwyczaj ma pogodne oblicze a lekki uśmiech błąka się po jego twarzy, widać że ręce są przywykłe do ciężkiej pracy

    Wiek: 24

    Wzrost: 1,76

    Waga: 80 kg - same mięśnie

    Kolor oczu: zielone

    Znaki szczególne: brak

    Włosy: ciemny blond, średniej długości

    Statystyki:

    Siła – 30
    Zręczność – 20
    Mana – 5
    Wytrzymałość – 100
    Charyzma – 10

    Władanie orężem:

    Broń jednoręczna – 20%
    Dwie bronie – 15%
    Broń dwuręczna – 25%
    Kostury – 10%
    Łuki – 20%
    Kusze – 20%

    Umiejętności:

    Czujność poziom 1 – 5 PU
    Czytanie i pisanie poziom 1 - za darmo
    Ludzka mowa poziom 3 – za darmo

    Ekwipunek:

    1120 sztuk złota

    1. Lekka zbroja najemnika

    Obrona przed bronią kłutą - 10
    Obrona przed bronią obuchową - 5
    Obrona przez bronią sieczną - 10
    Obrona przed ogniem - 0
    Obrona przed magią – 0

    Cena: 250 sztuk złota

    2. Średni orkowy topór

    Rodzaj broni: broń jednoręczna (dla orków), broń dwuręczna (dla ludzi)

    Obrażenia: 15 (sieczne)

    Cena: 100 sztuk złota

    3. Kusza myśliwska

    Rodzaj broni: dystansowa

    Obrażenia: 5 (kłute)

    Cena: 50 sztuk złota

    Wymagana siła: 15

    Ekstrakt leczniczy/Średnia mikstura zdrowia ( warta 65 szt. Złota, 40 pkt życia (potrafi wyleczyć 1 średnią ranę bądź 2 lekkie)
    Esencja lecznicza/Mała mikstura zdrowia ( warta 25 sztuk złota, 10 pkt życia, potrafi wyleczyć jedną lekką ranę)
    Spoiler: 

    3 kiełbasy, 1 chleb i 3 butelki z wodą, 30 sztuk złota
    Zwój "Leczenie średnich ran" ( warty 35 sztuk złota, leczy 25 pkt życia (potrafi wyleczyć 1 średnią ranę bądź dwie lekkie)
    Runa ognistej strzały ( warta do 200 sztuk złota, 5-7 obrażeń, szansa na podpalenie wroga)
    Minimalne obrażenia: 11


    2. PanzerKampfWagen - Vito
    Spoiler: 
    Imię: Vito
    Rasa: Człowiek
    Wiara: Innos 2/10

    Koncepcja: Typ hulaki, lubiący wypić i pochędożyć. Był co prawda wychowywany na przykładnego obywatela, służył także w zakładzie ojca w w porcie, przy wytwarzaniu lin, lecz niestety był zbyt leniwy do tej roboty. Ostatecznie został wysłany przez rodziców do straży miejskiej, by tam zarobił trochę grosza i nabrał ogłady przy ochranianiu mieszkańców miasta. Ma dziewiętnastoletnią, miłą,sympatyczną i piękną siostrę, Anabelle. Niestety miłość, którą sobie okazują, to coś więcej niż relacje rodzeństwa, łączy ich bowiem kazirodczy związek, któremu oboje się nie sprzeciwiają...

    Problem: Kazirodczy związek łączący jego i Anabelle
    Cel: Wyspać się porządnie, napić się czegoś mocnego, zarobić i sięnie narobić.

    Klasa: Strażnik miejski

    Wygląd: Dosyć wysoki, średniej budowy, krótkie, jasne włosy, kilkudniowa broda, wiek 22 lata.


    Statystyki:

    0 PU

    Siła – 25 + 2
    Zręczność – 15 + 2
    Mana – 5
    Wytrzymałość – 100

    Władanie orężem:

    Broń jednoręczna – 25%
    Dwie bronie – 5%
    Broń dwuręczna – 10%
    Kostury – 10%
    Łuki – 15%
    Kusze – 15%

    Umiejętności:

    Czujność poziom 1 – 5 PU
    Czytanie i pisanie poziom 1 – 5 PU (za darmo)
    Język (ludzki) poziom 3 – 15 PU (za darmo)

    Ekwipunek:

    374 sztuk złota

    1. Strój obywatela

    Obrona przed bronią kłutą - 0

    Obrona przed bronią obuchową - 0

    Obrona przez bronią sieczną - 0

    Obrona przed ogniem - 0

    Obrona przed magią – 0

    Cena: 15 sztuk złota

    2. Lekki pancerz straży

    Obrona przed bronią kłutą - 10

    Obrona przed bronią obuchową - 5

    Obrona przez bronią sieczną - 10

    Obrona przed ogniem - 0

    Obrona przed magią – 0

    Cena: 250 sztuk złota

    Zapewniony za darmo przez zbrojownie miasta

    3. Krótki miecz straży

    Rodzaj broni: broń jednoręczna
    Obrażenia: 6 ( sieczne, kłute)
    Wymagana siła: 15
    Tylko dla straży miejskiej
    Cena: 50
    Zapewniony za darmo przez zbrojownie miasta

    Esencja lecznicza x2 (odnawia 10 PŻ oraz ulecza 1 lekką ranę, warta 25 sztuk złota)
    Kiełbasa (odnawia 10 punktów głodu, warta 6 sztuk złota)
    Kiepskie piwo (odnawia 5 punktów pragnienia, warta 5 sztuk złota)
    Butelka wody (odnawia 10 punktów pragnienia, warta 5 sztuk złota)

    Załączone obrazki Załączone obrazki
    Ostatnio edytowane przez Kot ; 20-02-2016 o 16:45

  2. #2
    Szambelan Awatar Kot
    Dołączył
    Jul 2011
    Postów
    3 071
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    13
    Otrzymał 15 podziękowań w 10 postach
    "...Królestwo Myrtany zjednoczone pod berłem króla Rhobara II. Podczas długich lat swojego panowania Rhobar zdołał pokonać wszystkich wrogów królestwa... oprócz jednego.
    Wojna z orkami była niezwykle kosztowna, a cenę za nią miała ponieść niewielka grupa skazańców. Król potrzebował mieczy i tarcz dla swego wojska,toteż wkrótce każdy przestępca niezależnie od występku jakipopełnił zmuszany był do pracy w kopalniach rudy w Khorinis. Aby uniemożliwić im ucieczkę król wysłał swych najpotężniejszych magów, by ci otoczyli całą dolinę czarodziejską barierą. A ja... Byłem jednym z nich.

    Niespodziewanie coś zakłóciło delikatną strukturę zaklęcia i... Zostaliśmy uwięzieni, przez nasze własne dzieło. Więźniowie błyskawicznie wykorzystali moment konsternacji. Khorinis wraz ze wszystkimi swymi kopalniami znajdowała się teraz w rękach więźniów. Król nie miał wyboru – musiał negocjować. Potrzebował rudy. Miesiąc po miesiącu król dostarczał więźniom wszystkiego czego potrzebowali. Miesiąc po miesiącu otrzymywał od nich w zamian nowy ładunek cennej rudy. Aż do dziś. Na skraj urwiska sprowadzono kolejnego więźnia. Nie wiedział co go czeka, a to właśnie on miał wszystko odmienić..." - Xardas, trzynasty mag z legendy o wielkich magach.

    Opis wyspy:

    Miasto Khorinis było bogatym miastem portowym utrzymującym się z handlu rudą ze światem zewnętrznym. Miasto było piękne, duże, prosperujące oraz przyciągało lud z całego świata, a wysokie i grube mury miasta zapewniały ochronę jego obywateli. Można było tu kupić towary z każdego zakątka świata – od przypraw z Wysp Południowych po nordmarskie zbroje i miecze. W okół miasta rozciągały się farmy właścicieli ziemskich: Lobarta, Akila, Bengara, Onara oraz podległemu Onarowi Sekobowi. W górach, w centrum wyspy, nadjeziorami i wieloma wodospadami mieścił się stary klasztor magów ognia, w którym mieści się centrum nauk o bogu ognia, ludzi i sprawiedliwości – Innosie. Szkoli się tam nowicjuszy w podążaniu za ścieżką wiary, a niektórzy również mają zaszczyt wstąpienia na drogę maga – kapłana Innosa i powiernika jego mocy, a w przypadku najwybitniejszych i oddanych swemu bogu czeka największa nagroda – przyjęcie tytułu arcymaga ognia, członka najwyższej rady i jednym z najpotężniejszych magów kroczących po tych ziemiach. Klasztor również przechowywa jedne z najświętszych relikwi takich jak m.in.: Oko Innosa, Święty Młot oraz Święta Tarcza Rhobara I. Na pozostałych terenach prócz gór rozciągają się wielkie połacie lasów, jezior oraz starych dróg, po którychjuż mało kto zstępuje. Same lasy i opuszczone drogi są najeżone niebezpieczeństwami – od dzikich zwierząt aż po niekiedy przeróżne monstra Beliara. Niebezpiecznym więc jest podróżowanie bez dobrego ekwipunku i umiejętności w te niebezpieczne miejsca.Prócz niebezpieczeństw kryją się tam przeróżne tajemnicze miejsca jak np.: starożytne piramidy na północny wschód od klasztoru czy kamienne kręgi, ale również rzadkie rośliny i zioła, szczególnie pożądane przez alchemików.

    Najważniejszą lokacją na wyspie jest Górnicza Dolina otoczona magiczną barierą. Znajduje się na południe od miasta, za pasmem górskim, który okala całą kolonię. To tu pozyskuje się rudę dla królewskiego wojska oraz wrzuca się skazańców za popełnienie chociaż najmniejszego przestępstwa. Kolonia karna jest również do tego bardzo niebezpiecznym oraz tajemniczym miejscem. W lasach i górach czai się pełno dzikiej zwierzyny, a w jaskiniach znaleźć można pełno ludzkich zwłok i szkieletów, niekoniecznie tych, co już zaznali spokoju i odeszli do królestwa Beliara, a w górach i zachodnich dolinach orków – pierwotne plemię, stary klan zamieszkujący te ziemię. Ich przeszłość jest dla ludzi owiana tajemnicą, zaś dla nich samych jest symbolem tego, co uczynili. Ogromnego błędu, jaki popełnili, który może wpłynąć na losy całego świata...

    Tydzień przed wrzuceniem Bezimiennego do koloni karnej...

    Edward wieczorem, moment pojawienia się statku kupieckiego

    Edward Szalony – pierwszy oficer pirackiego galeonu "Nieustraszony Ogier" wraz ze swoją załogą przypłynął z Kontynentu w okolice Khorinis. Miasto słynęło z bogactwa i przepychu, a wielu handlarzy płynęło tu z całego świata wraz ze swymi towarami naswych statkach, aby je kosztownie sprzedać na tutejszych rynkach...Idealne miejsce do rabunku i wzbogacenia się dla pirata.

    Niestety,dzisiaj pogoda nie sprzyjała tego typu akcjom – morze było niespokojne i burzliwe, a silny wiatr kołysał całym statkiem, awszystko zdawało się być coraz mocniejsze z coraz to każdą godziną... Czułeś zdenerwowanie w połączeniu ze znudzeniem przez ciągle siedzenie w kajucie i gapiąc się na mapę wyspy czy też wszechobecne drewno, albowiem od kilkunastu dni nic się nie działo... No, może poza paroma bójkami na pokładzie czy widokiem ogromnych galeonów królewskich przenoszących rudę z Kolonii Karnej, opancerzonych i wyposażonych takjak żadne inne statki, które widzieliście w swym życiu. Na wasze szczęście zignorowali was, ale zapewne by runęły na was gdybyście tylko się do nich zbliżyli...

    Co robisz?

    Dan wieczorem:

    Późnym wieczorem przechadzałeś się po mieście, dokładnie po dzielnicy mistrzów. Zimny i silny wiatr wiał od strony portu, przyprawiając Cię o dreszcze, a chmury na niebie były tak czarne, że zakryło słońce i z każdą minutą niebo stawało się coraz bardziej ciemne, niczym w nocy bez gwiazd.

    Jesteś najemnikiem – żyjesz z zabijania, ochrony ludzi i walki. Mimo, iż w Khorinis pełno jest ludzi gotowych zapłacić za zlecenie to ostatnimi czasy ciężej Ci się powodzi. Mało zleceń, mało pieniędzy... Tydzień temu na wyspę przybyło wojsko króla Rhobara II – w jakim celu? Nie wiadomo, lecz na pewno Tobie jako najemnikowi uprzykrza to życie.

    Nie masz już zbyt dużo oszczędności ostatni podatek zdarł z Ciebie niemalże resztę twych pieniędzy,więc postanowiłeś poszukać wieczorem roboty na mieście. Być może w jakiś karczmach coś się znajdzie?

    Co robisz? Po głowie chodzi Ci odwiedzenie karczm bądź innych miejsc, wszak za 20 sztuk złota nie przeżyjesz ani tygodnia, a tam być może znajdziesz coś ciekawego. Masz do wyboru:


    1. Gospoda pod Tłustym Cielaczkiem – knajpa Coragona. Zawsze wieczorami zawitają tam bogacze z Górnego Miasta, bądź średnio zamożni, a jako, że jesteś znany w całym Khorinis to i być może sam się ktoś do Ciebie zgłosi? Na pewno reputacja tego miejsca jest o wiele lepsza od knajpy w dzielnicy portowej...
    2. Gospoda pod Kuternogą – gospoda znajdująca się w dzielnicy portowej,zarządzana przez Kardifa. Jest to ulubione miejsce szumowin i mieszkańców portu, a przynajmniej tak o niej mówią. Wbrew pozorom możesz sam się o tym przekonać i spróbować tam czegoś poszukać, starzy kombinatorzy być może znaleźli by coś dla Ciebie...
    3. Udać się poza miasto i tam spróbować szczęścia... Jest tam kilka placówek, które mógłbyś odwiedzieć, są to m.in farma Onara, Sekoba, Lobarta oraz Bengara, jaki również karczma Orlana "Pod martwą harpią" czy klasztor magów ognia.


    Falmir:

    I ty również widzisz czarne chmury na niebie przysłaniające niebo.Zimny wiatr z zachodu przyprawia Cię o dreszcze, tak samo jak przeróżne dźwięki w twoim otoczeniu. Znajdujesz się obecnie w lesie, w drodze do jego skraju a zarazem krańca wyspy Khorinis. Jesteś żołnierzem i zostałeś wysłany na Khorinis wraz z wojskiem w celu obrony wyspy. Król obawia się, iż orkowie mogą pokusić się o zaatakowanie jej i próbę jej przejęcia. Wyspa jest bezpieczna ze wszystkich stron dzięki wielkim klifom i górom, które odcinają dostęp do wyspy,lecz droga od strony miasta jest odsłoniona, a obrona jego jest zbyt słaba, by przeciwstawić się orkowej armii. Jeżeli by udało się im to udało zawładnąć miastem, całe królestwo zostałoby obalone,wszak bez magicznej rudy królewskie wojsko nie jest w stanie wygrać tej wojny.
    Twym obecnym dowódcą jest Lord Tymorisin, który obecnie przebywa w górnym mieście w ratuszu wraz z gubernatorem. Dwudziestu ludzi podzielił na grupy pięcio osobowe i rozesłał w różne części wyspy, aby przeczesać ją w razie ewentualnych zagrożeń wewnątrz terytorium. Ty zostałeś wysłany na sam północno – zachodni kraniec wyspy, po czym macie udać się na wschód.

    Jesteś obecnie kilkanaście metrów za farmą Akila. Wyjście z lasu za Tobą powoli znika ci z oczu, a widzisz jedynie drzewa, stare wydeptane ścieżki, a z daleka słychać różne szelesty liści, wycie wilków i inne niepokojące odgłosy. Masz wrażenie, że zaraz rzuci się na was jakiś cieniostwór bądź inne bydle zamieszkujące ten teren.

    Po paru chwilach sierżant Roger odezwał się do was swym niskim, groźnym i stanowczym głosem – Uważajcie tutaj. W tych lasach krąży od cholery wilków, a i nawet na cieniostwora można się tu natknąć. Nie zbaczajcie z drogi inie uciekajcie, bo wam osobiście skopię dupska i wrzucę do jaskini z jakimś... Jak zbadamy tą północno – zachodnią część zmierzamy na wschód. To tyle. Zrozumiano?

    Rhen i Vito:

    Przesiadujesz obecnie w koszarach miejskich, w kwaterach strażników.Ogień palący się w kominku dodaje ci otuchy i ciepła, podczas gdy na zewnątrz robi się ciemno i zapowiada się na deszcz. Reszta twych towarzyszy rozmawia między sobą, ćwiczą na placu lub leżą już w swych łóżkach. Obok Ciebie siedzi jeden ze strażników,dosyć ci znany między innymi z patroli czy innych, mniejszych akcji poza miastem. Niestety, lecz musicie odbyć swój wieczorny patrol po mieście, a na zewnątrz jak słyszycie chyba zbiera się na jakąś burzę...

    Arto:

    Nadchodzi noc – czas, kiedy większość porządnych obywateli zasypia, a na ulicach szwendają się jedynie szumowiny oraz strażnicy miejscy. Jest to pora, kiedy tacy jak ty rozpoczynają swą pracę – włamiania, kradzieże różnych dóbr w nocy, bądź i w ostateczności zabicie swego celu we śnie... Niestety wam Gildii Złodziei przybycie królewskiego wojska na wyspę przysporzyło kłopotów. Zwiększone straże, żołnierze patrolujący miasto i okolice czy węszący wszędzie tylko gdzie się da lord utrudniają Ci swoją pracę. Lecz jeżeli gildia jak i ty chcecie się utrzymać to mimo tych przeciwności musicie stawić czoła wyzwaniu i wykonywać swą robotę dalej.

    Przesiadujesz obecnie w kanałach, w pomieszczeniu, w którym przebywa każdy członek gildii. Panuje tu dość ponura atmosfera,jedynie pochodnie i świece dodają wam trochę otuchy, a zaś zapach w tym miejscu nie należy do najprzyjemniejszych. Smród odchodów i zgnilizny unosi się po całych kanałach, choć i tyle dobrego, iż wasze główne pomieszczenie jest perfumowane od czasu do czasu pozbywając się tego zapachu.

    Coś konkretnego robisz?

    Techniczny:

    Wstęp z legendą oraz opisem wyspy jest dla tych głównie, którzy nie znają zbyt dobrze uniwersum. BG o przynajmniej 2/3 rzeczy stąd nie wiedzą. Możecie pisać, bylebyście nie ruszyli z kopyta z akcją bo jeszcze czekamy na Il Duce.

  3. #3
    Dowódca 101. Powietrznodesantowej Awatar Arroyo
    Dołączył
    Mar 2013
    Lokalizacja
    Oko Terroru
    Postów
    7 759
    Tournaments Joined
    1
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    1 490
    Otrzymał 1 041 podziękowań w 702 postach
    Falmir


    Tak jest, sierżancie. Następnie rozejrzał się wokół siebie, licząc na walkę z możliwym wrogiem. Rozejrzał się również na innych członków oddziału, a raczej na ich wyrazy twarzy.

    Chcesz się czegoś dowiedzieć na temat Warhammer Fantasy, gdy wychodzi Total War: Warhammer, a nie znasz uniwersum? Zajrzyj TUTAJ.
    II Miejsce w turnieju Jesień Średniowiecza IV, uczestnik fazy pucharowej w Mistrzostwach Polski Rome II 1vs1.
    "Braki w Total War'ach to pół biedy. Gorzej, jeśli ktoś uważa taki stan gry za pełną wersję" ~ Arroyo

  4. #4
    palę LD pije EB, używam OB i jestem OK Awatar PerWerka
    Dołączył
    May 2013
    Postów
    2 725
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    31
    Otrzymał 55 podziękowań w 27 postach
    Arto

    Rozejrzał się po pomieszczeniu.. Jego ponury nastrój był spowodowany tym miejscem, ale nie znał innego. Tu czuł się bezpiecznie miał jakąś namiastkę schronienia. Domyślał się, że większość z nich tak się czuje jak i on...

    Czas chyba wyjść i powęszyć. Noc nie będzie wieczna a i nam przyda się odrobina świeżego powietrza.
    Powiedział dość głośno...

  5. #5
    Podkomorzy
    Dołączył
    Jan 2013
    Postów
    1 790
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    271
    Otrzymał 153 podziękowań w 108 postach
    Rhen

    Na burzę się chyba zbiera a my na patrol mamy iść...
    Ale jak trzeba to trzeba.
    - Powoli wstaje
    Mój poprzedni nick to Adrian15o

  6. #6
    Wielki Kuń Awatar Lwie Serce
    Dołączył
    Mar 2012
    Lokalizacja
    Siodło rumaka
    Postów
    9 896
    Tournaments Joined
    2
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    452
    Otrzymał 326 podziękowań w 212 postach
    Edward

    Pirat wyszedł z kajuty chwiejnym krokiem, trzymając w jednej ręce butelkę rumu. Znalazłszy się na pokładzie okrętu wykrzyczał, nawet nie patrząc na załogę, tylko zaaferowany swoim rumem - do szotów i dział! Na co czekacie lenie chędożone! Do roboty, jakby was stado zębaczy goniło!

    Niech żyje Gwardia!

  7. #7
    Szambelan Awatar PanzerKampfWagen
    Dołączył
    Jun 2014
    Lokalizacja
    Głogów
    Postów
    2 003
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    79
    Otrzymał 50 podziękowań w 27 postach
    Vito

    Cholerni przestępcy nie mieliby serca gdyby nawet w ulewę mieli nam dupę zawracać... No ale rozkaz to rozkaz, choć szczerze wątpie że coś się wydarzy. Chodźmy zatem. powiedział powstając z fotela i kierując się w stronę wyjścia z koszar.
    Przesyłam Ci ziarno gorczycy, abyś mógł posmakować i zaakceptować gorycz mego zwycięstwa - Aleksander Macedoński w liście do Dariusza III.

  8. #8
    Podkomorzy
    Dołączył
    Jan 2013
    Postów
    1 790
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    271
    Otrzymał 153 podziękowań w 108 postach
    Rhen

    Ruszył w stronę wyjścia - Kto wie - może w taką pogodę poczują się pewniej.
    Mój poprzedni nick to Adrian15o

  9. #9
    Szambelan Awatar Il Duce
    Dołączył
    Jul 2012
    Postów
    7 688
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    163
    Otrzymał 384 podziękowań w 264 postach
    Dan

    Przeklęty król,przeklęte prawa,przeklęta wyspa! Jak tu wyżyć z tak bandyckimi podatkami?! I jeszcze te żołdaki mi pracę zabierają....,ehh ciężkie to życie ale może u Coragona coś z wyższej półki znajdę,w porcie to prędzej na mordobicie trafię hehe

  10. #10
    Szambelan Awatar Kot
    Dołączył
    Jul 2011
    Postów
    3 071
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    13
    Otrzymał 15 podziękowań w 10 postach
    Edward:

    Załoga spojrzała na Ciebie, i choć oni nie wiedzieli po jaką cholere mają się przy nich ustawiać, to kapitanowi chyba udzielił się humor bo wesołym, choć zapijaczonym śmiechem powiedział - Ghahaha! Ta jest khyrwia! Do dziau i szeojcie do tych kurew krulefskich z Ko..rnininis... Dyko my zostaw Edziu bordel do zwidzania... - i walnął się jak gdyby nigdy nic na ławę. Widać, że wyczyścił dobre parę butelek rumu jakiś czas temu.

    Załoga boi się zacząć śmiać, bo jeśli się Haakon dowie, iż się z niego śmiali to rzuci ich piraniom na pożarcie, choć na szczęście martwą ciszę przerwał krzyk - Oficerze! Statek kupiecki na horyzoncie! - po czym podał Ci lunetę i wskazał ręką gdzie powinieneś patrzeć.

    Nie widzisz niestety nic co się tam znajduje - załoga, sprzęt itp. Jedynie kształy i wielkość tego statku. Jest średni, lecz dobre i to na sam początek. Co robisz?

    Arto:

    Cassia wstała z fotelu znajdującego się w rogu pomieszczenia i powiedziała do Ciebie - Zaczekaj chwilę. Mam dla Ciebie coś lepszego do roboty niż łażenie po domach... I coś cholernie trudnego, ale ty chyba lubisz wyzwania, co nie?

    Rhen i Vito:

    Gdy wyszliście zauważyliście przed koszary, iż niebo robi się coraz ciemniejsze. Kłęby czarnych jak smoła chmur przysłaniają powoli już nawet horyzont na tle oceanu, a niebo ostro grzmi. Chyba za chwilę lunie na was potężny deszcz...

    Techniczny:

    Vito ma do obskoczenia rynek, plac świątynny oraz dzielnice mistrzów, zaś Rhen plac wisielców i tereny w okół niego oraz wejście na teren koszar od strony portu, coby nieco się poprzypatrywać łachmytom z portu. gdzieś mniej więcej mają do postania 30 minut po jednej z lokacji i się mogą zwijać do domów.

    Falmir:

    Wszyscy odpowiedzieli tak samo jak ty. Na razie niczego z czym mógłbyś walczyć nie widzisz, jedynie jakieś wilki z daleka i szelest liści na wietrze. Twarze twych towarzyszy nie przestawiają niczego prócz niepewności bądź obojętności. Niektórzy z nich są niedoświadczonymi żołnierzami i być może dlatego atmosfera tak dla nich działa, a być niektórzy próbują ukryć swe obawy... Kto wie?

    Dan:

    Wszedłeś do karczmy. Karczma jest pełna ludzi, czy to średnio zamożnych czy to bogatych dupków z górnego miasta zapijających się winem, lub i już powoli zataczających się. Coragon jak widzisz ma pełne ręce roboty jak i jego pomocnica, więc raczej ciężko będzie się do niego przebić, lecz chyba warto spróbować... Lub zagadać co któregoś z bogaczy pijących samotnie, wszak jesteś znany wśród obywateli, więc być może i oni będą mieli coś dla Ciebie.

Strona 1 z 185 1231151101 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •