Strona 1 z 168 1231151101 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 1674

Wątek: PBF Miasto ze złota

  1. #1
    Szambelan Awatar Il Duce
    Dołączył
    Jul 2012
    Postów
    7 688
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    163
    Otrzymał 384 podziękowań w 264 postach

    PBF Miasto ze złota



    Anno Domini 1519

    Ostatnia wyprawa przyniosła wieść o odkryciu nowego stałego lądu zamieszkiwanego przez lud umiejący stawiać wielkie murowane budowle a także opływający w bogactwa i dostatki....Gubernator Kuby, Diego Velázquez de Cuéllar w związku z tymi doniesieniami postanowił zorganizować nową ekspedycję pod wodzą swojego zdolnego i zaufanego oficera Hernána Cortésa, człowieka mającego wielkie poważanie wśród żołnierzy uznawanego za odważnego i dobrego dowódcę,dbającego o potrzeby swoich ludzi.... Czy pod jego wodzą zdołacie sięgnąć po owe legendarne bogactwa i wrócić do ojczyzny w sławie odkrywców i bohaterów, zdobywców nowych ziem dla Korony? Czy też zostaniecie tu na zawsze, zapomniani przez wszystkich i pochowani w bezimiennych mogiłach? To Wy piszecie swoją historię i to od Was zależy jaki będzie kres tej podróży....

    Techniczny
    Nareszcie zaczynamy! Zaraz dostaniecie pierwszego posta wprowadzającego BG do gry. Wielkie podziękowania dla Werki za pomysł i wykonanie grafiki do sesji,świetna robota!

    Ostatnio edytowane przez Il Duce ; 14-12-2015 o 12:36

  2. #2
    Szambelan Awatar Il Duce
    Dołączył
    Jul 2012
    Postów
    7 688
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    163
    Otrzymał 384 podziękowań w 264 postach
    Inigo de Gastor(Lwie Serce)

    Spoiler: 
    Koncepcja: hiszpański konkwistador walczący konno za pomocą miecza i puklerza. Potomek średnio zamożnego, szlacheckiego rodu, który przegrał w zakładzie cały majątek. Niegdyś człowiek pełen werwy, chęci do życia, radości, rycerskich cech, dzisiaj zapijaczona menda, kanciarz i okrutnik ale wciąż mający przebłyski dawnego "ja", choć już coraz rzadziej...
    Problemy: skłonność do alkoholu, hazardu (mimo że nigdy nie był w nim dobry), okrucieństwa i oszustwa... To umiłował szczególnie.
    Cel: Zdobyć bogactwo w Nowym Świecie, tym samym zrekompensować przegranie całego majątku swej nienawidzącej go już żonie... No i przy okazji wyżyć się na dzikusach.
    Przeszłość: Inigo wiódł dość szcześliwe życie u boku kochającej (jeszcze) żony Seleny, poświęcając czas na gospodarowanie swym majątkiem w Andaluzji a także na doskonalenie swych umiejętności fechtunku i jazdy konnej. Jako iż bardzo pewnie czuł się w siodle, założył się ze znajomym szlachcicem o imieniu Raul, iż dosiadając dosłownie każdego konia (nawet największej szkapy) przejedzie bez problemu drogę z Andaluzji do samego Madrytu. A więc sprytny Raul dał panu Inigo mającego zdobyć wielką sławę jako wspaniały wierzchowiec - konia arabskiego. Problem w tym, że ów koń był jeszcze źrebakiem... Ale zakład to zakład, chyba nie trzeba mówić jak skończył się rajd do Madrytu? Niefortunnie, pewny siebie Inigo zastawił cały swój majątek w zakładzie. A o co walczył? Lepiej nie pytać... Tak więc pozbawiony całego bogactwa, znienawidzony przez żonę, zdążył zabrać jednego ze swych koni oraz uzbrojenie i wyruszył do Nowego Świata, po drodze rozpijając się i upadając do poziomu tak niskiego, jak jeszcze niewielu przed nim...
    Wygląd: 30 letni,wciąż dumnej postawy, dobrze zbudowany szlachcic, o długich, czarnych włosach i krótkiej brodzie oraz podkręcanych do góry wąsach.
    Wierzchowiec: rącza i zacnej urody klacz berberyjska o imieniu Maria.

    5. Walka mieczem i tarczą
    4. Jeździectwo, Krzepa
    3. Sprawność, Siła Woli, Czujność
    2. Empatia, Bijatyka, Przywództwo, Hazard
    1. Łacina, Podstęp, Leczenie, Czytanie i pisanie, Zastraszanie

    Sztuczki:
    Lekka konsekwencja fizyczna
    Walka bronią (styl ofensywny)
    Walka bronią (styl defensywny)
    Hiszpańska szkoła walki
    Kawalerzysta

    Wyposażenie:

    - Długi pałasz z posrebrzaną rękojeścią
    - Kirys z folgami, dość bogato zdobiony
    - Puklerz
    - Morion
    - Buty jeździeckie z cholewami i ostrogami
    - Ćwiekowany pas
    - Szlacheckie ubranie
    - Obrączka ślubna
    - Mały obrazek przedstawiający jego żonę
    - Oporządzenie dla konia
    - Klacz berberyjska Maria - siwy, lekki ale dość silny rumak noszący na szyi złoty łańcuch

    Majątek : 0 sztuk złota



    Ricardo Puga de Berrocalejo(Panzerkampfwagen)

    Spoiler: 
    Koncepcja: hiszpański szlachcic, konny konkwistador.
    Problem: wiecznie smutny i przytłoczony, czasem wykazuje zbyt duże okrucieństwo.
    Przeszłość: Ricardo był prostym szlachcicem. Niestety jego życie całkowicie upadło przez nieszczęśliwą miłość. Kochał pewną piękną, niebieskooką niewiastę o blond włosach, a ona jego uczucie szczerze odwzajemniała. Już miał jej ojca o rękę córy prosić, gdy pewnego dnia kobieta jego serca... powiesiła się. Ricardo całkowicie się załamał. Czy to przez niego życie sobie odebrała? Był zbyt nachalny? Przecież nie widział u niej żadnych tego oznak... A może po prostu był zbyt zaślepiony głupią miłością i nie widział swej natarczywości? W każdym razie wydarzenie to całkowicie zmieniło jego charakter. Gorycz go posiadła i żal ogromny, żal do siebie. Żywność straciła smak, świat stracił kolory... Nie rozmawiał długo z nikim, nie wychodził nigdy do miasta, większość wolnego czasu w swej komnacie spędzając. Z czasem przeszło mu to, rodziciele mu w tym wielce pomogli, podnosili go na duchu. Lecz mimo to wciąż smutek z jego oblicza nie schodził. W końcu jego matka uznała, że on nie może wiecznie siebie za to obwiniać, a jego rodzinna miejscowość jedynie będzie mu to przypominać. Uznała więc z mężem, że najlepszym będzie, jeśli ich syn do nowego świata na wyprawę z innymi możnymi wyruszy...
    Cel: zapomnieć o wydarzeniach z przeszłości, odnaleźć na nowo szczęście.

    Wzrost: 177 cm
    Waga: 82 kg
    Kolor oczu: zielone
    Włosy: ciemne, sięgające prawie do ramion
    Zarost: 21 letni,gęsta, bujna broda, opadająca na pierś, trochę zapuszczona

    Umiejętności:
    5. Krzepa
    4. Walka Mieczem, Sprawność
    3. Jeździectwo, Siła Woli, Czujność
    2. Empatia, Walka kopią, Przetrwanie, Strzelanie i miotanie (broń palna)
    1. Czytanie i pisanie, Podstęp, Bijatyka, Przywództwo, Zastraszanie

    Sztuczki:
    Lekka konsekwencja fizyczna
    Walka bronią (styl ofensywny)
    Walka bronią (ekspert miecza)
    Tarczownik
    Mistrz tarczowników

    Majątek:10 sztuk złota


    Rodrigo de Suárez(Kot)

    Spoiler: 
    Koncepcja: hiszpański konkwistador pochodzący ze szlacheckiego rodu, który wyruszył do Nowego Świata w poszukiwaniu bogactwa i przygody.
    Problemy: częste picie, zwłaszcza przepada za winem, niecierpliwy
    Wiek: 20 lat

    Cel: Zdobyć bogactwo w Nowym Świecie, przeżyć i przy okazji napić się czegoś.
    Przeszłość: Rodrigo pochodził z zamożnej, szlacheckiej rodziny zamieszkującej w Madrycie. Dzieciństwo swe spędził na nauce walki mieczem oraz jazdą konno jak i strzelaniu z kuszy pod okiem jego ojca, oraz wynajętych, prywatnych nauczycieli. Choć o wiele lepiej czuł się z mieczem w dłoni niż z kuszą czy arkebuzem... Od zawsze jednak interesowały go podróże i przygody, toteż gdy dorósł i był gotowy, by móc opuścić swój dom zabrał swój prywatny ekwipunek, swojego wiernego wierzchowca i wyruszył statkiem do nowych, odkrytych lądów, zwanych „Nowym Światem”… Niestety lub stety wbrew woli swego ojca.
    Wygląd: wysoki,umięśniony i dobrze zbudowany z krótką brodą i długimi,brązowymi włosami, niebieskie oczy

    Umiejętności:

    5. Język (hiszpański), Walka bronią (broń jednoręczna)
    4. Krzepa, sprawność
    3. Jeździectwo, Czujność, Siła Woli
    2. Walka kopią, Bijatyka, Czytanie i pisanie, Język (łacina)
    1. Zastraszenie, Czujność, Przywództwo, Przetrwanie, Strzelanie i miotanie (Kusze), Strategia i taktyka

    Sztuczki:
    1. Walka bronią (styl walka ofensywna)
    2. Walka bronią (ekspert miecza)
    3. Twardziel
    4. Lekka konsekwencja fizyczna
    5. Walka broni (styl defensywny)

    Majątek:27 sztuk złota



    Mateo de Meraz(Weronikaneska)

    Spoiler: 
    Koncepcja :
    Kochliwy amant, urodzony w Sevilli. Łatwo się zakochiwał, ale co z tego, skoro tylko na jedną noc. Zranione serce córki bogatego kupca mającego ogromne wpływy w mieście, zmusiły go do ucieczki. Tułał się po wybrzeżu by trafić na statek płynący do Nowego Lądu. Słyszał już dawno opowiadania o bogactwie i sławie niektórych ludzi co stamtąd wrócili. Wiedząc, że nie może pokazać się w swoim mieście, a nie mając nic do stracenia postanowił spróbować szczęścia zaciągając się na ów statek. Obawia się,że jego opinia żigolaka i bawidamka, oraz jego występki mogą jednak i tam za nim iść...Żyje chwilą i nie martwi się o to co będzie następnego dnia...
    Nie obca mu jest umiejętność fechtunku, i konnej jazdy.
    Problemy : Nie może oprzeć się urokowi kobiet, ale nie chce z żadną wiązać się na dłużej. Jak pijawka wysysa z nich ile się da, by potem wszystko przehulać i roztrwonić.
    Wyznaje zasadę łatwo przyszło... łatwo poszło.
    Cel : Żyć dla wiecznych uciech i zabaw. Wzbogacić się szybko i żyć intensywnie..
    Wygląd : Przystojny,30 letni, dobrze zbudowany brunet. Niebieskie oczy. Krótka równo przystrzyżona broda.

    Umiejętności

    5.Urok, Jezyk(darmowy)
    4.Walka mieczem, Empatia
    3.krzepa,Jazda konna, Wyszukiwanie
    2.Sprawność, Siła Woli, Wystep, Bijatyka
    1.Oszustwo, Czujność, Przetrwanie, Czytanie i pisanie, zastraszanie

    Sztuczki:
    Lekka konsekwencja fizyczna
    Perswazja (mężczyźni)
    Walka bronią (defensywna)
    Szybki refleks
    Widzenie w ciemności

    Majątek:27 sztuk złota



    Alejandro de Sangrerosa(Rhaegrim)


    Spoiler: 
    Koncepcja; konkwistador pochodzący z ubogiej szlachty. Dobry w fechtunku.
    Problemy; chciwość, sadyzm, zepsucie moralne,
    Cel; dorobić się bogactwa, a po powrocie do swej słonecznej Andaluzji pławić się w rozkoszach i grzechu
    Przeszłość; Ćwiczony w fechtunku i rozpieszczany przez swych kochających rodziców. Obdarzony nieprzeciętną urodą oraz ogromną chętką na wszystko co się błyszczy. Czasami bywa arogancki, nie lubi mieszać się w kłopoty lecz jego charakter lekkoducha sam go w nie wpędza. Stara się to jednak ukrywać najlepiej jak może. Nie lubi brzydoty i głupoty. Uważa, że może ukręcić sobie każdą kobietę wokół palca. Kocha kwiaty a za najpiękniejsze uważa róże, wzięło się to z tego, że urodził się w czasie ich kwitnięcia a jego rodowe nazwisko nawet do tego nawiązuje. Alejandro przeżył miłości i rozczarowania, jego narzeczona niewielkiej urody zmarła krótko przed wyruszeniem Alejandra do Nowego Świata. Szybko o niej zapomniał. Trzymał się niej tylko dla majątku. Alejandro nosi amulet przypominający mu o jego domu. Gdy walczy z przeciwnikiem za wszelką cenę stara się udowodnić swoją wyższość, celowo trzyma go przy życiu i pokazuje, że ten nie ma szans. Strach wroga sprawia mu przyjemność. Mało sobie ceni ludzkie życie, chyba, że ten ktoś mu się przydaje. Bawi go śmierć, a ból tylko go pobudza do działania i wzmaga okrutność.
    Wygląd; 24 letni,średniego wzrostu,przystojny młody mężczyzna z kręconymi włosami oraz lekkim zarostem, brunet.

    Umiejętności

    5. Język hiszpański, walka mieczem
    4. Sprawność, siła woli
    3. urok, krzepa, strzelanie i miotanie (broń palna)
    2. Jeździectwo, czujność, podstęp, oszustwo
    1. Pływanie, przetrwanie, empatia, występ, bijatyka

    Sztuczki
    Szybki refleks
    Walka bronią (mistrz miecza)
    Perswazja
    Sokoli wzrok
    Walka bronią (ekspert miecza)

    Majątek:27 sztuk złota

    Ostatnio edytowane przez Il Duce ; 21-02-2016 o 18:23

  3. #3
    Szambelan Awatar Il Duce
    Dołączył
    Jul 2012
    Postów
    7 688
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    163
    Otrzymał 384 podziękowań w 264 postach
    Wszyscy

    Po trwającej kilka miesięcy podróży morskiej i nie jednym zwróceniu zawartości żołądka Waszym oczom nareszcie ukazał się ląd,z oddali widzicie murowane zabudowania będące z pewnością dziełem Europejczyków,wyraźnie wyróżniających się na tle małych chatek. Jednak mimo to już na pierwszy rzut oka widać że osadzie daleko do Sewilli,Madrytu czy Toledo jednak i tak czujecie dumę że w tak krótkim czasie Wasi rodacy byli w stanie zbudować coś co wielokrotnie przewyższało rdzennych dzikusów zamieszkujących tą wyspę przed ich przybyciem....

    Inigo

    Poczułeś ulgę czując że bogactwa które pozwolą odzyskać Twą kochaną Selenę są o jeden krok bliżej Ciebie,nie możesz się doczekać miny tego dupka Raula kiedy wrócisz z Nowego Świata uginając się pod ciężarem złota i kosztowności....

    Rodrigo

    Chce Ci się pić,bardzo chce Ci się pić,od kilku dni nie czułeś w swych ustach cudownego smaku wina co wprawia Cię w nastrój lekkiego poddenerwowania. Masz głęboką nadzieję że w tym mieście jakkolwiek by się nie nazywało mają odpowiednik karczmy gdzie zaspokoisz swoje pragnienie....

    Ricardo


    Wciąż czujesz ból i smutek z powodu utraty swej ukochanej już na zawsze.....,czy powiesiła się przez Ciebie? A może coś innego popchnęło ją do tak straszliwego czynu? Starasz się o tym nie myśleć ale wspomnienia jej twarzy powracają do Ciebie raz za razem. Może tu,w ziemi tak odległej od ojczyzny odnajdziesz wreszcie spokój?

    Mateo


    Podróż była istną udręką bowiem na pokładzie nie było żadnej kobiety a i wina tyle co nic,nie spodziewałeś się że ta wyprawa wymagać będzie tyle wyrzeczeń już na samym początku jednak pocieszasz się tym że poniesione trudy zwrócą Ci się z nawiązką....Żywisz także nadzieję że jesteś po za zasięgiem potężnego kupca Gaspara któremu uwiodłeś córkę......,bo jesteś......prawda?

    Alejandro

    Lekko mówiąc nie masz najlepszego nastroju,miesiące spędzone na pokładzie załadowanego do granic możliwości okrętu nie należało do Twoich najprzyjemniejszych doznań....Jesteś znudzony i podirytowany do granic możliwości,liczysz że wyprawa rozpocznie się jak najszybciej i wreszcie będziesz mógł dać upust drzemiącej w Tobie złości....

    Techniczny
    Powoli dopływacie do portu ale wciąż znajdujecie się na okręcie
    Ostatnio edytowane przez Il Duce ; 13-12-2015 o 15:41

  4. #4
    Wielki Kuń Awatar Lwie Serce
    Dołączył
    Mar 2012
    Lokalizacja
    Siodło rumaka
    Postów
    9 896
    Tournaments Joined
    2
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    452
    Otrzymał 326 podziękowań w 212 postach
    Inigo de Gastor

    Hehe, zobaczysz jeszcze moja miła, z kim ci lepiej będzie. A ty złamasie pożałujesz tego coś uczynił, ja ci to gnido obiecuję hehehe. Pomyślał spoglądając w ląd, po chwili udał się do swej klaczy, do drogi ją przygotować. Gdy ją ujrzał, podszedł do niej i położył obie dłonie na szyi, całując w czoło. Witaj, piękna Mario... Rzekł i zaczął ją siodłać.

    Niech żyje Gwardia!

  5. #5
    Szambelan Awatar Kot
    Dołączył
    Jul 2011
    Postów
    3 071
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    13
    Otrzymał 15 podziękowań w 10 postach
    Rodrigo de Suárez

    Murwa... Jak mnie suszy. Niech tylko wyląduje na tym lądzie to przeszukam tą wiochę, choćby nie wiem co! Oj Rodrigo... Kiedyś musisz ogarnąć się z tym piciem, kiedyś musisz...

  6. #6
    Ostatni Smok Awatar Rhaegrim
    Dołączył
    Jun 2012
    Lokalizacja
    Strych pośrodku niczego.
    Postów
    1 653
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    63
    Otrzymał 47 podziękowań w 35 postach
    Alejandro
    Dogłębnie ziewnął po czym odgarnął włosy z czoła, Santa Maria wreszcie! Smród, te kołysanie, tyle czasu hrrrr. Stopę na lądzie postawić tylko i ulga dla ciała, ale dla duszy. Ach widać, że dzikusy nic nie umieją, budować na pewno nie, ale czy walczyć? Zobaczę.... Na licu Alejandra pojawił się mały drapieżny uśmieszek, który nie gościł na nim już od długiego czasu.
    "Madness you say! Do you fear me? Are you afraid of what I might do, of what I might say? What a fascinating reaction''

  7. #7
    palę LD pije EB, używam OB i jestem OK Awatar PerWerka
    Dołączył
    May 2013
    Postów
    2 725
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    31
    Otrzymał 55 podziękowań w 27 postach
    Mateo

    Podszedł do burty statku i przeciągnął się leniwie... Mam dość już tej łajby i cieszę się, że możemy wreszcie stanąć na twardym lądzie.... Baby.... Kuźwa, baby... oddałbym duszę za jedną... Zaśmiał się pod nosem...

  8. #8
    Szambelan Awatar Il Duce
    Dołączył
    Jul 2012
    Postów
    7 688
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    163
    Otrzymał 384 podziękowań w 264 postach
    Inigo

    Twoja wierna klacz zarżała radośnie i z wyraźną ulgą na Twój widok stukając przy tym delikatnie kopytem w pokład,wygląda na to że także ma serdecznie dość tego okrętu....

  9. #9
    Wielki Kuń Awatar Lwie Serce
    Dołączył
    Mar 2012
    Lokalizacja
    Siodło rumaka
    Postów
    9 896
    Tournaments Joined
    2
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    452
    Otrzymał 326 podziękowań w 212 postach
    Inigo de Gastor

    Gdy założył ogłowie, zarzucił sobie wodze na ramię i sięgnął do sakwy przy siodle, wyjmując z niej obrazek Seleny. Pokazał go klaczy mówiąc - podobne jesteście, obydwie piękne i mądre... Ehh, może kiedyś ją odzyskam, może... Schował obrazek znów do sakwy i wyprowadził Marię na zewnętrzny pokład.

    Niech żyje Gwardia!

  10. #10
    Szambelan Awatar Il Duce
    Dołączył
    Jul 2012
    Postów
    7 688
    Tournaments Joined
    0
    Tournaments Won
    0
    Podziękował
    163
    Otrzymał 384 podziękowań w 264 postach
    Wszyscy poza Inigo

    Staliście z wyczekiwaniem wpatrując się w coraz bliższy ląd gdy nagle za Waszymi plecami rozległ się ponury głos od którego aż ciarki przeszły Wam po plecach - Duszę? Śmiałe słowa padają z Twych ust Panie żołnierzu,zły to wszystko słyszy i może po nią sięgnąć,a tego byśmy obaj nie chcieli....

Strona 1 z 168 1231151101 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •